Rozmowa przy kawie (3)

2 godziny temu, Heidi napisał:

Wczoraj  moją pop oświeciło i pyta się gdzie mieszkam. Gadam,  że od miesiąca w pokoju obok, ale może być spokojna, bo co miesiąc płacę za ten 1 wynajęty pokój.  Ona mi, że  nie widziała nigdy tych pieniędzy .

Hm... I co teraz?

Chyba  przeniosę się na statek piracki bo stąd wyjadę bez wypłaty  i bez zęba. Zamierzam wyjechać z trzosikiem. 

  

.

Sprytna tą Twoja pdp, dobrze kalkuluje 🤪

I gdzie są pieniądze 🤔😜

@Heidi jestem i ja tylko trochę opóźniona, a powinnam być przyśpieszona o godzinę conajmniej. I co teraz 🤔

Dzień dobry 

Józek już zdążył mnie wkurzyć, bo ja wystrojona, wyczesana, wymalowana, a on na spacer nie chce iść ze mną i co mu zrobisz?! 

Dwa papierosy wypaliłam z nerwów i za kolejnym podejściem zauważyłam, że deszcz pada, oczywiście ku uciesze Józka, no to ja dawaj do mojego pokoju i nic innego nie wypada jak odespać, tą brakującą godzinę. 

Miłego dnia dla wszystkich. 

Mnie została tylko jedna niedziela na zleceniu, w następną środę wyruszam z moimi tobołkami na stację kolejową w Prien i o 9 minut 13 wsiadam do pociągu, nie byle jakiego, tylko do Salzburga. 

Trzymta się :-)

4 godziny temu, INEZ napisał:

@Heidi jestem i ja tylko trochę opóźniona, a powinnam być przyśpieszona o godzinę conajmniej. I co teraz 🤔

Dzień dobry 

Józek już zdążył mnie wkurzyć, bo ja wystrojona, wyczesana, wymalowana, a on na spacer nie chce iść ze mną i co mu zrobisz?! 

Dwa papierosy wypaliłam z nerwów i za kolejnym podejściem zauważyłam, że deszcz pada, oczywiście ku uciesze Józka, no to ja dawaj do mojego pokoju i nic innego nie wypada jak odespać, tą brakującą godzinę. 

Miłego dnia dla wszystkich. 

Mnie została tylko jedna niedziela na zleceniu, w następną środę wyruszam z moimi tobołkami na stację kolejową w Prien i o 9 minut 13 wsiadam do pociągu, nie byle jakiego, tylko do Salzburga. 

Trzymta się :-)

Hej, Ty ze szteli na sztele jedziesz? Toż to zamordyzm.... Nie żebym nie wiedział, że wiele tak robi, ale dbaj o siebie, życie jest takie krótkie 🌹

8 godzin temu, Joker napisał:

Zajumali nam godzinę a my jak zwykle nastawiamy drugi policzek i udajemy, że nic się nie stało. Ktoś się nie bał i ...

Heidi, widziałaś tę wersję z1937?

Dzień dobry! Chociaż najlepszy pewnie dla @Patrycja781. Samo miłe przed Tobą! Pozdrowionka i dużo słonka!

Nie.  Tego "Znachora" nie  widziałam. Zajrzę tam. Dziękuję za podpowiedź. Teleportowałam się póki co do roku 1938 i teraz nęka moje uszy tekst Władysława Szpilmana (tego samego od "Pianisty")

" Nie ma szczęścia bez miłości
I bez kogoś drogiego,
Musisz kochać choć raz,
Gdy chcesz poznać szczęścia moc i blask". 

Tego brakuje jeszcze żebym  zajrzała do elementarza Falskich.

Taka jest Sentymentalna moja dziś  Planeta

3 godziny temu, Waldi napisał:

Hej, Ty ze szteli na sztele jedziesz? Toż to zamordyzm.... Nie żebym nie wiedział, że wiele tak robi, ale dbaj o siebie, życie jest takie krótkie 🌹

Czekaj, czekaj, bo jeszcze nie dopisałam, że przesiadkę mam w Salzburgu i w Wiedniu, a z Wiednia, to już prosto do Polski w objęcia męża mojego ukochanego 😍

Nie zdażyło  mi się jeszcze ze szteli na sztelę przejechać, chociaż były różne sytuacje i nawet chciałam, ale nic z tego nie wyszło. Ja krótkodystansowiec jestem i muszę do domu, nawet po dwóch tygodniach. Teraz pracuję w jednym miejscu, ale do domu zjeżdżam regularnie, zwłaszcza, że jest tu pani sztelowe, która wszystkim zarządza i terminy wyznacza, ja niestety jestem ta druga i w pracy bycie tą drogą mnie prześladuje 🤪😜

40 minut temu, Heidi napisał:

Nie.  Tego "Znachora" nie  widziałam. Zajrzę tam. Dziękuję za podpowiedź. Teleportowałam się póki co do roku 1938 i teraz nęka moje uszy tekst Władysława Szpilmana (tego samego od "Pianisty")

" Nie ma szczęścia bez miłości
I bez kogoś drogiego,
Musisz kochać choć raz,
Gdy chcesz poznać szczęścia moc i blask". 

Tego brakuje jeszcze żebym  zajrzała do elementarza Falskich.

Taka jest Sentymentalna moja dziś  Planeta

Ciekawe czy jest na świecie człowiek, który nie kochał choć raz 🤔

2 godziny temu, INEZ napisał:

Czekaj, czekaj, bo jeszcze nie dopisałam, że przesiadkę mam w Salzburgu i w Wiedniu, a z Wiednia, to już prosto do Polski w objęcia męża mojego ukochanego 😍

Nie zdażyło  mi się jeszcze ze szteli na sztelę przejechać, chociaż były różne sytuacje i nawet chciałam, ale nic z tego nie wyszło. Ja krótkodystansowiec jestem i muszę do domu, nawet po dwóch tygodniach. Teraz pracuję w jednym miejscu, ale do domu zjeżdżam regularnie, zwłaszcza, że jest tu pani sztelowe, która wszystkim zarządza i terminy wyznacza, ja niestety jestem ta druga i w pracy bycie tą drogą mnie prześladuje 🤪😜

Miałem ja kiedyś w Rodental fajny układ że zmienniczką, dogadywaliśmy się na krótsze i dłuższe zmiany.... Rok, ale rodzina obcięła fundusze, nieruchomość pod młotek a pdp do heimu, idylla taka 😂

"w objęcia męża mojego ukochanego" cudownie 👍

dobrej nocy

Dzień dobry na kawie ☕☕☕

7 minut temu, Waldi napisał:

Dzień dobry na kawie ☕☕☕

W samą porę, jeszcze na gorącą.się załapałam 

Oj na Bawarii rozpadało się konkretnie, a ja na zakupy muszę iść, bo chleb tostowy się skończył. Poczekam może się wypogodzi. Ze spaceru nici, ku uciesze pdp, wczoraj był jego brat i powiedział, że mam trzepaczki użyć jak będzie problem ze spacerem 🤭

Spokojnego dnia Wszystkim życzę i powodzenia na cały tydzień. W sobotę zawita do nas kwiecień, to już wiosna zacznie się całą gębą 

Cześć i ja cichutko szepnę każdemu za uszkiem.  Mówię mojej Pop, że ciągle jestem pogubioną w czasie. Ona, że  Doktora potrzebuję, zatem wezwę dziś tego "Znachora" z 1938 co mi polecił @Joker

@INEZ u mnie caly tydzień też deszczowo, chleba dostatek bo zawsze lubię mieć wszelkiej maści rezerwy w zamrażarce ,ale chyba z nudów upiekę drożdżowo-kawowe bułeczki nadziane budyniem . Może tu w tę wodnistą pogodę przyjdzie  z wizytą choć  Neptun z porządnymi gablami i jego osobistymi atrybutami. Liczę , że będzie bez odzienia, bo nie lubię  zachlapanej podłogi .  Budyniu ugotuję ciut wiecej, żeby nie dotykać jego pięknego ciała gołymi  rękami. Nie będę ryzykować wysoką jakością wypieku , bo jak wieść  się wśród wód rozniesie  i jego równie przystojni synowie Tryton i Proteus też przyjdą, to może  zabraknąć  i drożdży i budyniu.

Jakiś nerwowy dzisiaj jestem, jutro wolne mam to może na sankach sobie pojeżdżę, oby tylko spadło trochę więcej śniegu 😄😂😄😄😄

Ktoś mi może wyjaśnić o co chodzi na tym forum, że logują się ludzie jako gość. Albo gość gość, albo gość 777 itp, to jednorazówki jakieś czy co? 

17 minut temu, Waldi napisał:

Ktoś mi może wyjaśnić o co chodzi na tym forum, że logują się ludzie jako gość. Albo gość gość, albo gość 777 itp, to jednorazówki jakieś czy co? 

Jeśli ktoś ma życzenie być niewidzialnym a "działać" jako 007 , to się nie loguje. To taki rodzaj partyzantki. Mogą Oni strzelać, pisać i mieszać w poczuciu bezkarności. Nick  np. Gość. Gość1500100900 ....tj niezidentyfikowany obiekt latający w przestrzeni. Mogą to też być to osoby,  które 100 razy były  stąd  za swoje zasługi autowane i ich nr PC jest już blokowany. 

Jeśli się zalogujesz na OR nadajesz sobie przypisaną nazwę np. @Aktor i jesteś dumny z odgrywanej przez siebie  roli i nie wstydzisz się tego co piszesz na kartach OR. Zalogowany może też więcej  np.  pisać  na wątku kawowym lub otrzymywać ordery na klapę wirtualnej marynarki. 

Myślę, że @INEZ dopisze jeszcze coś więcej.

20 minut temu, Heidi napisał:

Jeśli ktoś ma życzenie być niewidzialnym a "działać" jako 007 , to się nie loguje. To taki rodzaj partyzantki. Mogą Oni strzelać, pisać i mieszać w poczuciu bezkarności. Nick  np. Gość. Gość1500100900 ....tj niezidentyfikowany obiekt latający w przestrzeni. Mogą to też być to osoby,  które 100 razy były  stąd  za swoje zasługi autowane i ich nr PC jest już blokowany. 

Jeśli się zalogujesz na OR nadajesz sobie przypisaną nazwę np. @Aktor i jesteś dumny z odgrywanej przez siebie  roli i nie wstydzisz się tego co piszesz na kartach OR. Zalogowany może też więcej  np.  pisać  na wątku kawowym lub otrzymywać ordery na klapę wirtualnej marynarki. 

Myślę, że @INEZ dopisze jeszcze coś więcej.

 

 

Tak więc gość gość to nasz stary wyautowany już wielokrotnie znajomy... Taaak, tak Mi ten język pasuje do niego. Dzięki @Heidi, a @INEZ.... wiem wiem stare sprawy, nie ruszajmy już tu tego. Zamykam temat 😁

Godzinę temu, Waldi napisał:

Ktoś mi może wyjaśnić o co chodzi na tym forum, że logują się ludzie jako gość. Albo gość gość, albo gość 777 itp, to jednorazówki jakieś czy co? 

Właśnie o to chodzi, że ktoś kto był wyrzucony z hukiem i trzaskiem już chyba że 100 razy może pisać tu jako gość, Gość i skutecznie zatruwać atmosferę. 

Zarejestrować się nie może pod nickiem, ale jako gość bez rejestracji to już tak. 

Pora chyba to zmienić????!!!! 

@Waldiignorować, to nie będzie miał pożywki. 

8 minut temu, INEZ napisał:

@Waldiignorować, to nie będzie miał pożywki. 

Zgadzam się - absolutnie 👍🤪 już tak zrobiłem 🤪

3 minuty temu, INEZ napisał:

@Waldiignorować, to nie będzie miał pożywki. 

Moje zapiski to tylko hipoteza, że tak może być.

Przypuszczeń może  być oczywiście  więcej.....

Może się mylę, chociaż po sobie wiem,  że mogłabym swój Nick zmienić,  to i tak  po stylu pisania będę  rozpoznana. 

@INEZMyślisz o założeniu "błękitnej linii" ? 

Może lepiej komornika wysłać ?

26 minut temu, Heidi napisał:

Moje zapiski to tylko hipoteza, że tak może być.

Przypuszczeń może  być oczywiście  więcej.....

Może się mylę, chociaż po sobie wiem,  że mogłabym swój Nick zmienić,  to i tak  po stylu pisania będę  rozpoznana. 

@INEZMyślisz o założeniu "błękitnej linii" ? 

Może lepiej komornika wysłać ?

Jak na moje oko, to przypadek beznadziejny, ani psycholog, ani komornik nie da sobie z tym rady 😂😂😂

Jedno jest w tym wszystkim pocieszające, że z prywatnej poczty nie może korzystać, więc tyle spokoju 😁

Drugą kawę sobie popijam i jakieś fajny i prosty przepis na babkę Wielkanocną w internecie wyszukuję. Może na niedzielę upiekę, bo w domu, to tylko taką trójkolorową mam w planach upiec. Trochę dużo z nią roboty, ale tradycyjnie na Wielkanoc coś wyszukanego musi być. 

@INEZ zrób zielony leśny mech i pszczółki.  Ja zrobiłam tym furorę. Poza tym  jest pyszny i kolorowy jak na wiosnę przystało.  

Na Wielkanoc koniecznie jajko sadzone na serniku. Też pięknie na stole wygląda. Gwarantuję,  że nie zostanie okruszek

Nie mogę doczekać  się kiedy @Kleopatrado mnie  dojedzie z polską żelatyną, galaretkami i laleczką. Jeszcze 4 dni

13 minut temu, Heidi napisał:

Nie mogę doczekać  się kiedy @Kleopatrado mnie  dojedzie z polską żelatyną, galaretkami i laleczką. Jeszcze 4 dni

O super :-)

U mnie Szwajcaria wciąż tylko w sferze marzeń 🤔

17 minut temu, Heidi napisał:

@INEZ zrób zielony leśny mech i pszczółki.  Ja zrobiłam tym furorę. Poza tym  jest pyszny i kolorowy jak na wiosnę przystało.  

Na Wielkanoc koniecznie jajko sadzone na serniku. Też pięknie na stole wygląda. Gwarantuję,  że nie zostanie okruszek

To podaj przepis :-)

7 minut temu, INEZ napisał:

O super :-)

U mnie Szwajcaria wciąż tylko w sferze marzeń 🤔

Dlaczego? Czekają tu na ciebie,  ale nie mają od ciebie sygnału , że  chcesz przybyć.  Daj im szansę...