Rozmowa przy kawie (3)

@Heidi każdej z nas coś wystaje. Czyli normalna jesteś

Oczywiście to nie koniec plejady gwiazd. Zostało jeszcze parę osób, ale muszą coś miłego o mnie napisać, albo mądrego,  albo przybyć i przypomnieć się o swoim istnieniu. 

Została jeszcze @Kleopatra . Tu jest mały szkopuł. Wielbicieli ma wielu: sam Cezar ją uwielbia, potem w sejmie, w senacie boją się i kochają,  i nawet w szpitalu ukłony oddają, a.... i u dentysty też fotel zwalniają. Może nawet w busiarni też siedzenie lwią skórą okrywają.

Lubi szlajać się po landach, leżeć i wlewać wino w szparę pomiędzy jedynkami 

Dobranoc Spokojnej nocy i miłych snów. 

@Heidi muszę przyznać, że masz dobry gust 

Zupełnie nie wiem co mam z @Blondi zrobić, bo jak zobaczyłam, że z samą Evą Braun na spacery chodzi, to prawie z drzewa spadłam.  Nie wiem, czy wiecie, ale to stworzenie z wywalonym językiem ma na imię Blondi. Jeśli sobie mam wyobrazić, że @Blondi miałaby być zaobrączkowana i miałaby jeść na przeciwko mnie obiad i nie byłby kawałka mięsa , to nie wiem, czy przeżyłabym to spotkanie. No.. chyba, że w rzeczywistości wygląda inaczej: nie ma tyle sierści na sobie, nie ma odstających uszu, nie ma wywalonego języka i nie merda ogonem.  Być może  to tylko kamuflaż jest

@Heidi Niepoprawna  optymistko.... Żyj pij snij i pisz bo miło się ciebie czyta. Buziolki glizdeczki.... Ledwo żyje po tym basenie 

2 minuty temu, Niezapominajka 67 napisał:

Dobranoc Spokojnej nocy i miłych snów. 

@Heidi muszę przyznać, że masz dobry gust 

Gust gustem, a Ty lepiej powiedz, gdzie ręce trzymałaś  i jakie tabsy łykasz, że tak kolory zmieniasz? 

1 minutę temu, Heidi napisał:

Gust gustem, a Ty lepiej powiedz, gdzie ręce trzymałaś  i jakie tabsy łykasz, że tak kolory zmieniasz? 

Chyba nie posądzasz mnie, że te niebieskie łykam, przecież to dla mężczyzn są, żeby wspomoc co nie co 

Koloru się po nich nie zmienia chyba????? 

Dobra....,  idę szukać dziupli. Może jakaś się trafi z ferrari, corvetą, porsche w jednym miejscu 

Dobranoc . Wszystkie straszne fruwające owady zamknęłam w złotej klatce. Możecie spać spokojnie. Cześć Wam, bis dann

Dzień dobry 

. Wstajemy 

na Was czeka 

@Heidi już możesz je wypuścić z tej klatki 

Dobrze, że w kosmos tych modliszek nie wysłałaś albo na bezludna wyspę 

13 godzin temu, Heidi napisał:

Ja nie spałam . W głowę zachodziłam, bo nie mogę zrozumieć jak mój palec mógł bakterie zainplantować podczas kąpieli, natomiast bialuchne ręczniki kąpielowe są prane razem z psimi od wycierania łap. Mam wrażenie, że jednak z moją głową jednak jest coś nie tak !!! Może rzeczywiście jej nie mam . Zaczynam mieć stracha?

Masz głowę na pewno na swoim miejscu, tylko czasem potrzebuje odpocząć, zrelaksować się 

Dzień dobry w środowy poranek bez chmur i marudzenia. Tak się zastanawiam czy mój aktywny podopieczny czegoś nie złapał. Wykapal się II poszedl spać.. Nigdy tak nie robi. No zobaczymy jakby co to ja też pewnie Covi 19 mam, ciekawe jakie to się skończy. Idę kawy się napić bo już babci naszykowala i pewnie czeka z utęsknieniem wiadomości z naszej części domu. Dodam że chałupa ma około 700 m2 tylko że rozumie podzielona na 3 części. W jednej babcia i dom.. Czyli gotowanie i tv. W drugiej dziadzius dół ja Góra. Trzecią wynajmuje małżeństwo z dwoma psami. Mam towarzystwo do pogadania i psy do głaskanie. Także wszyscy zadowoleni. 

Godzinę temu, emma napisał:

Masz głowę na pewno na swoim miejscu, tylko czasem potrzebuje odpocząć, zrelaksować się 

Cześć  dzieciaki. @emma ja w DE jestem zawsze na urlopie

. Tu mam wszystko czego dobrej pory nie Miałam tj. Czas dla siebie. 

Dzień dobry kochani, miłego dnia życzę , ja od rana pracuję bardzo ciężko...nie wiem jak wy 

Kawusia wydudlana  już o 6 rano bo spać mi nie dały te " świergole"....za oknem, ale przynajmniej Rudą nakarmiłam i zdążyłam popatrzeć jak się skrada do ptasiego karmnika 

No to tyle, lecę gulasz robić dalej , aaa no właśnie hi wiecie że u mnie słoneczko świeci ? 

Uf, uf, uf wróciłam że spaceru 

Wyciągnąć mojego podopiecznego na spacer to nie lada wyzwanie 

Dobrze, że mobilny jest 

Szlam z tym rolatorem a podopieczny trzymał się z boku za jedną rączkę, nie moja tylko rolatorowa 

Czułam się jak na spacerze z moimi dziećmi jedno w wózku a drugie trzymało się wózka 

Ośmielam się przyznać sobie nieskromnie 

Ogólnie to wszystko w porządku i mnie. Nawet się dzisiaj wyspałam, ale duszno jest przeokropnie no i odwiedziny nas dzisiaj czekają . Córka do dziadka przyjedzie ale po mojej przerwie i jak dziadek się wyśpi. Tu muszę rodzinę pochwalić za zrozumienie moich potrzeb 

Jak nie będzie padało to się przespaceruje na moim wolnym  ale już bez dziadka 

2 minuty temu, Niezapominajka 67 napisał:

Uf, uf, uf wróciłam że spaceru 

Wyciągnąć mojego podopiecznego na spacer to nie lada wyzwanie 

Dobrze, że mobilny jest 

Szlam z tym rolatorem a podopieczny trzymał się z boku za jedną rączkę, nie moja tylko rolatorowa 

Czułam się jak na spacerze z moimi dziećmi jedno w wózku a drugie trzymało się wózka 

Ośmielam się przyznać sobie nieskromnie 

Ogólnie to wszystko w porządku i mnie. Nawet się dzisiaj wyspałam, ale duszno jest przeokropnie no i odwiedziny nas dzisiaj czekają . Córka do dziadka przyjedzie ale po mojej przerwie i jak dziadek się wyśpi. Tu muszę rodzinę pochwalić za zrozumienie moich potrzeb 

Jak nie będzie padało to się przespaceruje na moim wolnym  ale już bez dziadka 

Ta sport to zdrowie, tylko uważaj co byś za daleko nie zaszła :D 

Medal masz i ode mnie a co 

Miłego dnia @Niezapominajka 67 

@❤️Wenusia ❤️ Ty to jak babka czarownica z "Jasia i Małgosi" . Najpierw rudzielca podkarmi, utuczy, a potem na ostatni obiad zaserwuje. Nigdy nic od Ciebie nie zjem choć ptak jestem nie bardzo rudy, ale za to tłusty. Boję się o moje ptasie życie. Już sobie wyobrażam razem z warzywami w jednym garnku temperaturę sprawdzać.

Ychy. W moim przypadku podkarmiaczom mówię: Nie !!! 

12 godzin temu, elf napisał:

@Heidi Niepoprawna  optymistko.... Żyj pij snij i pisz bo miło się ciebie czyta. Buziolki glizdeczki.... Ledwo żyje po tym basenie 

Dziękuję za uznanie. Wachluję się często skrzydłami na świeżym powietrzu, więc i wyobraźnia moja jest dotleniona. 

Przy okazji mam pytanie: ile masz nóg i jak długo je myjesz? Jeśli wyjątkowy Elfiku masz tyle co stonoga, to ja do łazienki wchodzę pierwsza. 

4 minuty temu, Heidi napisał:

@❤️Wenusia ❤️ Ty to jak babka czarownica z "Jasia i Małgosi" . Najpierw rudzielca podkarmi, utuczy, a potem na ostatni obiad zaserwuje. Nigdy nic od Ciebie nie zjem choć ptak jestem nie bardzo rudy, ale za to tłusty. Boję się o moje ptasie życie. Już sobie wyobrażam razem z warzywami w jednym garnku temperaturę sprawdzać.

Ychy. W moim przypadku podkarmiaczom mówię: Nie !!! 

@Heidi oj tam oj tam pokarmię popaczę i posłucham świergolenia a i przy tym fajne fotki porobię to takie już zbo,,,czenie zawodowe , ale jakbyś chciała to jak nie warzywka to glisssdek' mogę ci nałapać  będziesz tłuściejsza do schrupania 

55 minut temu, ❤️Wenusia ❤️ napisał:

Ta sport to zdrowie, tylko uważaj co byś za daleko nie zaszła :D 

Medal masz i ode mnie a co 

Miłego dnia @Niezapominajka 67 

Gdzie bym nie poszła zawsze mam pod górkę 

Wiecie że nigdy na Bayerach nie pracowałam  Tak się zastanawiam czy tam inni ludzie są. Zawsze tak jakoś Berlin lub Hannower. Teraz Bremen. Za tydzień będę się byczyc nad ich morzem całe 4dni. Już się doczekać nie mogę. Co prawda 350 km z dziadkami muszę jechać ale zgodnie ich koło 4rano to korki ominiemy 

@elf nie wiem bo ja też tam nigdy nie pracowalam. Uważam, że wszędzie są różni ludzie. Tu gdzie pracuje to wydaje mi się, że ludzie są bardziej europejscy i otwarci na świat i inne nacje 

Raz mi się tylko jakieś odmieńce teafili 

33 minut temu, elf napisał:

Wiecie że nigdy na Bayerach nie pracowałam  Tak się zastanawiam czy tam inni ludzie są. Zawsze tak jakoś Berlin lub Hannower. Teraz Bremen. Za tydzień będę się byczyc nad ich morzem całe 4dni. Już się doczekać nie mogę. Co prawda 350 km z dziadkami muszę jechać ale zgodnie ich koło 4rano to korki ominiemy 

Ja byłam na Bajerach. Ludzie "dobrzy" jak wszędzie, jednak dla mnie osobiście szkoda czasu, bo landem gadają. Nie ma szkoły i lekcji niemieckiego. Wracam stamtąd tylko z geldami. Na pewno jest tam uroczo i tj. plus naszych wypraw , że możemy wiele widzieć i porównać, a nawet ukraść jakieś pomysły, przenieść na nasz grunt. Każdy dom i każde miejsce wnosi "coś" nowego do naszego życia. Dobrzy i źli POP także .Wszystkiego warto spróbować. My mamy wiele okazji być w tych miejscach  i jeszcze z korzyścią wyjechać finansową. Ważne jest tylko, żeby nie cenić się za mało. Tu trzeba myśleć tylko o sobie.

Baw się dobrze nad morzem. Poproszę 4 kartony od telewizora muszli. Zamierzam z nich wianki robić ( na głowę też) i inne letnie dekoracje. Z drewnianych opakowań po owocach zrobię łodzie i pomosty dla much na parapetach okien . Będzie pięknie i praktycznie (dla much)

Przesolilam dzisiaj szpinak do obiadu 

Próbowałam go ratować dodając kolejna porcje jeszcze nie przyprawionego. Nie pomoglo 

Dodałam słodkiej śmietany i też nie wiele smak się poprawił. Dalej za slony był 

W akcie desperacji dodałam łyżeczkę cukru. Odstawiłam żeby się przegryzł i o dziwo uratowałam ten szpinak od wywalenia i sobie zaoszczędziłam dodatkowej roboty 

16 godzin temu, Heidi napisał:

Oczywiście to nie koniec plejady gwiazd. Zostało jeszcze parę osób, ale muszą coś miłego o mnie napisać, albo mądrego,  albo przybyć i przypomnieć się o swoim istnieniu. 

Została jeszcze @Kleopatra . Tu jest mały szkopuł. Wielbicieli ma wielu: sam Cezar ją uwielbia, potem w sejmie, w senacie boją się i kochają,  i nawet w szpitalu ukłony oddają, a.... i u dentysty też fotel zwalniają. Może nawet w busiarni też siedzenie lwią skórą okrywają.

Lubi szlajać się po landach, leżeć i wlewać wino w szparę pomiędzy jedynkami 

Jednak dobrze mnie znasz nic dodać nic ująć