Pytanie

Witam wszystkie koleżanki po fachu. Odpowiedzcie mi kochane czy będąc na szteli, ktoś dostarcza jakiś rowar, zada od was założenia maseczki, czy to normalne??? Jestem po 3 szczepieniach i nawet rodzina mnie nie sprawdzała. Pozdrawiam  tesa59

tesa, cała ta sytuacja działa na wyobraźnie i potrafi namieszać nawet u zdroworozsądkowych ludzi. Codziennie ludzie są straszeni niechybną śmiercią, widzą w tv kontrole sklepowe i słyszą o konieczności wprowadzenia opasek. Potrafię sobie wyobrazić, że w przypadku osób obłożnie chorych maseczka u opiekuna może być wskazana choćby przez to, że ten biega po sklepach i coś przynieść wcześniej czy później może. Takie czasy. Za kilka lat ocenimy czy to wszystko miało sens. Jedno jest pewne dla osób z obniżoną odpornością każdy wirus jest zagrożeniem więc taki lęk w takiej konkretnej sytuacji jest uzasadniony. Pandemia działa na wyobraźnię i instynkt.

Ja nie pojechałem bo nie jestem zaszczepiony, ale uważam, że ludzie mają prawo się bać i nie chcieć niezaszczepionego w swoim domu. Przeczekam i pojadę jak dym opadnie, jesteśmy bliżej celu niż dalej.

2 godziny temu, tesa59 napisał:

Witam wszystkie koleżanki po fachu. Odpowiedzcie mi kochane czy będąc na szteli, ktoś dostarcza jakiś rowar, zada od was założenia maseczki, czy to normalne??? Jestem po 3 szczepieniach i nawet rodzina mnie nie sprawdzała. Pozdrawiam  tesa59

Tak jak napisał @Joker u ludzi z obniżoną odpornością nawet ,zwykła'grypa może okazać się zabōjcza . Każdy ma prawo mieć własne poglądy i uprzedzenia i ma prawo się bać o własne zdrowie i o zdrowie swoich bliskich .Ja nie mam z tym problemu jak ktoś sobie życzy (wymaga ,zwróci mi uwagę , żebym założyła maseczkę )to zakładam .

Ja też jestem zaszczepiona i rodzina co tydzień wysyła mnie na test. Mogę się nie zgodzić, ale to wiąże się z powrotem i latam jak głupia.

Godzinę temu, Joker napisał:

tesa, cała ta sytuacja działa na wyobraźnie i potrafi namieszać nawet u zdroworozsądkowych ludzi. Codziennie ludzie są straszeni niechybną śmiercią, widzą w tv kontrole sklepowe i słyszą o konieczności wprowadzenia opasek. Potrafię sobie wyobrazić, że w przypadku osób obłożnie chorych maseczka u opiekuna może być wskazana choćby przez to, że ten biega po sklepach i coś przynieść wcześniej czy później może. Takie czasy. Za kilka lat ocenimy czy to wszystko miało sens. Jedno jest pewne dla osób z obniżoną odpornością każdy wirus jest zagrożeniem więc taki lęk w takiej konkretnej sytuacji jest uzasadniony. Pandemia działa na wyobraźnię i instynkt.

Ja nie pojechałem bo nie jestem zaszczepiony, ale uważam, że ludzie mają prawo się bać i nie chcieć niezaszczepionego w swoim domu. Przeczekam i pojadę jak dym opadnie, jesteśmy bliżej celu niż dalej.

To się nigdy nie skończy i trwać będzie do us...ej śmierci, pojawi się inna odmiana i znów inna wiadomo dlaczego,  chyba nie muszę wyjaśniać 

55 minut temu, INEZ napisał:

Tak jak napisał @Joker u ludzi z obniżoną odpornością nawet ,zwykła'grypa może okazać się zabōjcza . Każdy ma prawo mieć własne poglądy i uprzedzenia i ma prawo się bać o własne zdrowie i o zdrowie swoich bliskich .Ja nie mam z tym problemu jak ktoś sobie życzy (wymaga ,zwróci mi uwagę , żebym założyła maseczkę )to zakładam .

W punkt!  W Polsce kurier wchodzi w maseczce , takie mają zasady Ja też nakładam, jaki problem. Może się nie udusze  przez te parę minut. Na początku pierwszej fali zamowilam maseczki bo trudno było kupić. Kurier prawie rzucił we mnie paczką i uciekł haha. Zdziwiłam się bo nic nie musiałam podpisać.  W sklepie mam maseczkę , sprzedawca też to dlaczego jak przynosi ktoś towar do domu miałoby być inaczej.  Są niestety i takie oryginały że i w sklepie czy innym miejscu za nic maseczki nie włożą.  Były przecież przypadki, że pobije, omal nie zabił jakiś prymityw ekspedientki , zbluzga jeśli ktoś upomni Nikt i nic takiemu nie przetłumaczy . Co się dziwić jakiemuś chlopinie gdy posłowie i politycy nie lepsi. Wczorajszy cyrk Konfederatów na Komisji Zdrowia  wzburzył nie tylko innych posłów Skandaliczne wykorzystanie napisu z Auschwitz. A wczoraj zmarło 660 osób dziś prawie 600. Certyfikatem covidowym który jest wymagany w innych krajach tak jak napisała Kleopatra u nas można sobie co najwyżej podetrzeć d..pe albo włożyć w buty to będzie jakiś kurdupel wyzszy.

ja jestem po trzech i dobrze.Tez mam swoje zdanie i oparte na obiektywnej prawdzie,o tym dowiemy się za kilka lat jak dożyjemy ha ha

2 godziny temu, Gość Ewelina napisał:

W punkt!  W Polsce kurier wchodzi w maseczce , takie mają zasady Ja też nakładam, jaki problem. Może się nie udusze  przez te parę minut. Na początku pierwszej fali zamowilam maseczki bo trudno było kupić. Kurier prawie rzucił we mnie paczką i uciekł haha. Zdziwiłam się bo nic nie musiałam podpisać.  W sklepie mam maseczkę , sprzedawca też to dlaczego jak przynosi ktoś towar do domu miałoby być inaczej.  Są niestety i takie oryginały że i w sklepie czy innym miejscu za nic maseczki nie włożą.  Były przecież przypadki, że pobije, omal nie zabił jakiś prymityw ekspedientki , zbluzga jeśli ktoś upomni Nikt i nic takiemu nie przetłumaczy . Co się dziwić jakiemuś chlopinie gdy posłowie i politycy nie lepsi. Wczorajszy cyrk Konfederatów na Komisji Zdrowia  wzburzył nie tylko innych posłów Skandaliczne wykorzystanie napisu z Auschwitz. A wczoraj zmarło 660 osób dziś prawie 600. Certyfikatem covidowym który jest wymagany w innych krajach tak jak napisała Kleopatra u nas można sobie co najwyżej podetrzeć d..pe albo włożyć w buty to będzie jakiś kurdupel wyzszy.

 

 

 

 

 

 

 

Szczepimy się, dusimy w maskach a covid ma się całkiem dobrze, ciekawe!.....   będziemy niebawem po 4,5 dawce czujesz optymizm? Ja nie .

23 minut temu, Gość Seba napisał:

Szczepimy się, dusimy w maskach a covid ma się całkiem dobrze, ciekawe!.....   będziemy niebawem po 4,5 dawce czujesz optymizm? Ja nie .

Covid jak każdy wirus mutuje. Jak mówią wirusolodzy może zostać na zawsze tak jak wirus grypy na którą żeby się uodpornić trzeba szczepić się co roku inną szczepionka. Tak się składa że wirus atakuje nie zaszczepionych 9 na 10 i potem rzeczywiście się dusza ale pod respiratora mi. , Zaszczepieni umierają bardzo rzadko to z reguły osoby schorowane i starsze 75+. Optymizm był u lekarzy i pacjentów gdy wreszcie pojawiła się szczepionka a ludzie przestali ciężko chorować ci zaszczepieni oczywiście. Pesymizm jest gdy posłucha się i pooglądać np.wczoraj  wybryki Konfederatów. Najbardziej to chyba odczuwają to lekarze. Lekarz z covidowego zniecierpliwiony że nie ma już gdzie kłaść ludzi, zmęczony jękami, blaganiami o ratunek już niestety spóźniony tych nieszczepionych napisał że jeśli się nie zaszczepili nie powinno się ich leczyć. Ochłonął i przeprosił ale trudno się lekarzom dziwić. Co zrobić j? Dobrze że do pracy i w Niemczech przydaje się certyfikat.

1 godzinę temu, adamos6 napisał:

ja jestem po trzech i dobrze.Tez mam swoje zdanie i oparte na obiektywnej prawdzie,o tym dowiemy się za kilka lat jak dożyjemy ha ha

Powiedz mi jak szybko jest aktualizowany paszport Covid po 3 dawce. W styczniu wracam do Pl , i chce się zaszczepić,  po tygodniu wyjezdzam znów do dojczlandii i nie chciałabym niespodzianki typu brak zaktualizowanej 3 dawki

7 godzin temu, tesa59 napisał:

Witam wszystkie koleżanki po fachu. Odpowiedzcie mi kochane czy będąc na szteli, ktoś dostarcza jakiś rowar, zada od was założenia maseczki, czy to normalne??? Jestem po 3 szczepieniach i nawet rodzina mnie nie sprawdzała. Pozdrawiam  tesa59

Powiem Ci szczerze że to ja zadam nałożenia maseczki gdy ktoś przyjdzie do PdP .Chociaż nie zdarza się to często bo Niemcy są na to bardzo uczuleni. Wszyscy czy to sąsiad na chwilę czy też kurier lub fachman do naprawy czegokolwiek.Kazdy bez wyjątku ma maseczkę. Tu wszyscy pracownicy muszą mieć szczepienie. Bez tego nie ma pracy w dojczlandii.

33 minut temu, Gość Ewelina napisał:

Covid jak każdy wirus mutuje. Jak mówią wirusolodzy może zostać na zawsze tak jak wirus grypy na którą żeby się uodpornić trzeba szczepić się co roku inną szczepionka. Tak się składa że wirus atakuje nie zaszczepionych 9 na 10 i potem rzeczywiście się dusza ale pod respiratora mi. , Zaszczepieni umierają bardzo rzadko to z reguły osoby schorowane i starsze 75+. Optymizm był u lekarzy i pacjentów gdy wreszcie pojawiła się szczepionka a ludzie przestali ciężko chorować ci zaszczepieni oczywiście. Pesymizm jest gdy posłucha się i pooglądać np.wczoraj  wybryki Konfederatów. Najbardziej to chyba odczuwają to lekarze. Lekarz z covidowego zniecierpliwiony że nie ma już gdzie kłaść ludzi, zmęczony jękami, blaganiami o ratunek już niestety spóźniony tych nieszczepionych napisał że jeśli się nie zaszczepili nie powinno się ich leczyć. Ochłonął i przeprosił ale trudno się lekarzom dziwić. Co zrobić j? Dobrze że do pracy i w Niemczech przydaje się certyfikat.

Wiesz ,lubię obserwować ludzi ,skoro tak bardzo przywiązujemy wagę do tych pierniczonych maseczek to chyba jak z nazwy wynika wrzucajmy je po jednorazowym użyciu.!Jaki procent robi prawidłowo?  Lądują one w kieszeniach ,damskich torebkach ,wiszą sobie w samochodach na różnych miejscach .Są też ludzie, widziałem odwracają sobie maskę na drugą stronę hahaha.I to oni właśnie najbardziej  oburzają się na tych bez maski . Dozowniki w sklepach z pł.dezynfekującym często puste .

A co z ludźmi którzy z przyczyn zdrowotnych przyjąć szczepienia nie mogą?Mają być wykluczeni z życia społecznego?

I jeszcze pociągnę temat dalej. Do marketu każdy może wejść jak i do apteki a do galerii już nie haha.To jakaś strefa specjalna te Lidle ,Edeki,Rewe czy inne ?Tam wirus stoi przed drzwiami . No tak bez ciucha przeżyjesz bez żarcia i leków nie ,kto podejmie taką odpowiedzialność .

50 minut temu, Gość Seba napisał:

Wiesz ,lubię obserwować ludzi ,skoro tak bardzo przywiązujemy wagę do tych pierniczonych maseczek to chyba jak z nazwy wynika wrzucajmy je po jednorazowym użyciu.!Jaki procent robi prawidłowo?  Lądują one w kieszeniach ,damskich torebkach ,wiszą sobie w samochodach na różnych miejscach .Są też ludzie, widziałem odwracają sobie maskę na drugą stronę hahaha.I to oni właśnie najbardziej  oburzają się na tych bez maski . Dozowniki w sklepach z pł.dezynfekującym często puste .

A co z ludźmi którzy z przyczyn zdrowotnych przyjąć szczepienia nie mogą?Mają być wykluczeni z życia społecznego?

Oczywiście trzeba wyrzucać maseczkę, w tej chwili są w użyciu tylko jednorazowe. Umyc ręce , zdezynfekowac. Nie obserwuje aż tak ludzi czy odwracają maskę. To zresztą byłoby trudne bo teraz nikt szmacianek nie zakłada a te popularne medyczne brudzą się wystarczajaco z jednej strony że każdy by to zauważył i z odrazą spierniczal od takiego delikwenta. W sumie to dobry sposób na zachowanie dystansu.  Niestety wiadomo było że nie każdy się dostosuje. Może mieć jaka ma byle nie chuchal na innych.

Godzinę temu, Gość Seba napisał:

Wiesz ,lubię obserwować ludzi ,skoro tak bardzo przywiązujemy wagę do tych pierniczonych maseczek to chyba jak z nazwy wynika wrzucajmy je po jednorazowym użyciu.!Jaki procent robi prawidłowo?  Lądują one w kieszeniach ,damskich torebkach ,wiszą sobie w samochodach na różnych miejscach .Są też ludzie, widziałem odwracają sobie maskę na drugą stronę hahaha.I to oni właśnie najbardziej  oburzają się na tych bez maski . Dozowniki w sklepach z pł.dezynfekującym często puste .

A co z ludźmi którzy z przyczyn zdrowotnych przyjąć szczepienia nie mogą?Mają być wykluczeni z życia społecznego?

,,,

55 minut temu, Gość Seba napisał:

I jeszcze pociągnę temat dalej. Do marketu każdy może wejść jak i do apteki a do galerii już nie haha.To jakaś strefa specjalna te Lidle ,Edeki,Rewe czy inne ?Tam wirus stoi przed drzwiami . No tak bez ciucha przeżyjesz bez żarcia i leków nie ,kto podejmie taką odpowiedzialność .

?????

49 minut temu, Gość Seba napisał:

I jeszcze pociągnę temat dalej. Do marketu każdy może wejść jak i do apteki a do galerii już nie haha.To jakaś strefa specjalna te Lidle ,Edeki,Rewe czy inne ?Tam wirus stoi przed drzwiami . No tak bez ciucha przeżyjesz bez żarcia i leków nie ,kto podejmie taką odpowiedzialność .

Dokladnie tak. Żarcie i leki trzeba kupić a do dużych galerii już nie koniecznie.Mowil jeszcze na początku pandemii chyba dr.Simon że w aptece, markecie spożywczym kupisz co potrzebne i wychodzisz. W galerii to inaczej wygląda. Są osoby szczególnie młodzież co lubi się wałęsać godzinami po galeriach. Pewnie w co niektórych krajach się to zmieni jak wprowadza obowiązkowe szczepienia 

Co do osób nie mogących się szczepić, chociaż  nie jest ich na pewno dużo ale są. I właśnie że względu na nich inni powinni się szczepić aby ich nie narażać na zakażenie i nie wykluczać z życia społecznego. Ja już nie będę kontynuować tego tematu. Lekarze już nie dyskutują z Braunem(Konfederacja).  bo to bez sensu. To ja tym bardziej skromna kobita . Nie mam jakichś zapędów edukacyjnych i to w sumie nie moja broszka czy się ktoś szczepi czy nie. Jak napisałam , widzę że wymagają szczepień do pracy w De, tam z kolei certyfikatu . Ja to mam i w porządku.

2 godziny temu, Gość Ewelina napisał:

napisał że jeśli się nie zaszczepili nie powinno się ich leczyć

Byłbym tutaj dalece ostrożny, bo coś łatwo zapominamy o historii. Strach przed szczepionkami jest naturalny i lekarze powinni go rozumieć, bo przekaz nie jest spójny a sama szczepionka a raczej jej długotrwałe skutki poznany z czasem, bo eksperyment (tak, eksperyment) jest w toku i nikt nie tego nie podważy. 

Idąc tokiem myślenia tego lekarza to nie leczmy też alkoholików, ćpunów i palaczy. Kij ma dwa końce i za wszelką cenę trzeba uniknąć segregacji sanitarnej bo to kolejny krok do problemów, kłótni i lęku. 

Kiedy robiłaś Ewelino kolonoskopię, gastroskopię czy prześwietlenie płuc? Nie miałaś czasu? Nie chciało się? Jest za wcześnie? A regularnie ćwiczysz, biegasz? Może ludzi, którzy nie dbają o siebie i nie myślą o profilaktyce, do której ci sami lekarze przekonują też nie powinni być leczeni? Przecież to ich wybór.

To jest jak z Kraśko - ustawiał wszystkich po kątach, ale zapomniał o sobie. Teraz go obrzucają błotem i niestety sam sobie jest winien.

10 minut temu, Joker napisał:

Byłbym tutaj dalece ostrożny, bo coś łatwo zapominamy o historii. Strach przed szczepionkami jest naturalny i lekarze powinni go rozumieć, bo przekaz nie jest spójny a sama szczepionka a raczej jej długotrwałe skutki poznany z czasem, bo eksperyment (tak, eksperyment) jest w toku i nikt nie tego nie podważy. 

Idąc tokiem myślenia tego lekarza to nie leczmy też alkoholików, ćpunów i palaczy. Kij ma dwa końce i za wszelką cenę trzeba uniknąć segregacji sanitarnej bo to kolejny krok do problemów, kłótni i lęku. 

Kiedy robiłaś Ewelino kolonoskopię, gastroskopię czy prześwietlenie płuc? Nie miałaś czasu? Nie chciało się? Jest za wcześnie? A regularnie ćwiczysz, biegasz? Może ludzi, którzy nie dbają o siebie i nie myślą o profilaktyce, do której ci sami lekarze przekonują też nie powinni być leczeni? Przecież to ich wybór.

To jest jak z Kraśko - ustawiał wszystkich po kątach, ale zapomniał o sobie. Teraz go obrzucają błotem i niestety sam sobie jest winien.

Dlatego piszę, zawsze ci co kogoś chcą ustawiać czy stawiać do pionu zapominają jakoś o sobie, amnezja jakaś.

Wszystko co wymieniłeś zbadałem i gastroskopia też była, wizytę u urologa pominąłem bo nie widzę potrzeby. Nie biegam,  ale pływam. Niech mi tylko kto odmówi pomocy!Mam nadzieję, że obędzie się bez starcia z kitlem .

Godzinę temu, INEZ napisał:

?????

Postawię jeden ,,?"bo mina poważna i nie wiem co mi chcesz zrobić 

Godzinę temu, Gość Seba napisał:

Postawię jeden ,,?"bo mina poważna i nie wiem co mi chcesz zrobić 

Nie biję zbyt mocno

Mina poważna bo popadłam w głębokie zamyślenie kto podejmie odpowiedzialność ?

Godzinę temu, INEZ napisał:

Nie biję zbyt mocno

Mina poważna bo popadłam w głębokie zamyślenie kto podejmie odpowiedzialność ?

Inez odpowiedź jest prosta i znasz jąA lać się dam, obstaje przy innych środkach przekazu emocji :)))))pozdro

5 minut temu, Gość Seba napisał:

Inez odpowiedź jest prosta i znasz jąA lać się dam, obstaje przy innych środkach przekazu emocji :)))))pozdro

,,Nie dam" :))))))wszystkiemu babcia winna przerwała mi pisanie a wyszło podejrzanie ;))))

Poza tym w temacie covida chyba już wszystko zostało powiedziane. A absurdom końca nie będzie. 

@Gość Seba to dasz czy nie dasz

16 godzin temu, Gość Seba napisał:

,,Nie dam" :))))))wszystkiemu babcia winna przerwała mi pisanie a wyszło podejrzanie ;))))

Poza tym w temacie covida chyba już wszystko zostało powiedziane. A absurdom końca nie będzie. 

Nie dość, że chytrusek to jeszcze poeta.