Ile zarabiałyście na 1 wyjeździe?

16 minut temu, INEZ napisał:

Ja zawsze tak mówię i też jeszcze nie zarabiałam więcej niż 1400euro przy jednym podopiecznym chociaż propozycję zlecenie za więcej miałam ale była to leżąca osoba.Znów zdobędę się na szczerość  prośba jak piszecie o zarobkach rzędu 1700 euro to dodajcie,że jest to do dwóch chorych osób i ja takie propozycje też miałam .Czytają to różne osoby i potem im się wydaje ,że wielka krzywda im się stała bo nie mają stawki 1700 euro .

No ja jadę do jednej osoby,ponoć Pdp zdrowy na umyśle i mobilny.Ale jak jest faktycznie to się okaże dopiero jak zajadę.Mam nadzieję,że to nie będzie mina.Oby

9 minut temu, Joy napisał:

No ja jadę do jednej osoby,ponoć Pdp zdrowy na umyśle i mobilny.Ale jak jest faktycznie to się okaże dopiero jak zajadę.Mam nadzieję,że to nie będzie mina.Oby

Życzę Ci żeby ponoć okazało się stanem faktycznym a czasami taki właśnie podopieczny jest najbardziej upierdliwy to znaczy absorbujący chciałam napisać.Prywatnie czy przez firmę też ma duże znaczenie bo prywatnie to bardzo dużo jest zleceń za taką stawkę.O  kwalifikacjach mogłabyś coś napomknąć ,doświadczeniu ,referencjach, posiadaniu prawo jazdy no i czy palenie papierosów jest dopuszczalne bo wszystko to to niby szczególiki ale bardzo istotne w negocjowaniu stawki .

14 minut temu, INEZ napisał:

Życzę Ci żeby ponoć okazało się stanem faktycznym a czasami taki właśnie podopieczny jest najbardziej upierdliwy to znaczy absorbujący chciałam napisać.Prywatnie czy przez firmę też ma duże znaczenie bo prywatnie to bardzo dużo jest zleceń za taką stawkę.O  kwalifikacjach mogłabyś coś napomknąć ,doświadczeniu ,referencjach, posiadaniu prawo jazdy no i czy palenie papierosów jest dopuszczalne bo wszystko to to niby szczególiki ale bardzo istotne w negocjowaniu stawki .

Jadę przez firmę,prawko mam ,z doświadczeniem gorzej  .Ale w końcu nie zatrudniają mnie w charakterze pielęgniarki bo wtedy stawka musiałaby być o wiele wyższa.Postawiłam sprawę jasno,nie podejmę się pracy z leżącym Pdp bo się na tym nie znam i tyle.Może zadecydowało to ,że prawie 10 lat mieszkałam w Niemczech,nie wiem.Faktem jest,że zlecenie mam a jakie ono będzie to po 10 sierpnia Wam powiem jak zobaczę na żywo Acha palenie ,tylko na zewnątrz,ale to mi nie przeszkadza

1 godzinę temu, Joy napisał:

Jadę przez firmę,prawko mam ,z doświadczeniem gorzej  .Ale w końcu nie zatrudniają mnie w charakterze pielęgniarki bo wtedy stawka musiałaby być o wiele wyższa.Postawiłam sprawę jasno,nie podejmę się pracy z leżącym Pdp bo się na tym nie znam i tyle.Może zadecydowało to ,że prawie 10 lat mieszkałam w Niemczech,nie wiem.Faktem jest,że zlecenie mam a jakie ono będzie to po 10 sierpnia Wam powiem jak zobaczę na żywo Acha palenie ,tylko na zewnątrz,ale to mi nie przeszkadza

Czyli język na poziomie co najmniej dobry plus to stawka mnie wcale nie dziwi

I zawsze proście o referencje!!!

Ja proszę trzy razy: na początku, w połowie i przypominam się tydzień przed zakończeniem zlecenia.

Właśnie otrzymałem podziękowania..

5 minut temu, LACH napisał:

I zawsze proście o referencje!!!

Ja proszę trzy razy: na początku, w połowie i przypominam się tydzień przed zakończeniem zlecenia.

Właśnie otrzymałem podziękowania..

I wez to rozszyfruj,,trochę rozszyfrowalam ,,ale tylko trochę,,że jesteś opiekunem z   super ! to się fajnie czyta i się chwali,,, sama też się pochwalę,że mam takie 

38 minut temu, INEZ napisał:

Czyli język na poziomie co najmniej dobry plus to stawka mnie wcale nie dziwi

Nie mówię, że Koleżanka Joy tak ma, ale znam osoby, które po 20 lat mieszkają w Niemczech i mówią bardzo słabo. Bo rodzina na miejscu, więc mówi się po polsku w domu. Bo pracują sprzątając domy, a do tego wielkich konwersacji nie trzeba. 

1 minutę temu, wichurra napisał:

Nie mówię, że Koleżanka Joy tak ma, ale znam osoby, które po 20 lat mieszkają w Niemczech i mówią bardzo słabo. Bo rodzina na miejscu, więc mówi się po polsku w domu. Bo pracują sprzątając domy, a do tego wielkich konwersacji nie trzeba. 

Ja nie pracuje 10 lat w Niemczech ,o wiele krócej tu pomieszkuję ale coś tam się nauczyłam bez wielkiego wysiłku

14 minut temu, LACH napisał:

I zawsze proście o referencje!!!

Ja proszę trzy razy: na początku, w połowie i przypominam się tydzień przed zakończeniem zlecenia.

Właśnie otrzymałem podziękowania..

1 minutę temu, wichurra napisał:

Nie mówię, że Koleżanka Joy tak ma, ale znam osoby, które po 20 lat mieszkają w Niemczech i mówią bardzo słabo. Bo rodzina na miejscu, więc mówi się po polsku w domu. Bo pracują sprzątając domy, a do tego wielkich konwersacji nie trzeba. 

I to się też zgadza,,mam koleżankę w Stanach -mieszka tam ponad 10 lat,,i nie dogada się z nikim w urzędzie ,,no bo po polsku nadaje,,znajomi polacy tylko. Raz mnie zmieniała opiekunka która świetnie mowi po niemecku bo 6 lat pracuje i co wyszlo z tego? ja musiałam tłumaczyć rodzinie co ona opowiada,,ja 3 lata w Niemczech i tylko gwara i dialekt koło mnie,,i jakbym sama się za naukę nie wzięla to bym cofała się z rozwojem a nie szla do przodu,,więc następny rok nauka dalej,,ja uważam ,że powinnam już śpiewająco nadawac,,ale wszyscy tutaj mówią,że niemiecki to ciężki język,,

4 minuty temu, INEZ napisał:

Ja nie pracuje 10 lat w Niemczech ,o wiele krócej tu pomieszkuję ale coś tam się nauczyłam bez wielkiego wysiłku

Masz dobrą brawo

1 minutę temu, Blondi napisał:

I to się też zgadza,,mam koleżankę w Stanach -mieszka tam ponad 10 lat,,i nie dogada się z nikim w urzędzie ,,no bo po polsku nadaje,,znajomi polacy tylko. Raz mnie zmieniała opiekunka która świetnie mowi po niemecku bo 6 lat pracuje i co wyszlo z tego? ja musiałam tłumaczyć rodzinie co ona opowiada,,ja 3 lata w Niemczech i tylko gwara i dialekt koło mnie,,i jakbym sama się za naukę nie wzięla to bym cofała się z rozwojem a nie szla do przodu,,więc następny rok nauka dalej,,ja uważam ,że powinnam już śpiewająco nadawac,,ale wszyscy tutaj mówią,że niemiecki to ciężki język,,

Uważam, że niemiecki jest w miarę łatwy, bo jest bardzo logiczny. No ale trudno jest opanować dobrze obcy język. Jest tyle słów, zwrotów, idiomów. I jak się tego wszystkiego nie używa, to człowiek zapomina. Ach - taka nauka to studnia bez dna:) 

2 minuty temu, Blondi napisał:

Masz dobrą brawo

Hm sama nie wiem może ja taka zdolniacha jestem

2 minuty temu, wichurra napisał:

Uważam, że niemiecki jest w miarę łatwy, bo jest bardzo logiczny. No ale trudno jest opanować dobrze obcy język. Jest tyle słów, zwrotów, idiomów. I jak się tego wszystkiego nie używa, to człowiek zapomina. Ach - taka nauka to studnia bez dna:) 

Chyba nie mówisz o znajomości języka dla pracujących w opiece przecież Wszyscy wiemy jak ta weryfikacja wygląda

8 minut temu, wichurra napisał:

Nie mówię, że Koleżanka Joy tak ma, ale znam osoby, które po 20 lat mieszkają w Niemczech i mówią bardzo słabo. Bo rodzina na miejscu, więc mówi się po polsku w domu. Bo pracują sprzątając domy, a do tego wielkich konwersacji nie trzeba. 

Racja.I ja znam wiele takich osób.  Jestem florystką i pracowałam w swoim zawodzie.I nie ukrywam,że jak uda mi się zdobyć pracę w zawodzie to na pewno wrócę do kwiatów.Bo w tym jestem naprawdę mistrzem.Ale póki co,trzeba na życie zarabiać

2 minuty temu, INEZ napisał:

Chyba nie mówisz o znajomości języka dla pracujących w opiece przecież Wszyscy wiemy jak ta weryfikacja wygląda

Ważne aby się dogadać ,,a reszta? są tematy które w ogóle mnie interesują,,gdzie nie muszę znac slownictwa,,mi potrzebne slownictwo do życia codziennego,, ale się uczę,uczę i tak będę się uczyć dalej

2 minuty temu, INEZ napisał:

Chyba nie mówisz o znajomości języka dla pracujących w opiece przecież Wszyscy wiemy jak ta weryfikacja wygląda

Mówię o niemieckim ogólnie.

A co do weryfikacji to racja:)

Mam wrażenie nawet, że jak panie się dowiaduję, że jestem nauczycielką niemieckiego to nie chcą ze mną rozmawiać przez telefon. Jakieś tylko pytania z kartki czytają i tyle. A naprawdę tych weryfikacji miałam już z pewnością kilkadziesiąt. 

Raz miałam tylko taką normalną weryfikację. Biuro miało chyba kogoś na stałe mieszkającego w Niemczech, bo miałam czekać na weryfikację języka i zadzwonił numer niemiecki i był taki miły facet, z którym normalnie sobie porozmawiałam po niemiecku. Bez tych głupich standardowych pytań. 

24 minut temu, LACH napisał:

I zawsze proście o referencje!!!

Ja proszę trzy razy: na początku, w połowie i przypominam się tydzień przed zakończeniem zlecenia.

Właśnie otrzymałem podziękowania..

Aż 3 miesiące tam byłeś? o ile dobrze rozszyfrowałam a tak w ogóle to gratulacje super referencje

4 minuty temu, Joy napisał:

Racja.I ja znam wiele takich osób.  Jestem florystką i pracowałam w swoim zawodzie.I nie ukrywam,że jak uda mi się zdobyć pracę w zawodzie to na pewno wrócę do kwiatów.Bo w tym jestem naprawdę mistrzem.Ale póki co,trzeba na życie zarabiać

Zrób mi ładny bukiecik  @Joy opiekunkowo jest fajne też,,kasa dobra ,,nieraz nierobota w pracy

Teraz, INEZ napisał:

Aż 3 miesiące tam byłeś? o ile dobrze rozszyfrowałam a tak w ogóle to gratulacje super referencje

2 minuty temu, wichurra napisał:

Mówię o niemieckim ogólnie.

A co do weryfikacji to racja:)

Mam wrażenie nawet, że jak panie się dowiaduję, że jestem nauczycielką niemieckiego to nie chcą ze mną rozmawiać przez telefon. Jakieś tylko pytania z kartki czytają i tyle. A naprawdę tych weryfikacji miałam już z pewnością kilkadziesiąt. 

Raz miałam tylko taką normalną weryfikację. Biuro miało chyba kogoś na stałe mieszkającego w Niemczech, bo miałam czekać na weryfikację języka i zadzwonił numer niemiecki i był taki miły facet, z którym normalnie sobie porozmawiałam po niemiecku. Bez tych głupich standardowych pytań. 

Nie wątpię,że ta weryfikacja była najprzyjemniejsza znaczy się najrzetelniejsza

@wichurra Ty masz dobrze ,,jeden problemik z głowy

4 minuty temu, Blondi napisał:

Zrób mi ładny bukiecik  @Joy opiekunkowo jest fajne też,,kasa dobra ,,nieraz nierobota w pracy

Jasne,obiecuję przy świadkach,że masz ode mnie bukiet na "ten moment" .

1 minutę temu, INEZ napisał:

Nie wątpię,że ta weryfikacja była najprzyjemniejsza znaczy się najrzetelniejsza

Noo:) Facet miał naprawdę miły głos i był sympatyczny

2 minuty temu, Joy napisał:

Jasne,obiecuję przy świadkach,że masz ode mnie bukiet na "ten moment" .

Jakich roślin użyjesz do skomponowania tego bukieciku dla @Blondi?

Nie jestem zazdrosna ale też kiedyś interesowałam się florystyką