Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Po co żyjemy?


Gość Aldona
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Po co żyjemy? Jaki jest sens życie jeżeli umrzemy? Po co się męczyć skoro to wszystko nie ma jasnego sensu. Jak wy sobie z tym radzicie, jak sobie to tłumaczycie? Mnie to przerasta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Myślę że każdy z nas zadał sobie to pytanie przynajmniej raz w życiu. No cóż jako osoba wierząca mogę powiedzieć tak --skoro Bóg powołał mnie do życia to miał w tym jakiś cel. Jaki ? nie wiem . Może kiedyś się dowiem. Równie dobrze mogę zapytać po co Bóg dał nam wszystkim życie ? Bo nas umiłował ? Bo chce żebyśmy byli z Nim ? Bo jeżeli już jesteśmy to powinniśmy pociągnąć za sobą innych ? Może to nasz cel i sens ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, a co z ateistami? Oni istnienia nie tłumaczą Bogiem. Czy ciebie gabulo to pytanie nie przeraża? Jak sobie je zadam to oblewają mnie siódme poty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze można powiedzieć że nasze życie to czyjś kawał bo czasami mam wrażenie jakby ktoś zakpił sobie z nas. Ale poważnie, przeżycie jest samo w sobie sensem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na to pytanie nikt nie zna jednoznacznej odpowiedzi. Zacznij myśleć: nie po co, ale jak. To ostatnie jest najwazniejsze. A żyjemy dla miłości, piekna nas otaczającego, rodziców, kariery, pieniędzy - każdy ma jakieś cele, bo sensem życia są cele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego napisałam " jako osoba wierząca " . Bo kiedyś ,kiedy nie byłam blisko Boga tez zadawałam sobie takie pytanie, szczególnie w ciężkich chwilach. I wtedy nie umiałam sobie na nie odpowiedzieć. Dlatego cieszę się że teraz mogę przynajmniej tak powiedzieć. Właśnie dla Boga, dla miłości, dla piękna, dla dobra, dla dzieci, dla rodziny, no nie wiem -itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek należało by określić czy dana jednostka jest w pełni stworzona od prawidłowego normalnego działania .gdy ktoś np. jest chory (nie może spełnić swojego celu , najpierw musi walczyć o zdrowie a zaś nie poddając się , wierząc dąży do celu , do marzeń ) później wydaje mi się ,gdy widzimy swoje pełne rozpoznanie jako człowieka gotowego wiedzącego czego chce spełniamy dalsze potrzeby swoje i oczywiście stwórcy Boga ! Zawsze On czegoś chce od nas , tylko że my ograniczeni nie widzimy do czego skierowane są myśli Jego. Czy sensem życia dla człowieka jest być szczęśliwym ? Otoczenie nas ogranicza , my rozwinięci ludzie w pełni emocjonalnie często nie możemy spełnić wszystkiego czego chcemy i czego pragnie Bóg. Człowiek zdrowy dązy do celu , ja właśnie widzę często zdrowego człowieka (niby szczęśliwego , ale wydaje mi się pustego w środku , nie mającego miejsca dla Boga ) zakochanego , wszystko mu się ułożyło ma pracę , po prostu myśli że wie że jest szczęśliwy . I pytanie zadaje którego boję się strasznie czy oni coś czują do Boga jakąś wieź z nim , miłość między ludźmi jest , ale to musi być połączone wszystko razem Bóg , wiara, nadzieja –miłość. Czy oni mają choć odrobinę pojęcia , wdzięczności za to że są na tym świecie . kochają , cierpią , nienawidzą ----- w tym muszą znaleźć miejsce dla Boga , bo inaczej co im pozostanie : PUSTKA? Wielkość Boga mogą pojąć nieliczni szczęśliwi . smutek ogarnia człowieka na myśl co z tymi którzy nie znaleźli miejsca dla niego . prawdą jest ze SA ludzie którzy tylko poprzez cierpienie widzą to czego inni nie . Pasja….

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze napisane. Często widząc na ulicy młode, piękne ,zgrabne i roześmiane dziewczyny

zastanawiam się czy one naprawdę są szczęśliwe. Lub jak widzę u kogoś bogactwo ,zamożność aż bije w oczy tez zastanawiam sie czy ten człowiek jest szczęśliwy ? Czy posiadanie jakichś dóbr materialnych daje gwarancję szczęśliwości ?Nie sądzę. Niejednokrotnie patrzyłam na tych ludzi i myślałam --jacy wy jesteście biedni. Tak -biedni. Bo fakt braku pieniędzy , auta ,willi itp. nie oznacza biedy. Ja tego wszystkiego nie mam a mimo to czuję się bardzo bogata ,mało tego nie zazdroszczę nikomu,niczego. Mam tyle ile potrzebuję do przeżycia jeśli chodzi o rzeczy materialne, a mimo wszystko czuję sie szczęśliwa bo jestem z Panem , bo On jest ze mną.Bo w nim czuje ogromną radość .To nie jest jak ktoś kiedyś mi powiedział -nawiedzenie- a choćby nawet to to jest wspaniałe. Nie jestem fanatyczką religijną {tu trzeba określić ten termin } , ale wiem jedno -----z Bogiem , z wiarą żyje się o wiele lepiej niż bez Niego . Nie wyobrażam sobie już życia bez Jezusa. I to jest chyba mój cel teraz w życiu ......aby żyć zgodnie z Jego wolą by potem być przy nim i z Nim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisałem to bo nie dawno zobaczyłem swoją dawną miłość ze szkoły średniej . jest szczęśliwa z kimś kogo znalazła chyba nie dawno . widziałem na zdjęciach że ma tam kogoś i pomyślałem czy oni właśnie znaleźli miejsce dla Boga . są młodzi może to tylko kwestia czasu , moze znajdą miejsce dla Niego z czasem . Ja też nie widzę życia bez niego , kocham Go i jestem szczęśliwy z tego że taki jestem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie widzę życia bez niego , kocham Go i jestem szczęśliwy z tego że taki jestem .

Jesteś wspaniały Karolu . Dziś mało młodych ludzi potrafi tak ładnie napisać

i przyznać się do przynależności do Boga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość karol a

ja wspaniały? jestem niczym . czytałem temat DZIECI . twój przypadek . ty jesteś wspaniała , masz złote serce . Ja wyznaję tylko podstawy , które powinien każdy wyznawać w swoim życiu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gabula i karol a piszą wszystko z perpektywy "wierze w Boga". A co jeśli ktoś patrzy z perspektywy "wierze w boga" albo "jestem nie wierzącym". Dla takich osób szęście jest tym czym mówi ich pan bądź(dla tych drugich) umiejscowienie się w życiu np. chce miec żonę i dzieci, willę z basenem i hammera h3, wypasionego kompa i wielką wannę. Takiemu powiesz że jest zły i że nie jest szczęśliwy?? Nie bo on jest szczęśliwy ale według jego myśli.

Ale temat to co innego. Mi się wydaje że żyjemy po to żeby nie zginąc, znaleźc receptę na przetrwanie gatunku i nie mówie o nieśmiertelności ale o wiecznym życiu rasy jako ludzi. Jeżeli człowiek pochodzi od małpy czy coś w ten deseń to znaczy że ewoluował, rozwijał się i rozwija się dalej. Z czasem będziemy mądrzejsi i silniejsi. Celem człowieka jest przeżyc, ale nie jednostkowo lecz grupowo(już chyba wspominałem xp ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość karol a

geko19912, Takiemu powiesz że jest zły i że nie jest szczęśliwy?? Nie bo on jest szczęśliwy ale według jego myśli.

ja tam nikomu nie zazdroszczę niczego , tacy ludzie którzy materialnie są szczęśliwi mogli by być jeszcze bardziej gdyby choć odrobinę czasu poświęcili Bogu . wtedy bym sie cieszyl ze mają takie udane życie . cały czas nie mogą być szczęśliwi , kiedyś na pewno przyjdzie (zagości)smutek w sercach.

a co do twojej wielkiej teorii przetrwania (surwiwal) ...hmmm Darwin sie chowa .

przetrwanie to rodzaj życia w pewnych warunkach ekstremalnych , życie nie jest aż tak ekstremalne i brutalne jak sie wydaje , nie żyjesz chyba jak zwierze . matka i ojciec nie wyrzucili cie z domu po ukończeniu 18 lat .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość karol a

w pewnym sensie jest ale bez przesady :wink:

mogli by by gdyby poświęcili więcej czasu Bogu czy bogu?? Ja tu widzę różnicę.

wytłumacz to !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość michell

A ja powiem tak nie można wykluczać że ludzie nie wierzący są nie szczęśliwi. Że ludzie posiadający pieniądze też (nie zakładałabym że ludzie bez pieniędzy są bardziej szczęśliwi) Jeśli mieszamy w to Boga to myślę że tylko dlatego żeby sobie pewnie rzeczy łatwiej tłumaczyć i mieć kogo obwiniać za niepowodzenia losowe. Łatwiej obwinić kogoś niż siebie,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gabula57

Ja nie twierdzę że tylko ludzie mający Boga są szczęśliwi. Inni też jak najbardziej ,tyle że każdy na swój sposób. Dla jednego szczęściem jest mieć dwa samochody, dla innego kromka chleba ,a dla jeszcze innego mieć własne dziecko. Myślę że ile osób nie wzięłoby udziału w dyskusji ,tyle byłoby różnych zdań na temat szczęścia. Ja tylko wyraziłam swoje zdanie. Pamiętam czasy { dawneeeee } że miałam dużo pieniędzy, kupowałam ,częstowałam koleżanki bo mnie było stać praktycznie na wszystko. Jako pierwsi mieliśmy wideo , kolorowy telewizor. C o z tego ? Wcale nam to szczęścia nie dało. I teraz wiem dlaczego. Bo nie było w nas tej prawdziwej ,szczerej miłości. Bo nie było z nami Boga. Było za to zakłamanie, oszukiwanie sie wzajemne, już nie wspomnę o pijaństwie i agresji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mogli by by gdyby poświęcili więcej czasu Bogu czy bogu?? Ja tu widzę różnicę.

wytłumacz to !

Bóg to bóg chrześcijański zaś bóg(mówiąc o innym) ma się na myśli każdego innego niż Boga. To podobnie jak z tytułami filmów. np. Terminator , chodzi o konkretnego gościa a terminator to jedna z maszyn, kumisz??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gabula57
nie ten.

Co miałeś na myśli mówiąc te słowa ? A jaki ?

mogli by by gdyby poświęcili więcej czasu Bogu czy bogu?? Ja tu widzę różnicę

Wiesz spotkałam sie ze stwierdzeniami typu : mój bóg to pieniądz, mój bóg to mąż , itp.

Czy o to ci chodzi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość karol a

geko19912, heh jo rozumim juz teroz wszystko Bóg to Bóg a terminator to maszynka do zabijania :lol: masz swój świat mistrzu i niech tak pozostanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość karol a

Nie obwiniałem Boga za moje upadki . choć były czasem chwile których nie rozumiałem i nadal nie mogę pojąć dlaczego tak a nie inaczej moje życie sie potoczyło .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość michell

Nie obwiniałem Boga za moje upadki . choć były czasem chwile których nie rozumiałem i nadal nie mogę pojąć dlaczego tak a nie inaczej moje życie sie potoczyło .

A jak sobie to tłumaczysz ? Pewnie Bóg tak chciał wystawia mnie na próbę. Nie ma w tym obwiniania ale pojawia się odwołanie do Boga a co za tym idzie tłumaczenie sobie że zawsze jest coś więcej niż tylko proste stwierdzenie sam zawaliłem bo czegoś np nie zrobiłem na czas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość karol a

piszesz że żalę sie i skarżę Bogu za to co sam sobie zrobiłem . chciałem powiedzieć że te moje głupie błedy doprowadziły mnie do tego stanu i nie potrafię temu już nic poradzić , cofnąć np , czasu . to była rozmowa w środku z sobą samym a nie wina kogoś innego. obarczanie i szukanie winnego takie to łatwe ? a jeszcze łatwiejsze wytykanie komuś palcem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość michell

Nikt nikomu nic nie wytyka. Ale z doświadczenia wiem że czasem poza rozmowami z sobą rozmawia się i z Bogiem zastanawiając się czemu czasami coś dzieje się tak a nie inaczej? Jeśli ani raz w ciągu całego życia nie zapytałeś boga dlaczego coś ci się przydarzyło to zwracam honor i przyznaje się że mój tok myślenia jest błędny. Ale pomijając ten fakt zrobiliśmy chyba off topic więc wróćmy do tematu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...