Rozmowa przy kawie (1)

2 minuty temu, 1bozka napisał:

no nie miałam zamiaru aż tak....spoko uspokój sie....głęboko oddychaj...

Przyjąłem to z radością, ale też - ze stosowną w takich wypadkach - rezerwą.

RR i puls w normie 

1 minutę temu, MisiekFfm napisał:

Przyjąłem to z radością, ale też - ze stosowną w takich wypadkach - rezerwą.

RR i puls w normie 

uff..a więc spokojnego Dobranoc

Teraz, 1bozka napisał:

uff..a więc spokojnego Dobranoc

Właściwie to już dzisiaj.

Dzień dobry .....

Nie śpię już od po 4-tej ...nerwy nie pozwalają .... Żadnego telefonu od zmienniczki . Nawet nie wiem , czy ktokolwiek podał namiary na mnie , czy na domowy telefon . Od prawnej dowiedziałam się , że zmienniczka może przyjechać między 6 -tą a 10-tą ... Ona też tylko tyle wie ... No to ja sobie już po 4-tej , po otworzeniu oczu wstałam , żeby nie mieć niespodzianki , że podczas snu ktoś dobija się do drzwi ....Walizka dopięła się świetnie , ciężka bardzo jest , ale co ma nie być jak w niej większość ciuchów i obuwia to zimowce ....Teraz  popijam mojego " szatana " ...zaraz na cugaska i czekam .....Dziś urodziny dziadeczka ...Prawna ma podrzucić zakupy włącznie z urodzinowym  ciastem i pasuje . Wieczorem podjechała tutaj do nas , zawiesiła zasłony , żeby dziadeczkowi po oczach jasność nie waliła , bo pokój bardzo jasny ...no i zasiedziało jej się krzynkę , język rozwiązał się ....i pojechała do domu ok. 22.30 ....już nawet nie byłam zła ...już śmiech mnie łapał z tego wszystkiego ....

Miłego dnia MRÓWECZKI

18 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dzień dobry .....

Nie śpię już od po 4-tej ...nerwy nie pozwalają .... Żadnego telefonu od zmienniczki . Nawet nie wiem , czy ktokolwiek podał namiary na mnie , czy na domowy telefon . Od prawnej dowiedziałam się , że zmienniczka może przyjechać między 6 -tą a 10-tą ... Ona też tylko tyle wie ... No to ja sobie już po 4-tej , po otworzeniu oczu wstałam , żeby nie mieć niespodzianki , że podczas snu ktoś dobija się do drzwi ....Walizka dopięła się świetnie , ciężka bardzo jest , ale co ma nie być jak w niej większość ciuchów i obuwia to zimowce ....Teraz  popijam mojego " szatana " ...zaraz na cugaska i czekam .....Dziś urodziny dziadeczka ...Prawna ma podrzucić zakupy włącznie z urodzinowym  ciastem i pasuje . Wieczorem podjechała tutaj do nas , zawiesiła zasłony , żeby dziadeczkowi po oczach jasność nie waliła , bo pokój bardzo jasny ...no i zasiedziało jej się krzynkę , język rozwiązał się ....i pojechała do domu ok. 22.30 ....już nawet nie byłam zła ...już śmiech mnie łapał z tego wszystkiego ....

Miłego dnia MRÓWECZKI

Basia, szczęśliwej, bezpiecznej podróży życzę.

Dzień dobry.

Spokojnego, dobrego

dnia

życzę.

5 minut temu, Lisa_Ona napisał:

Basia, szczęśliwej, bezpiecznej podróży życzę.

Dziękuję Lisko ...Stąd wyruszam gdzieś po 16-tej , bo Sindbada mam z Phorzheim o 17.35 ...Co tam ...zleciało sześć tygodni ...to i podróż zleci .

19 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dziękuję Lisko ...Stąd wyruszam gdzieś po 16-tej , bo Sindbada mam z Phorzheim o 17.35 ...Co tam ...zleciało sześć tygodni ...to i podróż zleci .

I gitara, zapomnij już o zasłonkach, firankach i innych takich,,,,

Swoje zrobiłaś, oby tylko Zmienniczka była Ok i nie grała na nerwach hi, hiii

Godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dzień dobry .....

Nie śpię już od po 4-tej ...nerwy nie pozwalają .... Żadnego telefonu od zmienniczki . Nawet nie wiem , czy ktokolwiek podał namiary na mnie , czy na domowy telefon . Od prawnej dowiedziałam się , że zmienniczka może przyjechać między 6 -tą a 10-tą ... Ona też tylko tyle wie ... No to ja sobie już po 4-tej , po otworzeniu oczu wstałam , żeby nie mieć niespodzianki , że podczas snu ktoś dobija się do drzwi ....Walizka dopięła się świetnie , ciężka bardzo jest , ale co ma nie być jak w niej większość ciuchów i obuwia to zimowce ....Teraz  popijam mojego " szatana " ...zaraz na cugaska i czekam .....Dziś urodziny dziadeczka ...Prawna ma podrzucić zakupy włącznie z urodzinowym  ciastem i pasuje . Wieczorem podjechała tutaj do nas , zawiesiła zasłony , żeby dziadeczkowi po oczach jasność nie waliła , bo pokój bardzo jasny ...no i zasiedziało jej się krzynkę , język rozwiązał się ....i pojechała do domu ok. 22.30 ....już nawet nie byłam zła ...już śmiech mnie łapał z tego wszystkiego ....

Miłego dnia MRÓWECZKI

Basiu szczęśliwej podróży Ci życzę.Zaraz zobaczysz zmienniczkę na pokładzie ja Ci to mówię ale ile cugasków wypalisz jeszcze 

5 minut temu, Michasia 1959 napisał:

Basiu szczęśliwej podróży Ci życzę.Zaraz zobaczysz zmienniczkę na pokładzie ja Ci to mówię ale ile cugasków wypalisz jeszcze 

Dzięki Michasiu To sie wie , że wypalę . Jeszcze jak nigdy zostało mi pięć paczek ...jest co jarać

Witaski Opiekunkowo:)Piękny słoneczny poranek,"dzicza" sesja zaliczona:)Pasły się kabany niczym krówki na pastwisku a pies spał:):):):)A zimnoooooo,ledwo 5 gradusków:(Chyba wrócę pod kołderkę ,za wcześnie na jakieś produktywne działania,hi hi hi

Spokojności życzę:)

jakos mi powiadomienia nie dochodza ze juz jakies czlowieki na nogach sa..

dzien dobry wszystkim 

sloneczko sie pokazalo w koncu wec szansa na ladna pogode jest

mielgo dzionka...jutro weekendzik  a moja ulubiona cyferka..jeszcze troche

1 godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dzień dobry .....

Nie śpię już od po 4-tej ...nerwy nie pozwalają .... Żadnego telefonu od zmienniczki . Nawet nie wiem , czy ktokolwiek podał namiary na mnie , czy na domowy telefon . Od prawnej dowiedziałam się , że zmienniczka może przyjechać między 6 -tą a 10-tą ... Ona też tylko tyle wie ... No to ja sobie już po 4-tej , po otworzeniu oczu wstałam , żeby nie mieć niespodzianki , że podczas snu ktoś dobija się do drzwi ....Walizka dopięła się świetnie , ciężka bardzo jest , ale co ma nie być jak w niej większość ciuchów i obuwia to zimowce ....Teraz  popijam mojego " szatana " ...zaraz na cugaska i czekam .....Dziś urodziny dziadeczka ...Prawna ma podrzucić zakupy włącznie z urodzinowym  ciastem i pasuje . Wieczorem podjechała tutaj do nas , zawiesiła zasłony , żeby dziadeczkowi po oczach jasność nie waliła , bo pokój bardzo jasny ...no i zasiedziało jej się krzynkę , język rozwiązał się ....i pojechała do domu ok. 22.30 ....już nawet nie byłam zła ...już śmiech mnie łapał z tego wszystkiego ....

Miłego dnia MRÓWECZKI

milego rowniez tobie...i szerokosci..bycz sie do woli 

UDANEGO  SZYBKIEGO POWROTU DO DOMKU

6 minut temu, megy napisał:

UDANEGO  SZYBKIEGO POWROTU DO DOMKU

Dziękuję Lucynka..kropka..Beatka ...i Tobie Meggy

Meggy ..Ty w sierpniu w domku ...?

11 godzin temu, Michasia 1959 napisał:

Ja jak rzuciłam palenie, profil kazałam zmienić na niepaląca.Jak przyjechałam do Kukiełki to syn zastrzegł osobę niepalacą.U mnie sie niestety zmieniło "na" i zaraz na drugi dzien powiedziałam dla syna że nałog mnie zmógł 2 tygodnie temu.Teraz nie przeszkadza jemu że palę /oczywiscie na dworze/ bo papieros to nic, ważne ze Mama jest hepi 

Pamietam jak fajki rzucilas. Tyle miesiecy nie palilas,no szkoda,ze cie znowu  na dymek chwycilo.

Powinnas szkodliwe dostac od tej babeczki,co cie   w nalog znowu wmanewrowala.

Witam. Co prawda niezbyt porannie ale po podróży doba mi się przestawiła i w nocy długo nie mogłam zasnąć.

@Baśka powtarzająca się szerokiej drogi i fajnej zmienniczki życzę.

3 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dziękuję Lucynka..kropka..Beatka ...i Tobie Meggy

Meggy ..Ty w sierpniu w domku ...?

o nie nie ja Basienko 6 MAJA

1 minutę temu, megy napisał:

o nie nie ja Basienko 6 MAJA

a ja 10go 

5 minut temu, megy napisał:

o nie nie ja Basienko 6 MAJA

3 minuty temu, lucyna.beata napisał:

a ja 10go 

A ja będę na początku zlecenia i zacznę odliczać dni do powrotu....

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

 

A ja będę na początku zlecenia i zacznę odliczać dni do powrotu....

 

no tak wpadasz na chwile do domku i dalej....ale nie masz czasu rozmyslac to dobrze

na jak dlugo jedziesz tym razem?

1 minutę temu, megy napisał:

o nie nie ja Basienko 6 MAJA

Oj...ja też , ale w maju będę krótko i bardzo zajęta . Planuję pobyt w Łodzi 10-go , ale to będzie impreza urodzinowa , więc nie będzie wypadało powiedzieć dzień dobry , złożyć życzenia ....tudzież bukietem kwiatów pierdyknąć ...i urwać się z imprezy ...Niee....bukiety kosztują ...trza je ( te koszta ) jakoś sobie zrekompensować ...

6 minut temu, lucyna.beata napisał:

a ja 10go