Rozmowa przy kawie (1)

8 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Dobererk. na stole, pora zacząć nowy dzień.

Dzisiaj wraca podopieczna ze szpitala, trzeba będzie jakoś wypracować naszą współpracę bo jestem pierwszą opiekunką tutaj. Czas pokaże na ile jej demencja jest uciążliwa, jak na razie to zauważyłam problemy z pamięcią krótkotrwałą i dużo serdeczności z jej strony.

Ptaszki śpiewają choć jeszcze ciemno za oknami.

 

 

@Maria Jolanta wychodzi na to, że zaczniemy się specjalizować w otwieraniu stel  @Blondi, ty, ja i ciekawe kto jeszcze  No! Łapki w górę, kto otwiera stellę?  I mamy temacik do dyskusji nowy hi, hi, hi....

5 minut temu, Łukasz napisał:

i tylko skrzyp...skrzyp...skrzyp...echhh. Ktoś tu spać nie może 

Witajcie, witajcie, dziękuję dziewczynki za  Miłego czwartku

Blondi, zapraszam na  i czytanie zajtungu,haha....już mam na stole gazetkę - obejrzyj w telefonie...chodź,poczytamy

@Łukasz gazeta mojego słodziaka ,ale mi zbliżyłeś  bawarie,,,gazeta gdzie pisał reportaże,,pierwsza strona byla jego,,miłą niespodzianke mi zrobiles,,znana mi jest ta gazeta,,dzięki

5 minut temu, Mirelka1965 napisał:

@Maria Jolanta wychodzi na to, że zaczniemy się specjalizować w otwieraniu stel  @Blondi, ty, ja i ciekawe kto jeszcze  No! Łapki w górę, kto otwiera stellę?  I mamy temacik do dyskusji nowy hi, hi, hi....

To prawda ,,jesteśmy pierwsze i jakie wrażenia? moje już znacie bo tutaj trochę popisałam jak mam fajnie,,ale to pierwsze miejsce moje gdzie otwieram stele,,i powiem jedno,,wspaniale ,,wspaniale być pierwszą,,robię co mi się podoba,,nikt wczesniej niczego nie ustalil,,godzinowo i terminowo,,tutaj babcia ustala i rządzi,,a ja się nie czepiam ,,bo i po co,,jak mam czasu wolnego naprawdę dużo,,a nawet bardzo dużo,,niech tak zostanie,,mi pasuje

@aga1 to foch po nocy,,zaraz się rozweseli,,pobiegaj trochę koło niego,,minie brzydka kwinta z buzi,,ja takie fochy widze często,,ale wiem,że zaraz się zmieni,,normalka,, sami nieraz jacy jesteśmy z rana,,nikt tego nie widzi,nawet my sami,,mi wystarczy radio włączyć i już mnie porywa i to radości i do tańca,,do życia po nocy,,cudnie jest tak biziu biziu

25 minut temu, Mirelka1965 napisał:

To jest moje kredo  Ale żeby lubić innych najpierw trzeba polubić siebie  Lubisz siebie @Blondi? Lubisz!  To innych też lubisz i oni to widzą i oddają to samo z powrotem  Motto na dzisiaj już mamy 

Lubię kocham i szanuję 

aga1 i tak już będzie teraz ja we wrześniu otwierałem dwa razy i dwa razy.  zamykałem...Tu jeszcze mam 18 dni i nic nie wiem...może nie będę zamykającym...oby

1 minutę temu, Blondi napisał:

@aga1 to foch po nocy,,zaraz się rozweseli,,pobiegaj trochę koło niego,,minie brzydka kwinta z buzi,,ja takie fochy widze często,,ale wiem,że zaraz się zmieni,,normalka,, sami nieraz jacy jesteśmy z rana,,nikt tego nie widzi,nawet my sami,,mi wystarczy radio włączyć i już mnie porywa i to radości i do tańca,,do życia po nocy,,cudnie jest tak biziu biziu

Jeszcze  spi wstaje po 8 mej . Tak jest juz od kilku dni . To pogoda tak wpływa . Moj podopieczny jest cały czas w domu nie wychodzi  i tu upatruję ten przejsciowy nastrój. Latem  siedział na tarasie pieknie ukwieconym, a teraz tylko pokój /kuchnia/łazienka. I na odwyrtkę. Ja też taka rozbita jestem . Listopad dla mnie to trudny miesiąc . Ja przebrnę przez niego to mam rok  z głowy .

To moje drugie miejsce gdzie otwieram sztelę i powiem jedno - nie przepadam za tym.

Ja lubię wiedzieć na czym stoję a nie ustawiać wszystko od początku. Tym bardziej że muszę myśleć nie tylko o sobie ale i o kolejnych opiekunkach. Zanim się wszystko poustawia to trochę czasu mija. Wolę jednak już "stare" miejsce.

Dla mnie tez listopad zawsze był; smutniaty i ciągnący się jak ślimadło,,ponurowaty ,nie lubię tej pory roku,,wiem,że natura jest piękna,ale nie lubię,,teraz nawet nie zwracam uwagi na nic, liczy się aby szybko minął; na wesoło i fajnie,, bo czy ważna jest pora roku? aż tak bardzo,,wszystko jest w naszych rękach,,sami sobie wszystko układamy ,,jak chcemy, z jednej strony mam listopad przecudowny sercowo,, a reszta? omijam,,praca też super,,bo nie mogę narzekać,,więc jest ok! 

Zdarza mi sie bywać pierwszą i ostatnią. Tu na obecnej też jestem pierwsza, pracuję już 3 ci rok. Zmienniczki wymieniają mnie na krótko, ale nie mamy problemów, komunikujemy sie do tej pory. To fajne dziewczyny. Nie przypisuje sobie jakichś specjalnych zasług w organizowaniu miejsca pracy, Nie zawsze sie da i nie zawsze to wyjdzie po naszej mysli . W końcu to ja jestem u kogoś w domu i nie na prawach gościa. Jednak udaje mi sie osiagnąć to co zakładam przy małych odchyłkach, które akceptuję. Szczerze napiszę, że teraz moja sztela nawet nie przypomina mi tej na którą weszłam .To jedak szmat czasu dla człowieka w  wieku 96 lat. Jeszcze przed dwoma laty robił mi kolacje, zmywał, wszytko robił sam. Teraz niestety dla niego, staje sie mnie sprawny a że głowa pracuje bez szwanku to i nastrój bywa podły. Widzi przecięż, że nie daje juz rady. Takie blaski i cienie  gdy opiekunka zasiedzi sie  na jednej szteli . Jest to moja najlepsza sztela pod każdym względem a szczególnie finansowym. Mam tu nawet po rocznym rozliczeniu podopiecznego z fiskusem premie . I to sporą, nawet bardzo. Do domu na dłużej pojadę wiosną a na razie mogę co mc jeżdzić w piątek do domu a w poniedziałek wracać do pracy. To mam zapewnione jeden raz w mcu.

@aga1 super ,super i tak trzymaj,,

@Blondi , he, he. Juz potrafię.

Dzień dobry i życzę Wszystkim , żeby ten dzień był naprawdę baaardzo dobry 

3 minuty temu, violka napisał:

Dzień dobry i życzę Wszystkim , żeby ten dzień był naprawdę baaardzo dobry 

Będzie dobry,,  a ja nie ,,do my jemu damy popalić

@aga1 może tak jest z Twoim podopiecznym bo żadnej dobrej wiadomości wieczorem nie dostał A listopad to dla mnie też nie za ciekawy miesiąc ale chociaż za oknem ponuro i zimno to mam nadzieję,że i w tym miesiącu może jeszcze słoneczko pięknie zaświecić tego sobie i wszystkim życzę a i czapkę sobie nową ostatnio kupiłam bo rękawiczki mam z poprzedniego sezonu ale ostatnio coś czytałam,że nowe trendy w tym temacie są takie świecące widoczne z kilku kilometrów zdaje się ,że @Mirelka1965 takie ma ,może puści farbę gdzie takie można kupić

Znalazłam pięknego i łownego kota dla @sayonara 52 I z wielką przyjemnością złapię tego morderce , zapakuję i odeślę do Pl . Przed moim oknem , w którym oddaję się mojej pasji wychylania się  rosną dwa okazałe świerki . Co kilka dni rozsypuję pod nimi pokarm dla ptaków w nagrodę za piękny śpiew.  Kilka dni temu obserwowałam pięknego persa jak przechadzał się obok drzew , po chwili zniknął mi z pola widzenia , usłyszałam tylko skrzekot ptaka i oczom moim ukazał się wredny kot z ptakiem w pysku  Dzisiaj morderca zrobił powtórkę z rozrywki  Naniosłam sobie szyszek , postawiłam w koszyczku na parapecie i od teraz jak się gnojek pojawi , za każdym razem dostanie szyszką po dupie  ...... Chyba mi odbija , potrzebny dobry terapeuta od zaraz 

2 minuty temu, violka napisał:

Znalazłam pięknego i łownego kota dla @sayonara 52 I z wielką przyjemnością złapię tego morderce , zapakuję i odeślę do Pl . Przed moim oknem , w którym oddaję się mojej pasji wychylania się  rosną dwa okazałe świerki . Co kilka dni rozsypuję pod nimi pokarm dla ptaków w nagrodę za piękny śpiew.  Kilka dni temu obserwowałam pięknego persa jak przechadzał się obok drzew , po chwili zniknął mi z pola widzenia , usłyszałam tylko skrzekot ptaka i oczom moim ukazał się wredny kot z ptakiem w pysku  Dzisiaj morderca zrobił powtórkę z rozrywki  Naniosłam sobie szyszek , postawiłam w koszyczku na parapecie i od teraz jak się gnojek pojawi , za każdym razem dostanie szyszką po dupie  ...... Chyba mi odbija , potrzebny dobry terapeuta od zaraz 

Nie odbija po prostu doskonale organizujesz sobie wolny czas

@violka lepiej tak niż depresyjnie oddać się jesieni.

Nie wiem jak będzie tutaj bo kota jeszcze nie ma, pewnie wróci razem z jego panią, ale w domu jest sporo pokarmu dla ptaszków. Mam nadzieję że Felix je coś innego niż ptaszki ?

A listopad to taki sam miesiąc jak lipiec tylko dni krótsze i chłodniej. Nic specjalnego.

Za to lubię czas od połowy stycznia bo widać jak każdy dzień jest coraz dłuższy.

3 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

@violka lepiej tak niż depresyjnie oddać się jesieni.

Nie wiem jak będzie tutaj bo kota jeszcze nie ma, pewnie wróci razem z jego panią, ale w domu jest sporo pokarmu dla ptaszków. Mam nadzieję że Felix je coś innego niż ptaszki ?

A listopad to taki sam miesiąc jak lipiec tylko dni krótsze i chłodniej. Nic specjalnego.

Za to lubię czas od połowy stycznia bo widać jak każdy dzień jest coraz dłuższy.

 

Od dzisiaj w jesienne dni , do walki z depresją będziemy polecać znęcanie się nad kotami  Ja czekam na grudzień , kocham to wyczekiwanie Świat i obmyślanie jak przystroić domek 

8 minut temu, jolantapl. napisał:

Nie odbija po prostu doskonale organizujesz sobie wolny czas

Ty wiesz jak podnieść człowieka na duchu 

3 minuty temu, violka napisał:

Ty wiesz jak podnieść człowieka na duchu 

No ba my wszyscy to wiemy

26 minut temu, violka napisał:

Naniosłam sobie szyszek , postawiłam w koszyczku na parapecie i od teraz jak się gnojek pojawi , za każdym razem dostanie szyszką po dupie 

o... , miałam dzisiaj uderzyć w twoje progi, ale zdecydowanie odpuszcze sobie tą wizytę . Ja po dupie szyszką za nic nie chcę dostać. skąd ta nienawiść do wszystkich kotów. Też nie wszystkie  lubię. Koty jak ludzie, ale ja z koszem szyszek nie chodzę i nie każdemu w dupę szyszkę wsadzam  

Zobacz jaki milutki do ciebie mruga oczkami 

8 minut temu, violka napisał:

Od dzisiaj w jesienne dni , do walki z depresją będziemy polecać znęcanie się nad kotami  Ja czekam na grudzień , kocham to wyczekiwanie Świat i obmyślanie jak przystroić domek 

W tym roku pierwszy raz będę na Święta w pracy w de i też czasami się zastanawiam jak oni spędzają Święta i jak to wszystko wygląda tam w de .Jak wrócę w styczniu to będę miała na ten temat coś do powiedzenie i podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami i odczuciami

16 minut temu, jolantapl. napisał:

W tym roku pierwszy raz będę na Święta w pracy w de i też czasami się zastanawiam jak oni spędzają Święta i jak to wszystko wygląda tam w de .Jak wrócę w styczniu to będę miała na ten temat coś do powiedzenie i podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami i odczuciami

W Święta jeszcze nie pracowałam i nie planuję  . Zawsze tak sobie układam terminy , żeby w tym czasie być w domu . Nawet jak jezdziłam 2 lata do jednej Pop , to rodzina godziła się , żeby kogoś obcego na ten czas przyjąć ( oczywiście z mojego polecenia ) W De domy przystrajam zgodnie z ich zwyczajem , już na koniec listopada . W domu u siebie robię to tydzień przed Świętami i zostawiam do końca stycznia .W ten sposób dekoracje podziwiam przez ponad dwa miesiące  Niemcy wspólnie świętują w Wieczór Wigilijny , a reszta dni Świąt wygląda jak wszystkie inne dni wolne od pracy . Najczęściej podróżują .

29 minut temu, Heidi napisał:

o... , miałam dzisiaj uderzyć w twoje progi, ale zdecydowanie odpuszcze sobie tą wizytę . Ja po dupie szyszką za nic nie chcę dostać. skąd ta nienawiść do wszystkich kotów. Też nie wszystkie  lubię. Koty jak ludzie, ale ja z koszem szyszek nie chodzę i nie każdemu w dupę szyszkę wsadzam  

Zobacz jaki milutki do ciebie mruga oczkami 

Słonko . Ty się niczego nie obawiaj  To są tylko male szyszki  Spluwy jeszcze nie kupiłam