Rozmowa przy kawie (1)

3 minuty temu, adamos1 napisał:

Chciałbym widzieć mine PiS-u ,gdyby tak pewnego dnia kraje zachodnie odmówiły Polakom pracy.Tragedia Narodowa.Teraz już są najbardziej zadłużonym Państwem w Europie .Zawsze powtarzam polityka i K-------a idą jedną drogą!Przepraszam ,ale to prawda.

Adaś jasie tego nie boje... ja sie z tym licze... bylismy normalnym panstwem europejskim, ktore szanowano w Europie, ktore szanowalo unie... flaga zawsze byla-unijna! A teraz... kto bedzie Polske powaznie traktowal z takim kabaretem zamiast rzadu....  Rozmawialam jakis czas temu z przyjacielem, swoim wiedenskim... on tu jest od 22 lat... pytalam go o obywatelstwo i co mi powiedzial, ze kiedys to sie oplacalo miec austriackie obywatelstwo, bo bylo sie lepiej traktowanym, a teraz jak jest unia to nie matakiej potrzeby.... a w obecnej sytuacji to sie zastanawiam i to powaznie, czy nie starac sie o austriackie... wieje grozą... zawsze na obywatela austrii beda normalniej patrzec, niz na obywatela Polski z rzadami zmiennymi jak chorągiewka...

to nie Kozia Wólka - to fakt ,ale na Zachodzie tak jest ,robi się ciemno ,to już nie ma spacerowiczów,przynajmniej ja to zauważyłem przez te lata.Zaraz otworzę link.no tak przeczytałem a nawiasem pisząc Austriacy mają  się czego bać  ,oni na prawdę  nie są za cudzoziemcami,pamiętasz Heidera?  przez niego UE nałożyła restrykcje na Austrie,bo już tak daleko się zagalopował ,że chciał wyrzucać z Austrii wszystkich Auslanderów. i to z dużym poparciem społeczeństwa.

17 minut temu, Betty napisał:

Adaś jasie tego nie boje... ja sie z tym licze... bylismy normalnym panstwem europejskim, ktore szanowano w Europie, ktore szanowalo unie... flaga zawsze byla-unijna! A teraz... kto bedzie Polske powaznie traktowal z takim kabaretem zamiast rzadu....  Rozmawialam jakis czas temu z przyjacielem, swoim wiedenskim... on tu jest od 22 lat... pytalam go o obywatelstwo i co mi powiedzial, ze kiedys to sie oplacalo miec austriackie obywatelstwo, bo bylo sie lepiej traktowanym, a teraz jak jest unia to nie matakiej potrzeby.... a w obecnej sytuacji to sie zastanawiam i to powaznie, czy nie starac sie o austriackie... wieje grozą... zawsze na obywatela austrii beda normalniej patrzec, niz na obywatela Polski z rzadami zmiennymi jak chorągiewka...

Betty, jeśli spełniasz wymogi na austriackie obywatelstwo, to dlaczego nie. Chyba nie trzeba zrzekać się polskiego i wówczas ma się dwa. Chyba, że coś się zmieniło?

Emi zmienilo sie... dostajesz austrackie, ale masz sie zrzec polskiego, ale sa wyjatki, czyli takie, przyjaciel mi opowiadal,ze wystepujac do Polski chcac sie zrzec polskiego obywatelstwa to nie jest to takie z automatu... rozpatruja i jak ktos ma cos nie po drodze z komornikami, ma jakies zaleglosci i zobowiazania polskie to Polska nie wyrazi zgody na zrzeczenie sie, bo poniej bedzie szukac wiatru w polu... niby jest unia, ale wiecej wyegzekwuja od swojego obywatela niz od obcokrajowca, ktory z automatu juz bedzie podchodzil pod jurydykcje innego panstwa... chodzi mi to po glowie, Austriaccy zanjomi smieja sie ze mnie, ze ja obywatelstwo powinnam juz dawno dostac za swoja milosc do tutejszych dirndli, trachten, czyli tych wszystkich strojow narodowych austriackich w syuly Oktoberfest, pisze ze szczegolami, bo nie wszyscy sa zorientowani... a ja naprawde jestem w tych strojach zakochana... tu sa koszmarnie drogie... kamizelka taka sznurowana 190 euro potrafi kosztowac,a w Polsce przez internet na Alle...gro kupilam za 34 zl... bo w Polsce nie ma takiego szalu na to... 

2 minuty temu, Betty napisał:

Emi zmienilo sie... dostajesz austrackie, ale masz sie zrzec polskiego, ale sa wyjatki, czyli takie, przyjaciel mi opowiadal,ze wystepujac do Polski chcac sie zrzec polskiego obywatelstwa to nie jest to takie z automatu... rozpatruja i jak ktos ma cos nie po drodze z komornikami, ma jakies zaleglosci i zobowiazania polskie to Polska nie wyrazi zgody na zrzeczenie sie, bo poniej bedzie szukac wiatru w polu... niby jest unia, ale wiecej wyegzekwuja od swojego obywatela niz od obcokrajowca, ktory z automatu juz bedzie podchodzil pod jurydykcje innego panstwa... chodzi mi to po glowie, Austriaccy zanjomi smieja sie ze mnie, ze ja obywatelstwo powinnam juz dawno dostac za swoja milosc do tutejszych dirndli, trachten, czyli tych wszystkich strojow narodowych austriackich w syuly Oktoberfest, pisze ze szczegolami, bo nie wszyscy sa zorientowani... a ja naprawde jestem w tych strojach zakochana... tu sa koszmarnie drogie... kamizelka taka sznurowana 190 euro potrafi kosztowac,a w Polsce przez internet na Alle...gro kupilam za 34 zl... bo w Polsce nie ma takiego szalu na to... 

to rzeczywiście trzeba rozpatrzyć i przemyśleć taką decyzję. Na pewno patrzałabym, czy zamierzam zostać w Austrii, czy wracać do PL, nawet jeśli po paru/parunastu latach.

Fajnie ogarnęłaś sobie tą kamizelkę;) Nie ma potrzeby przepłacać, jeśli są inne możliwości, haha

już Cię widzę w takim regionalnym stroju,  byłem w Grazu to tam dopiero ,każde imprezy to w regionalnych strojach

11 minut temu, adamos1 napisał:

już Cię widzę w takim regionalnym stroju,  byłem w Grazu to tam dopiero ,każde imprezy to w regionalnych strojach

oj ja smigam w tym czesto tutaj,,,, moze nie caly stroj, ale bluzki tak, one sa cuuuudne

tak to ja i moja mala corcia

Betty, ale ładne  

17 minut temu, Gość napisał:

Betty, ale ładne  

tak mi mow, tak mi dobrze  alez jestem prózna... zaraz przyjdzie nasz rodzynek Adaś i dosypie nam soli do tych slodkosci  kocham Was, tego spiewajacego czorcika z Bonn tez lubie

zapewne już śpi

prosba do osob figurujacych jako "gość" zalogujcie sie i wpiszcie sie na stale.... bo to tak troche jakbyscie zajrzeli tylko na chwile, a im wiecej nas tu jest takich "swoich" znajomych z imienia, miejsca, osobowosci, chociaz osobowosci naszej Blondi przekochanej nikt nie przebije,  to tak rodzinnei sie robi... wiecei, jak tak czytam i czytam i siedze w tej branzy juz troche, to dochodze do pewnego wniosku... mam na cos ochote... jakos tak sie przed tym bronie, ale nie wiem po co... troche juz poznalam zasad panujacych w roznych agenturach... agentury polskie znam na szczescie tylko ze slyszenia i jakos tak nie od najlepszej strony... a te austriackie znam juz od podszewki, ze mysle o stworzeniu agentury z prawdziwego zdarzenia takiej austriackiej, ale takiej dla takich opiekunow, ktorzy oddaja swojej pracy jak nie dusze, to kawalek serca.... gdzie kazdy moglby porzadnie zarobic, nie jakies oplakane 1 tys euro.... gdzie mialby w austriackim banku konto, mial tu Gewerbe, ogarnelabym to, mam swoja polsko-austraicka ksiegowa... co o tym myslicie? kurcze... nie byloby to latwe od razu... ale kurcze... moze musze jeszcze troche podojrzewac do tego... ale.... wypiac sie na te wszystkie agentury, ktore zyja dla ukladzikow i zarabiania na opiekunkach tlumaczac to jakimis niesamowitymi oplatami, a w sumie nic nie robia takiego, a kase zdzieraja.... zrobic cos takiego, jak moja agentura robi, czyli kazda opiekunka ma zaplacic rocznie 180 euro oplaty agenturze, pierwszym razem wpisowe bylo 150 euro z pierwszej wyplaty, taka czlonkowska oplata, ale jest gwarancja tego, ze ma pozniej prace, jak cos sie stanie z pdp i nie ma nowej Stelli... u nas jest lasnie taka oplata i za to agentura sie stara.... a rodzina co miesiac oddzielnie wplaca kase agenturze... nie wiem, szczerze nie wiem za co jest tego az 360 euro od kazdej rodziny dla agentury, bo za co... lae jakas oplata... czemu nie....  stawki nie za durna znajomosc jezykow, ktora jest wszedzie wpisywana... a co wy, kuzwa na uniwersytet w Wiedniu jechalibyscie wykladac niemiecki, ze punkty za jezyk.... punkty to ja bym dawala za serdecznosc, empatie... bo to najwazniejsze.... jana razie mysle... glosno mysle... moze porywam sie z motyka na ksiezyc... ale.... no i ta austria duuuzo blizej niz Niemcy... a to tez plus... do Krakowa w 3,5 godziny sie dojezdza z Wiednia..... 

15 minut temu, Gość emi napisał:

zapewne już śpi

ha... wyslalalm mu na fejscie wezwanie zeby sie obudzil, bo jest wolany, zobaczymy czy sie odezwie, czy znowu od rana dopiero bedzie sie wydzierwl tu odnosnie pobudki  Adaś, wstawaj, ty taki, siaki, owaki spiochu kanapowy!!!!!

ha, odezwal sie na fejsie... teraz pewnie wszedl tu i nie wie co najpierw czytac

54 minut temu, Betty napisał:

oj ja smigam w tym czesto tutaj,,,, moze nie caly stroj, ale bluzki tak, one sa cuuuudne

 

tak to ja i moja mala corcia

jesteś Betty prześliczna w tym stroju! a jak jak kocham te stroje !!! te sznurowadła i te cycki !!!

to takie kobiece ,,, śliczną masz księżniczkę obok.kochane cudowne i takie słodkie,,buziaki

no to  piszę się  ha ha szukaj mi jakiegoś dziadka ha ha----360€   -dokładnie za nic za poszukanie pracy,ale to rodzina ma płacić to też dla mnie śmieszne ,to ja miałem jeszcze lepszy numer kasowali 700 €  za nic,bo jestem na Gewerbie,jak się dowiedziałem  ,tak zaraz została zerwana umowa z tą Agencją.Powiem Ci, pomysł dobry ,ale tylko na zasadzie Gewerby  w tedy nie masz tej roboty papierkowej  wiadomo cos tam ale nie tyle co normalnie

ja dla wszystkich serwuje  czy lubicie czy nie ,ale ja częstuję -ale tylko dzisiaj !

szybko bo zaraz się skonczy!

1 minutę temu, Blondi napisał:

jesteś Betty prześliczna w tym stroju! a jak jak kocham te stroje !!! te sznurowadła i te cycki !!!

to takie kobiece ,,, śliczną masz księżniczkę obok.kochane cudowne i takie słodkie,,buziaki

tak wprost o tych cyckach nie chcialam pisac, ale mnie sie to tez baaaardzo podoba w tych takich kobiecych strojach... a jak sie jeszcze ma co pokazac... oj.... ja to bym czasem topless po ulicach chodzila tak kocham swoje cycki i nie wiem co by bylo, gdybym ich nie miala:) alez ze mnie prozna cholera... strasznie... bylam 2 dni temu z kims, tak go okreslmy, na kawie w Wiedniu... no i facet mnie tak podladowal, oj bardzo... nigdy nie bylam zakompleksiona, ale wiecei co uslyszalam: ze dlaczego sie za mna ogladaja w wiedniu? bo jestem kobieca, bo to sie facetom podobalo, bo w pracy to facet moze miec za kumpla babo-chlopa, ale jako towarzystwo chce miec kobiete bez tatuazy, delikatna, ubrana jak kobieta, z delikatnym makijazem.... nie w podartych, pocietych , ale modnych dzinsach... a my,Polski takie jestesmy.... i to nasz urok i wartosc... warto czasem posluchac takich slow i yrosnac, oj urosnac w wiare w siebie i swoja wartosc... bo niby wielka i postepowa Europa, ale w pewnych kwestiach konserwatywna i stala...

jak ja się raduję -mam troche do poczytania i ogarnąc wszystkiego co tutaj się dzieje ,ale ogarnę bo jestem kumata ,,,pozdrawiam Betty i adamosa i Florcie i Serenity i wszystkich fajnych tutaj-macie 

4 minuty temu, adamos1 napisał:

no to  piszę się  ha ha szukaj mi jakiegoś dziadka ha ha----360€   -dokładnie za nic za poszukanie pracy,ale to rodzina ma płacić to też dla mnie śmieszne ,to ja miałem jeszcze lepszy numer kasowali 700 €  za nic,bo jestem na Gewerbie,jak się dowiedziałem  ,tak zaraz została zerwana umowa z tą Agencją.Powiem Ci, pomysł dobry ,ale tylko na zasadzie Gewerby  w tedy nie masz tej roboty papierkowej  wiadomo cos tam ale nie tyle co normalnie

Adaś, ale ja tylko na takich zasadach mysle... nie jakies smieciowe umowy polskie w ramach umowy o dzielo i pozniej ciul z tego, zadna emerytura, tylko na zasadach agencyjnej Werkvertrag pomiedzy posiadajacą Gewerbe opiekunem, a pomiedzy agentura, tak jak ja mam teraz... opiekun z tego, co zarobi odprowadza sobie skladke emerytalno-rentowa i ubezpieczeniowa, jest tu na zasadach normalnego stalego pobytu i pozniej ma emeryture austriacka... a nie bawienie sie w jakies umowy z polskimi agenturami, ktore pozniej gwarantuja, albo i nie, bo z polskim ZUS-em to nic nie wiadomo... one gwarantuja smieciowe emerytury za pare zlotych,,,, a tu, po przepracowaniu 10 lat najnizasza emerytura jest rzedu 780 euro... z taka emerytura mieszkajac w Polsce jestt sie panem... 

Betty, jesteś piękna to fakt a córeczka odziedziczyła po Tobie wdzięk i urodę. Do tego wyglądasz ślicznie w tym stroju i córeczka również w słodkiej sukience w groszki  z kokardą.

Jak będziesz miała agencję, to daj znać, kto wie, czy kiedyś nie będzie tak, że jednak spotkamy się wszyscy przy kawie w Wiedniu.

10 godzin temu, Blondi napisał:

jak ja się raduję -mam troche do poczytania i ogarnąc wszystkiego co tutaj się dzieje ,ale ogarnę bo jestem kumata ,,,pozdrawiam Betty i adamosa i Florcie i Serenity i wszystkich fajnych tutaj-macie 

Ja Ciebie Blondi również serdecznie pozdrawiam...wszystko i szybko ogarniesz

4 godziny temu, Florcia napisał:

Betty, jesteś piękna to fakt a córeczka odziedziczyła po Tobie wdzięk i urodę. Do tego wyglądasz ślicznie w tym stroju i córeczka również w słodkiej sukience w groszki  z kokardą.

Jak będziesz miała agencję, to daj znać, kto wie, czy kiedyś nie będzie tak, że jednak spotkamy się wszyscy przy kawie w Wiedniu.

Ja Ciebie Blondi również serdecznie pozdrawiam...wszystko i szybko ogarniesz

  ja się nie zmieniam i wszystkich pozdrawiam tak samo !  ha ha do kawy ciacho   !

" prosba do osob figurujacych jako "gość" zalogujcie sie i wpiszcie sie na stale.... bo to tak troche jakbyscie zajrzeli tylko na chwile, a im wiecej nas tu jest takich "swoich" znajomych z imienia, miejsca, osobowosci, chociaz osobowosci naszej Blondi przekochanej nikt nie przebije,  to tak rodzinnei sie robi...  "

Betty, konto założone, emi była już zajęta, więc jest emma

Betty,pomysł super ,zakasaj rękawy i otwieraj biznes,wielu opiekunów przejdzie z Niemiec do Austrii,nawet ze względu czasu przejazdu.Ja też ustawiam się w kolejce do Twojej agencji.Ta kiecka może być Twoim  strojem firmowym,zazdroszczę cycków,dla mnie zamów bluzkę z pushapem(nie wiem jak sie to pisze)

4 godziny temu, adamos1 napisał:

ja się nie zmieniam i wszystkich pozdrawiam tak samo !  ha ha do kawy ciacho   !

@adamos, dziękuję, ciacho było pyszne

Witajcie ,witajcie  !!! Ale mam lenia ,nic mi się nie chce może dla tego ,że bardzo kiepsko się czuję,ale juz myślę o kuchni ,zakupy zrobione i teraz tylko pitrasić,ale lenia mam strasznego,jeszcze nie weszłam na polskie tory,,pogoda paskudna -już zaczynam narzekać ,,,ale jutro już działam z olbrzymią werwą,,nie ma co się poddawać..

@Betty kombinuj i myśl -dobre pozytywne tory!!!dobrze piszesz! mi się to bardzo podoba i już ,przez to spac nie moge,,,sama się nakręciłam na zmiany,,,ale wszystko sie może zdarzyć i agenturka i spotkania w Wiedniu,,tak jak pisze Florcia,

7 godzin temu, ElżbietaK napisał:

Betty,pomysł super ,zakasaj rękawy i otwieraj biznes,wielu opiekunów przejdzie z Niemiec do Austrii,nawet ze względu czasu przejazdu.Ja też ustawiam się w kolejce do Twojej agencji.Ta kiecka może być Twoim  strojem firmowym,zazdroszczę cycków,dla mnie zamów bluzkę z pushapem(nie wiem jak sie to pisze)

Eluś... jestes booooska... push-up sie pisze... a usmialam sie, bo moja mama kiedys miala raka, wyszla z tego, to bylo 25 lat temu i co roku zmienia swoje ubranie do trumny, a myslalam, ze posikam sie ze smiechu, jak  mama pokazala, ze do trumny kupila sobie stanik z push-upem.... myslalam, ze padne... no co.... w trumnie tez sie trzeba dobrze prezentowac  odbija mi