Jajka na twardo w sklepie

Witam. Podopieczna kazala mi kupic ugotowane jaja na swieta. Wy to tez jecie? Nie ruszylam jestem 1 raz i nie rozumiem tego ze nie lepiej ugotowac swieze. One sa caly rok na polkach bo te byly wymalowane? Lenistwo?

No coś takiego??! Ale leniwa ta podopieczna. Zamiast kupić świeżych , gotować w łupinach cebuli i skrobać potem te jaja.

  W dniu 17.04.2022 o 15:37, Gość Kraszanka napisał(a):

No coś takiego??! Ale leniwa ta podopieczna. Zamiast kupić świeżych , gotować w łupinach cebuli i skrobać potem te jaja.

Rozwiń  

Ty to chyba nawet majtek nie pierzesz tylko kupujesz nowe. Ktoby to pral i suszyl

Witajcie. A ja swoja oduczylam. Co roku gotujemy jaja i razem malujemy. Co w tym zlego?

Zaraz tu zwada będzie o te świeże czy nieświeże, ale jajca ;))))

  W dniu 17.04.2022 o 17:37, Gość Sabina napisał(a):

Witajcie. A ja swoja oduczylam. Co roku gotujemy jaja i razem malujemy. Co w tym zlego?

Rozwiń  

Nie no bardzo dobrze a jaka kreatywność  z człeka wychodzi. Też dwa pomalowałem,  skrobać się nie odważyłem :)))))))

  W dniu 17.04.2022 o 10:00, Gość Hania napisał(a):

Witam. Podopieczna kazala mi kupic ugotowane jaja na swieta. Wy to tez jecie? Nie ruszylam jestem 1 raz i nie rozumiem tego ze nie lepiej ugotowac swieze. One sa caly rok na polkach bo te byly wymalowane? Lenistwo?

Rozwiń  

Za którymś razem spróbowałam i nawet ok. Produkt jak każdy inny. To że nam się coś wydaje za nienormalne wcale takie być nie musi. Nie doszłam do tego czy te farby są bezpieczne

Starych drzew się nie przesadza. Poznawaj, szanuj i bądź sobą

Nie są złe :).

Tak jestem w de, ale obiecałem sobie, że ostatni raz. Wracam za 3 dni. Ciągnie mnie do pracy na miejscu i chyba już na to pora. Wesołych!

  W dniu 17.04.2022 o 15:42, Gość Tomtom napisał(a):

Ty to chyba nawet majtek nie pierzesz tylko kupujesz nowe. Ktoby to pral i suszyl

Rozwiń  

A nie słyszał o takim popularnym urządzeniu jak pralka automatyczna?  A suszarki też są, chociaż do delikatnych majteczek nie polecam, lepiej gdy schną sobie same rozwieszone  Na pewno to trwa krócej niż malowanie jaj..Trudno zresztą porównać te dwie rzeczy . Jaja a majty..

Jak ktoś chce może sobie kupować codziennie nowe majtki stare wyrzucać jego  gacie , jego sprawa. Tak samo jak to co kto kupuje i lubi..  Jedna z podopiecznych chętnie jadła te ugotowane, kolorowe jajka to kupowałam , to jej życzenie i kasa. Co to ma wspólnego z lenistwem? Babka przecież nie gotuje a dla opiekunki codziennie gotującej obiady to też nie problem ugotować te jajka. Kolorowe są dostępne w sprzedaży cały rok i kupowałam babce , kiedy chciała. Jakoś nie życzyła sobie własnoręcznie malowanych pisanek w listopadzie i grudniu, wtedy akurat u niej byłam.