Rozmowa przy kawie (1)

27 minut temu, Heidi napisał:

 

W ramach ulgi podatkowej zdradze rezepturę. Pytaj proszę, słucham ( a.. zapomniałam, ze muszisz mówić do lewego ucha, na prawe nie słyszę )

prosze podac przepis,bo ja jutro sprzatam zamrazarke, moze tez do waszego grona dolacze tam przepyszne sosiki od corki dziadka bardzo swieze tylko rok a moze dwa, juz polowe pokryjomu wywalila.

29 minut temu, LACH napisał:

Jaką zupę?!?  

Te kozy to zwierzyna górska alpenska  

Prosilam przepis w sobote  a moze wczora na zupe´´ nic´´

26 minut temu, LACH napisał:

Nie płakaj! Wytrzyj kinola! Co mam to dam! Czego ni mom to nie dom!  

Dzienki bardzo, tylko ja nie jem ciacha,dbam o swoja figure, a jest bardzo ladna ,z tylu liceum a z przodu tez bardzo ladna, nie jak pani z DE

1 godzinę temu, ORIM napisał:

Dobry wieczór.Zagladam do Was bo na obecnym forum gdzie sobie piszę zrobił się straszny kwas mlekowy.Czas chyba zmienić miejsce,gdzie bedzie można poczytać i popisać coś na wyjeździe.Mam tylko problem,a właściwie przyzwyczajenie do poprzedniego forum i cieżko mi się tu poruszać

Serwus MIRO!

Jutro rano w antryju na byfyju bedzie stała szklunka z tyju.      

10 minut temu, karolina145 napisał:

Dzienki bardzo, tylko ja nie jem ciacha,dbam o swoja figure, a jest bardzo ladna ,z tylu liceum a z przodu tez bardzo ladna, nie jak pani z DE

Masz już w wątku "ulubione na obiad".

I nie płakaj!  

Przez Ciebie jutro kozy doi Arti. 

POniewaz  rano moj dyzur kawe robic zrobilam cale wiadro kawy dla wszystkich i budzik nakrencilam wam 

5 minut temu, LACH napisał:

Masz już w wątku "ulubione na obiad".

I nie płakaj!  

Przez Ciebie jutro kozy doi Arti. 

                      

No dobra dobra juz nie placze,  ja nie spie bylam na shopingu,teraz przymierzam,co galy widzialy to i kupili.Pytam dla czego ty nie spisz,dobranocka juz byla,na sniadanko  piwo zrana jak smietana

wystarczy chwila nieuwagi i nazbiera sie tyle do czytania ze wyrownac brak jest prakatycznie niemozliwe...dalam sobie spokoj....

milego dnia

kawa zaparzona

mleczko i cukier tez stoja i grzecznie czekaja

no to realizujmy te marzenia....a swiat bedzie jeszcze piekniejszy

Witam,pozdrawiam serdecznie.

I znowu mnie wyprzedziły... @Alicja09 i @lucyna.beata co wy macie na sumieniu?  No....mnie podniosło, bo ślepa jestem i dojrzałam godzinę którą będziemy mieli po zmianie czasu  I teraz będę warować, tfu...pracować godzinę dłużej.... Cóż......czas posiorbać... Witajcie z zaśnieżonego Hannover 

27 minut temu, Mirelka1965 napisał:

I znowu mnie wyprzedziły... @Alicja09 i @lucyna.beata co wy macie na sumieniu?  No....mnie podniosło, bo ślepa jestem i dojrzałam godzinę którą będziemy mieli po zmianie czasu  I teraz będę warować, tfu...pracować godzinę dłużej.... Cóż......czas posiorbać... Witajcie z zaśnieżonego Hannover 

 

ja ciebie nie poznaje ...zawsze wstajesz punkt 7..od jakies czasu na nogach jestes kolo 6ej...zmiana rozkladu dnia czy meczy cie co??

u mnie to normalne bo wiesz ze baaaaardzo ranny ptaszek jestem..ale gasne tez stosunkwow szybko..a poza tym te moje wyrzuty sumienia...

jakie plany na dzisiaj?

wyganiam dziadka na zakupy potem ma gimnastyke ichnia ktora w sumie guzik daje ale...moze poprawia sie nastroj..

czyli rowerowo nie szafne dzisiaj ale za to jutro wolne tylko dla mnie

i juz sobie w glowie ukladam plan trasy rowerowej...spandau a moze i pod berlin podjade..oby tylko pogodowo mi podpasowalo...

a jak se ne da to w druga strone jest sciezka na plac golfowy ...tez bedzie kele 45kiloskow

a potem czarna aromatyczna kawa z ...odrobina luksusu... czyli ciacho w tutejszej "samopieczacej" kafejce..wybierzemy sie tam jak zajedziecie z PP

moje zaproszenie kawowe dla foremkowiczow z okolic bez echa zostalo a szkoda...ale..no coz..

wypije kawe sama

milego wtorku

6 minut temu, lucyna.beata napisał:

ja ciebie nie poznaje ...zawsze wstajesz punkt 7..od jakies czasu na nogach jestes kolo 6ej...zmiana rozkladu dnia czy meczy cie co??

u mnie to normalne bo wiesz ze baaaaardzo ranny ptaszek jestem..ale gasne tez stosunkwow szybko..a poza tym te moje wyrzuty sumienia...

jakie plany na dzisiaj?

wyganiam dziadka na zakupy potem ma gimnastyke ichnia ktora w sumie guzik daje ale...moze poprawia sie nastroj..

czyli rowerowo nie szafne dzisiaj ale za to jutro wolne tylko dla mnie

i juz sobie w glowie ukladam plan trasy rowerowej...spandau a moze i pod berlin podjade..oby tylko pogodowo mi podpasowalo...

a jak se ne da to w druga strone jest sciezka na plac golfowy ...tez bedzie kele 45kiloskow

a potem czarna aromatyczna kawa z ...odrobina luksusu... czyli ciacho w tutejszej "samopieczacej" kafejce..wybierzemy sie tam jak zajedziecie z PP

moje zaproszenie kawowe dla foremkowiczow z okolic bez echa zostalo a szkoda...ale..no coz..

wypije kawe sama

 

milego wtorku

 

 

Jakoś w tym Berlinie czas ci się myli....od kiedy ja wstaję o 7-ej?  Może w domku, na urlopie...ok...ale tu?  Moja panno, zegarków jeszcze nie przestawiliśmy....no, ale szczęśliwi czasu nie liczą, no nie? 

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Jakoś w tym Berlinie czas ci się myli....od kiedy ja wstaję o 7-ej?  Może w domku, na urlopie...ok...ale tu?  Moja panno, zegarków jeszcze nie przestawiliśmy....no, ale szczęśliwi czasu nie liczą, no nie? 

nie nie nie...

w LA wstawalas punkt 7 a jak smsa wysylalam wczesniej to zebami sie zgrzytalo i tak sobie zakodowalam...ze do 7ej zabronione cie drezyc przemysleniami

zegarki to chyba na dniach jakos co nie?

Witam porannie.

Natrzaskaliście w nocy ile wlezie. A u mnie dzisiaj pierwszy raz fizjoterapia. Myślałby ktoś że w De nie ma czekania....

Wczoraj córka się zlitowała i kupiła coś dla pdp na przeziębienie. 

9 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

 czy.....ka? 

Czyżby czykawka ? 

Czyżby czyżyk ? 

Od rana głupawka. 

7 godzin temu, karolina145 napisał:

POniewaz  rano moj dyzur kawe robic zrobilam cale wiadro kawy dla wszystkich i budzik nakrencilam wam 

Co sie tak wycierasz z rana wstałam juz wstałam i dzień doberek wszystkim.A tego wrzaskliwego jegomoscia to dzis na obiad przerobie ,i takim sposobem obiadek mam zaplanowany

A ja dzisiaj przenoszę do De polską tradycję i na resztce rosołku zrobię pomidorówkę. Nie wiem co jeszcze bo mięska nie ma a jajka zostały uznane za niezdrowe. Zrobiłam wczoraj kluski lane to zostały uznane za makaron. 

Co dom to inne zwyczaje. Tu nie ma w ogóle makaronu. Ziemniaki, ziemniaki, ziemniaki  z ziemniakami. 

44 minut temu, lucyna.beata napisał:

nie nie nie...

w LA wstawalas punkt 7 a jak smsa wysylalam wczesniej to zebami sie zgrzytalo i tak sobie zakodowalam...ze do 7ej zabronione cie drezyc przemysleniami

zegarki to chyba na dniach jakos co nie?

W LA o 7-ej to szłam do kąpieli...dlatego zgrzytałam zębiskami  Rano jest tylko dla mnie...i dla forum  I nadal będę zgrzytać 

18 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Witam porannie.

Natrzaskaliście w nocy ile wlezie. A u mnie dzisiaj pierwszy raz fizjoterapia. Myślałby ktoś że w De nie ma czekania....

Wczoraj córka się zlitowała i kupiła coś dla pdp na przeziębienie. 

Generalnie, to ty jesteś temu trzaskaniu  Najpierw podjudzasz, a potem sama po angielsku do koja  Feee...tak się nie robi 

17 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Czyżby czykawka ? 

Czyżby czyżyk ? 

Od rana głupawka. 

Jakbyś była w kursie dzieła to wiedziałabyś do czego się tyczy ta "....ka".... A teraz nadrabiaj zaległości i czytaj...

17 minut temu, 1bozka napisał:

Co sie tak wycierasz z rana wstałam juz wstałam i dzień doberek wszystkim.A tego wrzaskliwego jegomoscia to dzis na obiad przerobie ,i takim sposobem obiadek mam zaplanowany

 i dla mnie miseczkę poproszę  Dużo pietruszki.....