Nowa w temacie opiekunka

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Niemcy nie lubią płacić..

to prawda oni mają zawsze wytłumaczenie,że już i tak bardzo dużo płacą agencji,a jeszcze dodatkowe koszta muszą ponosic? obraza na całego, wszyscy rozumiemy wstawanie w nocy od czasu do czasu ale nie non stop,,nerwica na całego ,a zdrowie zawsze powtarzamy ,że mamy tylko jedno, @JADWIGA1963  zrób jak Mirelka pisze, 10 euro ,,powinno poskutkowac a jak nie to niech ktoś z rodziny wstaje i sprząta w nocy, nie ma innego wyjscia, nie można się dawać wykorzystywać na maxa, 

Synowa powiedziała mi,że  kładę babcie za wcześnie a ona po lekach o 20 jest nie przytomna więc ja szykuje i niech śpi.ja siedzę z nią cały dzień o 8 rano .wychodzę na krótko do sklepu  i wracam siedzę gdzieś obok w kuchni albo w pokoju  bo boję się zostawić,może jestem przewrażliwiona ..Zastanawiam się jak Wy to ogarnięcie a żeby było jasne wszystko inne nie sprawia mi kłopotu higiena babci itp.pozdrawism

O kasie nic nie rozmawiałam więc zobaczymy jak będzie tej nocy co babcia wymyśli ,a nawiasem mówiąc synowa śpi obok babci sypialni ,a ja na górze ona udaje że nie slyszy.Syn lekko przyguchy nosi aparat to rozumiem ale ona zdrowa . Mówi teraz ma urlop.

@JADWIGA1963 udawaj ,ze nie slyszysz....

Babcia mocno halasuje w noocy?

5 minut temu, JADWIGA1963 napisał:

Synowa powiedziała mi,że  kładę babcie za wcześnie a ona po lekach o 20 jest nie przytomna więc ja szykuje i niech śpi.ja siedzę z nią cały dzień o 8 rano .wychodzę na krótko do sklepu  i wracam siedzę gdzieś obok w kuchni albo w pokoju  bo boję się zostawić,może jestem przewrażliwiona ..Zastanawiam się jak Wy to ogarnięcie a żeby było jasne wszystko inne nie sprawia mi kłopotu higiena babci itp.pozdrawism

Każdy z opiekunów ma jednakowy czas pracy...40 godzin w tygodniu. I Niemcy doskonale o tym wiedzą, bo mają takie zapisy w umowie. Ale nauczyli się wykorzystywać sytuację i eksploatują nas na maksa. Jak ktoś sobie pozwoli wsiąść na głowę, to ma przerąbane. I siedzi tak jak ty. Należy ci się 2-3 godzinna przerwa po obiedzie jak psu micha. To jest TWÓJ prywatny czas i możesz robić co chcesz i gdzie chcesz. I nie masz obowiązku siedzieć przy pdp. Nawet jeśli się przewróci, to nie będzie twoja wina. Nikt nie jest w stanie upilnować chorego człowieka przez 24 godziny. Należy ci się również 11 godzin nieprzerwanego wypoczynku nocnego. A jeśli masz ten wypoczynek przerwany, to mają ci za to zapłacić. I nieważne, czy mówisz dobrze po niemiecku, czy słabo. Pisz sobie na kartce zestawienie godzinowe dzień po dniu. I pokazuj rodzinie. Wszystko to, co będzie powyżej 40-tu godzin, to są nadgodziny. A nadgodziny są płatne. I takie zestawienie wyślij mailem do swojej agencji. I zapytaj się, kto ci za to zapłaci. Wszystko musisz mieć udokumentowane. Jeśli agencja nie będzie respektowała twoich praw, to masz prawo wypowiedzieć umowę. Kropka. 

8 minut temu, JADWIGA1963 napisał:

O kasie nic nie rozmawiałam więc zobaczymy jak będzie tej nocy co babcia wymyśli ,a nawiasem mówiąc synowa śpi obok babci sypialni ,a ja na górze ona udaje że nie slyszy.Syn lekko przyguchy nosi aparat to rozumiem ale ona zdrowa . Mówi teraz ma urlop.

Nie wstawaj. Pod żadnym pozorem. Oni ciebie testują. I co ciebie obchodzi jej urlop? Niech obudzi męża i niech on wstaje do matki. 

8 minut temu, JADWIGA1963 napisał:

O kasie nic nie rozmawiałam więc zobaczymy jak będzie tej nocy co babcia wymyśli ,a nawiasem mówiąc synowa śpi obok babci sypialni ,a ja na górze ona udaje że nie slyszy.Syn lekko przyguchy nosi aparat to rozumiem ale ona zdrowa . Mówi teraz ma urlop.

Ja też bym nie słyszała , a siedzieć i czuwac 24 na 24 to masakra wielka, tak nie może być, synowa mądralińska ma w doopie wszystko ,o nie! zostaw wszystko synowej i śpij ogromnym snem,,

Postaram się negocjować wszystko zapisuję o której babcia szaleje .a o co hałasu to zabrałam łaskę to wali rękami w szczególności lub coś innego więc się niesie po domu. 

Dziewczynki kończę pozdrawiam dziekuję za instrukcje.

3 minuty temu, JADWIGA1963 napisał:

Postaram się negocjować wszystko zapisuję o której babcia szaleje .a o co hałasu to zabrałam łaskę to wali rękami w szczególności lub coś innego więc się niesie po domu. 

To twoje pierwsze zlecenie, a pierwsze jest zawsze najtrudniejsze. Ale musisz nauczyć się asertywności. Bez tego jest trudno pracować. Małymi kroczkami, choć serce staje w gardle. Każdy z nas to przechodził. Ze zlecenia na zlecenia będzie łatwiej. Okrzepniesz, poznasz język i będzie lżej. 

@JADWIGA1963 wiadomo, że pierwsze Twoje zlecenie, więc przewrażliwiona jesteś, nie chcesz się wychylać, za dużo "prosić"...ale tak nie można, bo Ci na głowę wejdą..już włażą.

Ty masz na górze babyfon, że słyszysz babkę?

Tak, jak dziewczyny radzą- PISZ do firmy w sprawie nocek i czasu wolnego w ciągu dnia.

Jesteś tydzień, a już 4 noce masz zarwane. Pomyśl, co będzie dalej. Ja padłabym na pysk.

Jesteś tam pierwszą opiekunką, czy ktoś był przed Tobą?

4 minuty temu, JADWIGA1963 napisał:

O kasie nic nie rozmawiałam więc zobaczymy jak będzie tej nocy co babcia wymyśli ,a nawiasem mówiąc synowa śpi obok babci sypialni ,a ja na górze ona udaje że nie slyszy.Syn lekko przyguchy nosi aparat to rozumiem ale ona zdrowa . Mówi teraz ma urlop.

Pojechałaś legalnie to o kasie rozmawiaj legalnie, czyli tylko przez firmę. Jak przy rozmowie o zleceniu nie było mowy o wstawaniu nocnym to ja bym się na takie wstawanie nie zgodziła i nie wstawałabym do pdp w nocy zwłaszcza w takiej sytuacji gdy w pokoju obok śpi synowa. W innym przypadku (byłabym sama) zgłosiłabym firmie i jakby rodzina nie zareagowała żądałabym zjazdu. Próbują Cię urobić i Ty się dajesz... to normalne jak się zaczyna i tak naprawdę nie bardzo się ma jeszcze pojęcie co do nas należy, a co nam się należy. Twoja pdp wygląda na bardzo zaawansowaną demencję bo jeżeli żyje już we własnym świecie to jest to demencja zaawansowana.... Czyli wygląda na to, że firma nie przedstawiła Ci prawdziwego stanu podopiecznego. O przerwach nie wspominam... uzgadniaj je!!! Jest synowa i syn to niech pełnią dyżur przy mamusi te 2-3 godziny dziennie, a Ty wychodź !!!! Na telefon z firmy się nie czeka jeżeli coś nie działa jak powinno tylko się samemu dzwoni!!!!

Coś Wam powiem, tą babcię tak w demencję wprowadziła synowa i babcia tej wiedzmy ma dosc i się wyżywa na opiekunkach, coś jest i musi być przyczyną babci agresywnością i złoscią, nikt nie wie jak jest gdy nie ma opiekunek, może haos na całego ,,ja jestem taki dedektywik,szukam przyczyny bo na 100% przyczyną jest rodzina, za dużo widziałam i słyszalam,jak demencję doprowadzali do płaczu i nerwów,,

2 minuty temu, NNNdanuta napisał:

 

Pojechałaś legalnie to o kasie rozmawiaj legalnie, czyli tylko przez firmę. Jak przy rozmowie o zleceniu nie było mowy o wstawaniu nocnym to ja bym się na takie wstawanie nie zgodziła i nie wstawałabym do pdp w nocy zwłaszcza w takiej sytuacji gdy w pokoju obok śpi synowa. W innym przypadku (byłabym sama) zgłosiłabym firmie i jakby rodzina nie zareagowała żądałabym zjazdu. Próbują Cię urobić i Ty się dajesz... to normalne jak się zaczyna i tak naprawdę nie bardzo się ma jeszcze pojęcie co do nas należy, a co nam się należy. Twoja pdp wygląda na bardzo zaawansowaną demencję bo jeżeli żyje już we własnym świecie to jest to demencja zaawansowana.... Czyli wygląda na to, że firma nie przedstawiła Ci prawdziwego stanu podopiecznego. O przerwach nie wspominam... uzgadniaj je!!! Jest synowa i syn to niech pełnią dyżur przy mamusi te 2-3 godziny dziennie, a Ty wychodź !!!! Na telefon z firmy się nie czeka jeżeli coś nie działa jak powinno tylko się samemu dzwoni!!!!

Też jestem świeżak i chętnie pogadałbym z kimś bardziej zaawansowanym w doświadczeniu. W podobnym do omawianego temacie. Niekoniecznie jednak na forum. Jak tu się odzywa do kogoś bezpośrednio?

1 minutę temu, Tomas1965 napisał:

Też jestem świeżak i chętnie pogadałbym z kimś bardziej zaawansowanym w doświadczeniu. W podobnym do omawianego temacie. Niekoniecznie jednak na forum. Jak tu się odzywa do kogoś bezpośrednio?

U góry strony masz kopertę. Służy do korespondncji prywatnej. 

Teraz, Tomas1965 napisał:

Też jestem świeżak i chętnie pogadałbym z kimś bardziej zaawansowanym w doświadczeniu. W podobnym do omawianego temacie. Niekoniecznie jednak na forum. Jak tu się odzywa do kogoś bezpośrednio?

Można wysłać tu prywatną wiadomość ...

O przerwie mi mówili tylko kiedy mam ją sobie zrobic chyba po śniadaniu bo babcia wtedy siedzi otępiała po lekach idę na zakupy ogarniam  wszystko szykuje obiad , .. od jutra wprowadzę zmiany zobaczę reakcję.pozdrawiam dam znać.

3 minuty temu, JADWIGA1963 napisał:

O przerwie mi mówili tylko kiedy mam ją sobie zrobic chyba po śniadaniu bo babcia wtedy siedzi otępiała po lekach idę na zakupy ogarniam  wszystko szykuje obiad , .. od jutra wprowadzę zmiany zobaczę reakcję.pozdrawiam dam znać.

Przerwa nie jest na zakupy ,kurcze mole co za ludzie , wykorzystywanie na maxa ,Ty tak naprawdę nie masz żadnej przerwy , żadnej zakupy sa robione nie w czasie przerwy,

Chodz trafilam na jedną włazidupę co wlaśnie robiła zakupy w swojej przerwie, masakra,,ja musiałam to zmienic i szybko zmieniłam w 5 minut, nie ma to czy tamto,

18 minut temu, Blondi napisał:

Coś Wam powiem, tą babcię tak w demencję wprowadziła synowa i babcia tej wiedzmy ma dosc i się wyżywa na opiekunkach, coś jest i musi być przyczyną babci agresywnością i złoscią, nikt nie wie jak jest gdy nie ma opiekunek, może haos na całego ,,ja jestem taki dedektywik,szukam przyczyny bo na 100% przyczyną jest rodzina, za dużo widziałam i słyszalam,jak demencję doprowadzali do płaczu i nerwów,,

Co Ty wypisujesz???Nie da się pacjenta wprowadzic w demencję-to jest choroba otępienna mózgu !Może dużo widziałaś i słyszałaś ,ale chyba mało czytałaś o tej chorobie i zachowaniach z niej wynikajacych.Sorry Blondi ,ale taka teoria, to szkodliwa bzdura:(

6 minut temu, Blondi napisał:

Chodz trafilam na jedną włazidupę co wlaśnie robiła zakupy w swojej przerwie, masakra,,ja musiałam to zmienic i szybko zmieniłam w 5 minut, nie ma to czy tamto,

Blondi w życiu jestem ostrożna, badałam wolno swoje nowe adresy bo też mam w naturze takiego detektywa... Kiedyś prawa opiekunki były wręcz tematem tabu, dziś jest o wiele łatwiej... W zakresie prawa, które już poznałam to nie ma zmiłuj się

1 minutę temu, foczka63 napisał:

Co Ty wypisujesz???Nie da się pacjenta wprowadzic w demencję-to jest choroba otępienna mózgu !Może dużo widziałaś i słyszałaś ,ale chyba mało czytałaś o tej chorobie i zachowaniach z niej wynikajacych.Sorry Blondi ,ale taka teoria, to szkodliwa bzdura:(

 

No akurat ja trafilam na jedną demencję co rodzina doprowadzała do gorszego stanu ,dlatego tak napisałam, a jestem super obserwatorem,babcia agresywna i się pytam ,dlaczego przy mnie była super, dlaczego? bo ja bylam inna niż rodzina, każdy ma swoją teorię i zostanę przy swojej, nie będę wnikać w nic, każda demencja jest inna ,ale wiem jedno,że bardzo dużo zależy od nas samych,dlatego nie chcialam nigdy rodzinki mieć blisko, bardzo dużo ludzi nie rozumie ludzi z demencją,nieraz trzeba przytaknąc i wysłuchac i się nie czepiać, być pogodnym,

6 minut temu, foczka63 napisał:

Co Ty wypisujesz???Nie da się pacjenta wprowadzic w demencję-to jest choroba otępienna mózgu !Może dużo widziałaś i słyszałaś ,ale chyba mało czytałaś o tej chorobie i zachowaniach z niej wynikajacych.Sorry Blondi ,ale taka teoria, to szkodliwa bzdura:(

 

Rodzina w wielu przypadkach nie umie postępować ze swoim otępiałym rodzicem, co zaostrza stan podopiecznego. ))))

2 minuty temu, Blondi napisał:

No akurat ja trafilam na jedną demencję co rodzina doprowadzała do gorszego stanu ,

Mam sporo doświadczenia akurat przy demencji i tylko w jednym przypadku rodzina (synowie)umiała zachować się przy swojej mamusi. W innych przypadkach zawsze zaogniali stan rodzica))))

5 minut temu, NNNdanuta napisał:

Mam sporo doświadczenia akurat przy demencji i tylko w jednym przypadku rodzina (synowie)umiała zachować się przy swojej mamusi. W innych przypadkach zawsze zaogniali stan rodzica))))

Ty wiesz o czym piszę,