Rozmowa przy kawie (3)

@Funny masz rację,ale nie jestem 600 km od domu ,by na drugi dzień wracać ,ale wszystko ma swoje granice .

@adamos6 To jest moja racja przeciwko racji agentury.Po prostu chcę to zakończyć i zapomnieć o nich...

2 godziny temu, Funny napisał:

Dobry wieczór 

Piękny wykon 

Dobrze ze jesteś Rudasku i widzę że już szczęśliwa bo w domku, miłego urlopiku życzę

2 godziny temu, adamos6 napisał:

@Funny masz rację,ale nie jestem 600 km od domu ,by na drugi dzień wracać ,ale wszystko ma swoje granice .

Dokładnie  

2 godziny temu, Funny napisał:

@adamos6masz  wiedzę wiesz  co robisz i tak jestes cierpliwy 

Ja bym nie czekała aż mnie drugi raz ugryzie  

2 godziny temu, adamos6 napisał:

@Funny i chyba  wylecę ,ale jej tego nie popuszcze  ,po dzisiejszym numerze.

Przecież możesz to zgłosić odp władzom i poinformuj firmę i córkę że poczyniasz " takie kroki. 

Powinieneś od nich dostać odszkodowanie

2 godziny temu, Funny napisał:

Dostalam to od fajowej kumpeli na WhatsApp i dzien dobry Blondasku bardzo czuły na krzywdę ludzką❤ wiem co pisze co niektórzy powinni sie mocno zastanowić co piszą i gdzie .Amen 

To fajną masz kumpelę jeśli lubi taki klimat recytatorski, mówiąc krótko poezję  

Dziękuję 

2 godziny temu, Patrycja781 napisał:

Moja firma stwierdziła że za karę za "zerwanie"zlecenia,sama mam zapłacić za powrót do domu.Oki.Synowa PDP mówi przed chwilą że firma doliczyła jej 40 euro na mój transport...Oj....chyba się zdenerwowała

To albo zwijssz się jutro na własny koszt, albo idziesz im na rękę i zostajesz do przyjazdu zmienniczki ale wtedy to oni płacą za przejazd... Podejrzewam że po takich przepychankach słownych " to i pensji za przepracowany czas możesz nie otrzymać obym się myliła. 

Decyzja należy do Ciebie

2 godziny temu, Funny napisał:

Ta kobieta jeszcze nie dostałam ostro po nosie, jakby musiała grubo zapłacić z własnej kieszeni za krzywdy  to by w końcu zadbała i odpowiednią obroże i warunki pracy dla  opiekunów. 

Zgadzam się

2 godziny temu, Funny napisał:

Sama liśćmi okladałam kolano po upadku i pomogło i jak bolało po wspinaczce na piętra tez.

A ja "bruste"   i pomogło

Pitu pitu a chłopcy na sliwkach  

Lektura odrobiona a teraz do wyrka  

Dobranoc wszystkim 

Dzień dobry dzień dobry w piąteczek  weekendu począteczek 

Spokojnego i słonecznego dnia życzę, bo jak to przy jesieni melancholija " ludzi dopada, więc kawę ☕ stawiam by pobudzić Was do życia, bo życie piękne jest 

Dzień dobryJest mi serio żal osoby która przyjedzie pracować tu po mnie.W ofercie stoi jedna osoba,tymczasem babce wysiadły całkowicie nogi,i jest pełne bieganie wokół dwóch osób...

A jeśli chodzi o syna to cóż...wychodzą lata oszczędzania na rodzicach...

4 godziny temu, Patrycja781 napisał:

Dzień dobryJest mi serio żal osoby która przyjedzie pracować tu po mnie.W ofercie stoi jedna osoba,tymczasem babce wysiadły całkowicie nogi,i jest pełne bieganie wokół dwóch osób...

A jeśli chodzi o syna to cóż...wychodzą lata oszczędzania na rodzicach...

Pati również współczuję, ale Ty możesz ją naprowadzić na prawidłowy tok myślenia o ile macie jakiś ? ja zawsze dzwonię żeby się upewnić co w trawie piszczy  

Miłego popołudnia życzę

Kawka już wypita 

Niestety ale firma robi wszystko żebyśmy za szybko nie miały kontaktu.Nawet pisali ki dzisiaj że"praktycznie miniemy się w progu" także ten...

Pozostaje mi porobić notatki i zostawić nr.telefonu

16 godzin temu, Patrycja781 napisał:

Niestety ale firma robi wszystko żebyśmy za szybko nie miały kontaktu.Nawet pisali ki dzisiaj że"praktycznie miniemy się w progu" także ten...

Pozostaje mi porobić notatki i zostawić nr.telefonu

Dokładnie

Zrób podstawowe notatki, a resztę przekażesz przez telefon

Dzień dobry w sobotę, życzę miłego dnia☕ życzę

Dzień dobryWykorzystałam fakt że babka nie chodzi i strzeliłam 2 prania..Pogoda zapowiada się ładna ,więc może wszystko wyschnie.

Babka leży plackiem na sofie w salonie,ja okupuję kuchnię.Byle do czwartku

32 minut temu, Patrycja781 napisał:

Dzień dobryWykorzystałam fakt że babka nie chodzi i strzeliłam 2 prania..Pogoda zapowiada się ładna ,więc może wszystko wyschnie.

Babka leży plackiem na sofie w salonie,ja okupuję kuchnię.Byle do czwartku

Byle do czwartku trzymaj się

Powoli wieczor,wszystkim spokojnego...    . Do mnie przyjechała przyjaciółka dziadka,dzisiaj ja zmieszał z błotem ,potem jej napisałem oto te słowa ,dałem jej przeczytać by On  nie widział ,bo zaraz ma setki pytań.."Jetzt müssen Sie wissen, wie Pflegekräfte behandelt werden., ...tylko spojrzała na mnie i pokiwała głową.

Jeszcze jej powiedziałem ,że oni tak bezczelnie nie zachowują się Heimie jak w domu u siebie. Choroba ,Chorobą ,ale życie  toczy się swoimi wyrwami .Jedno jest pewne na głowę nie możemy sobie dać "narobić."

Dzień dobry. Pisałem tu jako gość, ale już mam konto i mam zamiar go wykorzystać Miłej nocy

Zapraszamy ,pewnie mamy demokrację.

Hej wszystkim .Ja po rocznej przerwie na nowej szteli .Poprzednia podopieczna niestety odeszła w tamtym roku ,a pracowałam u niej ponad 5 lat. Teraz jestem na noweli jestem pierwszą opiekunką. I mam wrażenie ,ze jestem tutaj zupełnie nie potrzebna.Pani ma 86 lat i niby początkującą demencję której ja nie zauważam.I ma chyba problem z zaakceptowaniem kogoś w jej domu.W zasadzie oprócz gotowania obiadu nic nie robię .Śniadania i kolacje jemy osobno.Sama sobie robi.Ja mam kuchnie osobno. Jakos mi dziwnie .Córka podopiecznej jak i sama podopieczna mówią ,żeby się nie narzucać .Po tygodniu nic się nie zmieniło .I mimo ,że pasuje mi takie leżenie „ bykiem” to jednak zastanawiam się nad powrotem do domu. Póki co pani jest raczej wrogo nastawiona do opiekunki .Córka mówi ,ze matka zawsze taka było do niej ,jak i do pozostałego rodzeństwa ,ale miała nadzieje na zmianę .
Pozdrawiam i miłego popołudnia

Witamy,witamyJa jeszcze tylko kilka dni i rozstaję się,ze sztelą jak i firmą