Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Heidi napisał:

Cześć Grzegorz. Ja pierwszy raz do ciebie stukam. Po Twoim wpisie lepiej mi się zrobiło. Nie, żebym źle życzyła, tylko generalnie myślałam, że Jonasz może być tutaj tylko jeden. A nas dwoje życie doświadcza. Jak nie urok, to sra...ka.. Tylko kiedy będzie koniec tych przygód ? 

No jak cię palnę :ostrzegam::haha: Mało dziury w ścianie nie wybiłam...wiecie czym :szydera: @Grzegorz B nie daj się nabrać...to kolejna harpia :szydera::szydera::szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, sayonara 52 napisał:

Ty sie im dobrze przyjrzyj.

Syn znajomej ,nocujac w hotelu ,zauwazyl pluskwy.!

Po przyjezdzie, ciuchy byly prane ,suszone w suszarce, a nastepnie poddane temepraturze w saunie,

Laptop i torba od lapka wyladowal w zamrazarce!

Zebys Blondi jakiej ichniej stonki, tu nie sprowadzila;)

 

One są nawet ładne ,,muszka -taka malutka ,,żadna pluskwa -fujj !!!Ty mnie nie strasz ,,,do zamrazarki nie schowam ,,był już laptop na mrozach jedną noc i chyba sie cholery obudziły,,,>:(

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Grzegorz B napisał:

No hej :) kawa zrobiona, mogę pisać. Moja ostatnia noc w Südkampen. Zgodnie z informacją od jakiejś tam lasencji z agencji, z którą rozmawiałem w piątek, gdy meldowałem że mój staruszek zmarł był przed obiadem i co teraz????, usłyszałem, że w poniedziałek mnie ewakuują do Polski lub na inną ofertę. W tzw międzyczasie syn mojego staruszka, mój gospodarz oznajmił mi, że teraz jestem ich gościem, że pewnie nie uda się firmie załatwić transportu do poniedziałku, zresztą zapewne zadzwonią do niego. O święta naiwności xd. Późnym popołudniem dzwoni jakaś tam zupełnie inna laska i przedstawia mi ofertę. Okolice Stuttgartu, miasto Aalen, opiekun przyłapany na piciu (boszszszsze myślę sobie, bo przecież z takiego samego powodu jestem tutaj, po zjeździe do kraju, kilka dni z rodziną i alarmowy wyjazd tutaj, bo opiekun zaczął pić), czy mi pasuje? Pasuje. I zapada cisza. Mija piątek, sobota, rodzina niemiecka pyta czy coś wiem, mija niedziela, no przecież podbramkowa sytuacja podobno, a oni nie dzwonią. W niedzielę dzwonię na tzw telefon alarmowy. Laska oburzona że jej dupę zawracam sprawdza w systemie i jeszcze bardziej oburzona mówi że przecież ofertę miałem przedstawioną, czekamy na akceptację. Czyli nie wiem nic a tu tłumy, sąsiedzi, rodzina, ciągle dom pełen gości. Strasznie mi niezręcznie. W poniedziałek o 9 00 dzwonię do firmy, bo mnie oczywiście gospodarze przy śniadanku pytają czy coś wiem. Chcę rozmawiać z moją koordynatorką. Bo jeszcze nigdy nie miałem okazji. Bo pragnę poznać barwę jej głosu, bo chcę jej pierdołami dupę pozawracać. Lachon który odebrał w firmie mówi mi, że moja koordynatorka rozmawia przez telefon, ale przekaże jej żeby oddzwoniła. 9.00 rano. Jadę z babcią do kwiaciarni, wieniec trzeba zamówić, do pastora po coś tam, do apteki. Południe. Pipa nie dzwoni. Zadzwoniłem ja. Przełączyli mnie do niej. Zaczynam szorstko pytaniem, czy zamierzała do mnie zadzwonić, bo dla mnie jej zachowanie to skandal. Przerywa mi mówiąc że skandalem jest to jak ja z nią rozmawiam :kopara:....ona ma tylko dwie ręce....masę opiekunów...... no to poznała moją mroczną naturę. Nie wchodząc w szczegóły, bez cytatów, uświadomiłem jej że jednak kultura wymaga, by ktoś kompetentny zadzwonił do moich gospodarzy i określił jak długo będę pod ich dachem. I czy kuźwa do kraju jadę czy pod Stuttgart.  Wiecie, tu jest olbrzymi ponad dwustuletni dom, pewnie jakaś glina w stropach, bo tu nikt kompletnie nie ma zasięgu, więc dzwoniłem z podwórza. Wracam do chałupy, Vera, moja gospodyni nawija przez stacjonarny z kim?..... z moją koordynatorką. Pada zapewnienie że we wtorek bankowo pojadę, czy mogę i takie tam teksty które powinny paść już w piątek, tak uważam. No więc ja rano spakowany czekam na telefon, i czekam, bo wczoraj się nie doczekałem.... Dzwonię ja. I słyszę od jakiejś laski, sprawdziła w systemie, że przecież mam akceptację od wczoraj to wiedzą i jadę do.......Ahlen koło Hamm :kopara:... wiecie, zmroziło mnie, bo już mnie kiedyś wysłali do Münster przez München....i że wyjazd jutro. Także jak sami widzicie czas mi tu się wlecze, nuda, agencja profesjonalna a ja czuję się zaopiekowany. Amen

 

Jezu  co to  za  agencja???Uciekaj  z   niej  bo  następnym  razem  wyślą cię  w kosmos  bez  biletu  powrotnego.

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Mirelka1965 napisał:

No idę, idę...ale żeby zaraz na chłopaka się rzucać? :haha: No chyba, że chodziło ci o przestawianie tych ciężkich beczek z winem i skrzyń ze stuletnim szampanem :szydera:

No wie się, bo co innego miałabym na myśli:d a pozatym to moze ma ochotę na te piwnice jeszcze sie nie okreslil:trele:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, sayonara 52 napisał:

Ty sie im dobrze przyjrzyj.

Syn znajomej ,nocujac w hotelu ,zauwazyl pluskwy.!

Po przyjezdzie, ciuchy byly prane ,suszone w suszarce, a nastepnie poddane temepraturze w saunie,

Laptop i torba od lapka wyladowal w zamrazarce!

Zebys Blondi jakiej ichniej stonki, tu nie sprowadzila;)

 

A może to nie pluskwy tylko hiszpańskie trojany? :szydera::szydera::szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Blondi napisał:

One są nawet ładne ,,muszka -taka malutka ,,żadna pluskwa -fujj !!!Ty mnie nie strasz ,,,do zamrazarki nie schowam ,,był już laptop na mrozach jedną noc i chyba sie cholery obudziły,,,>:(

Zlituj sie, a jak ci tam ,,jajkow,, naskladaja?!

Milosniczka muszekO.o

A jak ci wykluje sie 40.000?

wiesz jakie sa plodne insekty?

 

 

Albo walnij piescia i krzyknij ,,wypi#$%dalac!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, sayonara 52 napisał:

Zlituj sie, a jak ci tam ,,jajkow,, naskladaja?!

Milosniczka muszekO.o

A jak ci wykluje sie 40.000?

wiesz jakie sa plodne insekty?

 

 

Albo walnij piescia i krzyknij ,,wypi#$%dalac!

Strasznie brutalna jesteś :haha: A jak Słodziak pomyśli, że to do niego? :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

To ja już wolę swojego pana T i cały ten kram. @Grzegorz B i @makaroni mnie przelicytowali.

Za ro agencję mam idealną, malutką, jak dzwonię to od razu wiedzą kim jestem, gdzie jestem i nawet sami potrafią zadzwonić. :haha:

Nie chwal się tak.... młody stażem jest, a ty stara wyjadaczka :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, XXMartynaXX napisał:

Jezu  co to  za  agencja???Uciekaj  z   niej  bo  następnym  razem  wyślą cię  w kosmos  bez  biletu  powrotnego.

A nie chce mi się nawet o nich myśleć. Byłem w dwóch miejscach. Pierwsze, mina, nikomu nie życzę. Ale mam super referencje z obu. Teraz będzie trzecia.... owszem, zastanawiam się czy taka super stella że opiekun zaczął chlać, czy poprostu opiekun alkoholik xd

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Grzegorz B napisał:

A nie chce mi się nawet o nich myśleć. Byłem w dwóch miejscach. Pierwsze, mina, nikomu nie życzę. Ale mam super referencje z obu. Teraz będzie trzecia.... owszem, zastanawiam się czy taka super stella że opiekun zaczął chlać, czy poprostu opiekun alkoholik xd

A może  żeby  tam  wytrzymać  trzeba  łyknąć??

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Blondi napisał:

Wiesz co? czytam i mnie by chyba szlak jasny trafił,   ja znając siebie to bym w tym czasie obdzwoniła inne agencje i już bym sobie nawet tą agencją w życiu więcej głowy nie zawracała ,,dla mnie takie zachowanie agencji to baj baj i idę dalej ,,masakra,,,a to czekanie na potwierdzenie i czekanie na telefon to druga porażka wielu agencji,,taka prawda,,powodzenia ,,

Decyzja zapadła. Nawet powiedziałem to mojej od siedmiu boleści, koordynatorce

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Grzegorz B napisał:

A nie chce mi się nawet o nich myśleć. Byłem w dwóch miejscach. Pierwsze, mina, nikomu nie życzę. Ale mam super referencje z obu. Teraz będzie trzecia.... owszem, zastanawiam się czy taka super stella że opiekun zaczął chlać, czy poprostu opiekun alkoholik xd

Trafiłeś do tej agencji przez pomyłkę...moim zdaniem, jaki kraj, tacy terroryści, tfu...miało być jaka agencja, tacy opiekunowie...a ty to taki wyjątek potwierdzający, czy nie potwierdzający reguły...:haha: Ale następnym razem będziesz mądrzejszy...:dobrze:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Heidi napisał:

Cześć Grzegorz. Ja pierwszy raz do ciebie stukam. Po Twoim wpisie lepiej mi się zrobiło. Nie, żebym źle życzyła, tylko generalnie myślałam, że Jonasz może być tutaj tylko jeden. A nas dwoje życie doświadcza. Jak nie urok, to sra...ka.. Tylko kiedy będzie koniec tych przygód ? 

Jutro poznam moją nową dzidzię i mam nadzieję że u mnie jutro kres moich głupich przygód w de

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...