Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Lepiej późno, niż wcale :szydera:....szampana postawiłam, parę głębszych, wirtualnie, wychyliłam.....jest mi zajebiaszczo :hura:

:sorry: bo ja dzisiaj taka jakaś nie teges :haha:....... Szampanem się poczęstuję , to może komórki zaczną pracować jak należy :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

Jak jestem w domu to też zbieram. I oddaję dzieciakom. Ale to nie segregacja ;) Czekamy, co @lucyna.beata napisze :szydera: 

moje drogie

nie mam na mysli nakretek od butelek itd ale nakretki do zamykania albo worka z woda przy pompie albo worka z zywieniem...w sumie to jeden pies  bo i tak te akurat sa wielokrotnego uzytku ale wazniejsze sa te ktore sluza do zamykania i otwierania tzw motylka do podawania lekow itd...te akurat trzeba wymieniac przynajmnej raz dziennie....w sumie ta segregacja polega na...postawieniu dwoch oddzielnych pudelek na ...fioletowe i czerwone nakretki z napisem...sauber...a w szufladzie natomiast jest jeszcze jeden pojemnik gdzie kolory sie juz mieszaja z napisem gebraucht...

tia..

ale udalo sie nam zamienic dwa slowa..." idziemy myc...

i mylymsy babke nadal milczac...

o sorki uslyszalam ze ona zawsze  21ej a ja...ze ona owszem ale zawsze myje babcie o 20,30...

i wyszlam z pokoju nie czekajac juz na komentarz

tak ona byla szfowa na oddziale psychiatrycznym

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja te  zazdrośnice tutaj to :przekleństwa::grzmotnąć: ,,,a jest ich dwie tylko w bandzie ,, jedna co nie może przetrawić mnie,,młodsza to raz a wygląda na 20 starszą,,,i pech chciał ,że siedzimy przy jednym stole na tańcach ,,ta cała Heidi,,gdzie powinnam mówić Heide,,,to dzisiaj z tej zazdrości powiedziała ,że ja wznoszę toast i się stukam z kieliszkami czy kuflami to powinnam patrzec jej prosto w oczy:przekleństwa: , ale ja taka wyrywna nie jestem aby wznosić toast ,,sama się wyrwała to stukania ze mną,,a ja inteligentna  to się pukłam z nią a potem ble ble  ble,,a muzyka głośna i nie  dosłyszałam co to  coś mówiło-hahhaa,,nie wie bidulka jak mnie pokonac,,a nie pokona,,,a ja ją olałam ,,,w ogóle nie zwracam na nią uwagi to raz ,,nie może tego przeżyć ,,ale co tam ,,zaraz baj baj,, dobrze ,że słodziak jest za mną,, ale się pięknie wytańczyłam ,,zrobiłam szoł i jutro nowa atrakcja mnie czeka ,,,ciepłe wody na Montanejoss,,,chyba zle napisałam ,,ale juz pózno ,,nie będę poprawności doszukiwac,,,ostatnio było 11 stopni na zewnątrz a woda 24 stopnie ,,rzeka wśród skał,,co za czysta i aksamitna woda,,a ciało potem jak aksamit czy jedwab,,trochę będziemy jechac ale co tam,,pa Dobranoc -buziaczki slodziutkie :love::spioch:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, lucyna.beata napisał:

o sorki uslyszalam ze ona zawsze  21ej a ja...ze ona owszem ale zawsze myje babcie o 20,30...

i wyszlam z pokoju nie czekajac juz na komentarz

tak ona byla szfowa na oddziale psychiatrycznym

Dlatego nigdy nie wracam na stelle ,,aby unikać właśnie takich sytuacji,,po co mi to,,po co!!! zawsze wszyscy dookoła mądrzejsi ,,jakby wszystkie rozumy pozjadali,,i taka jedna z drugą pracuje w opiece,, ja Tobie współczuję ,,takiej atmosfery do dupy ,,toż to masakra jakaś,, ale ja bym powiedziała takiej prosto w oczy,,co by mi się nie podobało,,,,brak słów ,nieraz nie ma co gówna ruszac bo tylko się smród rozniesie,,,O.o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, lucyna.beata napisał:

moje drogie

nie mam na mysli nakretek od butelek itd ale nakretki do zamykania albo worka z woda przy pompie albo worka z zywieniem...w sumie to jeden pies  bo i tak te akurat sa wielokrotnego uzytku ale wazniejsze sa te ktore sluza do zamykania i otwierania tzw motylka do podawania lekow itd...te akurat trzeba wymieniac przynajmnej raz dziennie....w sumie ta segregacja polega na...postawieniu dwoch oddzielnych pudelek na ...fioletowe i czerwone nakretki z napisem...sauber...a w szufladzie natomiast jest jeszcze jeden pojemnik gdzie kolory sie juz mieszaja z napisem gebraucht...

tia..

ale udalo sie nam zamienic dwa slowa..." idziemy myc...

i mylymsy babke nadal milczac...

o sorki uslyszalam ze ona zawsze  21ej a ja...ze ona owszem ale zawsze myje babcie o 20,30...

i wyszlam z pokoju nie czekajac juz na komentarz

tak ona byla szfowa na oddziale psychiatrycznym

 

 

I wszystko jasne....przejęła nerwice natręctw od pacjentów :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzien doberek moi drodzy

kawka zaparzona..troszke pozniej bo zanim sie ogarnelam....ale co tam...milego dnia zycze wszystkim...dzisiaj na termometrze na plusie..7..szansa jest wiec realna ze rower wyciagne i pojezdze sobie...troche inne rozklad dnia poki co ale...mam okazje to czemu nie??

 

a wracajac do @Blondi

owszem masz racje...nie warto wracac w takie miejsca gdzie dzieje sie tak jak sie dzieje, ale poki co to moj naklad pracy zeby i dziadek byl zadowolony i zona w miare aktywna byla...nie ukrywam, ze pieniazki tez nie sa zle wiec dlaczego mialabym to zostawic...kiedys mi ktos powiedzial ze euforia nami opiekunkami trwa do pol roku potem zaczyna sie przyzwyczajenie a potem nudy i to po obu stronach ...taka monotonia...tu na te moment zawsze dzieje sie cos nowego cos czego mohe sie uczyc....nie trawie tego biegania ze sciereczka albo siedzenia w swoim pokoju kiedy niby wolne a jednak musisz byc na czuju...nie zawsze mozna wyjsc w tym czasie i pospacerowac..

chyba podoba mi sie to, kiedy moj pdp mnie potrzebuje w taki sposob...powiedzmy medyczny...to takie zawodowe skrzywienie...lubie to..

poki odnosze wrazenie ze moje akce wzrosly bo stan w jakim dziadka zobaczylam wczoraj na dworcu zaskoczyl mnie...

musze jednak przyznac ze nie rozumiem takich zachowan...nie wiem czy to kwestia charakteru, czy kompleksow..czy nasza narodowa przypadlosc...smutne jest jednak to, ze dziewczyna nie zrozumiala i nie wykorzytsala szansy kiedy za niezle pieniazki mogla miec zlecenie blisko domu ze spokojnyi nocami, sztabem ludzi do roboty z mozliwoscia uczenia sei jezyka, no i nie na kazdym zleceniu mozna jesc do woli ...wiemy ze bywa roznie....

jak to mowia ...nie bylo chemii miedzy ta dwojka

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Mirelka1965 napisał:

I wszystko jasne....przejęła nerwice natręctw od pacjentów :haha:

to ze cierpi na taka przypadlosc to bez dwoch zdan...widac ja jak biega a to kuchnia, a to lazienka a to uklada lapki do mycia tak zeby wszystko bylo pukladane jak w wojsku..ale w kacie z kuchni ...pajeczyna no coz...

poki co nie zmieniam nic albslutnie zeby sobie nie psuc zdrowia tyle tylko ze ustlalilam ze ma takie a nie inne kosmetyku uzyc..zgodnie z tym co dziad jej przekazal..ja mam nocki i jestem na jestem na miejscu a ona mam robic swoja robote..

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...