Rozmowa przy kawie (1)

43 minut temu, aga1 napisał:

DZIEŃ DOBRY -  jeszcze w pracy jestem i zostaję do końca . Ile to potrwa nikt nie wie . Właśnie czekam na "paliatywnych " . Ciężko mi na duszy .

@aga1 wyrazy współczucia, bo tylko to pozostaje. Zapraszałaś na kawę, ale chyba jednak jej się razem nie napijemy... Trzymaj się dziewczyno 

11 minut temu, makaroni napisał:

Juz sama nie wiem. Corka chce, zeby atmosfera byla przyjemna, bo jej mama sie stresuje. Pdp nie jest zla, tylko ma charakter a do tego jej choroba. Ona nigdy nie jest zadowolona. Proponowalam jej corce, zeby wziela babke do psychiatry, bo wydawalo mi sie ze ma depresje. Olala to. Juz od pol roku corce mowie, zeby moze do takiego centrum opieki chociaz na godzine czy dwie ja zawozic. Zgodzila sie, ale pojawil sie problem przekonania pdp do tego.

Nigdy nie bawię się w lekarza i nawet nie sugeruję co dzieci maja robić z rodzicami . Od tego jest lekarz i z nim rozmawiaj. Przedstaw kilka sytuacji przykrych dla ciebie i opowiedz. Bywała rodzina, która nie reagowała więc mówiłam, że rezygnuję z tej pracy . Trzeba pamiętać, że nie jesteśmy ubezwłasnowolnione i nie odrabiamy jakichś naszych występków . Jesteśmy w pracy i zawsze można z niej zrezygnować . Powodem może być to, że nie dajemy rady na tym zleceniu a to już jest zagrożeniem dla osoby nam powierzonej . Trzeba wszelkich argumentów używać.

Dla wszystkich.....

Dziś nie jest źle, może dzięki pozytywnej energii, dzięki uciekam do pracy. Zrobię zapiekankę ziemniaczaną z mięsem mielonym na obiad. Do miłego.

Jutro Tłusty czwartek pączki ,pączusie faworki żeby nie zapomnieć zacznę obżarstwo juz dzis

2 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

@aga1 wyrazy współczucia, bo tylko to pozostaje. Zapraszałaś na kawę, ale chyba jednak jej się razem nie napijemy... Trzymaj się dziewczyno 

Możliwe, że wypijemy . Mam tu propozycji pracy nawet dość, dość sporo . Ale postanowiłam jechać do domu. Możliwe, że jeszcze wrócę tylko w innej formie.  Szef z Plege )  zaproponował mi , żebym otwierała nowe sztele . Jestem tu tak długo, że wystarczyło czasu na nawiązanie pewnych kontaktów, co nie było problemem przy tak przyjaźnie nastawionej rodzinie

Dobrze, że jade w kwietniu na miesiac wolnego bo mi sie kontrakt konczy. Nikt nie powinien dlugo siedziec z pdp z demencja/alzheimerem. Pozdrawiam was dziewczyny, trzymajcie sie cieplo dzisiaj.

Pamiętajcie, że nawet w tak brzydkich okolicznościach przyrody pojawia się nowe życie i budzi się nadzieja. Pozdrawiam wszystkie serdecznie i przebiśniegowo. W zdrowiu i z nadzieją. Trzymać się!!!  

12 minut temu, makaroni napisał:

Dobrze, że jade w kwietniu na miesiac wolnego bo mi sie kontrakt konczy. Nikt nie powinien dlugo siedziec z pdp z demencja/alzheimerem. Pozdrawiam was dziewczyny, trzymajcie sie cieplo dzisiaj.

Zgadzam się ,,,i nigdy bym chyba nawet nie wróciła na takie miejsce ,,ale to ja,,,bym szukała nowych wrażeń,,ale mnie ciągnie do tych wrażeń,,czemu ja lubię takie przeróżne ryzyko,,fajnie sie mi urlopuje ,,ale nowe wrażenia i nowe rodziny w pracy też mnie trochę ciągną,,,wariactwo jakies lubię tą pracę  

1 godzinę temu, 1bozka napisał:

Jutro Tłusty czwartek pączki ,pączusie faworki żeby nie zapomnieć zacznę obżarstwo juz dzis

Wow,,,nie!!! ale chętnie pożeram pączusia z budyniem,,,pycha dzisiaj idę na party,,przyjechało małżeństwo z De na 2 tyg, wczasów a tu pogoda kaput,,jutro wyjeżdzają a dzisiaj robią party zakończenia nieudanego urlopu,,już się doczekać nie mogą kiedy wyjadą,,nigdy nie wyjezdzali na dłużej niż 3 dni,,a tu 2 tyg, i jeszcze tydzien zimnica,,,dla jednego Camping ok! a dla innego trauma,,ja nie narzekam,,ja lubię tańce to 3 razy w tyg, zaliczam tańce ,,i inne atrakcje ,,tak można porównac życie na Campingu i ludzi do każdej pracy,,jednemu się super spędza czas a innemu nuda nad nudami,,jednemu pasuje pogoda a innemu nie,,samo życie,,jeszcze dodam jeden kocha a drugi nienawidzi

23 minut temu, makaroni napisał:

Dobrze, że jade w kwietniu na miesiac wolnego bo mi sie kontrakt konczy. Nikt nie powinien dlugo siedziec z pdp z demencja/alzheimerem. Pozdrawiam was dziewczyny, trzymajcie sie cieplo dzisiaj.

I to jest bardzo pozytywne podsumowanie tematu.

Chyba sama czujesz że raczej powinnaś poszukać innego miejsca ?

8 minut temu, RADEK napisał:

Pamiętajcie, że nawet w tak brzydkich okolicznościach przyrody pojawia się nowe życie i budzi się nadzieja. Pozdrawiam wszystkie serdecznie i przebiśniegowo. W zdrowiu i z nadzieją. Trzymać się!!!  

U mnie kwitną drzewa ,,przepiękne migdałowe kwiaty,,rózowe czy biale , czy pudrowy róż czy fiolet,,,bratki na kolmbach na krzakach białe świeże płatki ,zimno trochę jest a wszystko żyje,,nie wspomnę o mandarynkach,,pełne drzewka ,,na mandarynki nie będę mogła patrzec przez jakiś czas,,wszystkie owoce oprócz mandarynek,,,truskawki też są dobre,,,winogrono też,,

13 minut temu, Blondi napisał:

U mnie kwitną drzewa ,,przepiękne migdałowe kwiaty,,rózowe czy biale , czy pudrowy róż czy fiolet,,,bratki na kolmbach na krzakach białe świeże płatki ,zimno trochę jest a wszystko żyje,,nie wspomnę o mandarynkach,,pełne drzewka ,,na mandarynki nie będę mogła patrzec przez jakiś czas,,wszystkie owoce oprócz mandarynek,,,truskawki też są dobre,,,winogrono też,,

I jabłuszka

2 godziny temu, 1bozka napisał:

Jutro Tłusty czwartek pączki ,pączusie faworki żeby nie zapomnieć zacznę obżarstwo juz dzis

Ja też już dzisiaj zaczynam Jutro w drogę to nie będzie możliwości

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

I jabłuszka

Już jedna taka namówiła swojego słodziaka na jabłuszko i czym się to skończyło ?

Niech już lepiej jedzą mandarynki to ich przynajmniej z tego raju nikt nie wygna.

29 minut temu, RADEK napisał:

Pamiętajcie, że nawet w tak brzydkich okolicznościach przyrody pojawia się nowe życie i budzi się nadzieja. Pozdrawiam wszystkie serdecznie i przebiśniegowo. W zdrowiu i z nadzieją. Trzymać się!!!  

Gdzie wyhaczyłeś te przebiśniegi?  Ja też chcę zobaczyć,  ale u mnie gruba warstwa śniegu ziemię przykrywa

U mnie i przebiśniegi i ranniki i krokusy kwitną.

Cicho!!! jest tu trochę urodzin ,,słodziak myśli o prezentach ,,co ma kupic  i jak spędzić Walentynki,,hahahha w jego głowie roi się od planów,,,zobaczymy ,, @Mirelka1965 jabłuszka zajadam w De, będąc w pracy,,a teraz ,jabłuszka poszly na bok,, @Maria Jolanta żyje rajem ,,też dobrze ,,oj tam ,,trochę tego i tamtego nikomu nie zaszkodzi,,,

Przedstawiam wam wiosnę w pomorskim wykonaniu....:(

I gdzie te przebiśniegi, krokusy, ranniki?

Puk, puk....jest tu kto? Napiłabym się kawusi w doborowym towarzystwie  Jest jakiś chętny?

Czujecie ten aromat?  Emotki mi zastrajkowały i nie mogę wyrażać emocji....zatem przywołuję was zapachem....nic nie czujecie?

Na kawkę znowu nie zdążyłam  ale już jestem , więc może ktoś jeszcze nie dopił do końca i zechce troszkę poklepać 

Od kilku dni wszystko kobie mnie prądem  Klamkę od drzwi do mojego pokoju dotykam już przez rękaw od swetra , bo zwyczajnie się boję . Podczas zapinania kurtki podopiecznej , kopie mnie kurtka lub jej ręka . Normalnie jakaś masakra , już sama nie wiem co o tym myśleć  Poprzednio jak tutaj byłam też mnie kopało ale nie tak często jak teraz  . Macie jakieś sposoby na pozbycie się energii elektrycznej ? 

1 minutę temu, violka napisał:

Od kilku dni wszystko kobie mnie prądem  Klamkę od drzwi do mojego pokoju dotykam już przez rękaw od swetra , bo zwyczajnie się boję . Podczas zapinania kurtki podopiecznej , kopie mnie kurtka lub jej ręka . Normalnie jakaś masakra , już sama nie wiem co o tym myśleć  Poprzednio jak tutaj byłam też mnie kopało ale nie tak często jak teraz  . Macie jakieś sposoby na pozbycie się energii elektrycznej ? 

Energetyzująca dziewuszka z ciebie  Nie znam sposobu...może jakieś bioprądy w mieszkaniu?  Googlałaś? 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Energetyzująca dziewuszka z ciebie  Nie znam sposobu...może jakieś bioprądy w mieszkaniu?  Googlałaś? 

Tak ale nic mądrego się nie dowiedziałam  po a tym , że powinno się nosić buty , których podeszwa za bardzo nie uziemnia , ponieważ to blokuje odpływ naszej energii do ziemi  Rozumiesz coś z tego ?  Jakoś w Pl nie zmieniając obuwia nie jestem tak naładowana