Rozmowa przy kawie (1)

Dzień dobry,pozdrawiam.

Porąbało Was że tak wcześnie wstajecie ?

a kto tyle wypije,ja chcę tylko jedną

Jutro będą tylko trzy kawki.

2 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

. To było jakieś pół godziny temu... A teraz siorbię, siorbię i siorbię, ale siorbanie nie pomaga  Na liczniku -15... Masakra jakaś  Jeszcze kąpiułka, zapakować autko i w drogę.... Po drodze jakąś piekarnię musimy zahaczyć, żeby koleżankę @lucyna.beata i Duńczyka uradować polskimi, prawdziwymi, cudnymi, tłustymi, wysokokalorycznymi pączusiami uraczyć  Tak więc odmeldowuję się z lapusia na czas jakiś...over... I ostrzegam, że jestem uzbrojona...w telefon uzbrojona, zatem nie liczcie na moją długa nieobecność  Pa, pa....na razie pa....

@Mirelka1965

szerokosci zycze i czekam na was kochani...obiad mamy o 12ej ale jak mowilas...kanapeczki wlasnej roboty bedziecie mieli zapakowane....wiec kawka i paczusie z polski albo ciacho w tutejszej kawiarence...maja wszystko wlasnej roboty. Dunczyk tez chce ws poznac wiesz...kontakty  to wazna rzecz w tym dzisijeszym zabieganym swiecie

59 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Porąbało Was że tak wcześnie wstajecie ?

 

@Maria Jolanta

wiesz ze u mnie dzien zaczynam wczesniej...skoro swit wiec czekajac na was z przyjemnoscia staram sie kawusie zaparzyc....zawsze lepiej smakuje podana do wyrka ..

ha...liczy sie pomyslowosc 

no dobra...dosyc...trza sie zbierac do roboty

dospisanisie

28 minut temu, lucyna.beata napisał:

@Mirelka1965

szerokosci zycze i czekam na was kochani...obiad mamy o 12ej ale jak mowilas...kanapeczki wlasnej roboty bedziecie mieli zapakowane....wiec kawka i paczusie z polski albo ciacho w tutejszej kawiarence...maja wszystko wlasnej roboty. Dunczyk tez chce ws poznac wiesz...kontakty  to wazna rzecz w tym dzisijeszym zabieganym swiecie

 

Pączusie zakupione, jakby co

31 minut temu, lucyna.beata napisał:

@Maria Jolanta

wiesz ze u mnie dzien zaczynam wczesniej...skoro swit wiec czekajac na was z przyjemnoscia staram sie kawusie zaparzyc....zawsze lepiej smakuje podana do wyrka ..

Nie skumałaś dlaczego dziś cztery kawusie,  a jutro trzy? @Maria Jolanta w ten sposób uruchomiła stelomierz hi, hi, hi... :)

37 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Nie skumałaś dlaczego dziś cztery kawusie,  a jutro trzy? @Maria Jolanta w ten sposób uruchomiła stelomierz hi, hi, hi...

Mądra dziewczynka.

Godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Pączusie zakupione, jakby co

A do mnie też przyjedziecie ?  Please 

Pozdrawiam Trafiła mi się sztela marzeń. Czasu dużo, dziadek  w przedszkolu, stan zdrowia pozwalający na zakończenie pobytu tutaj w terminie, a nie przed...A ja zaraz jadę pojeździć po okolicy...zapoznać się z topografią Berlina.

Czasami człowiek czuję się uzależniony od wielu rzeczy... Nie chcę tej granicy uzależnienia od forum przekroczyć, więc dziś Was pożegnam. Mam też teraz więcej czasu i równie ciekawe zajęcia.

Dziękuję za pogaduszki, a zwłaszcza Tej dziewczynie, dzięki której akurat na tym forum się znalazłem. Blondi, dzięki i ...wszystkiego najlepszego A pozostałym forumowiczkom życzę wytrwałości i miłych, pogodnych dni w pracy 

Wszystkim, którzy mogli być w jakiś sposób urażeni przeze mnie, mówię - przepraszam 

2 godziny temu, violka napisał:

A do mnie też przyjedziecie ?  Please 

Do ciebie na następnego śledzika się wybierzemy

Ja już jednego tłuściocha wrąbałam, a że spodobało mi się to co poniżej, to wrąbię jeszcze parę

2 godziny temu, Maria Jolanta napisał:

Mądra dziewczynka.

Emotki w telefonie nie działają to cmok, cmok, cmok dla ciebie @Maria Jolanta

Jestem na diecie ale paczka bym zjadla. Nawet dwa

3 minuty temu, makaroni napisał:

Jestem na diecie ale paczka bym zjadla. Nawet dwa

No i? Ja jestem też na diecie....diecie obrotowej...Gdzie się nie obrócę, tam coś zjem 

Ich melde mich 70 km od Kołbaskowa jak wyjeżdżaliśmy było minus 15....A tu minus 1  Doznaje szoku termicznego od tego upału I praktycznie zero śniegu  Czuję się jak na Ibizie 

17 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Ich melde mich 70 km od Kołbaskowa jak wyjeżdżaliśmy było minus 15....A tu minus 1  Doznaje szoku termicznego od tego upału I praktycznie zero śniegu  Czuję się jak na Ibizie 

A ja melduję , że od wczorajszego popołudnia , nie zmieniłam swojego położenia nawet o 10 metrów i chciałam się poskarżyć , że nie zjadłam jeszcze żadnego pączka ale żeby tradycji stało się zadość , ruszę na poszukiwanie czegoś , co chociaż z wyglądu przypomina naszego pączyszka 

Trochę się spóźniłam bo musiałam obiad ugotować a dzieciaczki już skończyły pochód i albo rozchodziły się do domów albo w namiocie jadły bułki z kiełbasą popijając napojami.

Podobało mi się że nie było przesady, czasem to zabawna czapka, czasem jakaś stara spódnica i chusta, różnie.