Jak wybrać agencję, jakie pytania zadawać?

Teraz, salazar napisał:

A co z ubezpieczeniem zdrowotnym w Polsce?

Rozumiem, że składek emerytalnych w De nie płacisz?

nie wiem czy to zupełnie legalne ,ale żona dopisała mnie do swojego zus w swoim zakładzie pracy

Co prawda mam więcej niż 1300 ale niskie składki ZUS. Kasieńka ma Alzheimera, jest męcząca ale to dobry człowiek a co najważniejsze - dobrze się tu czuję.

Miałam już wyższe jeszcze wynagrodzenie ale nie podobało mi się tam i to nie ze względu na ciężką pracę ale na atmosferę. Źle się tam czułam i już.

2 minuty temu, salazar napisał:

A co z ubezpieczeniem zdrowotnym w Polsce?

Rozumiem, że składek emerytalnych w De nie płacisz?

na teraz nie płacę ,bo jest taka mozliwość

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Jest ich legion  Ale faktem jest, że twoja stawka, to naprawdę malutko 

Poczytaj ogłoszenia agencjyjne,większośc tak ma,ale rzeczywiście moja agencja ,jak pisałam doopy nie urywa i tak płaci za 1 osobe ,czasem 1350,rzadko więcej,chyba ze ciężki stan.Albo dwoje PDP.

Malutko?Niee,malutko to jest to co płaci Pr24,malutko to 1100,moje 1300 to średnia kwota.Mnie wystarcza.Mam spokojne miejsce,internet,na jedzenie nikt nie żałuje,rodzina normalna,PDP też,noce przespane,dźwigać nie trzeba i do garów nikt mi sie nie wtrąca i nie decyduje co mam jeśc a czego nie:)

Ale skoro to jednak malutko to cóż,poczułam się jak się poczułam...

Teraz, maras1 napisał:

nie wiem czy to zupełnie legalne ,ale żona dopisała mnie do swojego zus w swoim zakładzie pracy

A gdyby nie miał Cię kto dopisać? Wiesz, jak to wtedy wygląda? I co z rodziną, jeśli jesteś np. samotnym ojcem z uczącym się przychówkiem?

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

Co prawda mam więcej niż 1300 ale niskie składki ZUS. Kasieńka ma Alzheimera, jest męcząca ale to dobry człowiek a co najważniejsze - dobrze się tu czuję.

Miałam już wyższe jeszcze wynagrodzenie ale nie podobało mi się tam i to nie ze względu na ciężką pracę ale na atmosferę. Źle się tam czułam i już.

a ja tu się czuję zajebi  e,tylko kobiet brak

Teraz, maras1 napisał:

a ja tu się czuję zajebi  e,tylko kobiet brak

Ale za to cichego wielbiciela masz

1 minutę temu, salazar napisał:

A gdyby nie miał Cię kto dopisać? Wiesz, jak to wtedy wygląda? I co z rodziną, jeśli jesteś np. samotnym ojcem z uczącym się przychówkiem?

ok,ale ma kto dopisac

Teraz, maras1 napisał:

ok,ale ma kto dopisac

Czyli nie wiesz? Ok.

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Ale za to cichego wielbiciela masz

szkoda ,że daleko

1 minutę temu, salazar napisał:

Czyli nie wiesz? Ok.

nie wiem znmam tylko0 swoją sytuacje

Teraz, maras1 napisał:

nie wiem znmam tylko0 swoją sytuacje

I też nie do końca

Teraz, salazar napisał:

I też nie do końca

na razie się sprawdza,i nie mam problemów w miemczech i w polsce

2 minuty temu, salazar napisał:

I też nie do końca

Do końca, bo żona ma prawo dopisać męża sobie.., też tak swojego dopisywałam. A jeżeli chodzi o osobę, której nie ma kto dopisać musi płacić składki.))))

13 minut temu, maras1 napisał:

nie wiem czy to zupełnie legalne ,ale żona dopisała mnie do swojego zus w swoim zakładzie pracy

Legalnie. Siedzialam  w domu,to maz mnie dopisal :-)

1 minutę temu, Andreaa napisał:

Legalnie. Siedzialam  w domu,to maz mnie dopisal :-)

super

Długi czas przywiązana byłam do jednej (znanej) agencji, chyba trochę ze strachu przed zmianami tam siedziałam.

Podwyżki zero, bonusów lojalnościowych również.

Moja znajomość języka zatrzymała się u nich na niższym poziomie.

Gdy prosiłam o weryfikację języka,żeby stawkę podnieść, rozmawiałam z osobą, której po polsku nie rozumiałam, a tym bardziej po niemiecku. Z inną słyszalność była ledwo ledwo.

W zeszłym roku w związku z różnymi zawirowaniami trafiłam do innej agencji, gdzie czuję, że zarabiam.

Okazało się, że język mam dobry+

Poprzednie miejsce, dobrze opłacane, ale z demencją.Bez nocek, bez dźwigania, sporo wolnego (wymieniała mnie żona demencji). Minus tam- wczesne wstawanie,

Teraz, stawka niewiele niższa, ale pan samodzielny. Dom na uboczu, wiec rodzina nie chce, żeby był sam.

Składki niskie, ale w tamtej agencji było tak samo.

Nawet w spokojnym miejscu, bez ograniczeń można więcej zarabiać.

7 minut temu, NNNdanuta napisał:

Do końca, bo żona ma prawo dopisać męża sobie.., też tak swojego dopisywałam. A jeżeli chodzi o osobę, której nie ma kto dopisać musi płacić składki.))))

Dobrze wiedzieć :).

Osoba, której nie ma kto dopisać, musi się dopisać do rolnika ;). Heidi o tym pisała.

1 minutę temu, salazar napisał:

Dobrze wiedzieć :).

Osoba, której nie ma kto dopisać, musi się dopisać do rolnika ;). Heidi o tym pisała.

I może takie dopisanie zrobić żona/mąż na emeryturze czy rencie .))))

Teraz, NNNdanuta napisał:

I może takie dopisanie zrobić żona/mąż na emeryturze czy rencie .))))

Tylko trzeba ich mieć na tzw. stanie ;). 

Panny, kawalerowie, wdowy i wdowcy mają przechlapane :/.

40 minut temu, salazar napisał:

Czyli na niemieckiej gewerbie trzeba płacić składkę zdrowotną i tu i tu? W razie nagłego powrotu do Pl nie jest się ubezpieczonym jeśli się nie płaci? A rodzina w Polsce? Wiesz, jak to wygląda?

Na niem. Gewerbe trzeba jeszcze dokumenty  UE/EOG  ze skarbowki  zalatwic,zeby sie moc w De rozliczyc. Jak jest sie samym,to tylko normalny PIT-36,a jak malzon jest,to jakies inne cudaki trza wypelniac.  Dopiero z udokumentowanymi zarobkami z Polski -mozna sie  w De do 2 lat rozliczyc.Bo tam taki czas na to maja. 

Masakra. 

7 minut temu, salazar napisał:

Czyli na niemieckiej gewerbie trzeba płacić składkę zdrowotną i tu i tu? W razie nagłego powrotu do Pl nie jest się ubezpieczonym jeśli się nie płaci? A rodzina w Polsce? Wiesz, jak to wygląda?

Nie tu i tu. Albo tu, albo tam, ale caly rok.

Jesli ktos placi niemieckie skladki , to bedac na urlopie w Polsce i leczac sie bierze rachunek i niemiecka kasa chorych zwraca.

Przeciez nie wyleczy sie w Polsce za darmo, gdy nie placi skladek !  Chyba, ze pobiera emeryture lub rente.

Problem widze taki, ze trzeba w Niemczech oplacac te skladki caly rok, a nie tylko w tych miesiacach, gdy sie pracuje.

Kto to zaniedba to bedzie placil za lekarza w Polsce i w Niemczech tak samo.

A jesli dojda koszty pobytu w szpitalu to nie beda to male sumy.

2 minuty temu, Andreaa napisał:

Na niem. Gewerbe trzeba jeszcze dokumenty  UE/EOG  ze skarbowki  zalatwic,zeby sie moc w De rozliczyc. Jak jest sie samym,to tylko normalny PIT-36,a jak malzon jest,to jakies inne cudaki trza wypelniac.  Dopiero z udokumentowanymi zarobkami z Polski -mozna sie  w De do 2 lat rozliczyc.Bo tam taki czas na to maja. 

Masakra. 

A zdrowotne cały czas trwa? Jeśli jesteś w De to sama się ubezpieczasz (obowiązkowo), a w Polsce mąż Cię dopisywał po powrocie czy ubezpieczenia cały czas było aktywne?

1 minutę temu, salazar napisał:

A zdrowotne cały czas trwa? Jeśli jesteś w De to sama się ubezpieczasz (obowiązkowo), a w Polsce mąż Cię dopisywał po powrocie czy ubezpieczenia cały czas było aktywne?

Siedzialam jak wiesz dlugo  w domu,moglam zarejestrowac sie jako bezrobotna,ale tego nie zrobilam,bo nie wiedzialam ,kiedy gdzies wyjade. Dzialalnosc zawiesilam i zostalam bez ubiezpieczenia,no i malzon ubezpieczyl mnie u siebie  w pracy z moim dowodem.

Przy dzialalnosci sama odprowadzalam skladki,nawet  w miesiace,ktore nie pracowalam,chorobowa tez.

7 minut temu, hawana napisał:

Nie tu i tu. Albo tu, albo tam, ale caly rok.

Jesli ktos placi niemieckie skladki , to bedac na urlopie w Polsce i leczac sie bierze rachunek i niemiecka kasa chorych zwraca.

Przeciez nie wyleczy sie w Polsce za darmo, gdy nie placi skladek !  Chyba, ze pobiera emeryture lub rente.

Problem widze taki, ze trzeba w Niemczech oplacac te skladki caly rok, a nie tylko w tych miesiacach, gdy sie pracuje.

Kto to zaniedba to bedzie placil za lekarza w Polsce i w Niemczech tak samo.

A jesli dojda koszty pobytu w szpitalu to nie beda to male sumy.

 

Zdrowotne cały rok? To po co w takim razie dopisanie do ubezpieczenia zdrowotnego w Polsce?