Rozmowa przy kawie (1)

3 godziny temu, Heidi napisał:

Nigdy kochana nie jest za późno na piękny czas. Nasze zegary biją swoim rytmem dla każdego  zresztą innym. I to jest piękne.  Dla mnie  czasem słonce świeci nawet nocą ,bo zakręcona jestem jak korkociąg. A może za poradą pewnej opiekunki powinnam szukać już lekarza? hm... pomyślę  o tym jutro, bo kierunek specjalizacji  trzeba dobry obrać, bo  jak do wariatów trafię  to

Potrzebujesz specjalisty, a jakże...jak my wszyscy  Zatem, wariatko, witaj na pokładzie....

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

 U nas zawsze popołudnie jest udane, wieczór bombowy, poranek fantastyczny  Generalnie cała doba jest zajebiaszcza 

3 godziny temu, Heidi napisał:

Nie mów, że to jej pierwsza miłość?  Ha!!! Dzięki.  Mamy jej słaby punkt  . To teraz sobie poużywamy. Przyjaciele dawajcie. ..... @Mirelka1965 trzeba ciśnienie poprawić . Pogryzć nie da rady,chyba że mechanikowi górną szufladę zajuma. Narzędzi w warsztacie bez liku . Hmm, może  jej się udać jeśli  szybko się  ogarnie , więc spieszcie się 

Wrrrrrr..... Mogę moje pancerne cudo oddać, ale od Niuniusia wara  To moje dziecko, kochanek, mężczyzna życia...wierny, uprzejmy i zawsze słucha, a na dokładkę mówi do mnie ludzkim głosem  Zatem, jeśli chcesz pożyć jeszcze ciut, to wara...wara....

2 minuty temu, jolantapl. napisał:

3 godziny temu, Heidi napisał:

A może  trafię  na przystojnego psychiatrę?  Skoro Mąż  pozwala mi spać w domu do woli i mnie tak bardzo kocha, to pewnie pozwoli mi mieć kogoś na boku

Na boku, to możesz mieć co najwyżej opuchliznę, jak ci małż przyłoży 

Godzinę temu, sayonara 52 napisał:

A roza w zebach gdzie?

Była, była, ale nie chwaliliśmy się  Róża zaginęła przy rock'n'roll'u, a potem nie było czasu nowej poszukać 

Godzinę temu, sayonara 52 napisał:

He he a ja czydziesci czy jeszcze !

To zleci jak z płatka 

No, to pusto i głucho się zrobiło  Wróciłam, a tu żadnych , ani ...Jestem traurig  A ja mojego Niuńka odebrałam od lekarza, tfu...elektryka, ale żadnych spektakularnych efektów leczenia nie otrzymałam . Dla większości pań sprawy mechaniczne w pojazdach są czarną dziurą w kosmosie...Ale moje autko mówi, że go boli. Jakieś zapalenie, tfu...przebicie ma i wyładowuje się akumulator  Elektryk coś tam podejrzewa, ale jakieś bezpieczniki mam powyjmować i obserwować jak będzie się zachowywał...No, quźwa...fajna diagnoza?  Jestem ciut, ciut wnerwiona 

Czekam az mnie nerw przejdzie  zaprosiłam wszystkich na kawke z sernikiem a nie wiem co jutro podam  / Jeszcze pól godziny i już będę wiedziała czy mam sie wstydzić  .

A ja glücklichmija kolejny dzionek, a jeszcze coś , ale ciężka lektura, i nie chcę odpowiadać za ....specyficzne sny

aga1 no nie smuć się

8 minut temu, aga1 napisał:

Czekam az mnie nerw przejdzie  zaprosiłam wszystkich na kawke z sernikiem a nie wiem co jutro podam  / Jeszcze pól godziny i już będę wiedziała czy mam sie wstydzić  .

Sernik to jedyne ciasto, które zawsze się udaje  Zakalca nigdy nie ma, więc nawet jak ciut usiądzie, to i tak zjemy  Kein stress @aga1 

Dobranoc kochani .Spokojnej nocy Wszystkim życzę

Dobranoc

No dobra, niech wam będzie.... Dobranoc kochani, do jutra 

Godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

No, to pusto i głucho się zrobiło  Wróciłam, a tu żadnych , ani ...Jestem traurig  A ja mojego Niuńka odebrałam od lekarza, tfu...elektryka, ale żadnych spektakularnych efektów leczenia nie otrzymałam . Dla większości pań sprawy mechaniczne w pojazdach są czarną dziurą w kosmosie...Ale moje autko mówi, że go boli. Jakieś zapalenie, tfu...przebicie ma i wyładowuje się akumulator  Elektryk coś tam podejrzewa, ale jakieś bezpieczniki mam powyjmować i obserwować jak będzie się zachowywał...No, quźwa...fajna diagnoza?  Jestem ciut, ciut wnerwiona 

@Mirelka1965

a moze dr house?? on zdiagnozuje niunka...ale jaki to musi byc spec?? nie wiem co mozna poradzic...ja napewno musze rozminowac alarm bo strasznie zre ...

a moze u ciebie to samo sie dzieje?? pamietasz jak wylo ci dzecko u hansa? juz wtedy wolal ze mu cos nie pasi kupilas nowy aku i powtorka z rozrywki jest...masz jakiegos magika od alarmow??

Godzinę temu, Łukasz napisał:

A ja glücklichmija kolejny dzionek, a jeszcze coś , ale ciężka lektura, i nie chcę odpowiadać za ....specyficzne sny

a co czytasz??? jak ciezka i sny moga roznorakie sie pojawic to tylko jeden tytul mi na mysl przychodzi...

1 minutę temu, lucyna.beata napisał:

a co czytasz??? jak ciezka i sny moga roznorakie sie pojawic to tylko jeden tytul mi na mysl przychodzi...

3 minuty temu, jolantapl. napisał:

@jolantapl.

no bo jaka to moze byc lektura jak lukasz pisze ze sny bedzie mial?? no dobra mozemy sie zastanowic jakie to sny beda ale pisze tak niedwuznacznie ze tylko jeden temat bedzie przewodni ha ha ha

ewentulanie moze to jakis harlekin???

4 minuty temu, lucyna.beata napisał:

@jolantapl.

no bo jaka to moze byc lektura jak lukasz pisze ze sny bedzie mial?? no dobra mozemy sie zastanowic jakie to sny beda ale pisze tak niedwuznacznie ze tylko jeden temat bedzie przewodni ha ha ha

ewentulanie moze to jakis harlekin???

Zapytamy jutro co mu się sniło to może ja też sobie poczytam

5 minut temu, jolantapl. napisał:

Zapytamy jutro co mu się sniło to może ja też sobie poczytam

oj bo pekne...a jak sie rozmarzysz i nie bedziesz mogla myslec o pracy??

ale to tez jest potrzebne

ja czekam na rower..zamowienie zlozylam ....az mnie nosi..

i potem jestem naprawde wyluzowana...zobaczymy 

no dobra...koniec zbawy..jutro pobudka z rana wiec musze sie juz zrywac...zcze nocy spokojnej i zadnych snow dziwnych...lukasz raczki na kolderce prosze...musisz na chodzie byc przeciez

spokoju na kolejne dni

dobranoc

Dzien dobry  -   a sernik proszę  kroić wg uznania .

uprzedziałas mnie ..ale za to jak fajnie....czekaj jeszcze drepcze w pizamce i szlafroczku...oczy zamkniete ale aromat czuje...lece lece lece..

pychotka hmmmm...mniam....

dzien dobry siorbiemy??

Teraz, lucyna.beata napisał:

uprzedziałas mnie ..ale za to jak fajnie....czekaj jeszcze drepcze w pizamce i szlafroczku...oczy zamkniete ale aromat czuje...lece lece lece..

pychotka hmmmm...mniam....

dzien dobry siorbiemy??

Ja do łózka spowrotem . Dzisiaj musiałam śmietnik wystawić, jeszcze sami jestesmy w domu i na mnie wypadło. Tu "śmieciarze" wczesnie robotę zaczynają. Wolałam sie nie spoźnić. Podopieczny wczoraj spał prawie do 12-tej mam cichą nadzieję,że to mu w krew wejdzie. Kto jest blisko @Lukasz niech go w bok szturchnie  kawa stygnie. Nie mozna mieć wszystkiego i kawę gorącą i  leżenie w betach  .