Rozmowa przy kawie (1)

1 minutę temu, awe59 napisał:

Ojojoj.....strasznie się Jej boimy.....

Mogłabyś chociaż troszkę poudawać 

2 minuty temu, awe59 napisał:

Ojojoj.....strasznie się Jej boimy.....

Ciiiii....niech ma chwilę chwały...

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Noś się uczepiła tej Szwajcarii... A w duszę moją niebiańską nie zajrzysz....

 Ten blask , aż mnie oślepia 

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Tym razem moje wyjazdy ( do końca roku ) będą mniej więcej dwumiesięczne tylko ....raz , że plany jakieś a dwa , że chcemy tak ułożyć ze zmienniczką , żeby każda zarobiła i swoje plany domowe zrealizowała . Jak będzie ...zobaczymy , ale na tej szteli można by było siedzieć i ze 4 miesiące ...A takiego pietra miałam jak jechałam tutaj

Tą sztele przejąłem awaryjnie po rumunie, doprowadziłem wszystko do porządku i zadomowiłem się

tak że u mnie zmiennik to tylko skoczek na czas mojego urlopu, zaleta nie muszę sie z nikim układać przy czym koordynator jest za takim systemem, PDP również no i opiekun prawny .Wszyscy są zadowoleni z tego układu.

Nie mam problemów z językiem, wiec sam załatwiam wszystkie sprawy bieżące lekarz, rehabilitacja itp

więc taki układ odpowiada wszystkim, tu mam urlopową sztelę, piękne miejsce i centrum miasta no i warunki.

Do domu wracam do pracy po długim urlopie dobrze płatnym do tego.

2 minuty temu, geronimo napisał:

Tą sztele przejąłem awaryjnie po rumunie, doprowadziłem wszystko do porządku i zadomowiłem się

tak że u mnie zmiennik to tylko skoczek na czas mojego urlopu, zaleta nie muszę sie z nikim układać przy czym koordynator jest za takim systemem, PDP również no i opiekun prawny .Wszyscy są zadowoleni z tego układu.

Nie mam problemów z językiem, wiec sam załatwiam wszystkie sprawy bieżące lekarz, rehabilitacja itp

więc taki układ odpowiada wszystkim, tu mam urlopową sztelę, piękne miejsce i centrum miasta no i warunki.

Do domu wracam do pracy po długim urlopie dobrze płatnym do tego.

Noooo.....Ty to się umiesz w życiu ustawić..... a ja na wsi zabitej deskami i mam babkę co dialektem gada i żebym się ze......skichala to rozumiem piąte przez dziesiąte.....  ale jest tu wiele plusów w tym moim marnym dojczlandzkim życiu, dlatego tu wracam.....

1 minutę temu, awe59 napisał:

Noooo.....Ty to się umiesz w życiu ustawić..... a ja na wsi zabitej deskami i mam babkę co dialektem gada i żebym się ze......skichala to rozumiem piąte przez dziesiąte.....  ale jest tu wiele plusów w tym moim marnym dojczlandzkim życiu, dlatego tu wracam.....

Każdy umartwia się ze znanych, tylko jemu, powodów...

9 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Ciiiii....niech ma chwilę chwały...

O...to mi się podoba . Choć przez chwilkę ...maluśką chwilkę potrafisz uszczęśliwić człowieka ( to ja ...ten człowiek ) a nie jak ta @ wredna , której imienia nie wymienię ...coby przykrości franczesce nie robić . Niech wie , ze mam jeszcze ludzkie odczucia ....nie pozbawiona jestem resztek człowieczeństwa ......ale @ jest i już !

35 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Na święta i Nowy Rok jestem zawsze w domu, ale nigdy tak długo nie siedzę na stelach...Nie dałabym rady psychicznie...

Tak, zgadza się. Jednak bardzo dużo zalezy od miejsca, w którym pracujemy.

Na jednym miejscu maksymalnie 10 dni wytrzymałem, na drugim po niecałych 2 miesiącach, potrzebowałem kolejnego miesiąca, żeby do równowagi dojść. 

Tutaj, gdzie obecnie jestem, mogę pół roku bez jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu pracować. 

2 minuty temu, awe59 napisał:

Noooo.....Ty to się umiesz w życiu ustawić..... a ja na wsi zabitej deskami i mam babkę co dialektem gada i żebym się ze......skichala to rozumiem piąte przez dziesiąte.....  ale jest tu wiele plusów w tym moim marnym dojczlandzkim życiu, dlatego tu wracam.....

No z tym dialektem to fakt, ale nie mam raczej problemu, często są telefony z CH, kurde szwajcarski niemiecki musiałem opanować, daję rade, właśnie taki telefon przed paroma minutami miałem od kuzynki która tu była, można sobie dać radę, ja aby to pojąć to słucham radia z CH

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

O...to mi się podoba . Choć przez chwilkę ...maluśką chwilkę potrafisz uszczęśliwić człowieka ( to ja ...ten człowiek ) a nie jak ta @ wredna , której imienia nie wymienię ...coby przykrości franczesce nie robić . Niech wie , ze mam jeszcze ludzkie odczucia ....nie pozbawiona jestem resztek człowieczeństwa ......ale @ jest i już !

A od kiedy Ty taka łasa na pochwały jesteś.....? Myslałby kto, że to prawda....

3 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

O...to mi się podoba . Choć przez chwilkę ...maluśką chwilkę potrafisz uszczęśliwić człowieka ( to ja ...ten człowiek ) a nie jak ta @ wredna , której imienia nie wymienię ...coby przykrości franczesce nie robić . Niech wie , ze mam jeszcze ludzkie odczucia ....nie pozbawiona jestem resztek człowieczeństwa ......ale @ jest i już !

Nie pij już więcej...tej wody od moczenia nóg... Chwała była...i starczy już...na czas jakiś... 

Teraz, awe59 napisał:

A od kiedy Ty taka łasa na pochwały jesteś.....? Myslałby kto, że to prawda....

Kobieta zmienną jest...

7 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Każdy umartwia się ze znanych, tylko jemu, powodów...

No wlasnie.....chyba mi odbiło 

4 minuty temu, Knorr napisał:

Tak, zgadza się. Jednak bardzo dużo zalezy od miejsca, w którym pracujemy.

Może być najlepsze miejsce na świecie...ale dwa miechy to max...nie chcę zatracić "swojego życia" w domu...Pieniądze są ważne, ale nie najważniejsze. Sa wartości, których nie przeliczy się na żadne dieńgi świata...

Teraz, awe59 napisał:

No wlasnie.....chyba mi odbiło 

No cóż...przez grzeczność nie zaprzeczę...

3 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Nie pij już więcej...tej wody od moczenia nóg... Chwała była...i starczy już...na czas jakiś... 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Może być najlepsze miejsce na świecie...ale dwa miechy to max...nie chcę zatracić "swojego życia" w domu...Pieniądze są ważne, ale nie najważniejsze. Sa wartości, których nie przeliczy się na żadne dieńgi świata...

Podsumowując: niech każdy robi, jak za stosowne uważa. 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Nie pij już więcej...tej wody od moczenia nóg... Chwała była...i starczy już...na czas jakiś... 

Do jutra musi ...zaraz idę spać ...Jutro trzymaj ( czyt. chwal ) rękę na pulsie ...jakby co .Kochana jesteś ....Mirelle'o ...Ty

 A to może jeszcze więcej ....odbić ?

Idę lulu, dobranoc wszystkim

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Do jutra musi ...zaraz idę spać ...Jutro trzymaj ( czyt. chwal ) rękę na pulsie ...jakby co .Kochana jesteś ....Mirelle'o ...Ty

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Może być najlepsze miejsce na świecie...ale dwa miechy to max...nie chcę zatracić "swojego życia" w domu...Pieniądze są ważne, ale nie najważniejsze. Sa wartości, których nie przeliczy się na żadne dieńgi świata...

Masz racje, to dla tego pracuję jeszcze tylko do przyszłych wakacji i koniec z opieką, oddaje się swojej chorobie , najwyzszy czas pomyśleć o sobie a wszystko idzie w dobrym kierunku

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

 A to może jeszcze więcej ....odbić ?

Może, może...po jedzeniu wielokrotnie może sie odbić.... A nawet ulać...

6 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Może być najlepsze miejsce na świecie...ale dwa miechy to max...nie chcę zatracić "swojego życia" w domu...Pieniądze są ważne, ale nie najważniejsze. Sa wartości, których nie przeliczy się na żadne dieńgi świata...

No wreszcie gadasz jak człowiek 

Koniec przyjemności na dzisiaj... Czas do koja się bujnąć... Do jutra kochani...