Rozmowa przy kawie (1)

To nawet @violka mnie porzuca A zatem ja też pożegnam was jak codzień słowami: dobranoc Opiekunkowo  Do jutra 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Znowu jestem  Odstresowałam się, pożarłam paczkę ciastek quinoa, wiec utyję zdrowo A tu widzę jakieś pustki  @violka na stanowisku,  @Blondi udaje się do , a gdzie reszta towarzystwa przepadła?  

Troszkę się spózniłaś , właśnie udaję się razem z @Blondi do wyrka 

1 minutę temu, violka napisał:

Troszkę się spózniłaś , właśnie udaję się razem z @Blondi do wyrka 

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Teraz, violka napisał:

Powiedziałam że idę spać a tu zdziwienie że tak wcześnie.

3 godziny temu, Blondi napisał:

Wyniesione już dawno do ogromnej zamrażarki,,tam się chłodzi i chlodzi i dziadka jeszcze tym nakarmi,,bo wszystko co zostanie z obiadu to dziadek na kolacje musi zjesc,,nie ma nic wyrzuconego,,,nic a nic,,

I tak masz dobrze. Mnie w Bawarii dziadek powiedzial ze mam po nim zjesc coby sie nie zmarnowalo,,

6 minut temu, sayonara 52 napisał:

I tak masz dobrze. Mnie w Bawarii dziadek powiedzial ze mam po nim zjesc coby sie nie zmarnowalo,,

Aż mnie zatkało chyba bym mu to na głowę wywaliła za jego bezczelność a jakbym jednak zdołała się powstrzymać to na pewno natychmiast ostentacyjnie wywaliłabym to do śmieci

2 godziny temu, Łukasz napisał:

a ja zabezpieczę rodzinkę w mięsiwa, haha...za kaskę z tego polecenia...wystarczy do Nowego Roku...a sam nie muszę już nic kupować, bo w KIK w PL ubrałem się na zimowy okres w fajne ciuchy od stóp do głowy, haha...nawet w majtusie,które chyba się przydadzą na wspólnej szteli, haha...myślę,że jola z pl. tego nie skrytykuje

violka, bingo

Czy takie????????????????????????

4 minuty temu, jolantapl. napisał:

Aż mnie zatkało chyba bym mu to na głowę wywaliła za jego bezczelność a jakbym jednak zdołała się powstrzymać to na pewno natychmiast ostentacyjnie wywaliłabym to do śmieci

Oni  mnie dali popalic, ale i ja nie bylam im dluzna,

Takiego chamstwa i prostactwa to w zyciu nie widzialam jak tam.

Teraz, sayonara 52 napisał:

Oni  mnie dali popalic, ale i ja nie bylam im dluzna,

Takiego chamstwa i prostactwa to w zyciu nie widzialam jak tam.

Jak sobie pomyślę jak nieraz ch......trafiamy eh nie będę komentować bo jak kiedyś powiedziałam,że w takiej sytuacji też odpłaciłaby im pięknym za nadobne to zaraz dosięgła mnie fala krytyki a dla Ciebie @sayonara 52

3 godziny temu, Łukasz napisał:

no ...  jolantapl. będzie myć dziadka, a ja babcię

Ale najpierw zajęcia praktyczno-techniczne

3 godziny temu, Łukasz napisał:

a ja zabezpieczę rodzinkę w mięsiwa, haha...za kaskę z tego polecenia...wystarczy do Nowego Roku...a sam nie muszę już nic kupować, bo w KIK w PL ubrałem się na zimowy okres w fajne ciuchy od stóp do głowy, haha...nawet w majtusie,które chyba się przydadzą na wspólnej szteli, haha...myślę,że jola z pl. tego nie skrytykuje

violka, bingo

Najpierw muszę zobaczyć a dopiero póżniej się wypowiem a w słoniki są  czy w serduszka ?A moze z jakimś świątecznym akcentem ?

Jaka krytyka??????+

co ja Matka Teresa jestem?

Jesli traktuja mnie jak pomiotlo, jak cos gorszego gatunku to mam milczec i sluchac wrzaskow i skakania do oczu?

Ze niby stary schorowany, a dokuczac przesladowac  moze i ma sile?( nie demncyjni zaznaczam)

I jeszcze oczy do krucyfiksu nad stolem poboznie wznosi.

Nie tedy droga,szanuje starosc, chce pomoc po to pracuje,

Ale nie pozwole wlazic na leb i ponizac,

2 minuty temu, sayonara 52 napisał:

Jaka krytyka??????+

co ja Matka Teresa jestem?

Jesli traktuja mnie jak pomiotlo, jak cos gorszego gatunku to mam milczec i sluchac wrzaskow i skakania do oczu?

Ze niby stary schorowany, a dokuczac przesladowac  moze i ma sile?( nie demncyjni zaznaczam)

I jeszcze oczy do krucyfiksu nad stolem poboznie wznosi.

Nie tedy droga,szanuje starosc, chce pomoc po to pracuje,

Ale nie pozwole wlazic na leb i ponizac,

 

Przeczytaj dobrze co napisałam jak ja kiedyś napisałam na forum ,że postąpiłabym dokładnie tak jak Ty to mnie skrytykowano,że ja taka niekulturalna itd

Widze, rozumiem.

Kazdy ma swoj punkt widzenia,

Trzeba samemu wpasc w g%^&,aby zrozumiec ,ze inaczej sie nie da,

Dobranoc kochani.Spokojnej nocy Wszystkim życzę do zobaczenia jutro na zakupach

Teraz, sayonara 52 napisał:

Widze, rozumiem.

Kazdy ma swoj punkt widzenia,

Trzeba samemu wpasc w g%^&,aby zrozumiec ,ze inaczej sie nie da,

A bo to mało razy i ja wpadłam ale wtedy trzeba buty o trawę powycierać i iść  dalej

katar mnie zlapal..wiec z maseczka na kawie bede siedziala dzisiaj i papieroska raczej nie wypale...ale poplotkowac zawsze moge

jako ze ranny ptak ze mnie witam wszystkich serdecznie

wczoraj zrobilam czesc zakupow do domku i juz sie sie ciesze ..20 dni!!!!!!...ustalałam wczoraj swiateczne menu...mowie wam bedzie pysznie bo u siebie

i po swojemu

Witaj ranny ptaszku a ja jestem drugi ranny ptaszek ,,popijemy sobie  ,,poczekamy na resztę klepaczek i klepaka  @lucyna.beata od której zaczynasz pracę,,że jestes już na nogach,,bo ja zaczynam od 7.30 ,,herbatkę muszę zrobić aby wystygła trochę dla PDP,, a że , idę spać wcześnie ,,bo nie mogę doczekac sie dnia następnego to i wcześnie wstaję,,,tak zawsze robię zimową porą na stellach,,a potem już takie wstawanie mi pozostaje i nie ważne o której pójdę spac,,latam od rana za kawą,,,

ja sobie nie odmówię tej przyjemności 

@sayonara 52 o czym Ty piszesz,,z tym jedzeniem,,chamy i jeszcze raz chamy,, ,,tam teraz jest następna opiekunka ,,współczuje i chyba tam zero mialaś internetu,,nieraz jedziemy na 2 msc, przeważnie takie mają okresy,,wytrzymać takie 2 msc, w takim miejscu to sztuka nad sztukami aby nie dostac na głowę

2 minuty temu, Blondi napisał:

Witaj ranny ptaszku a ja jestem drugi ranny ptaszek ,,popijemy sobie  ,,poczekamy na resztę klepaczek i klepaka  @lucyna.beata od której zaczynasz pracę,,że jestes już na nogach,,bo ja zaczynam od 7.30 ,,herbatkę muszę zrobić aby wystygła trochę dla PDP,, a że , idę spać wcześnie ,,bo nie mogę doczekac sie dnia następnego to i wcześnie wstaję,,,tak zawsze robię zimową porą na stellach,,a potem już takie wstawanie mi pozostaje i nie ważne o której pójdę spac,,latam od rana za kawą,,,

ja sobie nie odmówię tej przyjemności 

@Blondi

ja kochana ranny ptaszek jestem wstaje na tyle wczesniej zeby napic ie wlasnie kawy dzisiaj 4.30 ale czasami 5.30..o 6ej zalaczam dozownik z woda mojej pdp potem o 6.30 przychodzi pflegedienst i myjemy ja potem jem sniadanie i dalej dzien leci...w miedzyczasie mam 3 godziny przerwy potem kolo 22.30 moge legnac

ale sroda jest cala dla mnie..maz mojej pdp pierze wiesza sam sobie robi obiad a ja oddaje sie blogiemu lenistwu...kiedy koncze przerwe mam posprztane zmyte i pranie zrobione wiec...mimo wszystko nie jest tu zle..no moze a jego gadatliwosc...

Ja nie musze latać po miescie czy po zadupiu,,aby nabawić się kataru,,mam takie przeciągi w domu,,drzwi otwarte z jednej i  z drugiej strony,, takie przeciągi ,że można się szybko zalatwić,,a PDP zdrowi,,nic ich nie rusza,,podziwiam,,,

2 minuty temu, Blondi napisał:

@sayonara 52 o czym Ty piszesz,,z tym jedzeniem,,chamy i jeszcze raz chamy,, ,,tam teraz jest następna opiekunka ,,współczuje i chyba tam zero mialaś internetu,,nieraz jedziemy na 2 msc, przeważnie takie mają okresy,,wytrzymać takie 2 msc, w takim miejscu to sztuka nad sztukami aby nie dostac na głowę

@sayonara 52

brak slow na zachowanie dziadka..brak slow...to mnie jeszcze nie spotkalo ale gdyby mi sie cos takiego trafilo..nie wiem ale chyba bym jednak podziekowala grzecznie wyrzucila do smieci na jego oczach zglosila to agencji i czekala co oni z tym zrobia..no moze jakas kanapke bym zrobila sobie na jego oczach ...a gdyby mi cos gadal...to bym powiedziala ze zawsze moze sobie znalezc kogos innego..ale to teria bo tak naprawde nigdy nie wiem jak sie zachowamy w takicg dziwnych sytuacjach

2 minuty temu, Blondi napisał:

Ja nie musze latać po miescie czy po zadupiu,,aby nabawić się kataru,,mam takie przeciągi w domu,,drzwi otwarte z jednej i  z drugiej strony,, takie przeciągi ,że można się szybko zalatwić,,a PDP zdrowi,,nic ich nie rusza,,podziwiam,,,

@Blondi

oni zyja nasza energia i wysysaja nasze sily witalne wiec nie choruja my zostajemy przez nich wyjalowione z calej odpornosci psychicznej i zdrowotnej wiec nasze zdrwoie szwankuje a oni funkcjonuja