Skocz do zawartości

Niskie wynagrodzenia w pracy opiekuna.


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, dypl.Opiekun medyczny napisał:

Po jakim zalewie..?   OD 1 STYCZNIA 2019 NIEMCY OTWIERAJĄ RYNEK PRACY DLA PRACOWNIKÓW Z POZA UNII !!!  

Od 1-go stycznia to mogą spoza Unii pracownicy przybywać...pytanie, czy dostaną pracę.....Nie każdy Niemiec będzie chciał mieć w domu Tajkę, czy Wietnamkę do pomocy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Od 1-go stycznia to mogą spoza Unii pracownicy przybywać...pytanie, czy dostaną pracę.....Nie każdy Niemiec będzie chciał mieć w domu Tajkę, czy Wietnamkę do pomocy....

Ale nawet gdyby chcieli mieć do pomocy Tajkę albo Filipinkę, to co w tym złego albo dziwnego? Mnie nieustannie zastanawia jakis taki specyficzny strach przy tyłku, który demonizuje otwieranie rynków pracy. Tak jakby Niemcy mogli tylko Polaków zatrudniać bo inaczej to jakaś kontrowersja  sie tworzy. Poważnie nie pojmuje takich zajawek. Szczególnie u dyplomowanych opiekunów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Ale nawet gdyby chcieli mieć do pomocy Tajkę albo Filipinkę, to co w tym złego albo dziwnego? Mnie nieustannie zastanawia jakis taki specyficzny strach przy tyłku, który demonizuje otwieranie rynków pracy. Tak jakby Niemcy mogli tylko Polaków zatrudniać bo inaczej to jakaś kontrowersja  sie tworzy. Poważnie nie pojmuje takich zajawek. Szczególnie u dyplomowanych opiekunów.

Dyplomowani opiekunowie nie mają czego się bać. Wszak chroni ich dyplom!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Ale nawet gdyby chcieli mieć do pomocy Tajkę albo Filipinkę, to co w tym złego albo dziwnego? Mnie nieustannie zastanawia jakis taki specyficzny strach przy tyłku, który demonizuje otwieranie rynków pracy. Tak jakby Niemcy mogli tylko Polaków zatrudniać bo inaczej to jakaś kontrowersja  sie tworzy. Poważnie nie pojmuje takich zajawek. Szczególnie u dyplomowanych opiekunów.

Myszko...to był przykład...straszono nas Rumunkami, Bułgarkami, Ukrainkami...teraz czas na Daleki Wschód...:haha: Może nam, doopomyjcom pospolitym, nie zagrożą...może to dyplomowani powinni się bać? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Ale nawet gdyby chcieli mieć do pomocy Tajkę albo Filipinkę, to co w tym złego albo dziwnego? Mnie nieustannie zastanawia jakis taki specyficzny strach przy tyłku, który demonizuje otwieranie rynków pracy. Tak jakby Niemcy mogli tylko Polaków zatrudniać bo inaczej to jakaś kontrowersja  sie tworzy. Poważnie nie pojmuje takich zajawek. Szczególnie u dyplomowanych opiekunów.

No chyba , ze dyplom jest zajawką :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Myszko...to był przykład...straszono nas Rumunkami, Bułgarkami, Ukrainkami...teraz czas na Daleki Wschód...:haha: Może nam, doopomyjcom pospolitym, nie zagrożą...może to dyplomowani powinni się bać? 

dużo robi różnica kulturowa,pomiędzy nami a niemcami nie ma praktycznie żadnej,natomiast rumuni juz bardzo odstają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, asna napisał:

Serio? Ja widzę olbrzymie różnice kulturowe między Niemcami a Polską.

ja nie ,od lat osiemdzsiesiątych jestem często w niemczech,i wydaje mi się że mamy podobną kulture ,jesteśmy sąsiadami,zdarza się się do dzisiaj że niektórzy myślą ,o polsce i białych niedzwiedziach,ale to już są wyjątki,wielu niemców było u nas i nawet poczta poczta pantoflową sie roznosi ,że nie jesteśmy zaściankiem,w końcu jesteśmy członkiem unii,jesteśmy w gronie krajów nabardziej rozwiniętych i z pośród krajów europy ja widzę ,że niemcy najbardziej to doceniają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Niemcy są strasznie sztywni i nudni. Skąpi, powierzchowni i mało otwarci. Na Śląsku przyjdziesz w gości i nie wyjdziesz głodny i bez ciasta na drogę. W Niemczech zaproszenie na kawę oznacza, że dostaniesz tylko kawę. Jak nie mówili nic o cieście, to ciasta nie dostaniesz. Na Śląsku jak jadę przez Rudę to zawsze wstąpię do znajomka, tak po prostu chwilę poklachać z nim albo tym, kogo z rodziny zastanę. W Niemczech przyjście bez zapowiedzi byłoby dziwnie odebrane. Na Śląsku jak się w kamienicy dziecko urodzi, to zaraz wszyscy zejdą się to opić na placu. W Niemczech dowiesz się o tym, bo akurat zobaczysz sąsiadów ze spacerówką. Jak tam byłem, to miałem wrażenie, że oni nie mają żadnych bliższych więzi. Żyją jakby obok siebie, a nie razem ze sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minut temu, maras1 napisał:

dużo robi różnica kulturowa,pomiędzy nami a niemcami nie ma praktycznie żadnej,natomiast rumuni juz bardzo odstają

Może i jest jak twierdzisz. Ale co z tego? Jakie my mamy prawo decydować o tym kto kogo moze zatrudniać?  Przeciez to niepowazne jest. 

 Co do naszej bytności w Unii to jestes pewien,że to nie tylko epizod? Wszak jakoś dzisiaj czytałam o polexicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Dodzisława napisał:

Dyplomowani opiekunowie nie mają czego się bać. Wszak chroni ich dyplom!

Jasne. :szydera:Sorki, ale strasznie drażni mnie pogarda do innych ludzi, a tu czytam co chwile o rożnicach kulturowych, o jakimś straszeniu pracownikami ze Wschodu czy w ogóle spoza Unii, jakieś stereotypy się pojawiają, które poszukują jeszcze wiecej podziałów (jakie to polskie ostatnio), a wszystko po to aby poczuć sie lepiej na tle tej podkreślanej "inności". I naprawdę coraz bardziej widzę,że sama świadomość,że sie jest homo sapiens nie wystarczy. Czasami warto to sobie udowodnić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, asna napisał:

Dla mnie Niemcy są strasznie sztywni i nudni. Skąpi, powierzchowni i mało otwarci. Na Śląsku przyjdziesz w gości i nie wyjdziesz głodny i bez ciasta na drogę. W Niemczech zaproszenie na kawę oznacza, że dostaniesz tylko kawę. Jak nie mówili nic o cieście, to ciasta nie dostaniesz. Na Śląsku jak jadę przez Rudę to zawsze wstąpię do znajomka, tak po prostu chwilę poklachać z nim albo tym, kogo z rodziny zastanę. W Niemczech przyjście bez zapowiedzi byłoby dziwnie odebrane. Na Śląsku jak się w kamienicy dziecko urodzi, to zaraz wszyscy zejdą się to opić na placu. W Niemczech dowiesz się o tym, bo akurat zobaczysz sąsiadów ze spacerówką. Jak tam byłem, to miałem wrażenie, że oni nie mają żadnych bliższych więzi. Żyją jakby obok siebie, a nie razem ze sobą.

są różni niemcy ,tak jak sa rózni polacy ,znam sytuacje gdzię byłem ugoszczony i takie gdzie była tregedia,ale to sie wszędzie zdarza ,u nich i u nas wszystko zalezy od ludzi ,powiem ci tak -zwiedziłem pół swiata i tylko e niemczech znalazłem wspólny język 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Może i jest jak twierdzisz. Ale co z tego? Jakie my mamy prawo decydować o tym kto kogo moze zatrudniać?  Przeciez to niepowazne jest. 

 Co do naszej bytności w Unii to jestes pewien,że to nie tylko epizod? Wszak jakoś dzisiaj czytałam o polexicie.

mylisz pojęcia ja mówię o podobieństwach między nami,których jest  mniej między nami ,a np rumunią a niemcami i  tego mi nie zaprzeczysz,bo rumun ka wcześniej prała wszystko ręcznie noe wiedząc co to pralka automatycznab

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, maras1 napisał:

są różni niemcy ,tak jak sa rózni polacy ,znam sytuacje gdzię byłem ugoszczony i takie gdzie była tregedia,ale to sie wszędzie zdarza ,u nich i u nas wszystko zalezy od ludzi ,powiem ci tak -zwiedziłem pół swiata i tylko e niemczech znalazłem wspólny język 

A ja się w Niemczech w ogóle nie potrafiłem odnaleźć. Świetnie się czułem na Ukrainie, na Słowacji, na Węgrzech, w Bułgarii, Hiszpanii, nawet Turcy byli jacyś bardziej przyjaźni niż Niemcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bb

15 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Jasne. :szydera:Sorki, ale strasznie drażni mnie pogarda do innych ludzi, a tu czytam co chwile o rożnicach kulturowych, o jakimś straszeniu pracownikami ze Wschodu czy w ogóle spoza Unii, jakieś stereotypy się pojawiają, które poszukują jeszcze wiecej podziałów (jakie to polskie ostatnio), a wszystko po to aby poczuć sie lepiej na tle tej podkreślanej "inności". I naprawdę coraz bardziej widzę,że sama świadomość,że sie jest homo sapiens nie wystarczy. Czasami warto to sobie udowodnić. 

dziewczyno co ty chrzanisz o pogardzie,ja nikogo nie potepiam,tylko stwierdzam fakt,który mówi ,że niemcy wolą mieć opiekunkę z polki ni,ż  np z rumunii, i, proszę nie dopisuj do tego innych kontekstów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, asna napisał:

A ja się w Niemczech w ogóle nie potrafiłem odnaleźć. Świetnie się czułem na Ukrainie, na Słowacji, na Węgrzech, w Bułgarii, Hiszpanii, nawet Turcy byli jacyś bardziej przyjaźni niż Niemcy.

to chyba nie tak,są różne narody,do nas do polaków trudno jest trafić ,do niemców też,ale jak sie trafi to mamy przyjaciół na długie lata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, maras1 napisał:

bb

dziewczyno co ty chrzanisz o pogardzie,ja nikogo nie potepiam,tylko stwierdzam fakt,który mówi ,że niemcy wolą mieć opiekunkę z polki ni,ż  np z rumunii, i, proszę nie dopisuj do tego innych kontekstów

A czy ja o Tobie napisałam? Zwróć uwagę proszę, że nie cytowałam Ciebie i zerknij poza czubek swego nosa, si?

Poza tym nie ma faktu mówiącego, że Niemcy wolą Polaków. To jest Twoja interpretacja. Osobiście znam rodziny, które stokrotnie wolą zatrudniać Rumunki czy Ukrainki, z powodów których tu nie przytoczę, więc nie twórz kolejnych stereotypów, jako i ja tego nie czynię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, maras1 napisał:

mylisz pojęcia ja mówię o podobieństwach między nami,których jest  mniej między nami ,a np rumunią a niemcami i  tego mi nie zaprzeczysz,bo rumun ka wcześniej prała wszystko ręcznie noe wiedząc co to pralka automatycznab

Rumunka mówisz prała ręcznie. I to wynika z różnic kulturowych a nie ubóstwa? Świat się kończy.

P.s. Polacy też prali ręcznie. Jeszcze w PRL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, fioletowa.mysz napisał:

Rumunka mówisz prała ręcznie. I to wynika z różnic kulturowych a nie ubóstwa? Świat się kończy.

P.s. Polacy też prali ręcznie. Jeszcze w PRL.

Byłem Rumuni,tam na wsiach jeszcze początki XlX wieku,

Bida aż piszczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 27.10.2018 at 16:41, Afryka napisał:

Wiesz co ja już kiedyś " wyszłam ze strefy komfortu " i robiłam wszystko jak wyżej i....i tak mnie zwolnili z firmy , i tak się zastanawiam czy to był przypadek ,czy to,że mój szef miał mniejsze kompetencje ode mnie,za to szersze plecki i wiadro wazeliny zawsze na podorędziu :d....a tak w ogóle to leniwa jestem z natury ,a tak zupełnie na marginesie ,to lubię Cię chłopaku .:d

:dobrze:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, asna napisał:

Dla mnie Niemcy są strasznie sztywni i nudni. Skąpi, powierzchowni i mało otwarci. Na Śląsku przyjdziesz w gości i nie wyjdziesz głodny i bez ciasta na drogę. W Niemczech zaproszenie na kawę oznacza, że dostaniesz tylko kawę. Jak nie mówili nic o cieście, to ciasta nie dostaniesz. Na Śląsku jak jadę przez Rudę to zawsze wstąpię do znajomka, tak po prostu chwilę poklachać z nim albo tym, kogo z rodziny zastanę. W Niemczech przyjście bez zapowiedzi byłoby dziwnie odebrane. Na Śląsku jak się w kamienicy dziecko urodzi, to zaraz wszyscy zejdą się to opić na placu. W Niemczech dowiesz się o tym, bo akurat zobaczysz sąsiadów ze spacerówką. Jak tam byłem, to miałem wrażenie, że oni nie mają żadnych bliższych więzi. Żyją jakby obok siebie, a nie razem ze sobą.

sprobuj w szwajcarii wpasc na kawe....zebys sie nie zdziwil...

ale wydaje mi sie ze u nas tez moze sie zdadzyc na wizycie dostaniesz tez TyLKO kawe...moze to jednak nie tyle metalnosc co charakter? ale moze sie myle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, fioletowa.mysz napisał:

Może i jest jak twierdzisz. Ale co z tego? Jakie my mamy prawo decydować o tym kto kogo moze zatrudniać?  Przeciez to niepowazne jest. 

 Co do naszej bytności w Unii to jestes pewien,że to nie tylko epizod? Wszak jakoś dzisiaj czytałam o polexicie.

nie mamy prawa i zgadzam sie...ale jak mirela napisala....nie kazdy chce egzotyke miec w domu

moj mlodszy syn skladal papiery na miejskie autobusy...chcial zmienic prace,  kursy na autobusyoplaca firma  itd potem lojalka na dwa lata dla mlodego chlopaka to gwarancja zatrudnienia  bo przeciez musi odpracowac..ale minely dwa miechy i cisza..okazalo sie ze firma zatrudnila...ukraincow i bialorusinow juz papierem, wiec nie inwestowali w mlodych ...ale to moze sie zmienic od nowego roku...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypowiem się....a co mi tam. Nie chodzi o różnice kulturowe...nie chodzi nawet o pranie ręczne. Każdemu człowiekowi chodzi o pieniądze. Nam marzy się zarabiać jak najwięcej, a naszym pdp zależy na wielu rzeczach...jeden chce wydać jak najmniej...jednemu obojętny jest odcień skóry i akcent przy porozumiewaniu...a jeszcze inny chce otrzymać jakość, jaką w jego mniemaniu, otrzyma od znanego "sąsiada". Wybór należy zawsze do płacącego. Prawda jest taka, że na tym rynku pracy znajdzie miejsce KAŻDY. Nie demonizujmy zatem nowych przepisów, którymi nas straszą. Niemieckie społeczeństwo się starzeje i pracy nie zabraknie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...