Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

@Maria Jolanta skad ja to znam,,takie zachowania po otrzymaniu rachunku,,,nie jesteś sama,,obróc w śmiech ,,nie daj się,,,ale taka prawda ,,jak dostają rachunek to ich szlak trafia,,od razu wszystko zle i nie dobrze ,,wszystko do d,,,y,,,,masz język i dobrze robisz,,klep i klep,,niech nie myślą ,że będa jezdzić po nas,,,

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 5.04.2018 o 18:37, Andrew napisał(a):

Podziwiam Cię szczerze. Ja z natury jestem cholerycznego usposobienia i po prostu nie wyobrażam sobie nawet, jak na Twym miejscu bym zareagował. 

Eeeeech, gdyby wszystkie dziewczyny były tak cierpliwe ...... :cool:

Rozwiń  

Zareklamuję koleżankę...nie dość, że cierpliwa niczym anioł, to jeszcze do wzięcia...:haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 5.04.2018 o 18:36, awe59 napisał(a):

To jeszcze nie zrobiłam rezerwacji.....tylko wybrałam daty.....I od razu chcą żebym zapłaciła...?

 

Rozwiń  

Ojj, nie płać od razu !!! Najpierw pełna rezerwacja z opcją bagażu, a potem dopiero płatność.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 5.04.2018 o 18:30, Maria Jolanta napisał(a):

No.

We wtorek pan T dostał rachunek z agencji. Pierwszy za pełny miesiąc i na dodatek ze świętami. Coś go trafiło, wykrzyczał mi że za te pieniądze to może mieć kogoś kto zrobi wszystko, łącznie z myciem okien i sprzątaniem piwnic. Zarzucił mi że nie umyłam umywalki w łazience no to przyniosłam z WC płyn i pokazałam mu czym myłam i że wannę upaćkaną czymś też wyszorowałam. To powiedział że umywalki nie wytarłam. Więc wytarłam na jego oczach. Tylko że ja myłam łazienkę trzy godziny wcześniej a to jego z łazienki musiałam wołać na obiad.

Po południu już z córką wypełniali zgłoszenie do Promedica.

Dzisiaj usmażyłam mu kotlet-gotowca bo tylko takie kupuje. Za twardy. Tylko że to był trzeci z tego opakowania a wcześniej były dobre. Zupa z wczoraj też niedobra ( wczoraj zjadł normalnie ) i dosypał sobie do talerza łyżeczkę bulionu w proszku. Musiało być wściekle słone ale zjadł. Po południu córka miała ze mną roznowę że papa niezadowolony i mu nie smakuje. A ja się ciągle pytam co mam ugotować a on każe mi zużywać resztki z zamrażalnika. On robi zakupy i decyduje. Powiedziałam córce że najlepiej zrobić plan posiłków na tydzień i na kolejne tygodnie. 

Wieczorem przy kolacji powiedziałam panu T że słyszałam że źle gotuję a przecież to on ustala co mam ugotować i z czego i że najlepiej zaplanować posiłki wcześniej. Też nie. Bo on nie wie co kupi i co będzie w sklepie. Ja mu na to że wystarczy jak zaplanuje kilkanaście i może zmieniać je dowolnie bo ja i tak wyjeżdżam za 2,5 tygodnia.

Jak to ? Ja wyjeżdżam ? On myślał że będę pół roku ! Ja na to że to nie moja sprawa tylko agencj bo ja wyjeżdżam i już.

Nie moja sprawa kto i z jakiej agencji przyjedzie. Miał być internet i nie ma. Stan pdp niezgodny z opisem. Gdyby ona nie była taka biedna i choreńka to powinnam zerwać umowę od razu.

Nie daję się zastraszyć panu T ale za to gotowanie to mnie trafiło.

I jeździć po sobie nie pozwolę !

Aha. Ksywka pan T pochodzi od Tyrana bo sama córka go tak określiła.

Rozwiń  

Jesteś dzielna dziewuszka...:cmok::dobrze:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 5.04.2018 o 18:37, Andrew napisał(a):

Podziwiam Cię szczerze. Ja z natury jestem cholerycznego usposobienia i po prostu nie wyobrażam sobie nawet, jak na Twym miejscu bym zareagował. 

Eeeeech, gdyby wszystkie dziewczyny były tak cierpliwe ...... :cool:

Rozwiń  

Bo dla mnie ważna jest pdp a nie dodatek w postaci zdrowego męża. Ale gotowaniem mnie wkurzył. Raz musiałam ugotować zupę "cebulową"bo była 1 marchewka, cebula i ziemniaki a pdp musi jeść zupki. :przekleństwa:

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak się zastanawiam ,,czy brac te tysiące od słodziaka czy wracać do pracy ,,,ale mnie tak ciągnie aby trochę poszczekać np, do takiego Tyrana jakiego ma @Maria Jolanta,,,miałam takiego mądralę,,,a potem do rana przyłóż kochany PDP-hahahha ale troche poszczekać musiałam aby spadł na ziemię a nie kręcił w obłokach,,, 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 5.04.2018 o 18:16, Teresadd napisał(a):

Racja.Do mnie zadzwoniła zmienniczką co tu rok była i kręci nosem ,że mi miejsce nie pasuje.Mówię jej do kiedy ją zostanę ,a resztę to już agencja załatwia.Tyle pogadałyśmy o innych sprawach ,bo ani tu nie wrócę,ani nikomu dobrze robić nie będę,żeby wszystkim przypasować.A czy ona wróci ,czy nie to mnie tam lotto.Mnie obchodzi tylko moja osoba ,a w tym przypadku raczej żadnych kompromisów nie widzę .

 

Rozwiń  

Choroba postepuje ...Kiedys pojechalam na wychwalana prace ... Szok co zastalam po 3ch tyg zadzwonilam do poprzedniczki ; chcesz to przyjezdzaj ...bo uciekam .... Ona przyjechala a po tyg dzwoni ... Szukam pracy - nie da sie wytrzymac .... 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 5.04.2018 o 18:30, Maria Jolanta napisał(a):

No.

We wtorek pan T dostał rachunek z agencji. Pierwszy za pełny miesiąc i na dodatek ze świętami. Coś go trafiło, wykrzyczał mi że za te pieniądze to może mieć kogoś kto zrobi wszystko, łącznie z myciem okien i sprzątaniem piwnic. Zarzucił mi że nie umyłam umywalki w łazience no to przyniosłam z WC płyn i pokazałam mu czym myłam i że wannę upaćkaną czymś też wyszorowałam. To powiedział że umywalki nie wytarłam. Więc wytarłam na jego oczach. Tylko że ja myłam łazienkę trzy godziny wcześniej a to jego z łazienki musiałam wołać na obiad.

Po południu już z córką wypełniali zgłoszenie do Promedica.

Dzisiaj usmażyłam mu kotlet-gotowca bo tylko takie kupuje. Za twardy. Tylko że to był trzeci z tego opakowania a wcześniej były dobre. Zupa z wczoraj też niedobra ( wczoraj zjadł normalnie ) i dosypał sobie do talerza łyżeczkę bulionu w proszku. Musiało być wściekle słone ale zjadł. Po południu córka miała ze mną roznowę że papa niezadowolony i mu nie smakuje. A ja się ciągle pytam co mam ugotować a on każe mi zużywać resztki z zamrażalnika. On robi zakupy i decyduje. Powiedziałam córce że najlepiej zrobić plan posiłków na tydzień i na kolejne tygodnie. 

Wieczorem przy kolacji powiedziałam panu T że słyszałam że źle gotuję a przecież to on ustala co mam ugotować i z czego i że najlepiej zaplanować posiłki wcześniej. Też nie. Bo on nie wie co kupi i co będzie w sklepie. Ja mu na to że wystarczy jak zaplanuje kilkanaście i może zmieniać je dowolnie bo ja i tak wyjeżdżam za 2,5 tygodnia.

Jak to ? Ja wyjeżdżam ? On myślał że będę pół roku ! Ja na to że to nie moja sprawa tylko agencj bo ja wyjeżdżam i już.

Nie moja sprawa kto i z jakiej agencji przyjedzie. Miał być internet i nie ma. Stan pdp niezgodny z opisem. Gdyby ona nie była taka biedna i choreńka to powinnam zerwać umowę od razu.

Nie daję się zastraszyć panu T ale za to gotowanie to mnie trafiło.

I jeździć po sobie nie pozwolę !

Aha. Ksywka pan T pochodzi od Tyrana bo sama córka go tak określiła.

Rozwiń  

O Franczeska ...a nie Twój jest Tyran ...z tym jedzeniem to prawie identycznie ,tylko gotowców tu mało ,ale zasada ta sama ,nawet jak gotuję na tą Franczeską na karku , zgodnie z jej instrukcją ,to też kur.... nie ma tego smaku jaki sobie ona życzy. 

Przytulam i współczuję ,że tyle jeszcze musisz wytrzymać ,ja tylko cztery dni .

Ps. Tu przynajmniej rodzina na mnie nie siada ,bo wiedzą,że mamusia diabeł wcielony , sami się z nią mordują , tylko ,że oni trzaskają drzwiami i wychodzą a ja z nią zostaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 5.04.2018 o 18:41, Maria Jolanta napisał(a):

Bo dla mnie ważna jest pdp a nie dodatek w postaci zdrowego męża. Ale gotowaniem mnie wkurzył. Raz musiałam ugotować zupę "cebulową"bo była 1 marchewka, cebula i ziemniaki a pdp musi jeść zupki. :przekleństwa:

Rozwiń  

Ty masz naprawdę stalowe nerwy , bo ja zagryzłabym dupka przy tym stole albo wyszłabym  z domu O.o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 5.04.2018 o 18:41, Maria Jolanta napisał(a):

Bo dla mnie ważna jest pdp a nie dodatek w postaci zdrowego męża. Ale gotowaniem mnie wkurzył. Raz musiałam ugotować zupę "cebulową"bo była 1 marchewka, cebula i ziemniaki a pdp musi jeść zupki. :przekleństwa:

Rozwiń  

Wiem jak wspaniale gotujesz  i potrafisz z niczego zrobić coś,, a to już sztuka,,,a taki Tyran ma focha ,,wez mu jutro zrób surówkę z tego rachunku co dostał,,, napewno będzie mial niebo w gębie bo  tysiące euro pożre,,,,:oklaski:

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 5.04.2018 o 18:41, Maria Jolanta napisał(a):

Bo dla mnie ważna jest pdp a nie dodatek w postaci zdrowego męża. Ale gotowaniem mnie wkurzył. Raz musiałam ugotować zupę "cebulową"bo była 1 marchewka, cebula i ziemniaki a pdp musi jeść zupki. :przekleństwa:

Rozwiń  

A gdybys co dzien szykowala cos od porow -bo kupowali tylko pory ???  Nawet na obiad byly tosty z porem .... ale juz bez zadnej zupki ....  bo to byloby zbyt okazale jedzenie ....

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 5.04.2018 o 18:38, Mirelka1965 napisał(a):

Zareklamuję koleżankę...nie dość, że cierpliwa niczym anioł, to jeszcze do wzięcia...:haha:

Rozwiń  

Reklama dźwignią handlu (podobno). Ale wiesz zapewne sama, jak to jest z tymi reklamami. Towar nie zawsze odpowiada oczekiwaniom i dlatego lepiej sprawdzić ofertę samemu, żeby potem wyrzutów nie mieć żadnych  :p

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 5.04.2018 o 18:39, Mirelka1965 napisał(a):

Jesteś dzielna dziewuszka...:cmok::dobrze:

Rozwiń  

Też tak sądzę, ze dzielna niczym Jagienka. 

 A na marginesie, tu na tym wspaniały forum, działa opcja skracania cytatów, całkiem pożyteczna ona (ta opcja) jest O.o

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 5.04.2018 o 18:54, Andrew napisał(a):

Reklama dźwignią handlu (podobno). Ale wiesz zapewne sama, jak to jest z tymi reklamami. Towar nie zawsze odpowiada oczekiwaniom i dlatego lepiej sprawdzić ofertę samemu, żeby potem wyrzutów nie mieć żadnych  :p

Rozwiń  

A tam...zaraz handel...:haha: Znasz może przypowieść o czapli i żurawiu? :haha: Czasami szczęściu trzeba trochę pomóc...nawet jeśli jest to pomoc okraszona odrobiną werbungu...:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 5.04.2018 o 18:16, Teresadd napisał(a):

Racja.Do mnie zadzwoniła zmienniczką co tu rok była i kręci nosem ,że mi miejsce nie pasuje.Mówię jej do kiedy ją zostanę ,a resztę to już agencja załatwia.Tyle pogadałyśmy o innych sprawach ,bo ani tu nie wrócę,ani nikomu dobrze robić nie będę,żeby wszystkim przypasować.A czy ona wróci ,czy nie to mnie tam lotto.Mnie obchodzi tylko moja osoba ,a w tym przypadku raczej żadnych kompromisów nie widzę .

 

Rozwiń  

No i tak trzymać Teresko.

Może niektórzy lubią, jak im porcelana po chałupie lata.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 5.04.2018 o 18:38, Mirelka1965 napisał(a):

Zareklamuję koleżankę...nie dość, że cierpliwa niczym anioł, to jeszcze do wzięcia...:haha:

Rozwiń  

Normalnie bym Cię wycałowała że tak o mnie dbasz ale dzisiaj wyjątkowo mam obrzydzenie do rodzaju męskiego. :haha:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 5.04.2018 o 19:01, Maria Jolanta napisał(a):

Jeszcze orzechów pośladkami nie łupię ale jestem na dobrej drodze bo stres zajadam słodyczami. :szydera:

Rozwiń  

Oj, to jeszcze można mieć z Tobą przyjemność, bo jak juz zaczniesz łupać , to full kontakt będzie niebezpieczny ;)

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 5.04.2018 o 19:01, Maria Jolanta napisał(a):

Jeszcze orzechów pośladkami nie łupię ale jestem na dobrej drodze bo stres zajadam słodyczami. :szydera:

Rozwiń  

Te słodycze też muszż być odpowiedniej wielkości , jak się domyślam . Mniejsze od orzechów ?:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 5.04.2018 o 18:44, Afryka napisał(a):

O Franczeska ...a nie Twój jest Tyran ...z tym jedzeniem to prawie identycznie ,tylko gotowców tu mało ,ale zasada ta sama ,nawet jak gotuję na tą Franczeską na karku , zgodnie z jej instrukcją ,to też kur.... nie ma tego smaku jaki sobie ona życzy. 

Przytulam i współczuję ,że tyle jeszcze musisz wytrzymać ,ja tylko cztery dni .

Ps. Tu przynajmniej rodzina na mnie nie siada ,bo wiedzą,że mamusia diabeł wcielony , sami się z nią mordują , tylko ,że oni trzaskają drzwiami i wychodzą a ja z nią zostaje.

Rozwiń  

Wiesz, chyba bym nie wytrzymała. Co innego "dodatek" a co innego pracować dla takiej osoby...

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 5.04.2018 o 19:03, Andrew napisał(a):

W to nie wątpię ale widać, ż:pe nie wszyscy o tym wiedzą, jako i ja nie wiedziałem ale ciachnąłem i wyszło

Rozwiń  

człowiek uczy się przez całe życie. Ja sama siebie nie znam do końca, a co dopiero pisać tu o możliwościach naszego portalu . Odkrywamy świat każdego dnia, na nowo :cześć3:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

Pokaż więcej  

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

Pokaż więcej  

×
×
  • Dodaj nową pozycję...