Skocz do zawartości

Forumowa płytoteka :)


Gość aga
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Funny napisał:

On ma taki glos, że mam gesią skórkę nawet na nogach:haha:

 

@Funny uwielbiam ten kawałek - znam go z innego wykonania, ale ten jest też świetny.

Każde z nas znalazło swoje niebo.

I cieszę się na te Nasze muzyczne konwersacje ... bardzo :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się niestety przyznać. M

Jestem sentymentalny. Ale ten sentyment kształtowała głownie muzyka. Jako kilkunastoletni chłopiec słuchałem Beatlesów, podążałem za Queen, Kiss, poźniej bardziej dojrzale za Deep Purple, Pink Floyd czy Wischbone Ash, Led Zeppelin. Później zanurzyłem się w Dead Can Dance i głebiej w mroczne czeluście - tam poznałem Lise Gerard , Elisabeth Fraser. Wtedy zrozumiałem, że glos operowy ma swoją moc . dalej do lżejszej muzyki - przez Depeche Mode , Tears For Fears The Cure, Aha ...a poźniej czas "italo-disko" PunkRock, lekki jazz, Soul.... Ach... Nawet nie wiem czy jestem w stanie wymienić setną część kapel jakie przez te kilkadziesiąt lat się przez moje uszy przewineło. Sam nie mam talentu do tworzenia muzyki. Ale muzyka zawsze budziła wyobraźnie, opowiadała historię. Nawet nie znając języka ( a  może przede wszystkim dlatego) widziało się znacznie więcej niż autom miał na myśli.

Jak słucham teraz Dawida Bowie, Johna Lennona, Franka Sinatrę, czy Amy Whitehause...mógłbym tu wymieniac jak już napisałem znacznie więcej nazwisk ( nie jestem w stanie się zatrzymać i nie chce....każde jest ważne)  - to widzę historie ludzi, którzy tak na prawdę mieli cos do powiedzenia.

Nie miałem nigdy czasu na pisanie własnych przemyśleń w tym temacie. Miałem za to czas na słuchanie muzyki. Uważam, że kształtuje ona zmysły. Otwiera oczy na piękno świata i piękno ludzkiej  duszy.

Wierze w ludzki potencjał - ale uczciwy. Co jest obecnie niezwykłą rzadkością.

Troszeczke przydługi wstęp do kawałka jakim się chciałem podzielić. Ale jest to dział jak najbardziej adekwatny do umieszczania tego rodzaju przemyśleń - tak sądzę. Dodatkowo powiem, że ....albo nic już nie powiem..... posłuchajcie

   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, waldiroom napisał:

Muszę się niestety przyznać. M

Jestem sentymentalny. Ale ten sentyment kształtowała głownie muzyka. Jako kilkunastoletni chłopiec słuchałem Beatlesów, podążałem za Queen, Kiss, poźniej bardziej dojrzale za Deep Purple, Pink Floyd czy Wischbone Ash, Led Zeppelin. Później zanurzyłem się w Dead Can Dance i głebiej w mroczne czeluście - tam poznałem Lise Gerard , Elisabeth Fraser. Wtedy zrozumiałem, że glos operowy ma swoją moc . dalej do lżejszej muzyki - przez Depeche Mode , Tears For Fears The Cure, Aha ...a poźniej czas "italo-disko" PunkRock, lekki jazz, Soul.... Ach... Nawet nie wiem czy jestem w stanie wymienić setną część kapel jakie przez te kilkadziesiąt lat się przez moje uszy przewineło. Sam nie mam talentu do tworzenia muzyki. Ale muzyka zawsze budziła wyobraźnie, opowiadała historię. Nawet nie znając języka ( a  może przede wszystkim dlatego) widziało się znacznie więcej niż autom miał na myśli.

Jak słucham teraz Dawida Bowie, Johna Lennona, Franka Sinatrę, czy Amy Whitehause...mógłbym tu wymieniac jak już napisałem znacznie więcej nazwisk ( nie jestem w stanie się zatrzymać i nie chce....każde jest ważne)  - to widzę historie ludzi, którzy tak na prawdę mieli cos do powiedzenia.

Nie miałem nigdy czasu na pisanie własnych przemyśleń w tym temacie. Miałem za to czas na słuchanie muzyki. Uważam, że kształtuje ona zmysły. Otwiera oczy na piękno świata i piękno ludzkiej  duszy.

Wierze w ludzki potencjał - ale uczciwy. Co jest obecnie niezwykłą rzadkością.

Troszeczke przydługi wstęp do kawałka jakim się chciałem podzielić. Ale jest to dział jak najbardziej adekwatny do umieszczania tego rodzaju przemyśleń - tak sądzę. Dodatkowo powiem, że ....albo nic już nie powiem..... posłuchajcie

   

Lepiej bym tego nie ujęla

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minut temu, Funny napisał:

Dla serducha...

Uwielbiam jak artyści podejmują takie projekty ( wyzwania) - unplugged ....jak to nazywam - bez prądu .

Trzeba mieć odwagę, a przede wszystkim talent. Woodkid -  znam, słuchałem, ale początek mnie zaskoczył ( jakbym nie znał tego O.o) . Super

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Funny napisał:

Na rozruch z rana...przekornie a niech leje 

 

@Funny Led Zeppelin był dla mnie  "best of the best " przez wiele lat. Do dzisiaj wracam do wielu kawałków z tamtego czasu. Sekunduję tez cały czas Plantowi w jego projektach. Czy deszcz może to przykryć - nie sądzę:cześć:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, waldiroom napisał:

@FunnyDziś mi się jeszcze bardziej podoba

ja to mam inaczej musi do mnie trafić za pierwszym podejściem,  musi mieć to coś :tak2:a potem w zależności od sytuacji i nastroju odbior jest głębszy albo utrzymuje się na jednym poziomie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Funny napisał:

ja to mam inaczej musi do mnie trafić za pierwszym podejściem,  musi mieć to coś :tak2:a potem w zależności od sytuacji i nastroju odbior jest głębszy albo utrzymuje się na jednym poziomie. 

Coś  w tym jest...

I ja tak mam, ale czasem okoliczności sprawiają ze odkrywam głębsze pokłady, inny bogatszy przekaz.

pisalem już ze muzyka kształtuje, daje bogate pole wyobraźni . To właśnie okoliczności.
Tak jak z tym kawałkiem  - z wzorcem pięknej kobiety w tle...  .

Tworca teledysku ograbil mnie z mojego wyobrażenia. choć kobieta zaiste była piękna - katalogowa. 
dlatego wole muzykę i książkę - nad obraz i dźwięk z narzuconą narracją. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, waldiroom napisał:

Coś  w tym jest...

I ja tak mam, ale czasem okoliczności sprawiają ze odkrywam głębsze pokłady, inny bogatszy przekaz.

pisalem już ze muzyka kształtuje, daje bogate pole wyobraźni . To właśnie okoliczności.
Tak jak z tym kawałkiem  - z wzorcem pięknej kobiety w tle...  .

Tworca teledysku ograbil mnie z mojego wyobrażenia. choć kobieta zaiste była piękna - katalogowa. 
dlatego wole muzykę i książkę - nad obraz i dźwięk z narzuconą narracją. 
 

A ja tam lubię oczy nacieszyć fajnym,interesujacym widokiem ,wzrokowcem jestem :dz wyobraźnią,nigdy nie miałam problemów to takie twórcze , niejednokrotnie bardzo osobiste. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Funny napisał:

A ja tam lubię oczy nacieszyć fajnym,interesujacym widokiem ,wzrokowcem jestem :dz wyobraźnią,nigdy nie miałam problemów to takie twórcze , niejednokrotnie bardzo osobiste. 

Na dobranoc - wyobraź sobie, że w tej kuli jest Twój LEW.

Dobrej nocy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, elf napisał:

Język francuski gdzie genialnie pasuje dotakich  futurystycznych utworów. 

Podoba mi się francuski niestety nie znam, miałam w rodzinie dobrą nauczycielkę, ale byłam młoda i uczyć mi się nie chciało ....żałuję teraz... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Funny napisał:

Podoba mi się francuski niestety nie znam, miałam w rodzinie dobrą nauczycielkę, ale byłam młoda i uczyć mi się nie chciało ....żałuję teraz... 

Ja 5 lat się uczyłam w technikum i niestety chyba miałam źle nauczycielki bo niewiele pamiętam. Jak byłam kiedyś u Pdp co po francusku mówiła i jak kiedyś pomogłam jej spodnie pozapinać po wysciu z toalety to podziękowała mi po francusku czyli Mersi bocu (tak się to wymawia) oczywiście zaniemowilam nie z wrażenia bo zrozumiałam co powiedziała tylko prostego słowa proszę nie mogłam sobie przypomnieć bo bardzo to bocu a proszę

PS 

Jednej piosenki się nauczyłam, O Natalii ":d refren do dziś pamiętam bo powtarzało się cały czas O Natali, o Natali...... 

Edytowane przez Niezapominajka 67
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Niezapominajka 67 napisał:

Ja 5 lat się uczyłam w technikum i niestety chyba miałam źle nauczycielki bo niewiele pamiętam. Jak byłam kiedyś u Pdp co po francusku mówiła i jak kiedyś pomogłam jej spodnie pozapinać po wysciu z toalety to podziękowała mi po francusku czyli Mersi bocu (tak się to wymawia) oczywiście zaniemowilam nie z wrażenia bo zrozumiałam co powiedziała tylko prostego słowa proszę nie mogłam sobie przypomnieć bo bardzo to bocu a proszę

PS 

Jednej piosenki się nauczyłam, O Natalii ":d refren do dziś pamiętam bo powtarzało się cały czas O Natali, o Natali...... 

...Natali - cos mi świta ( ale wtedy jeszcze ni elubiałem francuskiego . Dziś jest inaczej:d . Piękno ma wiele twarzy ...i jezyk w jakim to się wymawia nie ma wielkiego znaczenia

- tu przepiękna opowieść o miłości, a że muzyka mnie czaruje ... proszę zaczarujcie się ze mną 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, waldiroom napisał:

...Natali - cos mi świta ( ale wtedy jeszcze ni elubiałem francuskiego . Dziś jest inaczej:d . Piękno ma wiele twarzy ...i jezyk w jakim to się wymawia nie ma wielkiego znaczenia

- tu przepiękna opowieść o miłości, a że muzyka mnie czaruje ... proszę zaczarujcie się ze mną 

 

Upsss.... języka tutaj nie było, ale klimat

tutaj jeszcze lepsza wersja tej opowieści :

 

dla mnie magiczna ❤️ tak jak miłość 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, waldiroom napisał:

Upsss.... języka tutaj nie było, ale klimat

tutaj jeszcze lepsza wersja tej opowieści :

 

dla mnie magiczna ❤️ tak jak miłość 

Ja bym na Twoim miejscu już dziś bilet lotniczy wykupiła niż tyle godzin busem się tluc;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Niezapominajka 67 napisał:

Ja 5 lat się uczyłam w technikum i niestety chyba miałam źle nauczycielki bo niewiele pamiętam. Jak byłam kiedyś u Pdp co po francusku mówiła i jak kiedyś pomogłam jej spodnie pozapinać po wysciu z toalety to podziękowała mi po francusku czyli Mersi bocu (tak się to wymawia) oczywiście zaniemowilam nie z wrażenia bo zrozumiałam co powiedziała tylko prostego słowa proszę nie mogłam sobie przypomnieć bo bardzo to bocu a proszę

PS 

Jednej piosenki się nauczyłam, O Natalii ":d refren do dziś pamiętam bo powtarzało się cały czas O Natali, o Natali...... 

Kwiatuszku dobry start masz :dod imienia się zaczyna :d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Funny napisał:

Ja bym na Twoim miejscu już dziś bilet lotniczy wykupiła niż tyle godzin busem się tluc;)

Niestety - nie latam
Ale zdecydowanie tak...chciałbym zobaczyć 

Edytowane przez waldiroom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...