Rozmowa przy kawie (1)

O.....piekunki nie martwcie się , mam kandydata . Stan wolny itd...., ale musicie same odsłuchać,aby zdecydować się  czy brać, czy nie brać..... Ja mam dylmat , czy już  dzisiaj zadzwonić  ? Pomóżcie proszę  . Byłoby cieplej pod pierzyną   , potem kawa do łóżeczka, niewirtualna !!, obiad w ogrodzie , do tej pory miałam tylko powodzenie w łowieniu ryb , a tu przynętę zarzuciła i wytłowiła dla siebie królewicza. Brać ?

  W dniu 14.10.2017 o 10:55, jolantapl. napisał(a):

Przestań mnie podpuszczać  i tak się nie przyznam a przez Ciebie to co zaczynam dzisiaj coś robić to zastanawiam się czy nie mam na tym punkcie no wiesz czego A teraz trochę o sobie napiszę Uwaga jak ktoś w ciągu najbliższych 2 tygodni spotka w de kobietę w średnim wieku,średniego wzrostu,średniej wagi ,średniej urody obojętnie gdzie ją spotka w busie,autokarze ,sklepie albo pałętającą się po polach i lasach w niewiadomym celu to może śmiało podejść i zagadać bo to na pewno będę ja 

Rozwiń  

@jolantapl. DE są duże, więc może sprecyzuj o który region chodzi hi, hi, hi... Bo jak będę spotykała te wszystkie "średnie" i zagadywała, to mnie zawiozą do....wiesz gdzie błaha, ha, ha.... Bo ja już jestem w całych DE znana z tego, że jak ktoś tak "średnio" wygląda to zaczepiam w mowie ojczystej i jeszcze się nie zdarzyło,żebym nie trafiła  Ja nawet miałam "polski klub" w L.....en  Wyhaczyłam wszystko co "średnio" wyglądało, albo jąkało przy ladzie w sklepie  Tylko nie trafiło mi się po polach i lasach takich "średnich" wyhaczyć  Więc może ten pierwszy raz? 

  W dniu 14.10.2017 o 11:49, Heidi napisał(a):

O.....piekunki nie martwcie się , mam kandydata . Stan wolny itd...., ale musicie same odsłuchać,aby zdecydować się  czy brać, czy nie brać..... Ja mam dylmat , czy już  dzisiaj zadzwonić  ? Pomóżcie proszę  . Byłoby cieplej pod pierzyną   , potem kawa do łóżeczka, niewirtualna !!, obiad w ogrodzie , do tej pory miałam tylko powodzenie w łowieniu ryb , a tu przynętę zarzuciła i wytłowiła dla siebie królewicza. Brać ?

 

Rozwiń  

@Heidi odsłuchałam. I cóż................Ta kawa do łóżeczka pod cieknącym dachem brzmi zachęcająco, ale odstrasza ta pierzyna od wilgoci przegniła. No ten obiad w ogrodzie to jedyny pozytyw, bo latem można wygrzać to co po deszczu zamokło błaha, ha, ha.... Ze stałej rolniczej renty bokiem by wyszedł ten dobrobyt  Lepiej idź na ryby, bo tam zawsze jest branie  To ja Tobie lepiej podeślę żabiego Króla do całowania  Raz oczy zamkniesz i Królewicza obaczysz, a z tym wyśnionym, tfu...wyślinionym to ich nigdy nie otworzysz hi, hi, hi..... 

  W dniu 14.10.2017 o 10:58, jolantapl. napisał(a):

A co tam w tym PESELU jest napisane,że nie warto tam zagladać?

Rozwiń  

Też bym chciała wiedzieć  Ja tam lubię swój PESEL bo jak patrzę w lustro, to z zachwytu sama nie wierzę co widzę  A niby też taka średnia jestem 

  W dniu 14.10.2017 o 12:24, Mirelka1965 napisał(a):

@jolantapl. DE są duże, więc może sprecyzuj o który region chodzi hi, hi, hi... Bo jak będę spotykała te wszystkie "średnie" i zagadywała, to mnie zawiozą do....wiesz gdzie błaha, ha, ha.... Bo ja już jestem w całych DE znana z tego, że jak ktoś tak "średnio" wygląda to zaczepiam w mowie ojczystej i jeszcze się nie zdarzyło,żebym nie trafiła  Ja nawet miałam "polski klub" w L.....en  Wyhaczyłam wszystko co "średnio" wyglądało, albo jąkało przy ladzie w sklepie  Tylko nie trafiło mi się po polach i lasach takich "średnich" wyhaczyć  Więc może ten pierwszy raz? 

Rozwiń  

Stuttgart i okolice są moje tym razem ha ha No co spodobały mi się te rejony  a po jąkaniu w sklepie mnie nie poznasz bo ja z reguły mówię tylko,że mało mówię po niemiecku i do tego dodaje piękny uśmiech więc z regóły mi odpuszczają i nie zmuszają do dalszej konwersacji

  W dniu 14.10.2017 o 13:06, jolantapl. napisał(a):

Stuttgart i okolice są moje tym razem ha ha No co spodobały mi się te rejony  a po jąkaniu w sklepie mnie nie poznasz bo ja z reguły mówię tylko,że mało mówię po niemiecku i do tego dodaje piękny uśmiech więc z regóły mi odpuszczają i nie zmuszają do dalszej konwersacji

Rozwiń  

Ja trochę wyżej chcę, do Wurzburga. A jak zabłądzisz tymi polami i lasami, bo to przecież niedaleko, to tam cię wyhaczę na sto procent. Bo samotnie,na piechotę, po polach i lasach to rzadko kiedy Niemiaszki się pałętają  A a'propos "średnich" to mnie okłamałaś, bo uśmiech masz piękny a nie średni 

Idę  robić. Chętny ktoś? I może znajdę  dazu. Komu, komu? Bo idę do domu!!!

  W dniu 14.10.2017 o 13:39, Mirelka1965 napisał(a):

Ja trochę wyżej chcę, do Wurzburga. A jak zabłądzisz tymi polami i lasami, bo to przecież niedaleko, to tam cię wyhaczę na sto procent. Bo samotnie,na piechotę, po polach i lasach to rzadko kiedy Niemiaszki się pałętają  A a'propos "średnich" to mnie okłamałaś, bo uśmiech masz piękny a nie średni 

Rozwiń  

A skąd Ty wiesz jaki ja mam uśmiech ? w tej twojej szklanej kuli go zobaczyłaś? przed Tobą to nic nie da się ukryć a uśmiech mam piękny dla królewicza a srednio piękny dla pań w sklepie

  W dniu 14.10.2017 o 13:39, Mirelka1965 napisał(a):

i do tego dodaje piękny uśmiech

Rozwiń  

A stąd wiem  Bo ja czytam uważnie co się do mnie pisze  Czasem muszę mojej czarodziejskiej kuli dać odsapnąć   Ale dla Królewicza to lepiej cudowny uśmiech miej a nie tylko piękny   

U mnie w Gdyni leje. A w zachodnich Niemczech 23 stopnie  Ludzie w krótkich rękawkach spacerują! Gdzie tu sprawiedliwość?!!! Siorbię , chałupka posprzątana, wszystko wyprane, to teraz czas na imprezkę? Tylko z kim tu się bawić? Pusto wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie? 

Witajcie Kochani  Na prośbę mojego pluszaczka z forum  wrzuc

am śliczną piosenkę 

Siedzę sobie i czytam , czytam i co ja tu widzę  Niedługo wszystkie nasze koleżanki , będą sobie  pląsać po niemieckich polach i lasach  Ja , jak na prawdziwą księżniczkę przystało  będę sobie dalej leżeć i pachnieć i czekać na mojego wymarzonego i wyśnionego ,niemieckiego księcia 

U mnie piękna pogoda. Rano było mleko, nic nie było widać jak po bułki jechałam. Poźniej malowniczo mgła opadała do jeziora i wyłanialy się góry.  Własnie bylam zajrzec do dziadków, z salonu jest piękny widok. Błekitne jezioro, ludzie pływają żaglówkami a drugi brzeg wabi kolorami jesieni. 

Dziadek w dobrym humowrze, babcia tez zadowolona, że jest znów w domu. Siedzą przy dużym oknie i podziwiają. Dziadek powiedzial do mnie tak " Lena, meine Muckele ich bin froh dass du bei uns bist" 

  W dniu 14.10.2017 o 15:29, LENA_57 napisał(a):

U mnie piękna pogoda. Rano było mleko, nic nie było widać jak po bułki jechałam. Poźniej malowniczo mgła opadała do jeziora i wyłanialy się góry.  Własnie bylam zajrzec do dziadków, z salonu jest piękny widok. Błekitne jezioro, ludzie pływają żaglówkami a drugi brzeg wabi kolorami jesieni. 

Dziadek w dobrym humowrze, babcia tez zadowolona, że jest znów w domu. Siedzą przy dużym oknie i podziwiają. Dziadek powiedzial do mnie tak " Lena, meine Muckele ich bin froh dass du bei uns bist" 

Rozwiń  

Dobrze  , że się troszkę poprawiło i humor wrócił  Was bedeutet Muckele ?

Z racji tego , że co niektórzy się dzisiaj pakują i ruszają w szeroki , nieznany Świat puszczę sobie jeszcze jedną łzawą pioseneczkę 

@violka Muckele to jakby taka maskotka, zwierzątko.  Też nie wiedzialam, ale kiedyś dziadek mi to wytlumaczył. 

  W dniu 14.10.2017 o 15:26, violka napisał(a):

Siedzę sobie i czytam , czytam i co ja tu widzę  Niedługo wszystkie nasze koleżanki , będą sobie  pląsać po niemieckich polach i lasach  Ja , jak na prawdziwą księżniczkę przystało  będę sobie dalej leżeć i pachnieć i czekać na mojego wymarzonego i wyśnionego ,niemieckiego księcia 

Rozwiń  

@violka, niedługo ty też wyfruniesz na pola i lasy, tak więc nie przyzwyczajaj się za bardzo do tego leżenia i pachnienia . I czekać na księciunia wymarzonego nie musisz, bo sam do ciebie przyfrunie,tfu....zadzwoni...lada dzień  Usłyszysz przesympatyczny, głęboki, rasowy głos i....hi, hi, hi... I pofruniesz!!! Jak na skrzydłach pofruniesz po ciężką kasę 

A ja jestem w Hofheim 20 km od Frankfurtu nad Menem.

@Mirelka1965a ten książe w pampersach czy bez?

Pogoda super.22 stopnie było.Opalałyśmy się z moja pdp na tarasie tzn ja się opalałam Ona siedziała w cieniu i drzemała:)

Myslę,że jak książę to lepiej bez pampersów:))))

  W dniu 14.10.2017 o 17:18, Mirelka1965 napisał(a):

@violka, niedługo ty też wyfruniesz na pola i lasy, tak więc nie przyzwyczajaj się za bardzo do tego leżenia i pachnienia . I czekać na księciunia wymarzonego nie musisz, bo sam do ciebie przyfrunie,tfu....zadzwoni...lada dzień  Usłyszysz przesympatyczny, głęboki, rasowy głos i....hi, hi, hi... I pofruniesz!!! Jak na skrzydłach pofruniesz po ciężką kasę 

Rozwiń  

Tfu ,tfu tfu  Wypluj to trzy razy za lewe ramię . Ja zawsze mówię , że jadę po LEKKĄ kasę 

  W dniu 14.10.2017 o 17:20, LENA_57 napisał(a):

@Mirelka1965a ten książe w pampersach czy bez?

Rozwiń  

@LENA_57 my mamy tylko książęta bajkowe  Bez pampersów, bez rollatorków, bez parkinsonów i alzheimerów  Na zamkach i w pałacach, bez stresów i z dużą kasą  

  W dniu 14.10.2017 o 17:24, violka napisał(a):

Tfu ,tfu tfu  Wypluj to trzy razy za lewe ramię . Ja zawsze mówię , że jadę po LEKKĄ kasę 

Rozwiń  

A właśnie, że nie tfu, tfu, tfu.... To ma być ciężka kasa i lekka praca hi, hi, hi....

  W dniu 14.10.2017 o 17:20, Dorota61 napisał(a):

Myslę,że jak książę to lepiej bez pampersów:))))

Rozwiń  

 Może być z pampersami . Pupcia wygląda na ładnie wypiętą do tyłu