Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry Milusińscy :cześć2:

Wnuk do przedszkola odprowadzony , zakupy zrobione ( to nie jest moje ulubione zajęcie , " proza " życia kosztuje coraz więcej O.o) ,obiad w trakcie realizacji czyli : 

Ptaszek sobie frunie z dala 

W górze słonko zap....

Żaba w stawie dupę moczy

Kur..! Co za dzień uroczy ! ...:szydera:

Ps .Tych co zmierzają do stacji docelowej Życie po polsku ,przestrzegam ,że mogą wysiąść na peronie Czarna dupa...no taki klimat..:haha:

A wszystkim ,bez wyjątku spokojności ducha ,bez wkr.:cześć:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Heidi napisał:

Dzień dobry. Po  śniadaniu usta obtarte, obiadek się warzy, a ja zmierzam w waszą stronę póki necik mam. Miłego dnia wszystkim życzę i braku bólu stawówseksi.gif.eff6639fbcb38cad6ecdedaf2dc525b6.gif

Czy aby kolżanka nie chce mnie w kompleksy wprowadzic ? xd

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, violka napisał:

image.png.4d88ed7395872c81d574331f1e73a3ae.png:d Witam się z Wami cieplutko i życzę miłego dnia :)

U mnie niebo całe pokryte burymi chmurami ale deszczu jak nie było tak nie ma . Mogłoby trochę popadać i oczyścić powietrze . Na sobotę , przewidywana jest upalna pogoda i też mi się to nie podoba O.o Chciałabym połazić po mieście i stracić trochę kasy a w takim skwarze  to żadna przyjemność . No to se znowu pomarudziłam :haha:

A to niepubliczne przedszkole specjalne to na jakąś okazję nas wita? :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

A to niepubliczne przedszkole specjalne to na jakąś okazję nas wita? :szydera:

Przecież tu ludziska "specjalnej troski " piszą , nikt " normalny" jak to mnie kiedyś powiedziała znajoma z branży , kiedy jej zaproponowałam zalogowanie na forum , akurat tym poprzednim...i tak z perspektywy czasu patrząc ,to miała rację ...w kwestii Hiltona, oczynawiście .:szydera::hura:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Afryka napisał:

Przecież tu ludziska "specjalnej troski " piszą , nikt " normalny" jak to mnie kiedyś powiedziała znajoma z branży , kiedy jej zaproponowałam zalogowanie na forum , akurat tym poprzednim...i tak z perspektywy czasu patrząc ,to miała rację ...w kwestii Hiltona, oczynawiście .:szydera::hura:

Aaaa....normalność się "tam" co poniektórym znudziła...:haha: Lepiej z wariatami, tfu...ludźmi specjalnej troski  obcować i dobrze się z tym czuć....:szydera::oklaski:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Afryka napisał:

 

Ps .Tych co zmierzają do stacji docelowej Życie po polsku ,przestrzegam ,że mogą wysiąść na peronie Czarna dupa...no taki klimat..:haha:

 

Nabyliśmy już kamizelki PISoodporne oraz wykupiliśmy zagraniczne ubezpieczenie od niechcianej ciąży,darowizn od kloszardów oraz czarną pościel bo władza może nas podglądać a my to takie wariaty,że klękajcie narody. Wieziemy ze sobą trochę mąki ,cukru i buraków- choć tych akurat w kraju wysyp. Mamy też ulotki " Ja i moja inkontynencja " oraz przewodnik po Kudowie. Generalnie jesteśmy przygotowani do hardcore i innych zakupów w Biedronce.

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, lucyna.beata napisał:

foczko moja droga..

wracajac do tematu samodzielnosci itd naszych dzieciakow..

jak juz pisalam jestesmy bardzo silnie zwiazani...po zawirowaniach w moim zyciu sobisto/rodzinnym zostalam w kraju sama z dwojka nastolatkow i  bez rodziny ...mojej rodziny ...trzeba bylo zebrac sie w sobie i skupic na dzieciach majac po drugiej stronie eks jego bliskich i mase problemow...przerobilam rozne sytuacje od podplomykow z maki i wody zeby dzieciaki miayo cokolwiek do zjedzenia i piec robot...w biurze, sprzatnie, knajpe obsluge imprez..i to wszystko jednoczesnie...wiecej mnie bylo niz bylam ale...obaj nie pala nie pija...no chyba ze okazjonalnie, maja pprace, mature i ucza sie...

w domu nie bylo problemu ze ktos za kogos lub komus omoze zrobi td..

dla mnie pewne rzeczy takie jak sprzatnie itd sa normalne podobnie jak dla moich chlopakow...teraz kiedy jeden z nich wyszedl z domu...jest mi dziwnie i probuje sie z tym faktem pogodzic..dlatego odcinanie pepowiny dla jednych przychodzi latwo...na zasadzie..."ufff, w koncu.." inni czuja sie mniej komfortowo..ja czuje dyskomfort i to musi mi przejsc minac...potrzebuje czasu..

nie mniej uwazam ze obaj zostali przez mnie i tylko przeze mnie przygotowani do doroslosci w dobry sposob, moze tylko brakuje im lub brakowalo tzw meskich autorytetow..

stworzenie swiata dla dwoch podrostkow , w ktorym beda sie czuli bezpiecznie kosztowalo mnie bardzo bardzo duzo sily psychicznej....

mam nadzieje ze nie urazilam:cmok:

 

Dzielna jesteś, wspaniała. Pełen podziw i uznanie składam.  Wiele osób w sytuacjach skrajnych popada w różne nałogi. Kto jak nie mądra matka wytrzyma napór obowiązków ? No kto ?. Facet jak zostaje sam z dziećmi otoczony jest opieką całej rodziny i znajomych. Kobiecie rzadko kto rękę poda,sama musi kombinować jak przetrwać. Tylko siła woli, chęć przetrwania, opieka nad własnym potomstwem. 

Może nie masz świadomości, ale jesteś królową, a Twoje dzieci to "perły w Twoje koronie". Miejmy nadzieję, że nigdy swojej żonie nie uczynią tego co sami doznali ze strony ojca. 

Mam nadzieję, że nie uraziłam żadnego z tu obecnych Panów, sytuacje w życiu są różne i każdy ma swoje powody na rozstanie. Tak myślę.  Ja mam wielkie szczęście trwać w udanym związku (jeszcze :$). 

Te wycieczki do DE, rowerowe , które sobie aplikujesz są doskonałym rozwiązaniem. Masz ode mnie  w prezencie coś czego nie dostał jeszcze  nikt :cmok:

 

rowerki dwa.gif

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, lucyna.beata napisał:

foczko moja droga..

wracajac do tematu samodzielnosci itd naszych dzieciakow..

jak juz pisalam jestesmy bardzo silnie zwiazani...po zawirowaniach w moim zyciu sobisto/rodzinnym zostalam w kraju sama z dwojka nastolatkow i  bez rodziny ...mojej rodziny ...trzeba bylo zebrac sie w sobie i skupic na dzieciach majac po drugiej stronie eks jego bliskich i mase problemow...przerobilam rozne sytuacje od podplomykow z maki i wody zeby dzieciaki miayo cokolwiek do zjedzenia i piec robot...w biurze, sprzatnie, knajpe obsluge imprez..i to wszystko jednoczesnie...wiecej mnie bylo niz bylam ale...obaj nie pala nie pija...no chyba ze okazjonalnie, maja pprace, mature i ucza sie...

w domu nie bylo problemu ze ktos za kogos lub komus omoze zrobi td..

dla mnie pewne rzeczy takie jak sprzatnie itd sa normalne podobnie jak dla moich chlopakow...teraz kiedy jeden z nich wyszedl z domu...jest mi dziwnie i probuje sie z tym faktem pogodzic..dlatego odcinanie pepowiny dla jednych przychodzi latwo...na zasadzie..."ufff, w koncu.." inni czuja sie mniej komfortowo..ja czuje dyskomfort i to musi mi przejsc minac...potrzebuje czasu..

nie mniej uwazam ze obaj zostali przez mnie i tylko przeze mnie przygotowani do doroslosci w dobry sposob, moze tylko brakuje im lub brakowalo tzw meskich autorytetow..

stworzenie swiata dla dwoch podrostkow , w ktorym beda sie czuli bezpiecznie kosztowalo mnie bardzo bardzo duzo sily psychicznej....

mam nadzieje ze nie urazilam:cmok:

 

Dzielna jesteś, wspaniała. Pełen podziw i uznanie składam.  Wiele osób w sytuacjach skrajnych popada w różne nałogi. Kto jak nie mądra matka wytrzyma napór obowiązków ? No kto ?. Facet jak zostaje sam z dziećmi otoczony jest opieką całej rodziny i znajomych. Kobiecie rzadko kto rękę poda,sama musi kombinować jak przetrwać. Tylko siła woli, chęć przetrwania, opieka nad własnym potomstwem. 

Może nie masz świadomości, ale jesteś królową, a Twoje dzieci to "perły w Twoje koronie". Miejmy nadzieję, że nigdy swojej żonie nie uczynią tego co sami doznali ze strony ojca. 

Mam nadzieję, że nie uraziłam żadnego z tu obecnych Panów, sytuacje w życiu są różne i każdy ma swoje powody na rozstanie. Tak myślę.  Ja mam wielkie szczęście trwać w udanym związku (jeszcze :$). 

Te wycieczki do DE, rowerowe , które sobie aplikujesz są doskonałym rozwiązaniem. Masz ode mnie  w prezencie coś czego nie dostał jeszcze  nikt :cmok:

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trza się za porządki w lodówce zabrać i coś na obiad wykombonować. 

Posiałam cynie na rozsadniku, przygotowałam miejsce na fasolkę szparagową ale posadzę wieczorem

 Słońce daje, już 24 stopnie a będzie więcej. Dzisiaj nic tylko siedzieć w cieniu tarasu. Jest tu tu genialny taras, cały dzień w cieniu. Uwielbiam go. :oklaski:

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Paolo napisał:

Nabyliśmy już kamizelki PISoodporne oraz wykupiliśmy zagraniczne ubezpieczenie od niechcianej ciąży,darowizn od kloszardów oraz czarną pościel bo władza może nas podglądać a my to takie wariaty,że klękajcie narody. Wieziemy ze sobą trochę mąki ,cukru i buraków- choć tych akurat w kraju wysyp. Mamy też ulotki " Ja i moja inkontynencja " oraz przewodnik po Kudowie. Generalnie jesteśmy przygotowani do hardcore i innych zakupów w Biedronce.

Jeszcze tylko sprzęt wspinaczkowy , stopery do mierzenia czasu,bo cóś się ta" władza "  odgradza ( wysokie płoty Marek grodził ,aby do sejm nikt nie chodził ) i ucieka przed suwerenem ( czas przebiegu można zmierzyć i może choć popisaliby się na ... paraolimpiadzie,wszak stopień upośledzenia umysłowego mają znaczny :d) i w zasadzie macie komplet ...:dobrze:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Trza się za porządki w lodówce zabrać i coś na obiad wykombonować. 

Posiałam cynie na rozsadniku, przygotowałam miejsce na fasolkę szparagową ale posadzę wieczorem

 Słońce daje, już 24 stopnie a będzie więcej. Dzisiaj nic tylko siedzieć w cieniu tarasu. Jest tu tu genialny taras, cały dzień w cieniu. Uwielbiam go. :oklaski:

I zepsułaś stellę....:lanie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Afryka napisał:

Jeszcze tylko sprzęt wspinaczkowy , stopery do mierzenia czasu,bo cóś się ta" władza "  odgradza ( wysokie płoty Marek grodził ,aby do sejm nikt nie chodził ) i ucieka przed suwerenem ( czas przebiegu można zmierzyć i może choć popisaliby się na ... paraolimpiadzie,wszak stopień upośledzenia umysłowego mają znaczny :d) i w zasadzie macie komplet ...:dobrze:

Pozostaje tylko życzyć obojgu udanego urlopu...:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mirelka1965 napisał:

I zepsułaś stellę....:lanie:

A guzik. :trele:

Zdążę zeżreć zanim wyjadę. :szydera:

Ogród tak duży i zarośnięty że ma nawet swoją własną plantację podagrycznika. A niech sobie rośnie. :haha:

Edytowane przez Maria Jolanta
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Trza się za porządki w lodówce zabrać i coś na obiad wykombonować. 

Posiałam cynie na rozsadniku, przygotowałam miejsce na fasolkę szparagową ale posadzę wieczorem

 Słońce daje, już 24 stopnie a będzie więcej. Dzisiaj nic tylko siedzieć w cieniu tarasu. Jest tu tu genialny taras, cały dzień w cieniu. Uwielbiam go. :oklaski:

Ok.Akceptuję wszystkie  wykonane prace.   Zgadzam się na  pomysł obiadkowy jakikolwiek. Jak wrócę od fryzjera mam nadzieję, że wszystko będzie stało gotowe . Potem posiedzimy na tarasie razem

grubaska 3.jpg

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Heidi napisał:

Ok.Akceptuję wszystkie  wykonane prace.   Zgadzam się na  pomysł obiadkowy jakikolwiek. Jak wrócę od fryzjera mam nadzieję, że wszystko będzie stało gotowe . Potem posiedzimy na tarasie razem

grubaska 3.jpg

O kurczę.

Muszę jeszcze ze trzy lodówki opróżnić. :trele:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Jem , bo tak wypada ...żeby uwagi na mnie nie zwracano :)

Jeść coś, co nie smakuje z powyższych powodów?Czemu po prostu nie powiesz,że Ci nie smakuje i nie będziesz jadła?Przeciez dr Ci za to uszu chyba nie oberwie:)Jak czegoś nie lubię to nie jem,nie mam obowiązku lubić tego samego jedzenia co PDP.Dziwne podejście masz.

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...