Rozmowa przy kawie (1)

@lucyna.beata nie zazdroszczę,,tak z rańca już tyle robić,,a wieczor do dupy,,bo 22,30 teraz ja już spię,,ale też tak mialam do nocy czekać i nie chcę już tak nigdy więcej,,zero wieczoru -smutno ,,ani pryśnica wziąsc , ani przy sobie porobic ,,bo ktos przyjdzie bo bedzie wolac , bo zawsze cos,,a tak jak koniec o 18 to wiem,że reszta czasu do rana jest tylko moja,,to jest ten luksus ktory lubię,,

2 minuty temu, lucyna.beata napisał:

@Blondi

oni zyja nasza energia i wysysaja nasze sily witalne wiec nie choruja my zostajemy przez nich wyjalowione z calej odpornosci psychicznej i zdrowotnej wiec nasze zdrwoie szwankuje a oni funkcjonuja

Co???   nie dajmy się  ,, dlatego ja dobrze robię,,a co powiedza to mnie nie interesuje,,myśle o sobie ,,babcia zapindala ,,raz się spytać czy coś pomóc,,babcia ,że nie ,nie ma pracy ,,to ja myk i mnie nie ma,,nie inetresuję co babcia robi itd, nie będe tysiąc razy pytać,koniec,,chce niech robic,,ostatnio całe popołudnie walczyla z kapustą,,gotowala i w słoiki,,wszystko sama i niech tak zostanie,,mnie nawet nic nie ruszyło,,zarobiła się ,że ledwo chodziła, ale nie,,ona sama,,to sama,,prosze bardzo,,a ja na kanapie ,,nie będe przeszkadzac ,,tak robię i wcale nie jest mi z tym zle,,nic na siłę,,nic a nic,, chciała pokazać ,że ona sama sobie poradzi,nie poddaje się ,,niech ma tych sił jak najdłużej,,

10 minut temu, Blondi napisał:

@lucyna.beata nie zazdroszczę,,tak z rańca już tyle robić,,a wieczor do dupy,,bo 22,30 teraz ja już spię,,ale też tak mialam do nocy czekać i nie chcę już tak nigdy więcej,,zero wieczoru -smutno ,,ani pryśnica wziąsc , ani przy sobie porobic ,,bo ktos przyjdzie bo bedzie wolac , bo zawsze cos,,a tak jak koniec o 18 to wiem,że reszta czasu do rana jest tylko moja,,to jest ten luksus ktory lubię,,

@Blondi

ja juz mialam naprawde ciezkie zlecenie uwierz mi tu naprawde mam luz bo chociaz jestem glownie dla mojej pdp to ona zajmuje mi maks 3godziny dziennie tyle tylko ze musze pilnowac czasu godziny i rygoru czasowego reszta dnia to gotowanie itd..ale umarlabym z nudow gdybym nic nie robila i sprzatala raz w tygodniu ...zreszta i czas mi leci szybciej a ze dziadek jest zadowolony wiec czemu nie?

umie sie odwdzieczyc...mam w lazience codziennie malutka roze w wazoniku obok lusterka ha ha ha ...robi mi kawe a do obiadku zawsze proponuje lapmke wina...w niedziele on gotuje a ja mam czuc sie jak gosc no i noce mam cale dla siebie to wazne 

@Blondi

z innej beczki ..

moze sie orientujesz..ile agencje a w zasadzie rodziny placa za dni swiateczne??

ja w poprzedniej agencjo dostawałam do pensji 400pln od ktorych placilam podatek wiec wychodziłam jak...

na ostatnim zleceniu miałam za swieta do reki euro 

wczoraj dowiedzialam sie znowu zupelnie czegos innego

jak to jest?

@lucyna.beata każda agencja  inaczej  ustala wynagrodzenie za święta,,są takie co w ogóle nic nie płacą bo powiedzą ,że stawka jaką proponują jest już z bonusem na święta,,reklamom nie wierzę,,a że nie jadę  na święta do pracy ,,to nawet się tym nie interesuję,,bo slysze ,że dają nawet 400 euro,,sranie w banie,,siedz 3 msc, itd nie wierzę,,straciłam do wielu agencji zaufanie i  nie wierzę w ich  prawdomównośc 

Dzieeeeeń doooobry Opiekunkowo  Dyżurne już w kuchni i to dla was ten kwiatuszek za poranną  Klepiecie, klepiecie,  spać nie dacie....ale fajnie posłuchać Takie poważne tematy z rana....Dajcie w spokoju posiorbać napój bogów  Cieszę się że znowu jestem tu z wami 

Dzień dobry Witam Wszystkich i udanych zakupów życzę .

1 minutę temu, jolantapl. napisał:

Dzień dobry Witam Wszystkich i udanych zakupów życzę .

Nie denerwuj mnie  A miało być tak pięknie, spokojnie....wlazła  @jolantapl. o mnie zdenerwowała, mało się kawą nie zakrztusiłam ze złości  Dobrze, że proteza siedzi fest, bo jeszcze na straty by mnie koleżanka naraziła  Co za jakaś jazda z tymi zakupami? Gołe chodźcie?  Bose? Nie ma KIK w kraju rodzinnym?  Plotkować lepiej o czym innym, obgadywać proszę kogoś, a nie za galerianki się przebierać  

Mi wczesniej powiedzieli ,że mogę do miasta jechac Taxi tylko 20 euro porypało ich chyba

Witam wszystkich.

Podopieczna jak zwykle jak rano wstałam to od razu woła że za wcześnie i mam wracać do łóżka. Ale w nocy mogła zapukać do pokoju i zapytać gdzie jest jej torebka... A skąd ja mam wiedzieć ? No to rano poleciałam do samochodu i znalazłam.

A na zakupy to mi się serio nie chce jechać. Jak pomyślę że pewnie będzie dużo ludzi to aż mi się odechciewa. Goła i bosa nie chodzę.

A dlaczego masz jechać taxi do miasta?

Mnie nie ruszają zakupy,,nic a nic,,mam pełną szafę pięknych rzeczy,dlatego mnie nawet nie porywa ten Czarny Piątek,,,nie rusza,,może coś na silę bym kupiła, ale po co,,jak kupie coś to takiego ,że kto mnie nie zobaczy to ,,,takie ciuchy lubię,, cała Blondi,,jak zaszalec to zaszalec a lubię paradowanka,,już niedlugo będe paradowanka robić,,,

Teraz, Maria Jolanta napisał:

Witam wszystkich.

Podopieczna jak zwykle jak rano wstałam to od razu woła że za wcześnie i mam wracać do łóżka. Ale w nocy mogła zapukać do pokoju i zapytać gdzie jest jej torebka... A skąd ja mam wiedzieć ? No to rano poleciałam do samochodu i znalazłam.

A na zakupy to mi się serio nie chce jechać. Jak pomyślę że pewnie będzie dużo ludzi to aż mi się odechciewa. Goła i bosa nie chodzę.

Brav und schlau 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

A dlaczego masz jechać taxi do miasta?

No np, jak chcialam do dentysty ,,czy do sklepu czy do miasta jechac,,,  tacy mądrzy,,20 euro to mogę przeznaczyć na kremik a nie na Taxi,,mam zachwycać się zadupiem a nie miastem,a miasto to 3 ulice na krzyż,,,

1 minutę temu, Blondi napisał:

Mnie nie ruszają zakupy,,nic a nic,,mam pełną szafę pięknych rzeczy,dlatego mnie nawet nie porywa ten Czarny Piątek,,,nie rusza,,może coś na silę bym kupiła, ale po co,,jak kupie coś to takiego ,że kto mnie nie zobaczy to ,,,takie ciuchy lubię,, cała Blondi,,jak zaszalec to zaszalec a lubię paradowanka,,już niedlugo będe paradowanka robić,,,

Szczerze mówiąc ja nie rozumiem o co ten szum.... Po jaką choinkę szaleć na wyprzedażach?  Naprawdę nie mają ludzie ci na siebie włożyć? Za mało telewizorów czy innego badziewia mają?  Może ja jestem jakaś nienormalna? 

2 minuty temu, Blondi napisał:

No np, jak chcialam do dentysty ,,czy do sklepu czy do miasta jechac,,,  tacy mądrzy,,20 euro to mogę przeznaczyć na kremik a nie na Taxi,,mam zachwycać się zadupiem a nie miastem,a miasto to 3 ulice na krzyż,,,

To jak daleko masz do miasta? 20 euro to trochę kasy jest. Zdurnieli? Kiedy ty zjeźdżasz? Dzisiaj? 

Myślę, że tak nie będę zabijał się o robota

Pozdrawiam i życzę Wam miłego dnia 

Maria Jolanta  też masz fajnie z  

8 minut temu, Mirelka1965 napisał:

To jak daleko masz do miasta? 20 euro to trochę kasy jest. Zdurnieli? Kiedy ty zjeźdżasz? Dzisiaj? 

im wiecej czytam o waszych dziwnych i niezrozumialych przypadkach i zachowaniach rodzin...tym bardziej doceniam to co mam tutaj...spokoj, szacun, luz w kwestii kuchni, zakupy mnie nie obchodza, mam kase na drobne wydatki, za moje wyjazdy na miasto placi rodzina, czyli jak przeczytałam tu na forum to cieszmy z tego co mamy bo zawsze mozemy trafic gorzej

10 minut temu, Łukasz napisał:

Maria Jolanta  też masz fajnie z  

Ja zawsze mam fajnie.

Serio,serio. W każde z miejsc gdzie byłam z zamkniętymi oczami mogę wrócić powtórnie.

Wczoraj na zakupach w koszyku wylądowały dwa kaki. Pierwszy raz jadłam. Ja tylko wrzucałam więcej warzyw bo tutaj zastałam głównie mrożonki.

Teraz czekamy na pflege a jajeczka ugotowane czekają w koszulkach. I to nie ja gotowałam bo przecież mam wracać do łóżka się wyspać. 

lucyna.beata masz rację 

1 minutę temu, Łukasz napisał:

lucyna.beata masz rację 

@Łukasz

oczywiscie ze mozemy sie napinac na wieksza kase itd...tylko ze jezeli oferuja wiecej netto to masz 200% pewnosci ze narobisz sie jak wol..a mi sie poki co nie chce...wychodze pomalutku na prosta i narazie zalezy mi na wroceniu do rownowagi psychicznej a jak zaobserwowałam...zajmuje mi to wyjatkowo duzo czasu...

minely 4 miesiace od wyjazdu z upiornego zlecenia a ja mam ciagle psychiczne dziury w mozgu..wiec poki co...regeneruje sie...gotuje , sprzatam dysktutuje i  przesypiam noce..

jezeli bede czula sie gotowa znow orac....znajde takie ogloszenie ...

lucyna.beata ...też są takie fajne oferty bez orania też doszedłem już po dwóch dołkach...życzę Ci powodzenia i dojścia do tej równowagi

Ja Wam powię,że to miejsce moje teraz jest bardzo spokojne,że proponowali Taxi to mnie nie rusza,,ale inne rzeczy tutaj są do przyjecia,,wszystko ok! jest,,nie jestem grzędą narzekającą,,idzie takie lekkie sytuacje ominąc,,tutaj tylko brak internetu,,to jest minus tego miejsca,,bo nawet zadupie wtedy jakby był internet ,by mi nie przeszkadzało,,taka prawda,,na oranie na stelli nie doczekają się z mojej strony,,nie jestem niewolnikiem,,nigdy nie dam się ponizyć ani wykorzystać,,jak trafię na paskudnych ludzi to sybko zniknę i mnie nie zobaczą,,  @Maria Jolanta ja też mogę wszędzie wrócic ,,bo chcą,,ale ja nie chcę ,,wracałam juz neraz wcześniej do PDP,,ale potem zmieniłam agencję i zostalam fruwakiem,,to mi pasuje najbardziej,, odwiedziłam już rodziny u ktorych byłam i mam nadzieję ,że jeszcze nie jedną odwiedzę ,robiąc im niesamowitą radosną niespodziankę,,a wiecie sami,do zołzy bym nie pojechała w odwiedziny a moi do tej pory PDP byli wspaniali,,

55 minut temu, lucyna.beata napisał:

im wiecej czytam o waszych dziwnych i niezrozumialych przypadkach i zachowaniach rodzin...tym bardziej doceniam to co mam tutaj...spokoj, szacun, luz w kwestii kuchni, zakupy mnie nie obchodza, mam kase na drobne wydatki, za moje wyjazdy na miasto placi rodzina, czyli jak przeczytałam tu na forum to cieszmy z tego co mamy bo zawsze mozemy trafic gorzej

 

Nie jest zle,,kuchnia mnie nie interesuje ,,zakupy też,a jesc jest co,,glodna nie chodze,,a że chce się szynki ? to zaraz wrócę i będe jadła co tylko zapragnę,,ale mam full czasu wolnego ,,nikt mi nie truje nad głową,,toalety mnie nie interesują,,tutaj czuje się jak na wczasach,,ale nudno bo tak jak pisze,,nie mam normalnego internetu,,bez sklepów się obędę,chce się  ale nic mi nie ucieknie ,,nie jestem tu na wiecznośc  tylko na pewien czas,,są lepsze miejsca od tego twojego ,ale najeazniejsze ,że Ty jesteś zadowolona teraz ,i to się liczy,Ty masz się dobrze czuć i Tobie ma pasować,,ja np, bym nigdy nie zamieniła swojego teraz np, na Twoje ,,albo na  @Mirelka1965 a juz nie wspomnę o miejscu   @jolantapl   ,,,ile ja mam pracy mniej,,nie musze się martwić o obiad ,,co ugotowac i jak,,czy bedzie smakowalo czy nie,,zero prasowania,,zero mycia ,ubierania i rozbierania,,zero pampersów,,tak jak patrzę na takie rzeczy to mam amerykę,,a reszta ? to malutkie nic,,,są miejsca lepsze ,,są ,,,

6 minut temu, Blondi napisał:

Nie jest zle,,kuchnia mnie nie interesuje ,,zakupy też,a jesc jest co,,glodna nie chodze,,a że chce się szynki ? to zaraz wrócę i będe jadła co tylko zapragnę,,ale mam full czasu wolnego ,,nikt mi nie truje nad głową,,toalety mnie nie interesują,,tutaj czuje się jak na wczasach,,ale nudno bo tak jak pisze,,nie mam normalnego internetu,,bez sklepów się obędę,chce się  ale nic mi nie ucieknie ,,nie jestem tu na wiecznośc  tylko na pewien czas,,są lepsze miejsca od tego twojego ,ale najeazniejsze ,że Ty jesteś zadowolona teraz ,i to się liczy,Ty masz się dobrze czuć i Tobie ma pasować,,ja np, bym nigdy nie zamieniła swojego teraz np, na Twoje ,,albo na  @Mirelka1965 a juz nie wspomnę o miejscu   @jolantapl   ,,,ile ja mam pracy mniej,,nie musze się martwić o obiad ,,co ugotowac i jak,,czy bedzie smakowalo czy nie,,zero prasowania,,zero mycia ,ubierania i rozbierania,,zero pampersów,,tak jak patrzę na takie rzeczy to mam amerykę,,a reszta ? to malutkie nic,,,są miejsca lepsze ,,są ,,,

 

@Blondi

moja kochana...bardzo ostrożnie uzywam slowa "nigdy"...nie wiem co spotka mnie za rogiem, nie wiem co bede jeszcze musiala zrobic w swoim zyciu...a to slowo naklada mnie pewne zobowiazania: " nigdy cie nie zostawie", albo.."nigdy nie poporsze"..albo sto tysiecy innych przykladów..

czy dobrze sie czuje z tym zleceniem? tak i nie...

bo...no wlasnie moglby byc jeszcze lepiej..ale kazdy slowo "lepiej" pojmuje inaczej

mam tak zapisane z glowie i byc moze naiwna jestem ze opiekun to nie pani do sprzatania gotowania i ogarniania domu..owszem to tez ale powiedzmy ...przy tzw okazji i wolnej chwili...

opiekun dla mnie to bardziej psychiczne wsparcie i dla pdp i dla rodziny , czlowiek ktory skupia sie na  podopiecznym  z ktorym spedza te przyslowiowe 24 godziny

ale to wszystko bzdety nieistotne przeciez ..prawda? czuje satysfakcje z tego co tu robie i to jest dla mnie wazne...i oby kazda z nas czula dokladnie to samo...zadowolenie...mimo wszystko

koniec smecenia..ide dac babci "drugie sniadanie"...czyli przelaczam dozownik

milego dnia