Czy stroj naprawde jest bardzo wazny?

Dla mnie ważne jest dopasowanie kolorystyczne 

A dla mnie ważne jest  to bym się w tym dobrze czuła,  przeszłam już garsonki, spódniczki i te krótkie i dlugaśne,  pantofelki,  szpile  i czółenka,  teraz tylko sportowe ciuchy nieobwisłe ale estetycznie  dopasowane do wielkości ciała To tak w jakąś wędrówkę  , a tak z bardziej 'wychodzących to leginsy fajna tunika, i długie cienkie kozaczki kolorystycznie dobrane do całości ubioru...w pracy jednak preferuje białą koszulkę, dół  w zależności co mam pod ręką ale nie spódnicę  i to mi wystarczy .

Jak ja nie lubię białych bluzek. Skończyłam Liceum w którym pani wice.. miała "hopla" na punkcie "dobrego wyglądu". Obowiązkiem każdego ucznia było posiadanie białej lub granatowej góry..... Nie ważne czy chłopak czy dziewczyna. Mama sprezentowała mi na te okoliczność 5 białych bluzeczek które codziennie zakladalam a w sobotę musiałam ich prac. Do dzisiaj mam awersję do białej bluzki i kojarzy mi się z językiem rosyjskim bo pani wice uczyła tego właśnie przedmiotu.  

Wyobraźcie sobie tak 4lata... Bo jeszcze wtedy ogolniak był dłuższy po podstawówce. Na maturę pisemną miałam ochotę czerwoną założyć bo przecież i tak nie mogłaby mnie wyrzucić. Ale mama w ostatniej chwili odkryła moje zamiary. I KLOPS musiałam w białej muślinowej iść. Wydawało mi się że wyglądam jak stara baba. Chodź wtedy to połowa z nas miała takie bo właśnie do "Sezamu" rzucili