Pieniądze nakościół

[shadow=orange][/shadow]

ile z rocznego budzetu waszych miejscowosciach przeznacza sie na kosciol :?:

Nie wiecie :?: zapytajcie sie proboszcza albo burmistrza. ja sie zapytalam soltysa. mieszkam w malej wiosce na uboczu zdala od drog glownych. do najblizszego miasta jest 10km. nie jest to bogata wioska ani bardzo dobrze zagospodarowana. mlodziez w weekend nie ma co robic.

wracajac do sedna sprawy...

poszłam niedawno na spotkanie rady soleckiej po spotkaniu poszlam do soltysa i zapytalam sie jak w tym roku jest podzielony budzet.

odpowiedz mnie zaskoczyla.

bylo to 40proc.

oprocz tego co miesiac po domach chodza kobiety i dodatkowo zbieraja pieniadze.

wsdyd by bylo nie dac bo zaraz wszyscy mieszkancy by wiedzieli.

w wiosce jest ok 150 rodzin wiec policzcie sobie ile jeszcze co miesiac dostaje kosciol jezeli kazdy mieszkaniec da po 20zl a niektozy nawet po 50zl?????????????/

Znów obudziłam sie w samym środku,, Losta,, należe do kosciola... a wżyciu nie przyszlo mi do łepetyny , ze budżet gminy dokłada coś do kościola ... Owszem , wiem o datkach ( daninie) ... Należe do grupy ludzi dla których puste uczestnictwo nie daje satysfakcji ... Czyli jestem malo praktykująca... Najbardziej ufam Bogu , ktory jest we mnie i życiu w zgodzie z własnym sumieniem ...

Nie tak dawno robilam zakupy w dużym markecie i bylam świadkiem zakupów robionych przez osoby duchowne ( zakonnicy) ... Ja biegałam jak wariatka od wyprzedaży do przeceny , i na najtańsze półki mógł padać co najwyżej mój wzrok ... l A nasze kochane duszpasterstwo pakowalo do koszy takie produkty , ze szkoda gadać ... W każdym bądz razie na wielkie święta nie stać mnie na zakup tych przysmaków... I w co tu wierzyć , w rozpasanie ?Czuję się mocno zgorszona , zresztą nie po raz pierwszy....

Co miesiąc 50 zł,

co niedziele 5 zł,

święta 50 zł,

intencje na msze - 50 zł

pomnóżmy przez ilość mieszkańców, aż nie dowierzamy ile dajemy na kościół.

Nawet czasami nie zdajemy sobie sprawę z tego ile dajemy na kościół, czasami jest to nasz ostatni grosz.

Bardziej zindoktrynizowanego i zależnego od Kościoła katolickiego kraju na świecie chyba nie ma. Jestem zgorszony :neutral:

Najsmieszniejsze jest to ze oni teoretycznie nie chca pieniedzy a jak przyjdzie co do czego (ślub, chrzciny)to trzeba byc niezle przygotowanym.

No przeciez jak nie zaplacisz to ani slubu ani chrzcin nie bedzie chyba ze naprawde jakis dobry ksiadz jest.

Na kościół czy dla księdza? Oto jest pytanie!

U mnie w Parafii ksiądz najpierw odprawia mszę a później idzie się z ofiarą, ale na przykład od biednych parafian ksiądz nie bierze pieniędzy. Mamy na prawdę bardzo dobrego księdza.