Opuszczenie miejsca pracy - dr Sylwia Timm

Odpowiedź jest częścią porad udzielonych przez dr Sylwię Timm. Lista pytań dostępna jest pod adresem: https://opiekunkaradzi.pl/temat/6732-pytania-do-dr-sylwii-timm/

Odpowiedź jest częścią porad udzielonych przez dr Sylwię Timm. Lista pytań dostępna jest pod adresem: https://opiekunkaradzi.pl/temat/6732-pytania-do-dr-sylwii-timm/

Opiekunka wyszła w nocy z domu ze względu na warunki lub została wyrzucona przez rodzinę. Co ma zrobić, kto może jej pomóc w środku nocy? A co jeżeli to jej pierwszy miesiąc i nie ma pieniędzy na hotel i podróż?

Na pytanie Użytkowników serwisu opiekunkaradzi.pl odpowiada dr Sylwia Timm, prawnik, doradca i ekspert w dziedzinie pracy w opiece domowej i służbie zdrowia w Niemczech:

W takiej dramatycznej sytuacji opiekunka jest praktycznie niestety zdana tylko na siebie. Dlatego dobrze jest przygotować sobie plan postępowania w tego typu sytuacjach.

Po pierwsze zorientować się przed wyjazdem gdzie znajduje się miejsce pracy. Większe miejscowości lub miasteczka mają własne strony internetowe, z których można się dowiedzieć gdzie znajduje się najbliższy posterunek policji, kościół/plebania, noclegownia. W sytuacji krytycznej można bowiem tam spróbować szukać pomocy, wsparcia i noclegu.

Po drugie natychmiast poinformować firmę o zajściu. Jeżeli firma nie zapewnia 24-godzinnego kontaktu z opiekunką lub opiekunem można nagrać się na sekretarkę lub napisać maila i żądać zorganizowania natychmiastowej pomocy.  Na agencjach jako zleceniodawcach ciąży bowiem obowiązek zapewnienia zleceniobiorcom bezpiecznych warunków pracy. Agencje zobowiązane są do ochrony życia i zdrowia opiekunek i opiekunów zagrożonych w procesie pracy i to one w pierwszej kolejności powinny zainterweniować i udzielić pomocy w takiej sytuacji.  

Jeżeli wyrzucenie z domu było poprzedzone jakimś aktem przemocy wobec opiekunki lub opiekuna (np. pobicie) zawsze należy dokonać natychmiastowego zgłoszenia na policję (tel. 110). Jeżeli nasz stan zdrowia jest zagrożony natychmiast zadzwonić na pogotowie (tel.112).

Zawsze, ale to zawsze trzeba mieć zabezpieczoną kwotę pieniędzy na powrót. Wyjazd z „biletem w jedną stronę” i poleganie na zapewnieniom agencji jest mało rozsądnym wyjściem. Nie należy również liczyć na to, że rodziny niemieckie z pewnością zwrócą nam koszty podróży z góry, nawet jeżeli zostały do tego umownie zobowiązane. Tym bardziej, że w sytuacji konfliktowej z rodziną lub podopiecznym, będzie nam trudniej wyegzekwować cokolwiek, nawet jeżeli działanie firmy lub podopiecznego/rodziny byłoby niezgodne z zawartą umową. 

Zawsze mieć przy sobie telefon i dbać o to by był naładowany.

Dobrze zadbać o kontakty na miejscu z innymi opiekunkami lub innymi poznanymi osobami, które na miejscu mogą udzielić nam pomocy lub być naszym świadkiem.

Zrobić sobie listę przewoźników oferujących przejazdy do Polski i wypytać się dokładnie o warunki przejazdu (W jakie dni? Z jakiej najbliższej miejscowości możliwe jest zorganizowanie powrotu do domu? Jaka jest cena biletu? Czy istnieje możliwość uregulowania zapłaty za bilet po przyjeździe?) Sprawdzić jakie są inne alternatywy powrotu do kraju np. połączenia kolejowe.

dr Sylwia Timm