Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Blondi napisał:

Nieraz trzeba się nauczyć poprostu żyć z takimi cholerykami,,nieraz jest nadzieja na lepsze trochę dni i zachowania PDP -choleryków,, ,że się wytrzyma ,,  @kinga najważniejsze ,że dajesz radę,,ja na takich raptusów zawsze patrzę trochę żartobliwie ,,patrzę jak sie potrafią wyżywac i nie wiem czy śmiac się czy płakac,,ale zawsze obracam wszystko w śmiech,,a po jakiego grzyba ja mam jeszcze swoje nerwiątka poruszać,,a kto mi za to zapłaci? nikt! ale się wymądrzam,,a sama tez mam dni do kitu,,ale to trwa króciutko,,od razu gonię jak najdalej ode mnie,,,:płacz::hahaha:

Masz rację mój mąż już 27 lat się z takim męczy i jakoś daje radę:hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jolantapl. ale robisz przerwy i chłop się regeneruje do następnego Twojego zjazdu:płacz: hahahhaha  już w to uwierzę,,,opiekunka kochana przez babcię a męża wykańcza ,,tralalallala ale co do czego to my wszyscy jestesmy jak jeden troszkę narwani i troszkę mamy choleryka,troszkę wariata,troszkę głupolka,,wszystkiego po troszku,,,:hahaha: i takie właśnie zalety i wady kochamy:serce: życie jest takie piękne:love:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba brac to wszystko na wesolo, bo tak same potrzebowalybysmy pomocy, ja tez juz duzo przeszlam i nauczylam sie podchodzic do wszystkiego  z dystansem.Tutaj jestem ostatni raz i bede szukac innego miejsca ,nie chce sie za bardzo przywiazywac do PDP potem jest mi smutno jak odchodza juz tak mialam i odchorowalam to 4lata bylam w jednej rodzinie pierwszy dziadek odszedl a potem babcia umierala smiecia glodowa cos okropnego patrzec na to i opiekowac sie do samego konca.Mieszkalismy tam caly czas z moim partnerem i pracowalismy na zmiane traktowalismy ich jak rodzine i tym bardziej bylo nam ciezko fizycznie nie, ale psychicznie i dlatego powiedzialam sobie ze wiecej tego juz nie bedzie.Tutaj za to babcia choleryczka a dziadek aniol :święty: jest coraz slabszy ona mnie nie slucha ona wie najlepiej dlatego wole sie usunac po co nerwy tracic;) Tak bardzo chcialabym znalezc stelle dla pary byloby lepiej a tak musze z moim Jackiem kombinowac zeby razem wyjechac i razem wrocic bo bedziemy sie w drzwiach mijac a tego nie chcemy cos na to poradzimy:ptylko na te firmy musimy bacznie uwazacO.ook uciekam zaraz obiadek mamy pozdrawiam buzka:love:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za mile slowa:love:teraz ide na spacerek przewietrzyc glowe i zobaczyc jak S-Ban jedzie, chce mojemu Jacusiowi niespodzianke zrobic:p17 maja ma urodziny a tak sie sklada ze jestesmy oboje w Berlinie mowilismy ze nie odwiedzimy sie i spotkamy sie juz w domku ale juz tak za nim tesknie i zawsze jak ma urodziny to jestesmy w pracy wiec musze to wykorzystac tylko mam maly klopot musze kupic ten maly bilecik:rozpacz:a tutaj sa same automaty :rozpacz:ale mysle ze jakos dam rade ewentualnie poprosze o pomoc, mysle ze jakis szkopek mi pomorze no nic uciekam milego odpoczynku zycze Wszystkim:love:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nioo ale ale to jest jednorazowo a oza tym on ma tam duzo pracy ja nie ale i z czasem jest klopot samym s-banem musze jechac do niego pol godziny i potem pieszo :rozpacz: dlatego tylko ten jeden raz chcialabym wiecej ale czasu brak no ale jak babcia uslyszala urodziny to dala mi wolne po obiedzie do wieczora:hahaha:czasami przejawia ludzkie odruchy uczucia HAHA:hahaha:

nioo fajnie byloby:hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek znowu do DE. Miałam nadzieję, że dadzą mi odpowiedź z jednej firmy z procesu rekrutacji do korporacji w Polsce z j. niemieckim. Niby podobał im się płynny niemiecki, obiecali odpowiedź na początku maja i jeszcze nic. Fakt, że powiedzieli, iż początek maja to będzie najszybciej. Lipa jakby dali np. w dzień wyjazdu. Odkręcić wyjazdu już się nie da. Jeszcze z innej firmy mają dzwonić za tydzień na proces rekrutacji, to już w DE będę. Do większych firm na odpowiedź czeka się z reguły 2-3 tygodnie, to składałoby się idealnie.

Nie chce mi się tam jechać. Zmienniczka pisała, że synuś wszystkie rachunki od stycznia posprawdzał. To jakaś paranoja. My mamy 50 euro na tydzień. 

W autokarze do PL poznałam dwie osoby z mojej miejscowości w DE i to nawet blisko, zawsze jakaś odskocznia, aby się spotkać.Mam nadzieję, że wypali. 

Edytowane przez emma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe, nie miałam czasu na szukanie innej oferty i tam już wszystko wiem, ale teraz rzeczywiście już mam dosyć. Widzę to. 

Z reguły 6 tyg wolnego w PL było dla mnie dużo, ale teraz za mało o 2 tyg

Edytowane przez emma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, emma napisał:

hehe, nie miałam czasu na szukanie innej oferty i tam już wszystko wiem, ale teraz rzeczywiście już mam dosyć. Widzę to. 

Z reguły 6 tyg wolnego w PL było dla mnie dużo, ale teraz za mało o 2 tyg

Masz dosyć to raz i czujesz to!! trudno,,powiedz sobie jakoś to będzie i wytrzymam,,,Ty już chyba tam z 3 raz jedziesz ,,podziwiam Ciebie też,,i ten synus kontrolmen,,,och ta rodzinka!!

@jolantapl. chodz my swoich facetów poskęcamy w gałganki i w walizę zapakujemy ,,trochę ich poprzerzucają w transporcie,nic im nie będzie,,a potem ich trochę poodkręcamy z tych gałganków i do roboty ,,a my leżec i pachnieć,,,oj dobry pomysł,,,razem ? razem by było,,:hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Blondi napisał:

Nieraz trzeba się nauczyć poprostu żyć z takimi cholerykami,,nieraz jest nadzieja na lepsze trochę dni i zachowania PDP -choleryków,, ,że się wytrzyma ,,  @kinga najważniejsze ,że dajesz radę,,ja na takich raptusów zawsze patrzę trochę żartobliwie ,,patrzę jak sie potrafią wyżywac i nie wiem czy śmiac się czy płakac,,ale zawsze obracam wszystko w śmiech,,a po jakiego grzyba ja mam jeszcze swoje nerwiątka poruszać,,a kto mi za to zapłaci? nikt! ale się wymądrzam,,a sama tez mam dni do kitu,,ale to trwa króciutko,,od razu gonię jak najdalej ode mnie,,,:płacz::hahaha:

Witam serdecznie w ten słoneczny dzień... słonko świeci, energii przybywa... wolę takich choleryków, czy jak mówisz raptusów, niż takich co to z cichacza, albo słodko syczących, bo wtedy mnie to zżera... a tak jak popatrzę na takiego raptusa to rzeczywiście mieszane uczucia... ale taki powie co ma powiedzieć, ja powiem swoje i za jakiś czas powietrze czyste, jak po burzy... można pooddychać świeżym powietrzem... Być może dlatego, że sama takim mieszańcem jestem.... spokojna, spokojna do czasu... aż coś mnie trafi...  i wtedy lubię, aby druga strona też się do tego ustosunkowała, a nie jak tchórz wiała, bo bez tej drugiej strony nie stałabym się furiatem... Niestety różnie to bywa, a niektórzy potrafią to wykorzystać... Prawdopodobnie nigdy nie bałam się furiatów, bo dlaczego, skoro puszcza wentylek to znaczy, że nie wybuchnie, a właśnie dopiero wtedy dochodzi do agresji... Bez strachu wysłuchać, powiedzieć swoje, a furiat za moment i tak zamieni się w grzecznego baranka :hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Blondi napisał:

Masz dosyć to raz i czujesz to!! trudno,,powiedz sobie jakoś to będzie i wytrzymam,,,Ty już chyba tam z 3 raz jedziesz ,,podziwiam Ciebie też,,i ten synus kontrolmen,,,och ta rodzinka!!

@jolantapl. chodz my swoich facetów poskęcamy w gałganki i w walizę zapakujemy ,,trochę ich poprzerzucają w transporcie,nic im nie będzie,,a potem ich trochę poodkręcamy z tych gałganków i do roboty ,,a my leżec i pachnieć,,,oj dobry pomysł,,,razem ? razem by było,,:hahaha:

Niech oni sobie lepiej grzecznie w domu siedzą i cierpliwie czekają a w tym transporcie mogliby im to i owo uszkodzić i trzeba by wymieniać na nowszy model:hahaha:A dzisiaj to ty mnie wywołujesz do tablicy a ja w domu też mam arbajt:hahaha:

3 minuty temu, agryppina44 napisał:

Witam serdecznie w ten słoneczny dzień... słonko świeci, energii przybywa... wolę takich choleryków, czy jak mówisz raptusów, niż takich co to z cichacza, albo słodko syczących, bo wtedy mnie to zżera... a tak jak popatrzę na takiego raptusa to rzeczywiście mieszane uczucia... ale taki powie co ma powiedzieć, ja powiem swoje i za jakiś czas powietrze czyste, jak po burzy... można pooddychać świeżym powietrzem... Być może dlatego, że sama takim mieszańcem jestem.... spokojna, spokojna do czasu... aż coś mnie trafi...  i wtedy lubię, aby druga strona też się do tego ustosunkowała, a nie jak tchórz wiała, bo bez tej drugiej strony nie stałabym się furiatem... Niestety różnie to bywa, a niektórzy potrafią to wykorzystać... Prawdopodobnie nigdy nie bałam się furiatów, bo dlaczego, skoro puszcza wentylek to znaczy, że nie wybuchnie, a właśnie dopiero wtedy dochodzi do agresji... Bez strachu wysłuchać, powiedzieć swoje, a furiat za moment i tak zamieni się w grzecznego baranka :hahaha:

Panować nad emocjami to podstawa przy naszej pracy ale też i trudna sztuka:hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzucmy te szmaty i miotły weg i na spacer ,,,szybko bo słońce tylko dzisiaj mam ,,jutro ma już nie być,,:płacz: spacer spacerem ,,ale jakies polowanko ? może zrobić:płacz: polowanko na ,,,,,,,,, oj zaraz coś wymyślę,,nie moge tak otwarcie pisac co mi się chce za polowanko odwalic:hahaha:,jednak musze wyjsc z tej klatki,,już mi równo coś się dzieje z głową nie tak!!! wiecie co? tak 3 miesiac pod rząd w De to pada lekko na głowe,,ale zaraz minie,,sekundeczkę poczekać i będzie normalnie,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co ponoc taka kumata jestem:p a automat do biletu mnie pokonal to byla nie czysta walkaO.o pisze,prosze klecze przed nim a on taki zimny:rozpacz: nic tylko nie dam biletu i koniec:rozpacz: wpisuje dzielnice i date kiedy chce jechac ale nieee ten znowu nie dam biletu nawet po naszemu bylo tez nic nie pomoglo ratunkuuu :o placze ze chce tylko do Jacusia ale on jest nieugiety:( a idz babo do roboty a nie do chlopa chcesz w domu sie zobaczycie  i wtedy patrze a tu maly szkopek stoi to podchodze i prosze ladnie o pomoc i wtedy emocje mi opadly bo zobaczylam ze nie jestem osamotniona w tej walce on tez nie poradzil sobie z tym cudem techniki :hahaha: grzecznie podziekowalam pod nocem sie usmiechnelam kopnelam automat i odeszlam :rozpacz: czy ja tak duzo oczekuje od zycia:(tylko maly bilecik nic wiecej no nic musze isc do babci i pogadam z nia moze jej syn gdzies wygra ta walke i kupi mi ten kawalek papierka ajjjajjj:hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kinga scenariusz z automatem bije wszystko!!! juz sobie Ciebie wyobraziłam :rozpacz: pod tym automatem,,,niby nic ,tylko bilecik a tu nawet bilecika niet,nic innego tylko na gapę jechac,, co do czego automat pusty,bo już zdążyli czarni go oczyscic,,,albo zepsuty,,napewno zepsuty,,dlatego sobie nie poradziłaś,,szybko szukaj kogoś z autem,szkoda czasu ,,:hahaha:

A ja byłam na godzinnym wybiegu, parę km zrobiłam i wystarczy,,a teraz proszę opiekunkowo:love::serce:

z173_5s_orig.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 9.05.2017 at 13:11, DaGa napisał:

Bielyje rosy to byl hit nie tylko w Rosji. Jak juz  jest forumowy festiwal piosenki rosyjskiej to moze  utwor Niemena "Wloczega" tak troche pasuje do pracy opiekunek w De, toboly i w droge haha...

 

oj jak ja to lubie!!!

21 godzin temu, agryppina44 napisał:

Trochę z innej beczki... małe pytanko..

córka w ramach zbliżającego się dnia matki zapowiedziała swój przyjazd z mężem.... chce zabrać nas do kawiarni, ale ja nie mam zamiaru z nimi jechać... Pdp raz w tygodniu na kilka godzin samodzielnie bierze udział w zajęciach pewnej grupy w Pflegehaus, je samodzielnie, porusza się o lasce... nie potrzebuje tam mojej pomocy, a zresztą to ich rodzinne święto... Czy mogę odmówić, może głupie pytanie, ale naprawdę nie mam ochoty. 

Jasne ze mozesz odmowic.

Ja odmawialam nawet w swieta ,Wigilie, wspolnego siedzenia z rodzina PDP.

Jak juz mowilam .swieta w DE to nie swieta dla mnie.

A u nas Dzien Matki jest 26!!!

 

Powiedz ze napewno chca sie ,,nacieszyc,, matka wiec ustepujesz pola...

Wiem juz czym jade...

Sindbad.

Ludzie piszcie o swoich wrazeniach z podrozy z nimi.

Mam jechac od 12.00 do 11.00 czyli znow 23 godziny.

Mam nadzieje,ze maja pasy i wygodne fotele,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...