Rozmowa przy kawie (1)

7 minut temu, Heidi napisał:

Bo... w aptece wiedzą, że z balkonami nikt po ulicy nie spaceruje dobrowolnie. 

I teraz rezept bitte na zastrzał, bo moja psiapsiółka też cierpiąca jest okrutnie. Najgorzej sprawa się ma w toalecie, bo palec jest tam właśnie niezbędny

Zastrzal ???  Szybko ciach do wrzatku ... tak na sekunde ..by palca nie ugotowac ... Rozbity lisc z kapusty .... owinac nim palec i tak co pol godz zmieniac ....

W kibelku powiesic kartke ; Nie mysl swinio ze srasz smalcem -nie wycieraj dupy palcem .... W ramki to oprawic by przyciagalo uwage ....

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Siła woli to robi...i za pieniądze.....

A Ty gdzie przemieściłaś się na to śniadanie ? 

Godzinę temu, Afryka napisał:

Tak z  " obcymi " ,zaraz w tany!?  Najpierw trzeba poczuć ten luz ...a tak po prawdzie ,to z Osobistym tańczy się mnie najlepiej ,co jak co  ale partnerem do tańca jest doskonałym .

I chyba nie tylko do tańca? 

1 minutę temu, violka napisał:

A Ty gdzie przemieściłaś się na to śniadanie ? 

W Brügg...mówi ci to coś? 

Teraz, Mirelka1965 napisał:

W Brügg...mówi ci to coś? 

ha ha ha 

A ja szukam partnera do tańca ale wszystko płochliwe jakieś i na mój widok wieje gdzie pieprz rośnie.

Tańczyć też nie umiem. 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

W Brügg...mówi ci to coś? 

No.

Śniadanie tam dają. 

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

A ja szukam partnera do tańca ale wszystko płochliwe jakieś i na mój widok wieje gdzie pieprz rośnie.

Tańczyć też nie umiem. 

Ale tańczysz  

Muszę wyprowadzić pdp na długi spacer bo tak się oblała jakimiś perfumami że nie idzie z nią wytrzymać. 

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

No.

Śniadanie tam dają. 

A potem każą posprzątać 

Teraz, Heidi napisał:

Ale tańczysz  

Nio. Bo lubiem. 

Teraz, Heidi napisał:

A potem każą posprzątać 

To ja mie jadę. 

18 minut temu, Heidi napisał:

Dziń dybry. Jaki pięknie dziś. PoP co chwila mnie wołała, a ja jej, że idę pod prysznic i nie będę jej słyszeć przez 1,5 godziny. I o losie, siedzę sobie w pokoju i , a babka sama spaceruje bez mojej pomocy.. Cud jakiś, ozdrowienie..  Co za dziń. Obiad już gotów,a ja plany w głowie sieję pełną garścią. Sobota w końcu . Już drugi tydzień tu funkcjonuję. Życzę miłego dnia wszystkim i oby czas na zleceniu szybko wszystkim galopował w kierunku Pl. Icha, ha,.....icha, ha.....

Ja to kiedys mialam ubal z lozka do lazienki 5 krokow normalnych a ta szla pol godz ... do kuchni juz bylo z 15 krokow ..to zeszlo 1,5 godz skarga do corki ze krzywo ja posadzilam na krzesle ... wiec gimnastyka ...sama musiala stanac przy chodziku ...ja posuwalam krzeselko ... i znow zle usiadla ...10 x to powtarzalismy az ja stwierdzilam ze teraz siedzi dobrze ... po 1,5 m-cu mowie ze czas na ktory sie umowilismy ...minal i ja odchodze .... Gdy ja spakowana ...zerwala sie z krzeselka i bez niczyjej pomocy zaczela po kuchni chodzic .... Nie wspomne za pomoca recznika przemieszczanie jej na lozku .... I nagle CUDOWNE OZDROWIENIE .... lzy polykalam ..by nie dac jej satyswakcji ze placze .... oj potrafia udawac ..potrafia artystki ...

3 godziny temu, lucyna.beata napisał:

no tu wlasnie mocno bardzo mysle czy chce jedynka jechac czy stara trasa miasteczkami wioskami poogladac nasz cudy kraj...kasa z bramek na pierogi albo na bliety do planetarium zostanie

i bingo...też uważam,że jeżeli nam się zbytnio nie spieszy, to można pojechać inną drogą i pozwiedzać miasteczka i wioski, nasz cudny kraj,jak stwierdziłaś. Jadąc autostradą wiem, że niewielu ma pojęcie,jakie ciekawe miejsca mijają. Nawigacja tylko prowadzi

37 minut temu, Paolo napisał:

Ty Alaska jak raz dziennie nie wspomnisz o swoim życiu seksualnym to jesteś chora...

Bardziej to pasjonujący temat niż ciągłe " wycieczki " do Hiltona . ...obu nam potrzebna sesja na kozetce,ale u mnie to musi trochę poczekać,bo to droga rzecz,a ja spłukana jak kostka brukowa ,jak to mówi Ewcia.

38 minut temu, anna5826 napisał:

A moglabys mi podac nazwe tej masci ???  Prosze ...

Dexamytrex maść + krople Oflodinex i Dexafree

51 minut temu, Heidi napisał:

Bo... w aptece wiedzą, że z balkonami nikt po ulicy nie spaceruje dobrowolnie. 

I teraz rezept bitte na zastrzał, bo moja psiapsiółka też cierpiąca jest okrutnie. Najgorzej sprawa się ma w toalecie, bo palec jest tam właśnie niezbędny

Okłady bardzo gorące z szarego mydła. Taką bulwę z gazy nasączoną mydlinami i obłożyć folia spożywczą. Co jakuś czas świeży komores robić. Działa niezawodnie.  Ropa się zbiera i weg idzie sama. Nie wyciskać. 

10 minut temu, Afryka napisał:

Bardziej to pasjonujący temat niż ciągłe " wycieczki " do Hiltona . ...obu nam potrzebna sesja na kozetce,ale u mnie to musi trochę poczekać,bo to droga rzecz,a ja spłukana jak kostka brukowa ,jak to mówi Ewcia.

 

Czekaj niech tylko nasza Basia powtarzająca nam sie tu dojedzie do celu...ona zaraz cos Ci zaoferuje 

12 minut temu, Afryka napisał:

Bardziej to pasjonujący temat niż ciągłe " wycieczki " do Hiltona . ...obu nam potrzebna sesja na kozetce,ale u mnie to musi trochę poczekać,bo to droga rzecz,a ja spłukana jak kostka brukowa ,jak to mówi Ewcia.

 

Tam właśnie gdzie piszesz to jeden gość  ogłaszał ,że czeka na miłe Panie na kozetce. Jednak gdy któraś w niewiedzy swej przyjechała rowerem i usiadła tapczanowo dupskiem ów wyleciał z płaczem światu to obwieszczajac,łez przy tym nie szczędząc. 

15 minut temu, Helena2311 napisał:

Piszę się na tę imprezę . Może jakiegoś przystojnego kurczaka spotkam , po czym jajka sprawdzimy ,czy w dobrym miejscu leżą 

23 minut temu, Radek50 napisał:

i bingo...też uważam,że jeżeli nam się zbytnio nie spieszy, to można pojechać inną drogą i pozwiedzać miasteczka i wioski, nasz cudny kraj,jak stwierdziłaś. Jadąc autostradą wiem, że niewielu ma pojęcie,jakie ciekawe miejsca mijają. Nawigacja tylko prowadzi

 

Nie skumałeś dowcipu... AUTOSTRADĘ mamy... I "winno się z niej korzystać w ilościach hurtowych, coby kasę właścicielom nabić...

Ja jestem bezkonkurencyjna. Jeździłam autokarem do Gdańsks więc jak wybrałam się autkiem to powtórzyłam dokładnie trasę autokaru. 

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

Ja jestem bezkonkurencyjna. Jeździłam autokarem do Gdańsks więc jak wybrałam się autkiem to powtórzyłam dokładnie trasę autokaru. 

Nawet bez tego numeru jesteś bezkonkurencyjna...nie zawsze, co prawda, ale często...

39 minut temu, Radek50 napisał:

i bingo...też uważam,że jeżeli nam się zbytnio nie spieszy, to można pojechać inną drogą i pozwiedzać miasteczka i wioski, nasz cudny kraj,jak stwierdziłaś. Jadąc autostradą wiem, że niewielu ma pojęcie,jakie ciekawe miejsca mijają. Nawigacja tylko prowadzi

 

Jesteś jak mój szanowny małż. Przed podróżą trasa zaplanowana, wsiadamy do auta i zmiany gonią zmiany. Najlepsze jest to, że kiedy jedziemy razem jedną trasą doznajemy zupełnie innych doznań . Widzimy różne rzeczy. To się nazywa: uzupełniać się nawzajem. Tylko kto jest garnkiem, a kto przykrywką  ?