Zaproponowano mi stellę dla niepalącej

Dziewczyny agencja zaproponowała mi prace dla osoby niepalącej. Tyle że palę jak smok. Przyjęłam ją bo fajnie płacili ale co potem. Pytam palaczki - czy wy unikacie takich ofert. Czy podopieczna może mnie wyrzucić za podpalanie? Mam pietra.

C.

Może Cie wyrzucic, moja kolezanka stracila przez to prace. Tez nałogowa palaczka, powiedziała agenci ze nie pali bo pilnie potrzebowala pracy. Na miejscu saie z tym ukrywała ale babcia ktora nigdy w życiu nie palila odrazu wyczula papierosy, poczula sie oszukana, skontaktowala sie z agencja i adios... i jesczze problemy z agencją miała potem

Ja palę, dlatego staram się unikać ofert, gdzie jest to zabronione. Ale jesli potrzebuje pracy a akurat taką oferte mi proponują to niestety... zgadzam sie. Potem jest walka ze samą sobą i zazwyczaj udaje mi sie palić tylko na dworze - wtedy nikt nie robi mi problemu. Mój mąz twierdzi, ze jak tak ograniczam w Niemczech to juz dawno powinnam rzucic, ale jak wracam do polski to nie potrafie, nadganiam wszystko.

Jak ktoś wie, że palenie to jego "ukochany" nałóg i nie da rady przynajmniej mocno ograniczyć palenia to nie ma sensu. Jesli rodzina jest zagorzałym przeciwnikiem papierosów to na miejscu mozna miec spore nieprzyjemnosci...

Jak ktoś wie, że palenie to jego "ukochany" nałóg i nie da rady przynajmniej mocno ograniczyć palenia to nie ma sensu. Jesli rodzina jest zagorzałym przeciwnikiem papierosów to na miejscu mozna miec spore nieprzyjemnosci...

Oj tak... ja sie o tym przekonalam. Ja jako palacz nie rozumiem takiego nietolerowania papierosow, jaki reprezentuja np, moje dzieci (wyganiajac mnie z pokoju jak chce zapalic) albo wlasnie niemiekcie rodziny. Pojechałam pomimo tegoze pale na oferte choc wiedzialam, ze palącej nie chca, ae postanowiłam sobie mocno, ze będę bardzo ograniczac, moze nawet calkiem rzuce jak sie uda z czasem. Nie udało sie, choc palilam mniej niz w poslce, ale to i tak bylo za malo. Rodzina zadzwonila do agencji, i twierdząc, ze nie dotrzymalam warunkow umowy poprosila o zmiane opiekunki... o bylo niemilo, nigdy wiecej.

Ja raz pale raz nie pale. Jak sobie postanowie tak jets. niewiem w sumie po o wracam do papierosow zamiast rzucic calkiem... ale dzieki temu moge brac oferty dla niepalących także.

Oferty dla nie palącej to coś dla mnie. sama nie pale i nie zniosłabym,, gdyby podopieczna dziennie przy mnie paliła!!

Ja jestem paląca i mam stele dla palącej,wiadomo ,że palę na zewnątrz i mi to pasuje ,bo dymu w pokoju bym nie zniosła ,babcia miała męża palącego i ma wszystkie dzieci palące -także jak jeszcze doszła opiekunka paląca to żaden problem ,aby palić na zewnątrz.Chyba bym nie wzięła steli dla niepalącej ,na stare lata ukrywać się z fajkami jak nastolatka? to nie dla mnie ,całe życie człowiek się czegoś boi i na stare lata by miał się bac ,czy PDP wyczuje czy złapie na papierosie ? o nie ,

a tak mam czyste sumienie i śpię spokojnie.

rzuć palenie.......rzuć palenie.....

5 godzin temu, Blondi napisał:

no właśnie -rzuć ,wiesz ,że może mi zaszkodzić takie rzucenie palenia? i już taka piękna nie będę-hahahha