Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. I ja dobijam do portu kawowego jak zawsze na koniec.  Wiem,ze zawsze coś tam pod  stołem  znajdę.  Mi dużo  kawy nie trzeba. Jak za  mało to dopluję, albo naciągne z  :kąpiel: . Zamiast mleka,  bąble będą i git na ten moment.Dziękuję wam za :dyskusja:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Heidi napisał:

Witajcie. I ja dobijam do portu kawowego jak zawsze na koniec.  Wiem,ze zawsze coś tam pod  stołem  znajdę.  Mi dużo  kawy nie trzeba. Jak za  mało to dopluję, albo naciągne z  :kąpiel: . Zamiast mleka,  bąble będą i git na ten moment.Dziękuję wam za :dyskusja:

Nie smutaj się....wystarczy dla ciebie :kawa: Mało nas tu dzisiaj, to i zostało sporo do wypicia...;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, lucyna.beata napisał:

@Heidito on taki...znikajacy punkt jest kochana...jak jack scalia w takim filmie gral o tym tytule...

a serio wspolczuje

 

Sztela  miała być  z przesypianymi  nockami. Córka twierdziła,że nie muszę wstawać.  Jednak wolę wstać, bo na drugi dzień nie  oprałabym się.  Nie mam internetu , więc Cały  dzień przesypiamy z pop. Godzina spacerku  a reszta to leżakowanie . Dziadzio jest pocieszny dlatego wybaczam mu wszystko. Mimo wszystko  wolałabym noc przespać jak się należy. Jeszcze 16 dni i wypad do następnych "dzieci" robię . Szukam dalej swego miejsca w De. Do kropli krwi ostatniej! 

Edytowane przez Heidi
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj podopieczny jeszcze śpi. Musze dzisiaj lecieć do PAXIS  i zakupy jakies zrobić. Trzeba dyscypline :) wprowadziać , co to za spanie do tej pory :) . Zadecydowałam sama zapach grochówki na wędzonce roznosi sie po mieszkaniu . Może to skłoni podopiecznego do opuszczenia łóżka.  Nudy takie, że korzenie można zapuscić.

:smutek:.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Heidi napisał:

Sztela  miała być  z przesypianymi  nockami. Córka twierdziła,że nie muszę wstawać.  Jednak wolę wstać, bo na drugi dzień nie  oprałabym się.  Nie mam internetu , więc Cały  dzień przesypiamy z pop. Godzina spacerku  a reszta to leżakowanie . Dziadzio jest pocieszny dlatego wybaczam mu wszystko. Mimo wszystko  wolałabym noc przespać jak się należy. Jeszcze 16 dni i wypad do następnych "dzieci" robię . Szukam dalej swego miejsca w De. Do kropli krwi ostatniej! 

Ja mam noce spokojne , ale ..... podopiczny wstaje często siusiu i widzę światło w jego pokoju. Tez budzę się przy kazdym zapalaniu światła, chociaż mam to z tyłu swojego pokoju. To chyba już taki ' tik "opiekunki .Na szczęście nie wychodzę z łóżka i zaraz zasypiam .Jednak taki przerywany sen to nic dobrego .

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Odmelduję się na czas jakiś...autko do elektryka muszę odstawić, jakieś zakupki poczynić..zatem...over...:cześć:

Ty ten samochód  już  u niego zostaw. Niecg go opchnie  na pchlim targu.Znam gościa , który ściaga  wypasione auta z Ameryki. My skorzystamy z jego  oferty pod zamówienie.  Tylko  jeszcze trochę  geldów muszę doskrobać, a cholerka paznokcie mam już  coraz krótsze . Jak to zrobić, żeby przyspieszyć . Ośmiornica to ma dobrze! !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Heidi napisał:

Sztela  miała być  z przesypianymi  nockami. Córka twierdziła,że nie muszę wstawać.  Jednak wolę wstać, bo na drugi dzień nie  oprałabym się.  Nie mam internetu , więc Cały  dzień przesypiamy z pop. Godzina spacerku  a reszta to leżakowanie . Dziadzio jest pocieszny dlatego wybaczam mu wszystko. Mimo wszystko  wolałabym noc przespać jak się należy. Jeszcze 16 dni i wypad do następnych "dzieci" robię . Szukam dalej swego miejsca w De. Do kropli krwi ostatniej! 

to z mirelka mozecie sobie rece podac....ja drugi raz trafilam na tzw swoje miejsce ..jest ok...ale rozumiem kiedy cos cie w d..pe gniecie i czujesz ze to nie to...wiec powodzenia zycze w szukaniu tego co bedzie do ciebie przemawialo

jak sobie czlowiek popatrzy i na sobie przerobi zachowania pdp rodzin i tak dalej to tym bardziej ceni sobie swiety spokoj w miejscu gdzie moze sie mimo wszystko rozwijac...ja mam z babka luzik bo jest jak pflanze ale za to z mezem pdp moge odrobic lekcje z niemieckiego no i spie spie spie...

a jak jeszcze za tym niezly pieniazek to satsfakcja podwojna 

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, aga1 napisał:

Ja mam noce spokojne , ale ..... podopiczny wstaje często siusiu i widzę światło w jego pokoju. Tez budzę się przy kazdym zapalaniu światła, chociaż mam to z tyłu swojego pokoju. To chyba już taki ' tik "opiekunki .Na szczęście nie wychodzę z łóżka i zaraz zasypiam .Jednak taki przerywany sen to nic dobrego .

To św. prawda. Przez 30 lat naszego małżeństwa mogłam spać jak kamień. Deszcze i pioruny nie były w  stanie mnie obudzić.  Zawsze twierdzilam,że mam mocny sen i mogę  spać na kamieniu.  Nigdy nie myślałam o kontekście poczucia bezpieczeństwa jakie mi dawała obecność męża w domu. Na wyjazdach do De obecnie wiele spraw widzę nowym świetle. Udało  mi się docenić w czas zalety mojego męża. Podziekowalam mu za ten stan rzeczy. Zaniemówił. Jestem pewna, że właśnie taki moment  cementuje związek . To milczenie było  dla mnie  bardzo wymowne. Szacunek i jeszcze raz szacunek. Czasem jest tak, że nie zdażymy czegoś  powiedzieć, bo ludzie tak szybko odchodzą. Mi się w czas udało. Jestem happy

 

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Heidi napisał:

Ty ten samochód  już  u niego zostaw. Niecg go opchnie  na pchlim targu.Znam gościa , który ściaga  wypasione auta z Ameryki. My skorzystamy z jego  oferty pod zamówienie.  Tylko  jeszcze trochę  geldów muszę doskrobać, a cholerka paznokcie mam już  coraz krótsze . Jak to zrobić, żeby przyspieszyć . Ośmiornica to ma dobrze! !!

@Heidi

uwazaj co piszesz...mirela na punkcie tego auta podobnie jak ja...na punkcie swojego jest...zwariowana...nie odda go chocby nie wiem co...nawet nie sugeruj bo pogryzieO.o

chcialabys miec macki jak osmiornica?? ale bys wygladala...ciekawei..nie wspomne o zajebiaszczej organizacji pracy...zadna opiekunka by nie mogla z toba rownacO.o

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy kochana nie jest za późno na piękny czas. Nasze zegary biją swoim rytmem dla każdego  zresztą innym. I to jest piękne.  Dla mnie  czasem słonce świeci nawet nocą ,bo zakręcona jestem jak korkociąg. A może za poradą pewnej opiekunki powinnam szukać już lekarza? hm... pomyślę  o tym jutro, bo kierunek specjalizacji  trzeba dobry obrać, bo  jak do wariatów trafię  to:smutek:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, lucyna.beata napisał:

@Heidi

uwazaj co piszesz...mirela na punkcie tego auta podobnie jak ja...na punkcie swojego jest...zwariowana...nie odda go chocby nie wiem co...nawet nie sugeruj bo pogryzieO.o

chcialabys miec macki jak osmiornica?? ale bys wygladala...ciekawei..nie wspomne o zajebiaszczej organizacji pracy...zadna opiekunka by nie mogla z toba rownacO.o

Nie mów, że to jej pierwsza miłość?  Ha!!! Dzięki.  Mamy jej słaby punkt ;) . To teraz sobie poużywamy. Przyjaciele dawajcie. ..... @Mirelka1965 trzeba ciśnienie poprawić :p. Pogryzć nie da rady,chyba że mechanikowi górną szufladę zajuma. Narzędzi w warsztacie bez liku:grzmotnąć: . Hmm, może  jej się udać jeśli  szybko się  ogarnie , więc spieszcie się 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Heidi napisał:

Nigdy kochana nie jest za późno na piękny czas. Nasze zegary biją swoim rytmem dla każdego  zresztą innym. I to jest piękne.  Dla mnie  czasem słonce świeci nawet nocą ,bo zakręcona jestem jak korkociąg. A może za poradą pewnej opiekunki powinnam szukać już lekarza? hm... pomyślę  o tym jutro, bo kierunek specjalizacji  trzeba dobry obrać, bo  jak do wariatów trafię  to:smutek:

Skąd takie czarne myśli u Ciebie jak dla mnie ty psychoterapeuta by wystarczył ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Heidi napisał:

A może  trafię  na przystojnego psychiatrę? :dobrze: Skoro Mąż  pozwala mi spać w domu do woli i mnie tak bardzo kocha, to pewnie pozwoli mi mieć kogoś na boku:oklaski:

Oj chyba nie to,że ostatnio mu podziękowałaś nie oznacza ,że teraz on na wszystko będzie Ci pozwalał.A przystojny psychiatra czemu nie może terapia przebiegała by szybciej i przyniosła zadowalające efekty :trele:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Heidi napisał:

Nie mów, że to jej pierwsza miłość?  Ha!!! Dzięki.  Mamy jej słaby punkt ;) . To teraz sobie poużywamy. Przyjaciele dawajcie. ..... @Mirelka1965 trzeba ciśnienie poprawić :p. Pogryzć nie da rady,chyba że mechanikowi górną szufladę zajuma. Narzędzi w warsztacie bez liku:grzmotnąć: . Hmm, może  jej się udać jeśli  szybko się  ogarnie , więc spieszcie się 

@Heidi

ja bym raczej powiedziala...ma silne poczucie wlasnosci i przywiazania....podobnie jak ja....a ze to autko to jej niunek...sama rozumiesz..

u mnie wiele przedmiotow ma meskie imiona...np autko to krzysztof lapek to albert itd...

a jej autek to niunek wiec...uwazaj...nawet bez szczeki i tak pogryzie...taka z niej bestia....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godzin temu, Blondi napisał:

Ale jeszcze coś napisze o tym słodziaka Tiramisu,,,sporo było tego Tiramisu i połowa mniejsza zostala ,,wiec dzisiaj słodziak z checią poczęstował sąsiadów naszych ,,a moją sąsiadką jest też właśnie polka z Niemcem,,a słodziak jest towarzyski chłopak,,to i zagada i pogada itd, ale sąsiadce bardzo posmakowało,,więc przychodzi popołudniu i sie pyta czy czasami nie zostalo jeszcze tego tiramisu,,słodziak oddał jej wszystko,,,a potem poszliśmy na grilla ,,bo bardzo dużo zostalo jeszcze miesiwa do zgrlilowania i jak usłyszeli ze juz nie ma Tiramisu,,to myslałam ,że nie wierzę co sie dzieje,,wiecie jakie mieli pretensje? :o 2 godz, nadawali ,,niemieckie rodziny oczywiscie,,ze oddał Tiramisu,,zrobili z tego malutkiego nawet nie problemu,,tragedię!!!:grzmotnąć: nie mogłam tego sluchac,,już,,powiedzialam ,aby zrobił następne Tiramisu i oddał całe aby sie pozapychali i nawet posrali po nim,,masakra jakaś,,chytrośc i jeszcze raz chytrosc,,,w zamian słodziak czekoladki i inne slodycze przyniosł aby udobruchac grubasów nie najedzonych i chytrych-hahhaha no właśnie ,,takie mam obserwacje ,,jacy są,,jakby mogli to by dali zakaz częstowania ludzi ,,nie daj boże komus cos dac a nie im,,,smutne to ale prawdziwe,,

Moze oni mysla ,ze jak w stadzie tam zyja na tym campingu, to trzeba z gawiedzia dzielic,

Zaraz, a co oni dali, podzielili sie?

Jak slodziak sie nie umie odpysknac, pusc troche bolesnego jadu blondi, delikatnie ale zeby zabolalo,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...