Rozmowa przy kawie (1)

11 minut temu, MeryKy napisał:

Powiedziała co wiedziała 

Dopiero się rozkręcam 

3 minuty temu, ivanilia40 napisał:

My rozumiemy się bez słów ,więc na pewno wiesz...

No w sumie...masz racjeAle nie chcialam sie przyznac

35 minut temu, ivanilia40 napisał:

 

 

 Czy tu nie były jakieś groźby uskuteczniane pod moim adresem, które Bożyszcze moje usunęło, żebym się nie stresowała? 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

 Czy tu nie były jakieś groźby uskuteczniane pod moim adresem, które Bożyszcze moje usunęło, żebym się nie stresowała? 

Mirelko kochana,jeśli już to co najwyżej wyznanie miłości mogłabym ci wysłać,a tak poważnie to coś mi się zablokowało i i nie mogłam nowego postu wysłać tylko za każdym razem wyskakiwał mi cytat. Stąd ten pusty post.

Melduję, że w Niemczech środkowych, w Hanowerze wiosna przyszła...na krótko, ale jest  Słoneczko świeci, ptaszki ćwierkają, jajka ( nie wiem czyje ) na drzewku się bujają...temperaturka przyjemna... Na spacerek sie nie wybiorę, bo koleżanka opiekunka Kasia z Poznania przyjedzie na rowerku do mnie w odwiedziny i będziemy napychać się kaloriami kupnymi... Mój serniczek siedzi sobie w piekarniku i rozpoczniemy go z babką dopiero jutro...wszak glazurkę należy jeszcze poczynić...

2 minuty temu, ivanilia40 napisał:

Mirelko kochana,jeśli już to co najwyżej wyznanie miłości mogłabym ci wysłać,a tak poważnie to coś mi się zablokowało i i nie mogłam nowego postu wysłać tylko za każdym razem wyskakiwał mi cytat. Stąd ten pusty post.

Kein stress... Moja kula czarodziejska powiedziała, że problemy techniczne gnębią co niektórych  Niejeden taki kwiatek jeszcze się pojawi... Dublowanie postów, znikające poematy rangi Pulitzera i takie tam.... Przywykniesz... A i pośmiać się trochę trzeba dla poprawy humorku i nastroju...

16 minut temu, ivanilia40 napisał:

Dopiero się rozkręcam 

A umiesz się rozkręcić? Ja próbowałam tyle razy i nie dałam rady...chyba moje tryby pordzewiały....

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

A umiesz się rozkręcić? Ja próbowałam tyle razy i nie dałam rady...chyba moje tryby pordzewiały....

Nie pordzewiały,tylko lekkie lumbago z rana twoje tryby trzyma. Trochę gimnastyki i zatrybisz 

8 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Melduję, że w Niemczech środkowych, w Hanowerze wiosna przyszła...na krótko, ale jest  Słoneczko świeci, ptaszki ćwierkają, jajka ( nie wiem czyje ) na drzewku się bujają...temperaturka przyjemna... Na spacerek sie nie wybiorę, bo koleżanka opiekunka Kasia z Poznania przyjedzie na rowerku do mnie w odwiedziny i będziemy napychać się kaloriami kupnymi... Mój serniczek siedzi sobie w piekarniku i rozpoczniemy go z babką dopiero jutro...wszak glazurkę należy jeszcze poczynić...

Niezłą ma kondycję Kasia,skoro z Poznania na rowerku grzeje,szacun wielki....

1 minutę temu, ivanilia40 napisał:

Nie pordzewiały,tylko lekkie lumbago z rana twoje tryby trzyma. Trochę gimnastyki i zatrybisz 

Gimnastyka?  Czym ty mnie straszysz?  WD40 by nie szafnęło...ja jak Matuzalem prawie...tylko w wersji weiblich...Mogłabym tej gimnastyki nie przeżyć...

1 minutę temu, ivanilia40 napisał:

Niezłą ma kondycję Kasia,skoro z Poznania na rowerku grzeje,szacun wielki....

Toż po prostej ma  Jak wcześnie rano wyruszyła.....

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Gimnastyka?  Czym ty mnie straszysz?  WD40 by nie szafnęło...ja jak Matuzalem prawie...tylko w wersji weiblich...Mogłabym tej gimnastyki nie przeżyć...

Nie miałam na myśli wysiłku fizycznego,a fuj...... tyllko raczej intelektualną gimnastykę. O co ty mnie @Mirelka1965 posądzasz...?

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Toż po prostej ma  Jak wcześnie rano wyruszyła.....

Fakt,od Poznania do Hamburga autobahnem się jedzie,więc da radę...

3 minuty temu, ivanilia40 napisał:

Fakt,od Poznania do Hamburga autobahnem się jedzie,więc da radę...

Ja w Hanowerze...czyli gerade aus...jak strzelił z łuku....

Witam Was pieknie, u mnie juz swieta, tzn. gospodarze robia posilki, hawana zajmuje sie babcia

Co jadlam na sniadanie napisze w watku obiadowym

5 minut temu, ivanilia40 napisał:

Nie miałam na myśli wysiłku fizycznego,a fuj...... tyllko raczej intelektualną gimnastykę. O co ty mnie @Mirelka1965 posądzasz...?

Aaaaa....to kamień z serca... Muszę faktycznie te moje, wyprostowane zwoje potrenować 

Dzien dobry ze słonecznej Wielkopolski.

Milego dnia dla wszystkich pracujacych a dla urlopowiczów blogiego lenistwa (przed świętami to pewnie brzmi jak żart)

Witajcie Ludziki  Miłego dzionka wszystkim życzę  i lecę dalej działać w kuchni 

39 minut temu, Moni.r napisał:

Dzien dobry ze słonecznej Wielkopolski.

Milego dnia dla wszystkich pracujacych a dla urlopowiczów blogiego lenistwa (przed świętami to pewnie brzmi jak żart)

Kolejna urlopowiczka też gorąco Was pozdrawia :). Nie lenię się, ale jest błogo , spokojnie, pachnąco, podniecająco, przyjemnie i mięsa w piekarniku zaczynają się rumienić  . Zrobiłam już pięknego mazurka, ale foto nie mogę  wstawić na telefonie. Na jutro zaplanowałam żurek i sałatki- przepis od Salazar też wpadł mi w oko.Miłego świętowania życzę  gdzie by to nie było i obojętnie w jakiej oprawie 

1 godzinę temu, ivanilia40 napisał:

Nie miałam na myśli wysiłku fizycznego,a fuj...... tyllko raczej intelektualną gimnastykę. O co ty mnie @Mirelka1965 posądzasz...?

Widzę bratnią duszę. 

30 minut temu, Margaritka napisał:

Kolejna urlopowiczka też gorąco Was pozdrawia :). Nie lenię się, ale jest błogo , spokojnie, pachnąco, podniecająco, przyjemnie i mięsa w piekarniku zaczynają się rumienić  . Zrobiłam już pięknego mazurka, ale foto nie mogę  wstawić na telefonie. Na jutro zaplanowałam żurek i sałatki- przepis od Salazar też wpadł mi w oko.Miłego świętowania życzę  gdzie by to nie było i obojętnie w jakiej oprawie 

Odważne jesteście.

Nie boicie się że Was zagryziemy z zazdrości. 

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

Odważne jesteście.

Nie boicie się że Was zagryziemy z zazdrości. 

A niech świętują ...na zdrowie ...My też sobie poświętujemy . Upiekę szarlotkę a'la pleśniak ...zrobię sałatkę jarzynową ....Walniemy po lufie ( wirtualnie ) i też zakrzykniemy ALLELUJA ...Nawet jak będziemy se chcialy to jakąś mszę o 6 -tej rano odprawimy ...z kalichlorku postrzelamy ...i gitarra

7 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Widzę bratnią duszę. 

Masz na myśli @ivanilia40 czy mnie? 

Dzisiaj już wiem że tu też święto. W lodówce jest mięso. Nie gotowe kotlety ale normalne, prawdziwe mięso !

I ugotowane kolorowe jajca. 

Zanim odkryłam sprytnie zakamuflowane wiktuały to wpadłam w panikę bo na zupę miałam tylko marchewkę, ziemniaki i cebulę. Zrobiłam "cebulową" 

A ja przesyłam buziole z Campingu,,ja takich atrakcji się nie spodziewałam na święta,,,ale raz spróbuję wczoraj to było poznawanie nowych ludzi i jedzenie i picie,,wszystko na raz ,,Tutaj tworzy się grupa ludzi,,czy Wy wiecie ile tutaj jest ludzi? dużo,,,dużo dzieci ,,Jestem teraz w Kehl,,zimno  ,,,jak im sie chce Camingować w taką pogodę,,pod namiotami jest ciepło ,bo grzejnik chodzi na pełnych obrotach,,wczoraj jadąc na Camping w radiu nadawali co dzisiaj można a czego nie,,uśmiałam się równo,,bo dzisiaj przeciez święto w De,,,na obiad -rybę w sosie rieslingowym,,makaron ,,robi sąsiad obok,, tydziendam radę tutaj,,ale nie więcej,,,,toalety ok! ale pryśnice -musisz zapłacić,,jakie automaty pozakładane ,,ale nischt zu tragisch,,,jest czysto i cieplutko,,,Głowa mi trochę pęka po wczorajszym wieczorku zapoznawczym,,ja to kultura,,pomieszałam tylko  ,,podziwiam innych ,,pili wszystko ,,,co nazywa się alkohol,,,,,,do tej pory śpią,,ale ludzie bardzo mili,,nazwali mnie atrakcją na Campingu,,no znowu za elegancko ,,,musze łachy sobie fundnąc  w lumpie ,,wtedy się dopasuję do wszystkich,,oni nie wiedza ,że mam sukienki z sobą moje żelazko parowe,,ze mna jezdzi,,

Czekamy jeszcze na pozostałych ,,mają dzisiaj dojechac a może jutro,,tak w gronie są spędzane święta ,,na powietrzu jak ciepło albo w ogrzanym namiocie,,jest inaczej ,,ale zaopatrzenie mamy super,, Miłego dnia ,,pracującym i urlopującym sie