Ile kasy wydajecie

43 minut temu, PanOpiekun napisał:

Chyba ze rozpuszczalna.... tu jest ekspres

 Nie, nie rozpuszczalna (dla mnie to nie kawa), a ziarnista. Napisałam to już wcześniej.

Tu też jest ekspres.

1 godzinę temu, salazar napisał:

Kilogram kawy na tydzień? Szacun :)!

Ja rano samą kawą żyję  A i pdp w ciągu dnia kilka filiżaneczek wychyli  

43 minut temu, PanOpiekun napisał:

Tak latac po wszystkim to trzeba miec czas :D

Mam w grafiku 40 godzin pracy czynnej tygodniowo i staram się nie przekraczać tego zakresu. O 17-tej jestem w swoim pokoju i mam uchylone drzwi Pojawiam się po 18-tej w kuchni i przygotowuję kolację, po której moja pdp sama już sprząta, tak tu było zawsze. Nie staram się, ale mam takie wymagania, ze moja pdp musiała nagiąć się do moich standardów.))))

@salazar, z tego kilograma coś tam na następny tydzień zostanie, ale dwóch tygodni na tym bym nie objechała.

A kawa w domu musi być  

1 minutę temu, Basiaim napisał:

@salazar, z tego kilograma coś tam na następny tydzień zostanie, ale dwóch tygodni na tym bym nie objechała.

A kawa w domu musi być  

Wydawało mi się , że kilogram to tak bardzo dużo , ale uświadomiłam sobie , że 0,5 kg sama wypijam w ciągu dwóch tygodni . Z tym , że piję minimum dwie , sypane dziennie 3.5 łyżeczki na jeden kubek . Jak pić to szatana a nie popłuczyny

@PanOpiekun   skandalicznie mało to może nie ale 100 euro na 2 osoby to takie minimum przynajmniej jak dla mnie .

3 godziny temu, INEZ napisał:

@PanOpiekun   skandalicznie mało to może nie ale 100 euro na 2 osoby to takie minimum przynajmniej jak dla mnie .

No to 

14 godzin temu, NNNdanuta napisał:

Mam w grafiku 40 godzin pracy czynnej tygodniowo i staram się nie przekraczać tego zakresu. O 17-tej jestem w swoim pokoju i mam uchylone drzwi Pojawiam się po 18-tej w kuchni i przygotowuję kolację, po której moja pdp sama już sprząta, tak tu było zawsze. Nie staram się, ale mam takie wymagania, ze moja pdp musiała nagiąć się do moich standardów.))))

No to dobrze ze ja tak ustawilas. Ja niestety mam podopieczna ledwo kontaktujaca i co chwile chce cos innego. Raz chce zeby z nia do stolu podjechac raz do okna potem na taras znow do okna na kibel schodzi po 10 sekundach i znowu marudzi. Jej mąż spełnai te głupie zachcinki niestety i ciągle z nią lata. O ona nie wie nawet która godzina. Ten jej mąż sie wtrąca i czesto bardziej przeszkadza niż pomaga bo sam juz robi rozne glupoty.

14 godzin temu, Basiaim napisał:

 Nie, nie rozpuszczalna (dla mnie to nie kawa), a ziarnista. Napisałam to już wcześniej.

Tu też jest ekspres.

 

Ja rano samą kawą żyję  A i pdp w ciągu dnia kilka filiżaneczek wychyli  

 

To ja tak samo. Rano z dwie kawy w polodnie z dwie. Sniadania rano nie zjem ale kawe zawsze chętnie.

14 godzin temu, Basiaim napisał:

 Nie, nie rozpuszczalna (dla mnie to nie kawa), a ziarnista. Napisałam to już wcześniej.

Tu też jest ekspres.

 

Ja rano samą kawą żyję  A i pdp w ciągu dnia kilka filiżaneczek wychyli  

 

No kawa nie kawa kofeiny tez ma tyle samo :P

16 godzin temu, Blondi napisał:

@PanOpiekun na pewno dostałes wyczerpujące odpowiedzi, dobrze ,że piszesz i poruszasz temat dla Ciebie ważny, teraz wiesz jak mają inni, jesteś tutaj od nie dawna ,może jesteś na pierwszym takim forum i się dowiadujesz dużo rzeczy nowych, i brawo uczymy się wszyscy całe życie, a kto pyta ten nie błądzi skandalem będzie jak dostaniesz 30 euro na 3 osoby ,,oby nigdy NIE Ciesz się że masz te 150 euro ,jesteś bogacz

Tak tak no siedzialem tyle czasu gdzie zawsze kasy duzo bylo i teraz ciezko mi przeskoczyc. Gdybym dostal 30euro to bym neiesiedzial tam :O  Kiedys mi znajoma opowiadala ze byla na szteli gdzie nie jedli miesa zeby zaoszczedzic kase i codziennie tylko pyry z jakimis warzywami z paczki, a ja kupila dżem za 1,20 to dostala opeirdziel za te 20 centrow bo przeciez mozna taniej kupic :D

@PanOpiekun  i tak bywa i tacy ludzie żyją na tym świecie .

Na pytanie odpowiem tak:wydaję całą. Ale..... Przed wyjazdem na adres pytam jaka jest stawka tygodniowa i kto robi zakupy. 

I to jest moja selekcja. Dzięki temu, że jestem tutaj, w sensie forum-mam na kartce pytania, które zadaję agencjom. 

Wysokość tygodniówki też wpływa na moją decyzję o wyborze zlecenia. 

1 minutę temu, BabaJagusia napisał:

Na pytanie odpowiem tak:wydaję całą. Ale..... Przed wyjazdem na adres pytam jaka jest stawka tygodniowa i kto robi zakupy. 

I to jest moja selekcja. Dzięki temu, że jestem tutaj, w sensie forum-mam na kartce pytania, które zadaję agencjom. 

Wysokość tygodniówki też wpływa na moją decyzję o wyborze zlecenia. 

Masz racje. To jest jednak bardzo istotne. Kiedys mialem taka sztele ze jezdzilem z corka pdp ale ona mi patrzyla strasznie na rece. Wkladalem cos do koszyka a ona wykladala i wsadzala najtansze produkty. Wole robic zakupy sam. Tak samo z gotowaniem. Nie pojechalbym na sztele gdzie ogtuje ktos inny niz ja. Niemieckie jedzenie jest tak paskudne wg mnie ze nie moglbym tego jesc. 

2 godziny temu, PanOpiekun napisał:

No kawa nie kawa kofeiny tez ma tyle samo :P

No nie wiem dlaczego, no tak mi się skojarzyło:

Taki (..) Żorż?

10 minut temu, LACH napisał:

No nie wiem dlaczego, no tak mi się skojarzyło:

Taki (..) Żorż?

@LACH Nooooo to boskie było, props za to.

Bawiły mnie też przez nich kreowane reklamy dla orange bodaj- serce i rozum

8 godzin temu, PanOpiekun napisał:

No to 

 

No to dobrze ze ja tak ustawilas. Ja niestety mam podopieczna ledwo kontaktujaca i co chwile chce cos innego. Raz chce zeby z nia do stolu podjechac raz do okna potem na taras znow do okna na kibel schodzi po 10 sekundach i znowu marudzi. Jej mąż spełnai te głupie zachcinki niestety i ciągle z nią lata. O ona nie wie nawet która godzina. Ten jej mąż sie wtrąca i czesto bardziej przeszkadza niż pomaga bo sam juz robi rozne glupoty.

Ja mam w umowie 40 godzin czynnej pracy i taka umowę ma rodzina i mam zamiar już nigdy nie dać się wmanewrować w coś gdzie nie mam określonego tygodniowego czasu pracy. Usługiwanie od rana do wieczora to nie 5-6 godzin pracy dziennie, lecz cały dzień. Jestem gotowa do udzielenia pomocy czy ewentualnie wezwania pomocy (i tak tu miałam) bo oprócz przerw i czasu potrzebnego mi na zakupy jestem stale na miejscu i nie mam słuchawek w uszach żebym czegoś z głębi mieszkania nie słyszała. Twoja obecna stela organizacyjnie jest dla mnie nie do przyjęcia... ))))

5 godzin temu, PanOpiekun napisał:

Masz racje. To jest jednak bardzo istotne. Kiedys mialem taka sztele ze jezdzilem z corka pdp ale ona mi patrzyla strasznie na rece. Wkladalem cos do koszyka a ona wykladala i wsadzala najtansze produkty. Wole robic zakupy sam. Tak samo z gotowaniem. Nie pojechalbym na sztele gdzie ogtuje ktos inny niz ja. Niemieckie jedzenie jest tak paskudne wg mnie ze nie moglbym tego jesc. 

I taki same doświadczenia mam za sobą (zakupy i gotowanie) i postanowiłam, że już nigdy nie będę dawała tak się upokarzać

9 minut temu, NNNdanuta napisał:

Ja mam w umowie 40 godzin czynnej pracy i taka umowę ma rodzina i mam zamiar już nigdy nie dać się wmanewrować w coś gdzie nie mam określonego tygodniowego czasu pracy. Usługiwanie od rana do wieczora to nie 5-6 godzin pracy dziennie, lecz cały dzień. Jestem gotowa do udzielenia pomocy czy ewentualnie wezwania pomocy (i tak tu miałam) bo oprócz przerw i czasu potrzebnego mi na zakupy jestem stale na miejscu i nie mam słuchawek w uszach żebym czegoś z głębi mieszkania nie słyszała. Twoja obecna stela organizacyjnie jest dla mnie nie do przyjęcia... ))))

Znaczy wiesz ja nie mam duzo tutaj do roboty bo babcia mnie zawola a po 5 minutach znowu wracam do siebie. Generalnie wyglada to tak jak w umowie bo  przeciez nie chdzi o 5 godzin pracy pod rząd ale o 5 godzin pracy podzielone na caly dzien. Jakbym zliczyl moja prace no to zmiesciloby sie to w tym czasie. Wiadomo rozne sa sztele ta obecna nie jest najlepsza jaka mialem dlatgo zostaje tylko na miesiac. Zaproponowali mi dobra stawke wiec sie zgodzilem i chcialem czegos na swieta, teraz bede szukal czegos spokojniejszego.

10 minut temu, NNNdanuta napisał:

I taki same doświadczenia mam za sobą (zakupy i gotowanie) i postanowiłam, że już nigdy nie będę dawała tak się upokarzać

Dokladnie 

6 godzin temu, PanOpiekun napisał:

Masz racje. To jest jednak bardzo istotne. Kiedys mialem taka sztele ze jezdzilem z corka pdp ale ona mi patrzyla strasznie na rece. Wkladalem cos do koszyka a ona wykladala i wsadzala najtansze produkty. Wole robic zakupy sam. Tak samo z gotowaniem. Nie pojechalbym na sztele gdzie ogtuje ktos inny niz ja. Niemieckie jedzenie jest tak paskudne wg mnie ze nie moglbym tego jesc. 

Ale jakbyś trafił na taką babcię 93 lata co jeszcze fitt nad fitami i w kuchni gotowala ,bo całe życie gotowała w swoim hotelu, to by CI obiadki smakowały, bardzo dobrze gotowala,że ja uczyłam się od niej i do tej pory trochę rzeczy gotuję jak ona, też lubię sama gotować, ale nie chciałam nic wymuszać ,nie chcialam babci zabierać pracy, 

2 minuty temu, Blondi napisał:

Ale jakbyś trafił na taką babcię 93 lata co jeszcze fitt nad fitami i w kuchni gotowala ,bo całe życie gotowała w swoim hotelu, to by CI obiadki smakowały, bardzo dobrze gotowala,że ja uczyłam się od niej i do tej pory trochę rzeczy gotuję jak ona, też lubię sama gotować, ale nie chciałam nic wymuszać ,nie chcialam babci zabierać pracy, 

Ja keidys trafilem na taka sztele ze corka gotowala w kuchni i myla tam tez dziadka i nie ruszylem tam niczego. Caly miesiac jadlem puszki i gotowce i wszystko trzymalem w pokoju. 

4 minuty temu, PanOpiekun napisał:

Ja keidys trafilem na taka sztele ze corka gotowala w kuchni i myla tam tez dziadka i nie ruszylem tam niczego. Caly miesiac jadlem puszki i gotowce i wszystko trzymalem w pokoju. 

A gdzieś tu jest temat,,nie brzydzić się

Witam

Ja dostaje 50 euro tygodniowo na dwie osoby i musi mi starczyc. Rodzina tylko kupuje napoje. Szału nie ma ale wyjścia nie mam   

42 minut temu, Agat napisał:

Witam

Ja dostaje 50 euro tygodniowo na dwie osoby i musi mi starczyc. Rodzina tylko kupuje napoje. Szału nie ma ale wyjścia nie mam   

o boze to jest juz skompstwo :<

@Blondi prosta droga do gronkowca albo zoltaczki