Skocz do zawartości

Pozaopiekuńcze obowiązki Opiekunów - dr Sylwia Timm


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gosc Mirosława teraz poleciałaś po bandzie ,,a kto tu biadoli? o sobie chyba piszesz,,brak internetu doprowadza co niektórych do właśnie takich postów jak Twój, nie znasz życia u innych i nawet nie wiesz jak może być cudownie i fajnie,,można mieć wczasy,i wakacje i jeszcze zapłacą za nie,,no ja tak mam,,czytam Ciebie i naprawdę jestem zalamana Twoją postawą,,a pracuj na ile Ci starczy sił,,nigdy tylko nie chcialabym pojechac po Tobie,,a mieszkanie i wyżywienie i internet to podstawa,,chcą opiekunkę to niech ją traktują jak czlowieka a nie jak parobka,,dobrze ,że mamy takie wymagania i wiemy co chcemy,, a skąd wiesz ,że my premi nie dostajemy za samo towarzystwo?  są miejsca ,gdzie jest praca od do,,ja mam od do i koniec ,,noce mnie nie interesują,, poczytaj trochę i zobacz jak może być fajnie,, Nie ma prawa mi np, PDP wyłączyć internet ,,jak Ty sobie to wyobrażasz,,za kogo oni Ciebe mają,,no nie wierzę,, chyba masz zły dzien i tak wlaśnie ta praca sie odbija co na niektórych ,,złości i prtetensji pełen wór i wylalaś to na forum i Ci ulżyło i teraz już jesteś spokojna ,,i ja też jestem spokojna ,,bo leżę sobie na kanapie i na laptopie klikam ,,a godzinę mamy 14-25 ,,,nikt mnie do niczego nie pędzi,,mam spokój i zero stresu,,pa uśmiechnij się i uważam,że za dużo dajesz po sobie jezdzić,,szanuj się ,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, jolantapl. napisał:

Dobrze ,że mnie wyręczyłaś droga koleżanko @Blondi:serce: bo ja uznałam,że szkoda mojego cennego czasu na komentowanie takich głupot chociaż przyznam ,że po przeczytaniu miałam lekkiego nerwa >:(

:hahaha: a ja mogłam poklikać:hahaha: po przeczytaniu nie wierzylam ,że są tak zdesperowane opiekunki,,jak taka ma pracować,,jak narobi się i tylko taka może mieć nerwa na wszystko,,ale nie Ty Jolanta:hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, marynia napisał:

Witajcie Kochane Kobietki ... Ja mam jeszcze mleko pod nosem, bo mam dopiero 2 x dwumiesięczne wyjazdy do opieki, więc , uważnie  czytam, co piszecie  i uczę się od Was. Mam fajna babcię, która sama jeszcze dużo robi, przede wszystkim nie zostawia za sobą żadnego bałaganu, ale ma Alzcheimera i nie potrafi nawet kawy rano przygotować. Natomiast w ogrodzie pracuje perfekcyjnie. Różne macie zdania na temat pracy w ogrodzie. Ja, gdy widzę, że babcia juz 2 godziny pracuje i nie chce wyjść z ogródka, to biore drugą haczkę albo grabki i jej pomagam, żeby już skończyła pracę, bo ile może pracować babcia przed 90 -tką ? Sprzatamy tez razem chodnik przed domem, ale taka praca mnie relaksuje. Gdy ja przygotowuję dla nas obiad, pozwalam babci na pomoc ; szykuje mi warzywa na zupę, obiera ziemniaki, nakrywa do stołu i zmywa tez wszystko na bieżąco a potem wyciera i odkłada na miejsce (chociaż z tym ma już często problem - nie pamieta, gdzie co leży).  Ja jej każe próbować, czy zupka jest smaczna, czasem mi troche dosoli, ale ona się cieszy, że proszę ją o pomoc. Nigdy mi nie przeszkadza w gotowaniu i nie rządzi, co jak ma być. Podczas 2 miesięcznego pobytu 1 raz umyję okna i korona z głowy mi nie spadnie ... tak uważam ... czasem wypiore jakąś firankę i nie widzę w tym problemu ... tym bardziej, że babcia jest samodzielna i sama koło siebie robi. Bawię się również w fryzjera, 1 raz w tygodniu machnę jej fryzurę i babcia jest przeszczęśliwa. Nie wiem, czy to za dużo ??? Ale czas trzeba sobie tez jakoś wypełnić ; trochę sie uczę języka, babcia mi pomaga, oglądamy TV, mam czas wieczorem na SKYPE i ogólnie nie narzekam , chociaż czas mi się dłuży ... Nie wiem, czy to , co robię, można powiedzieć, że jestem nadgorliwa i nie powinnam tego robić ? Jeśli macie moje Panie zyczenie wypowiedzcie się proszę na ten temat. Pozdrawiam Was ...

Cytuję Twój wpis choć długi, bo warto . Na tym rzecz polega, żeby robić to co słuzy dobru . Ujęłaś to kolezanko bardzo dobrze. Czy wszystkie Marynie takie fajne opiekunki? jedną znałam, ale jakoś zatracił sie kontakt w tym ferworze .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gość Miroslawa napisał:

Ja tez robie duzo bo nie mam internetu i dbam o dom jak o swoj. To moja praca i malo mnie obchodzi zmienniczka. Kazdy ma swoj system pracy. Jedna lepiej gotuje, druga lubi piec, inna lepiej mowi po niemiecku. Jak tak dalej pojdzie to kazecie nam palic bo inne pala. Niech kazdy pilnuje swojego nosa. To nie moja wina ze agencje nie rozwiazuja tego problemu. Ja wywiazuje sie z powierzonej mi roli najlepiej jak potrafie i zawsze dostaje ekstra premie od rodziny. A wy narzekajcie. To nie jest praca od do i nie jest to praca latwa i przyjemna. Pokazcie mi inna prace w de za 1300 e gdzie wyzywienie i pokoj i media jest za darmo. Zsumujcie to i przestancie biadolic. Umycie okien u podop 2 razy w roku to problem. Jak wam podop wylaczy internet to bedziecie myly z nudow i 7 razy w miesiacu. Mnie zostalo z 3lata pracy a jak wam zamikna agencje to bedzie placz.

1300 €  ? to taki pieniądz ? widocznie słabo pracujesz :) . Dobrze napisałaś " niech kazdy pilnuje swojego nosa " to po co piszesz , krytykujesz i straszysz .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że piszecie o swoich doświadczeniach ... Dla mnie jest to wszystko jeszcze nowa sprawa i ja z uwagą śledzę Wasze wypowiedzi. Wypowiedzcie się Panie proszę na temat wolnego podczas zlecenia. Niby w umowie mam 2 godziny dziennie lub 2 popołudnia w tygodniu albo jeden cały dzień. Moja poprzedniczka nie egzekwowała czasu wolnego od rodziny i miała go niewiele, ja zwykle 1 raz w tygodniu dostaję 3 godziny wolnego, że mogę pojechac rowerem do miasteczka, ale to jest za mało czasu nawet na taki wyskok rowerowy, bo sama jazda w obie strony zajmuje mi 1,5 godziny. Firma nie chce dotykać tego tematu w rozmowie z rodziną, bo boi się pewnie, żeby rodzina z nich nie zrezygnowała, a oni cieszą się, że mają zlecenie. I tak ogólnie byłoby bardzo dobrze, żeby tego wolnego było trochę więcej. Za pierwszym razem dostałam 1 raz 24 godziny wolnego podczas całego 2 miesięcznego zlecenia oprócz tych 3 godzin w tygodniu, no to pozwoliłam sobie na wyjazd do znajomych. Za drugim razem już tego nie było.  Tak sobie myślę, że teraz sama bedę domagać się wolnego od rodziny, tylko że już nie bedę taka cacy. Z jednej strony szkoda byłoby stracić to miejsce, a z drugiej strony ja potrzebuję odpocząć psychicznie od tego miejsca, w którym cały czas jestem. Jestem na małej wsi, wiec rozrywek żadnych nie ma, a do miasteczka troche daleko rowerkiem. Latem przy ładnej pogodzie nie ma problemu, ale teraz zimą, to już nie będzie  tak fajnie. Mam świadomość, że zawsze mogę zrezygnować, ale nie wiem czy znalazłabym lepsze zlecenie. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marynia Ty już dawno powinnaś trąbić o 2 godz, wolnego,,Ty już powiedz ,że wszystkie Twoje koleżanki mają codziennie 2 godz, albo nawet 3 godz, wolnego,,w tyg, ja zawsze mówie ,że pracuję 40 godz, i niech sobie policzą,,po obiedzie jest zawsze prawie wolne,,nasi PDP idą na łózka czy fotele i odpoczywają,,nie wiem jak u Ciebie jest,,pownnaś miec codziennie te godziny wolne,,co za tępa rodzina,,a teraz co do nowego miejsca,,nigdy ale to nigdy nie myśl ,że moze być gorzej,,zawsze szykuj się na lepsze miejsce,,myśl,że może być lepiej,,bo jest,,ja jestem fruwak i ciągle trafiam na super miejsca i super rodziny,,kocham nowe miejsca,,jak pozostanę w opiece to zawsze będe na nowych miejscach,,pamiętam ,że identycznie myślałam jak Ty,,siedziałam u jednej babci ponad rok ,,teraz mówie ,że to było moje najdurniejsze myślenie,,nigdy więcej takiej rutyny i monotonii,,nigdy,,a wolne ? pomyśl kiedy babcia mogłaby zostać sama? w jakich godzinach,,musisz nieraz sama wywalczyć u rodziny,,agencja się super wykazala ,,następna do odstrzału,,agencję też bym pożegnała ,,mozesz sobie polepszyć i płacą i miejscem,,zmienic agencję i miejsce,,do odważnych świat należy,,czytaj forum i stawaj się silniejsza i odważniejsza ,,dasz radę bo jesteś normalna i z sercem:serce: wszędzie dasz radę,,powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzyma mnie jeszcze jedna rzecz w tym miejscu ... KWESTIA ZDROWOTNA ... Każdego dnia z babcia spacerujemy 3 - 4 km albo wsiadamy na rowery i jedziemy z 8 - 10 km. (chyba, że pada deszcz - to zostajemy w domu).To wszystko jest bardzo dobre dla mojego zdrowia. Bardzo poprawiłam swoją kondycję fizyczną, dolegliwości stawowe też się wyciszyły, alergia ustąpiła  i mam świadomość, że to wszystko dzięki ruchowi na świeżym wiejskim powietrzu. A nie jestem już najmłodsza, za 2 lata 60 -tka pyknie. Kiedy trafię  na babcią ledwo chodzącą, nie będę miała takiej możliwości dbania o swoje zdrowie, a tak to babcia chce iść albo jechać i czy mi się chce , czy nie - MUSZĘ ! Samej trudno się zmobilizować do takich wyczynów, chociaż dobrze wiem, że należy prowadzić zdrowy tryb życia ... ale samej nie jest łatwo ... Tak sobie myślę, że jeszcze przezimuję w tym miejscu, bo obiecałam to rodzinie, ale będę cały czas będę poszukiwać czegos dobrego. Chciałabym znależć coś fajnego w Hanowerze albo w pobliżu, bo tam mogłabym fajnie spędzać czas wolny. Narazie nie mam dużego doświadczenia w poszukiwaniach. Pozdrawiam Was moje Kobietki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Gość Miroslawa napisał:

Ja tez robie duzo bo nie mam internetu i dbam o dom jak o swoj. To moja praca i malo mnie obchodzi zmienniczka. Kazdy ma swoj system pracy. Jedna lepiej gotuje, druga lubi piec, inna lepiej mowi po niemiecku. Jak tak dalej pojdzie to kazecie nam palic bo inne pala. Niech kazdy pilnuje swojego nosa. To nie moja wina ze agencje nie rozwiazuja tego problemu. Ja wywiazuje sie z powierzonej mi roli najlepiej jak potrafie i zawsze dostaje ekstra premie od rodziny. A wy narzekajcie. To nie jest praca od do i nie jest to praca latwa i przyjemna. Pokazcie mi inna prace w de za 1300 e gdzie wyzywienie i pokoj i media jest za darmo. Zsumujcie to i przestancie biadolic. Umycie okien u podop 2 razy w roku to problem. Jak wam podop wylaczy internet to bedziecie myly z nudow i 7 razy w miesiacu. Mnie zostalo z 3lata pracy a jak wam zamikna agencje to bedzie placz.

Dawno się tak nie uśmiałam :hahaha: A co my z rodzicami mieszkamy , że internet za karę nam odłączą :hahaha: Jak mi rodzina PoP internetu nie podłączy , to mnie po prostu więcej nie zobaczy , o wyłączeniu nawet nie wspominam , bo bym ich śmiechem zabiła :hahaha: Pokaż mi inną pracę w De ,gdzie nie opuszcza się stanowiska pracy przez 22 godz , 7 dni w tygodniu . Nigdy nie pracuję fizycznie więcej jak 40 godz tygodniowo  , a agencje ciągle wydzwaniają :d Nie mialam jeszcze miejsca pracy , gdzie nie proszono mnie o powrót .  Szkoda , że mało Cię obchodzi zmienniczka . Dobra komunikacja ze zmienniczką  służy  nie tylko nam ,ale przede wszystkim naszym PoP , którzy zle znoszą zmiany i lubią jak wszystko przy nich wykonuje się tak samo .  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, violka napisał:

Dawno się tak nie uśmiałam :hahaha: A co my z rodzicami mieszkamy , że internet za karę nam odłączą :hahaha: Jak mi rodzina PoP internetu nie podłączy , to mnie po prostu więcej nie zobaczy , o wyłączeniu nawet nie wspominam , bo bym ich śmiechem zabiła :hahaha: Pokaż mi inną pracę w De ,gdzie nie opuszcza się stanowiska pracy przez 22 godz , 7 dni w tygodniu . Nigdy nie pracuję fizycznie więcej jak 40 godz tygodniowo  , a agencje ciągle wydzwaniają :d Nie mialam jeszcze miejsca pracy , gdzie nie proszono mnie o powrót .  Szkoda , że mało Cię obchodzi zmienniczka . Dobra komunikacja ze zmienniczką  służy  nie tylko nam ,ale przede wszystkim naszym PoP , którzy zle znoszą zmiany i lubią jak wszystko przy nich wykonuje się tak samo .  

4 godziny temu, Gość Miroslawa napisał:

Ja tez robie duzo bo nie mam internetu i dbam o dom jak o swoj. To moja praca i malo mnie obchodzi zmienniczka. Kazdy ma swoj system pracy. Jedna lepiej gotuje, druga lubi piec, inna lepiej mowi po niemiecku. Jak tak dalej pojdzie to kazecie nam palic bo inne pala. Niech kazdy pilnuje swojego nosa. To nie moja wina ze agencje nie rozwiazuja tego problemu. Ja wywiazuje sie z powierzonej mi roli najlepiej jak potrafie i zawsze dostaje ekstra premie od rodziny. A wy narzekajcie. To nie jest praca od do i nie jest to praca latwa i przyjemna. Pokazcie mi inna prace w de za 1300 e gdzie wyzywienie i pokoj i media jest za darmo. Zsumujcie to i przestancie biadolic. Umycie okien u podop 2 razy w roku to problem. Jak wam podop wylaczy internet to bedziecie myly z nudow i 7 razy w miesiacu. Mnie zostalo z 3lata pracy a jak wam zamikna agencje to bedzie placz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Święte słowa, że zmienniczki powinny ze sobą współpracować. Jest to z korzyścią dla nas samych , ale przede wszystkim dla naszych podopiecznych.Tak jest w moim przypadku.  Choć dopiero od marca pracuję w tym fachu, moją zmienniczkę poznałam od jak najlepszej strony, od początku ona mi wszystko opowiedziała o naszej podopiecznej , nawet zanim pojechałam tam do pracy , to już z grubsza wszystko wiedziałam. Resztę informacji przekazała mi po przyjeździe. Do dziś doradzamy sobie, jak czasami w danej sytuacji postąpić. Przekazujemy sobie ważne informacje, które mają miejsce podczas naszej zmiany. To dużo pomaga i uczy nas zachowań wobec naszej podopiecznej i to jest wszystko z korzyścią dla niej samej. W ten sposób wypracowujemy sobie wspólny front działania w problemowych sytuacjach. Bardzo cenię za to moją zmienniczkę i wiem, że mam zawsze w niej oparcie. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minut temu, marynia napisał:

Święte słowa, że zmienniczki powinny ze sobą współpracować. Jest to z korzyścią dla nas samych , ale przede wszystkim dla naszych podopiecznych.Tak jest w moim przypadku.  Choć dopiero od marca pracuję w tym fachu, moją zmienniczkę poznałam od jak najlepszej strony, od początku ona mi wszystko opowiedziała o naszej podopiecznej , nawet zanim pojechałam tam do pracy , to już z grubsza wszystko wiedziałam. Resztę informacji przekazała mi po przyjeździe. Do dziś doradzamy sobie, jak czasami w danej sytuacji postąpić. Przekazujemy sobie ważne informacje, które mają miejsce podczas naszej zmiany. To dużo pomaga i uczy nas zachowań wobec naszej podopiecznej i to jest wszystko z korzyścią dla niej samej. W ten sposób wypracowujemy sobie wspólny front działania w problemowych sytuacjach. Bardzo cenię za to moją zmienniczkę i wiem, że mam zawsze w niej oparcie. Pozdrawiam.

Taka zmienniczka to skarb :) Pozdrawiam Was obie :serce:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam dobrej zmienniczki!Byłam tu pierwsza a ona po mnieŃie moge się z nią dogadać bo wszystko co ja robię to ona krytykuje!W stylu;oszczedzasz na Niemcach?Pieczesz ciasta?Pierzesz w reku jedne spodnie?Itp...Nie mam w niej wsparcia a ona we mnie chyba też!!dobrze,że widzimy się tylko 10 godzin przy zmianie!!

No cóz tak czasem bywa!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Danusiia napisał:

Ja nie mam dobrej zmienniczki!Byłam tu pierwsza a ona po mnieŃie moge się z nią dogadać bo wszystko co ja robię to ona krytykuje!W stylu;oszczedzasz na Niemcach?Pieczesz ciasta?Pierzesz w reku jedne spodnie?Itp...Nie mam w niej wsparcia a ona we mnie chyba też!!dobrze,że widzimy się tylko 10 godzin przy zmianie!!

No cóz tak czasem bywa!!

Właśnie takich jest full ,super zmienniczek,współczuje Ci bycia z nią 10 godz, bo wytrzymać z taką to wyczyn nad wyczynami,,czlowiek sie bardziej zmęczy z takim toksykiem , niż miesiac z PDP,,zmieniłabym miejsce ,,szybko sie bym uwolniła od krytyka,,najpierw bym wstawila jej trochę madrosci swoich do głowy a potem baj baj ,,gotuj sie we wlasnym sosie,, to są tacy co nie widzą niczego zlego u siebie,,tylko wszystko widzą u innych,,powodzenia Danusia,,nawstawiaj jej i się nie patyczkuj,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Danusiia napisał:

oszczedzasz na Niemcach?Pierzesz w reku jedne spodnie?

To nie krytyka :( To szczera prawda O.o Im więcej zaoszczędzisz, tym więcej będą sknerować, mówię to z własnego doświadczenia  :( A te spodnie w ręku prane, to sorki, ale dla mnie to głupota. Osobiście bym tego nie robiła, ale skoro tak dużo czasu masz....:| Ciastami się nie przejmuj, ja też piekę, ale nie nagminnie. Więc może ta zmienniczka chce ci tylko uzmysłowić żebyś tak ciężko nie pracowała?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Danusiia napisał:

Ja nie mam dobrej zmienniczki!Byłam tu pierwsza a ona po mnieŃie moge się z nią dogadać bo wszystko co ja robię to ona krytykuje!W stylu;oszczedzasz na Niemcach?Pieczesz ciasta?Pierzesz w reku jedne spodnie?Itp...Nie mam w niej wsparcia a ona we mnie chyba też!!dobrze,że widzimy się tylko 10 godzin przy zmianie!!

No cóz tak czasem bywa!!

Rób tak jak Ci rozum dyktuje. Nie zwracaj uwagi na cudze gadanie . Tu, własnie w Niemczech nauczyłam sie oszczedzać . Nie marnuje niczego . I w domu i w pracy. Spodnie swoje też piore ręcznie nie bede dla jednych spodni włączać pralki. Tu gdzie jestem nie oszczedza się wody, prądu, ogrzewania . Ale jesli ktos pozwala mi na więcej tym bardziej to szanuje i doceniam. Tez piekę ciasto jak mam na nie ochote . Moj podopieczny nie jada ciast więc sobie pałaszuje sama nawet takie jak mi nie wyjdzie. He , he.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za zrozumienie!!Gwoli wyjaśnienia-dziadek ma tylko 2 pary dobrych spodni domowych i dlatego jak zbrudzi a nie mam nic do przepierki to piorę ręcznie!! i dziś dowiedziałam się,ze będzie ona juz ostatni raz u pdp.bo chce zmienić za większą kasę!!hurrra!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Blondi napisał:

@marynia i tak trzymaj,,jest Ci tak dobrze to tak ma być ,,nie narzekasz i zauważasz szczęscie u swojej PDP i cieszysz się razem z nią ,,czemu ma tak nie pozostać?? jak najbardziej,,wszystkie robimy to co Ty robisz u swojej PDP,,także pracuj dalej i sie ciesz ,,liczy się spokój ,,jesteś super opiekunką :serce: i nie trzeba jezdzić do opieki 5 czy 10 lat ,,aby poznac pracę,,to się ma we krwi ,,wystarczy jeden czy 2 wyjazdy i już się wie,,czy się nadaję czy nie do tej pracy,,tu w większości chodzi o współpracę z naszymi PDP,,i jak ta współpraca dobra to reszta sie też dobrze układa,,trzeba znaleśc wspólny język i podejscie miec do naszych PDP,, także jesteś na dobrej drodze ,,powodzenia,,,mi się też dłuży jak cholera,,za dużo wolnego jest-:hahaha: mnie to tęsknota zżera ,,:rozpacz: ale dam radę,,mam telefon i byle jaki internet ale mam,,,

Nie da sie tak od razu poznac pracy opiekuńczej. Starsze stażem opiekunki potrafią przewidzieć co nastapi i jak postepować z demencyjną osoba . Wiedzą też, jak postepować zeby nie wywołać agresji . Często bywa, że naszym postepowaie łagodzimy  stan  emocjonalny chorej osoby. Ja nigdy nie uzywam słowa" nie " w sensie, że niczego nie zabraniam. Wiem właśnie z długoletniego doświadczenia iż lepiej gdy odwróce uwagę od tego problemu czymś co zainteresuje daną osobę niż bedę wdawała sie w dyskusje i przekonywała o swojej racji . Można trafić na takie miejsce, które zniechęci nas do dalszej pracy  w opiece  mimo predyspozycji , przecież głową muru nie przebijesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Gość aga napisał:

Nie da sie tak od razu poznac pracy opiekuńczej. Starsze stażem opiekunki potrafią przewidzieć co nastapi i jak postepować z demencyjną osoba . Wiedzą też, jak postepować zeby nie wywołać agresji . Często bywa, że naszym postepowaie łagodzimy  stan  emocjonalny chorej osoby. Ja nigdy nie uzywam słowa" nie " w sensie, że niczego nie zabraniam. Wiem właśnie z długoletniego doświadczenia iż lepiej gdy odwróce uwagę od tego problemu czymś co zainteresuje daną osobę niż bedę wdawała sie w dyskusje i przekonywała o swojej racji . Można trafić na takie miejsce, które zniechęci nas do dalszej pracy  w opiece  mimo predyspozycji , przecież głową muru nie przebijesz.

Zgadzam się ;)W moim przypadku co wyjazd to większe doświadczenie a po ostatnim pobycie utwierdziłam się ,że w przypadku demencji tylko łagodny a nawet żartobliwy ton głosu jest w stanie coś zdziałać .Jakaś stanowczość i zbytnia konsekwencja się nie sprawdza :serce:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aga tutaj się z Tobą nie zgodzę,,czemu? pojechalam pierwszy raz ,,mój pierwszy wyjazd i agresor i demencja ,,co ja wiedziałam o demnecji? nic a nic,,a od razu wiedziałam:święty: wiedziałam jak się zachowac i jak postępować ,,tak jak piszesz,,nie bylo dyskusji i mojej racji ,,a zrozumienie i odwrócenie uwagi,,także to wszystko zależy od nas samych,,a babcia z agresora zrobiła się spokojną babcinką,,bylam u niej ponad rok,, nie strachaj ,,koleżanki gorszym miejscem ,,jest zawsze dobrze ,,ale czasami a nawet często bardzo dużo zależy od nas samych,,od naszego podejscia ,od naszego zachowania , od naszej cierpliwosci,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Blondi napisał:

aga tutaj się z Tobą nie zgodzę,,czemu? pojechalam pierwszy raz ,,mój pierwszy wyjazd i agresor i demencja ,,co ja wiedziałam o demnecji? nic a nic,,a od razu wiedziałam:święty: wiedziałam jak się zachowac i jak postępować ,,tak jak piszesz,,nie bylo dyskusji i mojej racji ,,a zrozumienie i odwrócenie uwagi,,także to wszystko zależy od nas samych,,a babcia z agresora zrobiła się spokojną babcinką,,bylam u niej ponad rok,, nie strachaj ,,koleżanki gorszym miejscem ,,jest zawsze dobrze ,,ale czasami a nawet często bardzo dużo zależy od nas samych,,od naszego podejscia ,od naszego zachowania , od naszej cierpliwosci,,,

Nie wszystko da sie uładzić . Bywają miejsca n i e  d o  o p a n o w a n i a :(  i ja to wiem.  Bywają podopieczni juz w takim stanie demenji, że nic nie zrobisz.  Piszę prawdę, bo zawsze to robię . Są miejsca bardzo bobre , dobre , względne gdzie jeszcze mozna wytrzymać i są takie z ktorych trzeba zjeżdżaći to szybko z szacunku dla własnej soby. Tam nawet anioł nie da rady .  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, jolantapl. napisał:

Zgadzam się ;)W moim przypadku co wyjazd to większe doświadczenie a po ostatnim pobycie utwierdziłam się ,że w przypadku demencji tylko łagodny a nawet żartobliwy ton głosu jest w stanie coś zdziałać .Jakaś stanowczość i zbytnia konsekwencja się nie sprawdza :serce:

Tak. Bo przecież uczymy sie cały czas . Co  czlowiek to charakter  i chociaz ta sama choroba to inne zachowanie i inne  zwyczaje . Taka stanowczość ze strony opiekunki działa na jej niekorzść . Z czasem człowiek sie do tego przyzwyczai , że mieć racje nie oznacza  mieć lepiej  .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Gość aga napisał:

Tak. Bo przecież uczymy sie cały czas . Co  czlowiek to charakter  i chociaz ta sama choroba to inne zachowanie i inne  zwyczaje . Taka stanowczość ze strony opiekunki działa na jej niekorzść . Z czasem człowiek sie do tego przyzwyczai , że mieć racje nie oznacza  mieć lepiej  .

Dokładnie a ostatnio coraz częściej zauważam,że do opieki wyjeżdżają osoby bardzo sfrustrowane a nawet mogę powiedzieć agresywne wręcz przybite swoimi problemami w Polsce,które tą pracę traktują jako ostatnią deskę ratunku no i niestety przenoszą swoją frustrację na tamten grunt nie mają odpowiedniego podejścia do podopiecznych nie potrafią się odciąć i zastawić po za sobą problemów ,które mają .Takie osoby nie sprawdzają się w opiece a już na pewno mają bardzo ,bardzo ciężko.Kiedyś pewna bardzo mądra osoba powiedziała mi ,że dobry kierowca to taki ,który zostawia swoje problemy na zewnątrz samochodu i to samo ja mogę powiedzieć o pracy w opiece :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...