Rozmowa przy kawie (1)

9 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Poważnie ? ....Jemu nie przeszkadza , że ją rżniesz ...tą damę ?

No wyobraz sobie ,że nie przeszkadza !!!  a co Ty myślisz ,,że ja nie potrafię podamować ? mam ten talent też wrodzony,,, opiekunka musi być elastyczna jak Ci panowie na górze,,,

14 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Poważnie ? ....Jemu nie przeszkadza , że ją rżniesz ...tą damę ?

Może lubi trójkąciki. 

5 minut temu, Blondi napisał:

No wyobraz sobie ,że nie przeszkadza !!!  a co Ty myślisz ,,że ja nie potrafię podamować ? mam ten talent też wrodzony,,, opiekunka musi być elastyczna jak Ci panowie na górze,,,

Jeżuuuu...to i piramida jakaś ?

Kurde blaszka:(Ku mej bezbrzeżnej rozpaczy w następnym tygodniu nie ma przedszkola:(Buuuuu.We wtorek Kulka do dentysty a we czwartek święto jest:( Ojojoj:(

Familijne sprawy po części ida ku lepszemu,tylko po części, ale zawsze to krok do przodu.Za to po drugiej części "rynce opadywujom":( Konferencja telefoniczna in tractu  a pomysłów i efektów zero:(Urwał nać!!!!

10 minut temu, Blondi napisał:

opiekunka musi być elastyczna jak

guma od majtek:)To moje ulubione powiedzonko:)

1 minutę temu, foczka63 napisał:

guma od majtek:)To moje ulubione powiedzonko:)

8 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

Gratuluję...

czyzby nasza kolezanka erika wyladowala niedaleko mnie???

byloby sympatycznie

8 godzin temu, erika napisał:

Tak, wyruszamy za 7dnii Berlin, fajnie ze tylko 200km 

kolezanko bedziesz 20km ode mnie

16 minut temu, lucyna.beata napisał:

kolezanko bedziesz 20km ode mnie

Jak będzie 20 km z drugiej strony Berlina , to może być nawet ponad 50 km od Ciebie 

Godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Może lubi trójkąciki. 

  a co to są trójkąciki? do jasnej ciasnej,,,  tylko duet ,,,

36 minut temu, lucyna.beata napisał:

czyzby nasza kolezanka erika wyladowala niedaleko mnie???

byloby sympatycznie

wszystko możliwe jak będę na miejscu to podam nr kodu a rowerek też będę miała.  

3 godziny temu, ivanilia40 napisał:

Tylko przeczytałam słowo "chińczyk" i aż mnie otrząsnęło,strasznie ci współczuję,ta gra powinna być w De zakazana...

To jest jedyny minus tej Stelli  Pod każdym innym względem jest prawie idealnie  tfu , tfu tfu . Ja mogę trochę pograć , wcale mnie to nie przeszkadza , czas szybciej leci ale ten durny chińczyk , grając w dwie osoby jest jeszcze bardziej durny  niestety , babcia już nie da rady nauczyć się niczego . 

4 minuty temu, Blondi napisał:

  a co to są trójkąciki? do jasnej ciasnej,,,  tylko duet ,,,

Sama przyznałaś przecież , że lubisz bara bara z innymi damami 

1 minutę temu, violka napisał:

To jest jedyny minus tej Stelli  Pod każdym innym względem jest prawie idealnie  tfu , tfu tfu . Ja mogę trochę pograć , wcale mnie to nie przeszkadza , czas szybciej leci ale ten durny chińczyk , grając w dwie osoby jest jeszcze bardziej durny  niestety , babcia już nie da rady nauczyć się niczego . 

Jak byłam u fitt babci to zawsze po drzemce poobiedniej siadali z dziadkiem do stołu i tam kostką rzucali przez pół godziny do godziny i babcia liczyla i pisała,,nie wiem nawet co to byla za gra,,bo od razu wykluczylam się z tej gry,,bawcie się dalej sami ale bezemnie,,,

3 minuty temu, violka napisał:

Sama przyznałaś przecież , że lubisz bara bara z innymi damami 

Wszystko lubię,,damy i nie damy,,,

3 godziny temu, ivanilia40 napisał:

Tylko przeczytałam słowo "chińczyk" i aż mnie otrząsnęło,strasznie ci współczuję,ta gra powinna być w De zakazana...

A mój pdp nie chciał grać, pomimo że chciałam sie poświęcić 

32 minut temu, lucyna.beata napisał:

kolezanko bedziesz 20km ode mnie

no nie wiem?  Berlin to ogromniastyyy  ,zobacz na 13467 ,wg mnie od centrum 13 km

Chińczyk,brrrrrr nagrałąm się w K.przez dwa lata za wszystkie czasy ,aż do skośnych oczu:( Mam nadzieję,że już mnie tak przyjemność wątpliwa nie spotka.

Ja się pięknie pożegnam w dniu dzisiejszym póki necik na to pozwala. Słodkich snów i po marzenia nie właźcie na dach, bo one są zwykle na wyciągnięcie ręki, tylko oczy trzeba mieś szeroko otwarte i wyciągnięte ręce

Dzisiaj były na spacerze z dziadkiem najpierw lody

Dobry na wieczór ....i wykrakałam sobie " szybki" dzionek , ledwo co się z Wami przywitałam , telefon od córki " możesz odebrać Mikiego z przedszkola ,bo się dwa razy " zerzydał " przy śniadaniu ?".. więc wystrzeliłam jak z procy do łazienki , ogarnęłam się i bieg do przedszkola po " obrzygańca" .A z powrotem zakupy na biegu podstawowych artykułów w takich przypadkach czyli coli, słonych paluszków i wafli ryżowych . Potem gotowanie dietetycznego ryżowego krupniczku , potem latanie z nim do toalety , potem dostarczenie Go do lekarza ( tam gdzie pracuje jego mama,a moja córka ...daleko poza granicami miasta ) ,a potem wyjazd na cmentarz z teściową ,to akurat było zaplanowane , powrót ,kawa i wreszcie mogłam przysiąść i uzupełnić braki w " lekturze"  i ... puenta taka,że zbytnia pewność siebie prowadzi do megalomanii ....a jednak " ktoś" ten granat wrzucił 

a potem kawa i serniczek

18 minut temu, Mycha napisał:

A mój pdp nie chciał grać, pomimo że chciałam sie poświęcić 

Mysiu,czy ty chcesz mi powiedzieć,że na własne żądanie harakiri chciałaś popełnić? 

18 minut temu, Mycha napisał:

A mój pdp nie chciał grać, pomimo że chciałam sie poświęcić 

Chińczykowi mówię stanowcze : nie ...ale kości , czemu nie .

3 minuty temu, Radek50 napisał:

a potem kawa i serniczek

 

I zadek rośnie