Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Pozaopiekuńcze obowiązki Opiekunów - dr Sylwia Timm


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi


Odpowiedź jest częścią porad udzielonych przez dr Sylwię Timm. Lista pytań dostępna jest pod adresem: https://opiekunkaradzi.pl/temat/6732-pytania-do-dr-sylwii-timm/


timm.jpg


Odpowiedź jest częścią porad udzielonych przez dr Sylwię Timm. Lista pytań dostępna jest pod adresem: https://opiekunkaradzi.pl/temat/6732-pytania-do-dr-sylwii-timm/


Jakie obowiązki pozaopiekuńcze nie są w gestii Opiekuna (pielenie ogródka, mycie okien)?

Na pytanie Użytkowników serwisu opiekunkaradzi.pl odpowiada dr Sylwia Timm, prawnik, doradca i ekspert w dziedzinie pracy w opiece domowej i służbie zdrowia w Niemczech:

-  W umowie zlecenia możemy zastrzec, że nie wykonujemy takich czy innych czynności. Na tej podstawie możemy odmówić świadczenia takiej czy innej pracy. Dlatego zalecam pisemne określenie dokładnego zakresu czynności, zadań jakie w danym gospodarstwie domowym zobowiązuje się wykonać opiekunka lub opiekun

Ogólne stwierdzenie „pomocy w prowadzeniu gospodarstwa domowego” może bardzo szybko prowadzić do szerokiej interpretacji i nadużyć. Szybko okazuje się w takiej sytuacji, że opiekunka „musi” wszystko. 

Posiłkowo można się kierować tym, że generalnie  każda opiekunka lub opiekun ma prawo odmówienia agencji wykonania wszelkich czynności, które zagrażają ich własnemu zdrowiu i bezpieczeństwu.

dr Sylwia Timm

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech te dziewczyny co myją okna, piorą dywany, plewią ogródeczek, odśnieżają poproszą Pflegedienst żeby ich pracownik w ramach swojej umowy zrobił chociaż jedną z tych rzeczy to może wtedy zrozumieją, że są granice, których przekraczać nie można dla zasady. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Gość Aldona napisał:

Niech te dziewczyny co myją okna, piorą dywany, plewią ogródeczek, odśnieżają poproszą Pflegedienst żeby ich pracownik w ramach swojej umowy zrobił chociaż jedną z tych rzeczy to może wtedy zrozumieją, że są granice, których przekraczać nie można dla zasady. 

Nic dodać, nic ująć :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja obiecałam sobie że to mój ostatni wyjazd i słowa dotrzymam mam już dość tego ponizania przez Niemców .Jesteśmy parobki do wszystkiego  ; pucowanie ,mycie  ich ,obcinanie zagrzybiałych pazurów,sprzątanie ogrodów, mycie okien ,stosy  bielizny do prasowania,zasranych kibli,wys

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Małgorzata Rączy a dlaczego obcinałaś te pazury?  mycie PDP to wiadomo,że robimy,,ale pazury? w życiu bym nie tknęła ,,chodz moja poprzedniczka na jednej ze stel robiła to z przyjemnością,,a ja zaznaczyłam ,że nie tknę pazurów z grzybem,,i nie tknęłam,,sprzątanie ogrodów,,zależy co tam było do posprzątania,,kibel jak zasrają to trzeba umyć,,ale to żaden wyczyn,,smuci mnie to poniżanie o którym piszesz,,ja nigdy nie spotkałam się z takim poniżaniem i nie spotkam,,a jakbym trafila na takiego co by chciał po mnie pojezdzić to od razu pysk swój otworzę i mu też naszczekam i powiem ,,Do widzenia" koniec zabawy,,no właśnie okna i okna,,zawsze umyję jak widzę brudne okno w salonie czy sypialni gdzie dziadki przesiadują,,zawsze ,,i ręka mi nie odpadnie,,sama nie mogę patrzeć na takie brudy ,,a dziadki np, fajni ludzie i widzę,że ani jeden ani drugi nie da rady tego okna umyć to przeciez serce się kraja ,,zrobię to dla nich ,,potem widzę radośc w ich oczach,,dziękują,,a co do ogrodów ,,miałam dzisiaj dzień ,gdzie poszłam do kwiatków aby spod nich liscie wygrabić ,,czemu? bo kompletnie nie mam co robić w domu,,w domu czysciutko jak w pudełeczku,,zero pracy ,,to doszłam do wniosku ,że może w ogródku chodz coś porobię,,bo w końcu już nie wiem do czego ja tutaj jestem potrzebna,,nie gotuję,nie sprzątam,,to został mi ogrodek z kwiatkami i rabatkami,,bo tam babcia nie ma już siły niczego zrobić,,tak grabię te liście i tak wlaśnie rozmyslałam,,o pracy ogródkowej ,,pogoda fajna i ta moja praca godzinna fajna była ,,coś porobiłam dobrego ,,,tak to jest,,gdybym miala ful pracy z PDP i przy nich i w kuchni itd, sprzatanie non stop to na 100% by mnie nikt w ogródku nie zobaczył,,napewno,, wiem ile mogę i co mogę zrobić,,aby nie zepsuć miejsca ,,aby ktoś po mnie miał labę jak ja,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani starsza przez pierwszy tydzień się na mnie woziła więc jej oznaimiłam  że jadę do domu więc córka ją ustawiła i tylko dlatego zostałam ale jutro wyjeżdżam  i od listopada idę w Polsce do pracy. Uznałam że dosyć tej poniewierki zaczynałam  w 2004 roku we Włoszech więc to jest szmat czasu. Życzę wam wszystkim dobrych i nie stresujących prac pozdrawiam serdecznie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Danusiia napisał:

Hej!Ja jeszcze trochę popracuję!Zgodnie z planem robię bardzo powoli remont w moim mieszkanku i jak zakonczę to nie będę już wyjezdżać!!Pozdrawiam!

A może być tak ,że zrobisz sobie przerwę jak już wyremontujesz swoje gnazdko,,i po jakimś czasie znowu wyjedziesz dla przyjemności zarobienia trochę kasy na spokojne szaleństwa ,,może zatęsknisz troszkę za pracą,,nic nie wiemy tak naprawdę ,jak potoczy się nasze życie dalej,,dlatego nigdy nie mówię nigdy,,,a praca zawsze jest w zasięgu ręki,,

Ja mam dzisiaj tak,,babcia oznajmiła dziadkowi a potem mi, że dzisiaj jest sobota i jutro niedziela i zero pracy,,mam nic nie robić tylko iśc się uczyć niemieckiego,,bo widzi u mnie w pokoju nototaki porozkładane i widzi ,że się uczę,,fajnie mam,,więc ja za zapiski i do kuchni ,gdzie babcia przygotowywała obiad i z dziadkiem zrobiłam lekcje wymowy-śmiechu bylo trochę ale wesoło,,dziadek zapomina ,więc taka lekcja razem dobrze nam będzie robiła ,,ja się uczę a dziadek wymawia,,,,no to chyba możemy robić!!! ja się cieszę ,że tak babcia podchodzi tutaj fajnie do mojego pobytu,,traktują mnie bardzo bardzo dobrze,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to jestem ciemna jak ta tabaka ....:) Nie rozumiem jak to jest z tym wykorzystywaniem i poniewieraniem . Pracuję w opiece dłłłłuuugggo po wnet dobije do 20 lat. W tym czasie zmieniłam wielu podopiecznych, chociaz pracuje po kilka lat na jednej Stelle . Wykonuje czynności, na które sie godzę podpisując umowę . Dodatkowo robię to, co uważam, że powinnam zrobić , żeby mój okres pracy był dla obu stron znośny i z pożytkiem. Po pierwsze jestem w obcym domu i dostosowuje sie do zwyczajów i nawyków moich pracodawców . Po drugie zdaje sobie sprawę, że to co zrobię dodatkowo raz, jest już przypisane do moich obowiązków. Po trzecie zachowuje dystans, bo jestem tu tylko pracownikiem. Nigdy nie miałam problemow , nie czułam sie ponizona . Wiem po co jadę, a wazniejsze od tego zdaję sobie sprawę do kogo jadę i po co. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to uważam ,że ja też robię to na co mam ochotę w domach u PDP,,ale wykorzystywana nigdy nie byłam,,pomocna tak w niektóprych wyczynach moich PDP ,,jak widzę ,że zabiera się za coś ,,za co w ogóle nie powinien się brac jeden z drugim, jak widze jak się siłuje i nie daje rady to wtedy chętnie pomogę ,,im zrealizować ich zachcianki ,,cel ,,ale nigdy nie wyrywałam się sama np, do przestawiania mebli zby jakieś tam kurze wycierac -w życiu,,a niech tam nawet zarośnie,,mnie to nie rusza,,,wiem co mam robić ,,,dalej bawić się w goscia :hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się w zupełności z moimi poprzedniczkami w dyskusji!!Uważam ze do każdego zadania czy pracy nalezy podchodzić z sercem.Ale nie znaczy to że mam wyręczać we wszystkim!piszę przykład banalny-chodzi o wstawanie z fotela albo z kanapy.-jesli pdp.chce to sam szybko wstaje i idzie 200m do toalety a jak ja jestem blisko to nie może nawet podnieść się z łóżka!Więc stoję obok i asekuruję ale nie podnoszę,nie dzwigam,chyba że naprawde sporadycznie.Ubiera też sam się,goli,myje zęby i idzie do stołu jesć!Ma już 92 lata! Myślę,ze popracuje tu aż do jego zejscia.Przyzwyczaiłam się do tego domu i do tej inteligentnej rodziny!A,z grabie liście albo odsniezam zimą to nic takiego-lepiej poruszać się niz siedzieć pół dnia na tyłku!Nie czuje się w żaden sposób wykorzystywana!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Gość aga napisał:

W wieku 92 lat raz można sie czuć jak baletnica* :) a raz jak inwalida :( .

Dokładnie moja ostatnia podopieczna tak właśnie ma raz ma taką energię,że wywija jak baletnica a czasami nie wie ,że jedzenie trzeba włożyć do buzi potem pogryżć i dopiero przełknąć ,żeby się najeść .Każdy postępuje z podopiecznym tak jak uważa no i stara się,żeby było jak najlepiej.Ja wychodzę z tego założenia,że moim obowiązkiem jest pomagać a nie wyręczać podopiecznego i starać się ,żeby jak najdłużej podopieczny był samodzielny i sprawny oczywiście na ile zdrowie i siły mu na to pozwalają.Dlatego jak potrzeba to karmię ,wyjmuję i wkładam protezę,golę ,ubieram ,podcieram tyłek  ale jak podopieczny wykonuje którąś z tych czynności sam chociaż robi to nieporadnie to ja tylko nadzoruję nawet jak zajmuje mu to o wiele więcej czasu niż jak ja bym to zrobiła.Podam dobry przykład jak było z moimi dziećmi przy pierwszym dziecku byłam nadopiekuńczą mamusią i ciągle we wszystkim wyręczałam syna no i chyba miałam wtedy mniej cierpliwości karmiłam go ubierałam i jeszcze popełniałam wiele innych błędów doszło do tego,że syn w czasie jak inne dzieci w jego wieku były już bardzo samodzielne on ciągle nie potrafił posługiwać się sprawnie sztućcami a jako kilku latek jeszcze chciał być prze ze mnie ubierany .Z drugim dzieckiem było już inaczej córka po prostu rwała się do wszystkiego i ja jej dawałam wolną rękę chciała sama jeść łyżeczką to ja jej na to pozwalałam nawet jak trwało to pięć razy dłużej niż ja bym ją karmiła no i sprzątania miałam trochę więcej ;)Tak samo było z ubieraniem jak miała nie wiele ponad roczek to potrafiła się kompletnie ubrać łącznie z czapką szalikiem ,skarpetkami i bucikami trochę się z tym namęczyła i nakombinowała ale ja miałam radość z tego i ona myślę ,że też .A w mojej obecnej pracy wykorzystuję bardzo swoje doświadczenie ,obserwacje i wiedzę jaką nabyłam przy wychowaniu dzieci :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Gość aga napisał:

Guduld a bardziej  geduld sich to kazda z nas powinna mieć wypisane czy wyryte w pamięci . Ale nie zawsze tak sie da , co Jolu ? Ja zawsze stoję i czekam, mysle przy tym .. dawno juz bym to zrobiła.

Cierpliwośc,cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość i do tego anielska ale wszystko ma swoje granice też czasami mamy gorszy dzień normalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, jolantapl. napisał:

Cierpliwośc,cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość i do tego anielska ale wszystko ma swoje granice też czasami mamy gorszy dzień normalne.

Zgadza się . Kiedy moja Pop zbierała się o 23 do spania i w łazience przez kolejne 30 min myła swoją protezę , to niejednokrotnie kończyło się tym , że prawie na siłę odbierałam jęj zęby i myłam sama , bo inaczej to padłabym na pysk ze zmęczenia a ona spedziłaby noc na wózku w łazience.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja babcia ma do picia taki kubeczek z dzióbkiem bo jak przyjechałam to uznałam,że jest on potrzebny bo ciągłe przebieranie ,pranie ubrań i wymiana obrusu nie miała sensu uznałam,że babcia nie radzi sobie z piciem z filiżanki .Kubeczek został zakupiony i przewieziony jeszcze w tym samym dniu.A jak to z nowościami bywa babcia szybko się przyzwyczaiła do picia z niego też samodzielnie a ja miałam mniej roboty no ale czasami jak jej się przypomniały stare dobre czasy to kombinowała jakby tą pokryweczkę z tego kubka zdjąć i wtedy spotykała się ze stanowczym nie z mojej strony.No ale  któregoś dnia jak siedziałyśmy sobie przy kawce to babcia poprosiła mnie żebym jej tą pokrywkę z kubka zdjęła bo ona chce sobie herbatniki w kawie moczyć a ,że obrus był już przybrudzony i i tak po kolacji miałam go wymienić to dałam babci wolną rękę .Wierzcie mi jaką ona miała radość z tej chwili swobody przez godzinę moczyła sobie te ciasteczka w kawie a jak za bardzo namiękły to wyciągała je z tej kawy łyżeczką a ja miałam godzinę czasu na pisanie na forum ale to było tylko jednorazowo trzeba sobie mądrze rozgraniczać  pewne sprawy swoboda i samodzielność podopiecznych nie może odbywać się naszym kosztem .Proszę o wyrozumiałość za tą chwilę zapomnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Kochane Kobietki ... Ja mam jeszcze mleko pod nosem, bo mam dopiero 2 x dwumiesięczne wyjazdy do opieki, więc , uważnie  czytam, co piszecie  i uczę się od Was. Mam fajna babcię, która sama jeszcze dużo robi, przede wszystkim nie zostawia za sobą żadnego bałaganu, ale ma Alzcheimera i nie potrafi nawet kawy rano przygotować. Natomiast w ogrodzie pracuje perfekcyjnie. Różne macie zdania na temat pracy w ogrodzie. Ja, gdy widzę, że babcia juz 2 godziny pracuje i nie chce wyjść z ogródka, to biore drugą haczkę albo grabki i jej pomagam, żeby już skończyła pracę, bo ile może pracować babcia przed 90 -tką ? Sprzatamy tez razem chodnik przed domem, ale taka praca mnie relaksuje. Gdy ja przygotowuję dla nas obiad, pozwalam babci na pomoc ; szykuje mi warzywa na zupę, obiera ziemniaki, nakrywa do stołu i zmywa tez wszystko na bieżąco a potem wyciera i odkłada na miejsce (chociaż z tym ma już często problem - nie pamieta, gdzie co leży).  Ja jej każe próbować, czy zupka jest smaczna, czasem mi troche dosoli, ale ona się cieszy, że proszę ją o pomoc. Nigdy mi nie przeszkadza w gotowaniu i nie rządzi, co jak ma być. Podczas 2 miesięcznego pobytu 1 raz umyję okna i korona z głowy mi nie spadnie ... tak uważam ... czasem wypiore jakąś firankę i nie widzę w tym problemu ... tym bardziej, że babcia jest samodzielna i sama koło siebie robi. Bawię się również w fryzjera, 1 raz w tygodniu machnę jej fryzurę i babcia jest przeszczęśliwa. Nie wiem, czy to za dużo ??? Ale czas trzeba sobie tez jakoś wypełnić ; trochę sie uczę języka, babcia mi pomaga, oglądamy TV, mam czas wieczorem na SKYPE i ogólnie nie narzekam , chociaż czas mi się dłuży ... Nie wiem, czy to , co robię, można powiedzieć, że jestem nadgorliwa i nie powinnam tego robić ? Jeśli macie moje Panie zyczenie wypowiedzcie się proszę na ten temat. Pozdrawiam Was ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracę i obowiązki trzeba sobie rozkładać racjonalnie i rozsądnie.Jak ja przyjeżdżam na stelę i rodzina mówi mi,że mycie okien do mnie nie należy to tego nie robię bo pewnie mają od tego jakąś osobę,którą zatrudniają do większych porządków a jak nic nie mówią to według uznania w swoim pokoju i łazience zawsze myję a reszta to wg uznania jak mam czas to mogę umyć ale  na pewno nie w całym domu a jak jeszcze są bardzo duże okna i jest ich dużo to się nie biorę za żadne mycie okien.Moim zdaniem wszystko robisz dobrze jak też staram się dbać o dom podopiecznego jak o własny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marynia i tak trzymaj,,jest Ci tak dobrze to tak ma być ,,nie narzekasz i zauważasz szczęscie u swojej PDP i cieszysz się razem z nią ,,czemu ma tak nie pozostać?? jak najbardziej,,wszystkie robimy to co Ty robisz u swojej PDP,,także pracuj dalej i sie ciesz ,,liczy się spokój ,,jesteś super opiekunką :serce: i nie trzeba jezdzić do opieki 5 czy 10 lat ,,aby poznac pracę,,to się ma we krwi ,,wystarczy jeden czy 2 wyjazdy i już się wie,,czy się nadaję czy nie do tej pracy,,tu w większości chodzi o współpracę z naszymi PDP,,i jak ta współpraca dobra to reszta sie też dobrze układa,,trzeba znaleśc wspólny język i podejscie miec do naszych PDP,, także jesteś na dobrej drodze ,,powodzenia,,,mi się też dłuży jak cholera,,za dużo wolnego jest-:hahaha: mnie to tęsknota zżera ,,:rozpacz: ale dam radę,,mam telefon i byle jaki internet ale mam,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tutaj jedna na forum,nie będę wytykać kto to taki,,robi u PDP wszystko czy trzeba czy nie trzeba i pada na pysk,,bez przerwy ,,bez pauzy bo w tym czasie musi zakupy zrobic,,itd, to jest straszne,,od rana zalatana na maxa do wieczora ,,pot leje się po dupie ,,kręgosłup siada  ale musi się wykazać a potem jeszcze pisze,ze każda po niej będzie szczęsliwa,,jak przyjedzie,,ale ja mam pytanie ,,jaka szczęsliwa? ze będzie musiała zapindalac jak jej poprzedniczka? bo PDP będa chcieli wszystko jak dotychczas? to jest chore,,nigdy po takiej włazidupie jechac do pracy,,nigdy,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez robie duzo bo nie mam internetu i dbam o dom jak o swoj. To moja praca i malo mnie obchodzi zmienniczka. Kazdy ma swoj system pracy. Jedna lepiej gotuje, druga lubi piec, inna lepiej mowi po niemiecku. Jak tak dalej pojdzie to kazecie nam palic bo inne pala. Niech kazdy pilnuje swojego nosa. To nie moja wina ze agencje nie rozwiazuja tego problemu. Ja wywiazuje sie z powierzonej mi roli najlepiej jak potrafie i zawsze dostaje ekstra premie od rodziny. A wy narzekajcie. To nie jest praca od do i nie jest to praca latwa i przyjemna. Pokazcie mi inna prace w de za 1300 e gdzie wyzywienie i pokoj i media jest za darmo. Zsumujcie to i przestancie biadolic. Umycie okien u podop 2 razy w roku to problem. Jak wam podop wylaczy internet to bedziecie myly z nudow i 7 razy w miesiacu. Mnie zostalo z 3lata pracy a jak wam zamikna agencje to bedzie placz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...