Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja miałam niemiecki w szkole , ale to było w czasach kiedy każdy zakuwał do matury rosyjski , więc ja tez miałam niemiecki w tyłku . :$ Teraz uczę się cały czas , ale uważam , że jakoś opornie mi idzie ,(im więcej potrafię , tym więcej widzę braków u siebie >:() Pracuję już w miejscach gdzie jest wymagany płynny niemiecki i radzę sobie dobrze ale chciałabym lepiej . Lubię rozmawiać z ludzmi i ten jęz jest mi bardzo potrzebny , żeby się nie udusić z braku komunikacji :4_joy: Zazdroszczę ludziom , którzy mają talent do języków , bo mnie kosztuje to duuużo pracy . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Heidi napisał:

Witajcie Słodziaki. Kontroluję posty, choć na wpisy w sanatorium  czasu wiele nie mam. Jednak tu musze wkroczyć, bo uważam, że jakieś zasady powinny byc odnośnie "gurowania". Ja z opozycji jestem i jestem pewna, że kto cięższy w poniedziałek ten większe prawa powinien mieć do tego zaszczytnego miejsca. Hurrrrrrra. Mam największe prawa . I nie panoszyć i się tutaj za bardzo , bo jak niebawem wrócę do systematycznego tu bywania To : :ostrzegam::grzmotnąć:. I nawet interwencja :donos: nie pomoże 

żaba waga.jpg

Zgadzam się @Heidi Twój przypadek jest na prawdę ciężki :oklaski:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, aga1 napisał:

 Dobrze napisałac. Badzo dobrze. W dodatku obie strony muszą wywiązać sie z umowy. A zapis o internecie był. Niech Mirelka nie ustępuje, obciązyć ich kosztami faktycznymi bez dwóch zdań . Oni potrafią dochodzić zwrotu kosztów za pobitą filiżankę. My jedziemy zarobić, bo mamy taką potrzebę, a nasi pracodawcy starają sie nas wykorzystać na maksa i nie patrzą na umowę. Bez żartów, kto chce pracować w wolontarjacie, ten może, tylko dlaczego w D, w kraju tez potrzebni są ludzie o dobrym sercu w domach opieki.Zeby  nie zapanowała moda, że pieszo mamy dojśc do miejsca pracy, bo to taniej.

dzien przed wyjazdem na dzien dobry 23 grudnia.gif

Po Twoim wpisie wyobraziłam sobie tysiące opiekunów z tobołkami na kiju zarzuconymi na plecy i zmierzającymi do granic ziemi obiecanej czyli jak Koziołek Matołek  do Pacanowa .To dopiero byłoby klepanko po drodze a ile nowych znajomości byśmy zawarli ;)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, violka napisał:

Ja miałam niemiecki w szkole , ale to było w czasach kiedy każdy zakuwał do matury rosyjski , więc ja tez miałam niemiecki w tyłku . :$ Teraz uczę się cały czas , ale uważam , że jakoś opornie mi idzie ,(im więcej potrafię , tym więcej widzę braków u siebie >:() Pracuję już w miejscach gdzie jest wymagany płynny niemiecki i radzę sobie dobrze ale chciałabym lepiej . Lubię rozmawiać z ludzmi i ten jęz jest mi bardzo potrzebny , żeby się nie udusić z braku komunikacji :4_joy: Zazdroszczę ludziom , którzy mają talent do języków , bo mnie kosztuje to duuużo pracy . 

Bo na początku idzie to szybko a potem jakoś bardziej opornie. Ja tak mam a do biegłości jest mi jeszcze daleko. Teraz tylko ciężka praca z wkuwaniem i ćwiczeniami mnie czeka. Umiem się dogadać i to nie tylko o pogodzie czy jedzeniu ale za słabo za mało, za dużo błędów i braków. A Niemcy są zbyt uprzejmi by mnie poprawiać. :(

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Umiem się dogadać i to nie tylko o pogodzie czy jedzeniu ale za słabo za mało, za dużo błędów i braków. A Niemcy są zbyt uprzejmi by mnie poprawiać. :(

O....o, a mnie dzięki wielkiej potrzebie umiejetności poprawnego porozumiewania  się/wyrażania emocji udało się nawiązać dobre relacje już na samym wejściu do domu PoP. Mianowicie zaproponowałam, aby PoP była moją nauczycielką, bo moja gramatyka jest chora. Nawet nie macie pojęcia jaki blask radości na twarzy PoP był zauważalny moim gołym okiem. Pop poczuła się ekspertem, poczuła się potrzebną.  Ten fakt spowodował naszą wzajemną empatię. Jednym słowem spotkały się dwie kalekie osoby i wzajemnie sobie pomagały. Bardzo uczciwe jest przyznać się , że nie jesteśmy doskonali.  Pop nie epatowała agresją co do tej pory miało często miejsce. Baaaa, nawet PoP wykazała się podczas nauki dużą dozą humoru, było bardzo wesoło. Rodzina PoP była zaskoczona jej poprawnym zachowaniem . Podstawy niemieckiego mam za szkoły średniej, ale to było 100 lat temu. Z podstawami jest na pewno łatwiej, ale życie pisze swoje scenariusze.  Na pewnym etapie życia mamy przekichane, bo problemy ze słyszeniem mają duży wpływ na naukę i  mowę. Ja na ten przykład słyszę tylko słowo "masz" innych słów nauka przychodzi mi ciężko, a to wszystko przez to, że skończyłam 5 lat życia dawno temu . Obecnie mam w torebce zawsze mądre książki  z pismem obrazkowym i w wolnej chwili studiuję. Do tego aplikacja na androidzie i tłumacza gadułę. 

a363f292fa6d1755b7b7de6119457188.jpg

Edytowane przez Heidi
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Bo na początku idzie to szybko a potem jakoś bardziej opornie. Ja tak mam a do biegłości jest mi jeszcze daleko. Teraz tylko ciężka praca z wkuwaniem i ćwiczeniami mnie czeka. Umiem się dogadać i to nie tylko o pogodzie czy jedzeniu ale za słabo za mało, za dużo błędów i braków. A Niemcy są zbyt uprzejmi by mnie poprawiać. :(

 

 

To poproś ich o korektę :ostrzegam: A tak na serio, to jak na początku rozmowy powiesz, że twój niemiecki nie jest jeszcze doskonały i prosisz o pomoc w nauce, to tak się cieszą,  że nawet w sklepie będą w uprzejmościach się prześcigać abyś tylko nie miała dyskomfortu :d To działa :d I usłyszysz,  że jest richtig gut :d 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, aga1 napisał:

Wczoraj zwiedzałam " Museum Mechanischer Musikinstrumente " kupiłam sobie takie malutkie urządzonko mechaniczne, ktore przy kręceniu korbką odtwarza muzykę .  Wybrałam sobie "Fur Elise" . Siedzę i kręcę. Ale mi przyszło :haha::haha: .

Beethoven :d To jedyne co umiałam na pianinie zagrać....oczywiście nie całe ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Heidi napisał:

O....o, a mnie dzięki wielkiej potrzebie umiejetności poprawnego porozumiewania  się/wyrażania emocji udało się nawiązać dobre relacje już na samym wejściu do domu PoP. Mianowicie zaproponowałam, aby PoP była moją nauczycielką, bo moja gramatyka jest chora. Nawet nie macie pojęcia jaki blask radości na twarzy PoP był zauważalny moim gołym okiem. Pop poczuła się ekspertem, poczuła się potrzebną.  Ten fakt spowodował naszą wzajemną empatię. Jednym słowem spotkały się dwie kalekie osoby i wzajemnie sobie pomagały. Bardzo uczciwe jest przyznać się , że nie jesteśmy doskonali.  Pop nie epatowała agresją co do tej pory miało często miejsce. Baaaa, nawet PoP wykazała się podczas nauki dużą dozą humoru, było bardzo wesoło. Rodzina PoP była zaskoczona jej poprawnym zachowaniem . Podstawy niemieckiego mam za szkoły średniej, ale to było 100 lat temu. Z podstawami jest na pewno łatwiej, ale życie pisze swoje scenariusze.  Na pewnym etapie życia mamy przekichane, bo problemy ze słyszeniem mają duży wpływ na naukę i  mowę. Ja na ten przykład słyszę tylko słowo "masz" innych słów nauka przychodzi mi ciężko, a to wszystko przez to, że skończyłam 5 lat życia dawno temu . Obecnie mam w torebce zawsze mądre książki  z pismem obrazkowym i w wolnej chwili studiuję. Do tego aplikacja na androidzie i tłumacza gadułę. 

a363f292fa6d1755b7b7de6119457188.jpg

No, jak się 100 lat temu szkołę kończyło, to nie dziwota, że "masz" problemy ze słuchem :trele: Ale jak powiedzą "masz" Geschenk für die Weihnachten to usłyszysz? :d A tak z innej beczki,  to klawo wyglądasz :d Lady in red :d Schick :d

Edytowane przez Mirelka1965
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Aaaaa. To ja Ciebie wczoraj widziałam na drzewie w ogrodzie z koleżankami. Tylko torebki zapomniałaś. :szydera::szydera::szydera:

Och... przyłapałaś nas na jedzeniu orzechów ukradzinych z sanatoryjnego:tort: .Wieszzzzzz... jeść też trzeba, nie samym niemieckim przecież opiekunka żyje . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Nie. Już jedna pdp wyraziła zgodę ale jak sama mówi nie nadąża mnie poprawiać bo mówię za dużo i za szybko. :d:d:d

 

no...., bo jak ckm wyciągasz i zaczynasz strzelać , to ja się jej nie dziwię . Przecież ona jeszcze 1939 pamięta. Pewnie następnej wojny nie chce sprowokować. Już jeden :453_military_medal:posiada. Na co jej następny

ckm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Mirelka1965 napisał:

No, jak się 100 lat temu szkołę kończyło, to nie dziwota, że "masz" problemy ze słuchem :trele: Ale jak powiedzą "masz" Geschenk für die Weihnachten to usłyszysz? :d A tak z innej beczki,  to klawo wyglądasz :d Lady in red :d Schick :d

Zawsze mówię: jak cię widzą, tak cię piszą/odbierają . Podróże samolotami zobowiązują, a PoP widzi, że ma zasłużenie mnie traktować. W końcu operetkę nie wszyscy słuchają  i na :pianino: nie wszyscy grają

Edytowane przez Heidi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

To czemu robisz takie długie przerwy? 

w czym hihi--?--   teraz  noszę gorset  mam na odcinku  kręgosłupa  złamanie i ma gorset ,ale jestem na steli -wizyty u lekarzy itd.  po prostu  podnosiłem PDP z wanny  no i skutek,już teraz ma lift.

Edytowane przez adamos60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam się zastanawiać,  czy jakiś pomór na forum panuje :smutek:Co tu tak pusto i głucho? Drzemki poobiednie towarzystwo odbywa? Nawet :kawa: nikt nie przygotował :szok: No tak....przyjdzie mi samej przygotować napój ulubiony :smutek: Zatem.....się panie i panowie częstują! :kawa: :ciacho::kawa::wino::lody: I jeszcze :cmok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, adamos60 napisał:

w czym hihi--?--   teraz  noszę gorset  mam na odcinku  kręgosłupa  złamanie i ma gorset ,ale jestem na steli -wizyty u lekarzy itd.  po prostu  podnosiłem PDP z wanny  no i skutek,już teraz ma lift.

:szok::szok::szok: raczej rzadko odbiera mu głos, ale teraz to mnie zatkało :szok::szok::szok: I nadal jesteś na tej stelli?! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...