Rozmowa przy kawie (3)

5 minut temu, elf napisał:

A jest to w umowie jak nie to pitolic babsztyla. A co nie zapłaci mi.? Spróbowałaby. Zaraz bym policja poinformowała że mnie nie zatrudnił legalnie a obiecali 

Właśnie o to chodzi, że jest, na 100 %

@Heidi może powiedzieć. Babsko by dawno po nosie dostało ale nie wolno 

5 minut temu, Niezapominajka 67 napisał:

Właśnie o to chodzi, że jest, na 100 %

@Heidi może powiedzieć. Babsko by dawno po nosie dostało ale nie wolno 

To wykreslimy. Siła perswazji robi swoje. A jak nie to zmolestuje syna

15 minut temu, elf napisał:

To wykreslimy. Siła perswazji robi swoje. A jak nie to zmolestuje syna

Babkę z molestuj 

2 godziny temu, Niezapominajka 67 napisał:

To odpuszczamy. Szukamy czegoś lepszego 

PS 

O brak mózgu już mnie kiedyś ktoś posądzał 

To rozumiem że ktoś kogo o to może posądzić ale żeby zaraz za to nieźle płacić? Nigdy nie zrozumiem Niemców

31 minut temu, elf napisał:

To wykreslimy. Siła perswazji robi swoje. A jak nie to zmolestuje syna

Uwierz mi : ne da se

Pani od załatwiania spraw pracy poradziła mi, żebym się douczyla w kwestii geriatrii. Ma ode mnie   za humor

2 minuty temu, Heidi napisał:

Pani od załatwiania spraw pracy poradziła mi, żebym się douczyla w kwestii geriatrii. Ma ode mnie   za humor

A bo Ty jesteś żmijka tylko bez von ,widocznie pracownik przerósł mistrza  w sztuce i dlatego taki problem 

22 minut temu, Heidi napisał:

Pani od załatwiania spraw pracy poradziła mi, żebym się douczyla w kwestii geriatrii. Ma ode mnie   za humor

Chyba geriatrie z psychiatria pomyliła 

27 minut temu, Kleopatra napisał:

To rozumiem że ktoś kogo o to może posądzić ale żeby zaraz za to nieźle płacić? Nigdy nie zrozumiem Niemców

Ja też ich nie rozumie ale to nie przeszkadza mi w pracy 

25 minut temu, Heidi napisał:

Pani od załatwiania spraw pracy poradziła mi, żebym się douczyla w kwestii geriatrii. Ma ode mnie   za humor

niektórzy są niereformowalni, nic nie zrobisz, a douczyć to niech ona idzie siebie

@Heidichciała wczoraj pogadać o demencji, to ja opowiem. Jakiś czas temu przydarzyła mi się głupia sprawa. 

Poszłam na spacer zostawiając pdp samą w domu z psem. Po powrocie zastałam cały dywan umazany psimi gównami, wtarte dosłownie były w dywan. Zrobiłam zdjęcia i wysłałam synowi, wieczorem po pracy przyjechał i wyszorował wszystko łącznie z paznokciami kochanej mamusi, ja powiedziałam że tego nie tknę

15 minut temu, Niezapominajka 67 napisał:

Chyba geriatrie z psychiatria pomyliła 

Stracić klienta kto by chciał?  Wszyscy udają,  że PoP  jest zdrowa na umysłowo 

Teraz, Heidi napisał:

Stracić klienta kto by chciał?  Wszyscy udają,  że PoP  jest zdrowa na umysłowo 

A nie jest??? 

1 minutę temu, Niezapominajka 67 napisał:

A nie jest??? 

jest normalna inaczej

2 minuty temu, Janeczka1963 napisał:

@Heidichciała wczoraj pogadać o demencji, to ja opowiem. Jakiś czas temu przydarzyła mi się głupia sprawa. 

Poszłam na spacer zostawiając pdp samą w domu z psem. Po powrocie zastałam cały dywan umazany psimi gównami, wtarte dosłownie były w dywan. Zrobiłam zdjęcia i wysłałam synowi, wieczorem po pracy przyjechał i wyszorował wszystko łącznie z paznokciami kochanej mamusi, ja powiedziałam że tego nie tknę

Ja coś dorzucę ale w temacie jak sobie radzić z rodziną podopiecznych. 

Przyszła dzisiaj synowa (6 razy dzisiaj tu była) 

Ja robiłam obiad a ona przyszła do kuchni i mówi, że musi nalać tatusiowie soku bo nie ma. To ja na to bez zająknięcia, przed chwilą wypił 

Tak zawsze mówi mój mąż jak zwracam mu uwagę, że nas piesek nie ma już wody w miseczczce 

3 minuty temu, Janeczka1963 napisał:

jest normalna inaczej

O kochających inaczej to ja słyszałam ale, że normalna inaczej? 

2 minuty temu, Niezapominajka 67 napisał:

Ja coś dorzucę ale w temacie jak sobie radzić z rodziną podopiecznych. 

Przyszła dzisiaj synowa (6 razy dzisiaj tu była) 

Ja robiłam obiad a ona przyszła do kuchni i mówi, że musi nalać tatusiowie soku bo nie ma. To ja na to bez zająknięcia, przed chwilą wypił 

Tak zawsze mówi mój mąż jak zwracam mu uwagę, że nas piesek nie ma już wody w miseczczce 

 

dobre tłumaczenie, zapamiętam

Jeszcze godzina pracy a właściwie siedzenia mi została 

Za godzinę dziadek do łóżka idzie a ja mam wolne. Niestety jutro muszę go umyć i ubrać oraz podać śniadanie. Resztę dnia mam wolną 

40 minut temu, Niezapominajka 67 napisał:

A nie jest??? 

Te... , bo jak laczki zdejmę i pogonię do  lasu ciemnego...

47 minut temu, Niezapominajka 67 napisał:

O kochających inaczej to ja słyszałam ale, że normalna inaczej? 

i znowu czegoś się nauczyłaś

powiedzcie jak to jest , człowiek się uczy całe życie, głupi się rodzi, głupio żyje i głupi umiera 

Powiedzcie mi wy też tak macie? Właściwie to nic dziś nie robiłam a i tak czuję się jakaś zmęczona. Chyba dlatego że mam świadomość iż jestem w pracy 

Jakaś taka werwa Was ogromna ogarnęła jaky kto mam sody na ogony nasypał..... 

26 minut temu, elf napisał:

Jakaś taka werwa Was ogromna ogarnęła jaky kto mam sody na ogony nasypał..... 

My tak odreagowujemy ciężki dzień w pracy 

29 minut temu, elf napisał:

Powiedzcie mi wy też tak macie? Właściwie to nic dziś nie robiłam a i tak czuję się jakaś zmęczona. Chyba dlatego że mam świadomość iż jestem w pracy 

Chyba tak 

39 minut temu, elf napisał:

Jakaś taka werwa Was ogromna ogarnęła jaky kto mam sody na ogony nasypał..... 

chyba miało być soli a nie sody, ale mogę się mylić. Ja w pracy zawsze jestem zmęczona, nic nierobienie najbardziej męczy , jeszcze dodatkowo machnęłam 40 minut na orbitreku , dla zdrowotności i kalorie po lodach  spalić . A teraz będę odpoczywać, bo się naprawdę zmęczyłam