Rozmowa przy kawie (1)

@Mirelka1965

a co z tzw centrami bytowymi? czy umowa zleceni to praca za granica czy na terenie Niemiec? jak to rozliczyc z niemieckim fiskusem? albo z naszym? u nas to w sumie proste bo dieta to koszt i nie mamy przychodu brutto a jak oni na to patrza?

10 minut temu, lucyna.beata napisał:

@Mirelka1965

a co z tzw centrami bytowymi? czy umowa zleceni to praca za granica czy na terenie Niemiec? jak to rozliczyc z niemieckim fiskusem? albo z naszym? u nas to w sumie proste bo dieta to koszt i nie mamy przychodu brutto a jak oni na to patrza?

 

Uciekac z takimi tematami na inną stronę,,,sio  @lucyna.beata nie masz czym sobie głowy zawracać? już się robisz jak mąż PDP,,, idziemy ,,  nigdzie nie ma lepiej ,,tutaj w De jest najlepiej,,,tutaj pilnuj   roboty  wszyscy zalatani ,zapomnieli o  ,,,

23 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Ja też dzisiaj trochę pojeździłam. Do sklepu i do apteki. I muszę napisać że demencja demencją ale orientację w terenie to moja podopieczna ma bez zarzutu. A ja w torebce na wszelki wypadek i komóreczkę i nawet tablet miałam. Bo na każdym inny programik do nawigacji.

No to sie wykazałaś-brawo,,teraz będziesz rozchwytywana do przejażdzek,,super,,cos się dzieje u Ciebie,,tak też lubię,,pojezdzić,,pogotować i czas leci szybko i cossię robi,,a nie takie beżpłciowe siedzenie jak ja mam teraz,,to nie dla mnie ,,ja musze żyć,,,

2 godziny temu, jolantapl. napisał:

A ja z moim podopiecznym już po obiadku teraz tylko połażę po domu i tak do 15 a potem przerwa 2 godzinki a po przerwie kolacja i właściwie to moja praca się na tym kończy bo potem dziadek ogląda telewizję a ja zajmuję się sobą czyli klepaniem na forum albo przez telefon ale do południa to mam czas zajęty prawie co do minuty

Ciebie też nie widac,,pracusiu,,koniec wczasów i urlopów,,tyranko ,,

Złaziłam się dzisiaj okrutnie  w końcu dotarłam na Weihnachtsmarkt , obleciałam wszystkie budy jak na Polkę przystało  Jakoś w tym roku nic specjalnego nie rzuciło mi się w oczy . Było bardzo mało rękodzieła po za jednym budką z drewnianymi zabawkami , były naprawdę śliczne   Ale żeby tradycji stało się zadość , więc musiałam sobie coś kupić  Wybrałam sobie hmmm.... taką aluminiową gwiazdę ( w jednej gwiezdzie są powycinane na szer 1 mm gwiazdy i rozkłada się je przestrzennie ) w środku umieszczony jest cięty kryształ . Wiesza się cudeńko w oknie na żyłce i cały czas się pięknie samo obraca i kryształ w środku odbija promyki słoneczne  Za zachciankę zapłaciłam 23 euro  no cóż ... w końcu moja radość jest bezcenna 

@violka super,,już widze to cacko błyszczące ,,, masz rację ,,też tak bym zrobiła ,, radośc to jest radośc,,,

2 minuty temu, Blondi napisał:

@violka super,,już widze to cacko błyszczące ,,, masz rację ,,też tak bym zrobiła ,, radośc to jest radośc,,,

Ty będziesz miała radość jak zakończysz zlecenie z nienaruszonym stanem konta  W mieście ciężko jest odmówić sobie przyjemności , nawet głupi tramwaj kosztuje 4.10  No ale po to się zarabia , żeby wydawać 

2 minuty temu, violka napisał:

Ty będziesz miała radość jak zakończysz zlecenie z nienaruszonym stanem konta  W mieście ciężko jest odmówić sobie przyjemności , nawet głupi tramwaj kosztuje 4.10  No ale po to się zarabia , żeby wydawać 

Nie ma tak,,aby nie naruszyc,,,u mnie?  ja nie muszę widzieć sklepów ,,a kasa leci,,ale przyznam ,że gotówki trochę mam przy sobie i ciągle mam,,co muszę kupić to kupię,,ale ciągle jest,,a teraz po zleceniu to nawet 1 euro nie wydam,,bo w życiu mój słodziak, na to nie pozwoli,,już nieraz mnie sprzed lady popędził ,,hahahha a ja jestem rozrzutnica,,ale może teraz trochę spokojniejsza ,,,

a jutro jest Black Friday...mogę poszaleć... dostałem dziś z firmy 50 ojrasków za ...polecenie innej osoby

2 godziny temu, Blondi napisał:

Ciebie też nie widac,,pracusiu,,koniec wczasów i urlopów,,tyranko ,,

Spałam

11 minut temu, Łukasz napisał:

a jutro jest Black Friday...mogę poszaleć... dostałem dziś z firmy 50 ojrasków za ...polecenie innej osoby

Jutro sklepy są moje

No to się przykulałam po pracowitym dzionku  Ale na spacerku też byłam Piękna pogoda, słoneczko, po rannym mrozie śladu nie postało  Włączyłam Endomondo, przeszłam 9 km, w tempie 8km na godzinę, spaliłam 846 kalorii, ale jakoś nie czuję tego co zgubiłam  Za dobrze tu jest?  Babci loczki nakręciłam, utarłam warzyw na dwie zupy , upiekłam ciasto marchewkowe, piskładałam pranie i finito na dzisiaj z robotą Teraz dama siedzi w foteliku,  telefonik w łapce ma i będzie plotować jak co dzień  A tak w ogóle to ktoś dzisiaj  stawiał? Jakoś umknęło to mojej uwadze...

19 minut temu, Łukasz napisał:

a jutro jest Black Friday...mogę poszaleć... dostałem dziś z firmy 50 ojrasków za ...polecenie innej osoby

A co to jest ten czarny piątek? 

7 minut temu, jolantapl. napisał:

Jutro sklepy są moje

Co to znaczy? Czyżby tylko @Blondi i ja jak te sieroty na zadupiach,  nie mogły skorzystać z dobrodziejstw cywilizacji? 

Ja nie dawno piłam ale myślałam,że już nikt nie pije o tej porze bo popołudniową to niestety przespałam jakaś zmęczona dzisiaj jestem

Teraz, Mirelka1965 napisał:

A co to jest ten czarny piątek? 

Co to znaczy? Czyżby tylko @Blondi i ja jak te sieroty na zadupiach,  nie mogły skorzystać z dobrodziejstw cywilizacji? 

To właśnie to znaczy

1 godzinę temu, violka napisał:

Złaziłam się dzisiaj okrutnie  w końcu dotarłam na Weihnachtsmarkt , obleciałam wszystkie budy jak na Polkę przystało  Jakoś w tym roku nic specjalnego nie rzuciło mi się w oczy . Było bardzo mało rękodzieła po za jednym budką z drewnianymi zabawkami , były naprawdę śliczne   Ale żeby tradycji stało się zadość , więc musiałam sobie coś kupić  Wybrałam sobie hmmm.... taką aluminiową gwiazdę ( w jednej gwiezdzie są powycinane na szer 1 mm gwiazdy i rozkłada się je przestrzennie ) w środku umieszczony jest cięty kryształ . Wiesza się cudeńko w oknie na żyłce i cały czas się pięknie samo obraca i kryształ w środku odbija promyki słoneczne  Za zachciankę zapłaciłam 23 euro  no cóż ... w końcu moja radość jest bezcenna 

Jutro na zadupiu rozpoczyna się jarmark świąteczny  Ale nie taki wypaśny jak w D.  Co najwyżej mogę sobie kiełbaski zafundować albo winko grzane... A co tam....za 26 dni o tej porze to będę w domku 

5 minut temu, jolantapl. napisał:

Ja nie dawno piłam ale myślałam,że już nikt nie pije o tej porze bo popołudniową to niestety przespałam jakaś zmęczona dzisiaj jestem

 i o mnie nie pomyślała koleżanka Jest mi smutno 

31 minut temu, Łukasz napisał:

a jutro jest Black Friday...mogę poszaleć... dostałem dziś z firmy 50 ojrasków za ...polecenie innej osoby

Ubiorę się jutro na czarno i będę ,,Czarny Piątek" żałobę odwalę za darmo

11 minut temu, Mirelka1965 napisał:

A co to jest ten czarny piątek? 

Co to znaczy? Czyżby tylko @Blondi i ja jak te sieroty na zadupiach,  nie mogły skorzystać z dobrodziejstw cywilizacji? 

Nie i jeszcze raz nie,,,za bardzo pyszczyłyśmy i teraz nam tylko zadupie przyszło obskakiwać,,,ale już nigdy zadupia,,jak nie będę widziała miejscowosci na mapie to nigdzie dupy nie ruszę,,,nigdy ,,

@Mirelka1965 jakich Ty tabletek babci sie nalykalaś,że takiego powera do roboty dostałaś?? oszalałaś?? ja Ciebie nie poznaję,,dopiero sie stella marzeń rozkręca

Teraz, Blondi napisał:

Nie i jeszcze raz nie,,,za bardzo pyszczyłyśmy i teraz nam tylko zadupie przyszło obskakiwać,,,ale już nigdy zadupia,,jak nie będę widziała miejscowosci na mapie to nigdzie dupy nie ruszę,,,nigdy ,,

Jak dadzą odpowiednią kasę to i na zadupie pojadę  Posiadłości milionerów przeważnie są na zadupiach 

3 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Jak dadzą odpowiednią kasę to i na zadupie pojadę  Posiadłości milionerów przeważnie są na zadupiach 

Tak bo oni lubią ciszę i spokój hm tylko nie wiem czy oni lubią innych  ludzi

15 minut temu, Mirelka1965 napisał:

A co to jest ten czarny piątek? 

Co to znaczy? Czyżby tylko @Blondi i ja jak te sieroty na zadupiach,  nie mogły skorzystać z dobrodziejstw cywilizacji? 

Nie płakaj  W De mało kto wie co to jest czarny piątek . A u nas w Pl ludzie mają go co miesiąc , zaraz po wypłacie , a pozniej omijamy sklepy szerokim łukiem 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Jak dadzą odpowiednią kasę to i na zadupie pojadę  Posiadłości milionerów przeważnie są na zadupiach 

Może masz rację bo moi też są bogaci ale za to sknerusy,,babcia dzisiaj ze stołu przed kolacją szybko metkę zabrała i do lodówki,,bo powinnam jesc paskudny pasztet za ),99 cent  dosć ,,,

Dziewczyny a wiecie,,babcia jednak zamroziła tą potrawkę z kurczaka ,,raz juz odmrażaną i zamrażaną,,mimo wszystko myślałam ,że tego nie zrobi,,a jednak zrobiła -zamroziła  brrrrr fuj