Rozmowa przy kawie (1)

Godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

@violka mam lepiej.

Około 15-stej pojechałyśmy na cmentarz. Jest 29 stopni w cieniu ale wieje wiatr. Kasia ubrała kurtkę, czapkę wełnianą i jedną ( ! ) rękawiczkę. Na cmemtarzu się rozebrała bo gorąco ale wracała w tej jednej rękawiczce. 

 

kochana ta Twoja Kasiunia oby tak dalej było . Moja ,pamiętam kiedyś to było, słyszę w nocy że babcia 90 latka chodzi po chałupie, wstaję a Babcia ma założony  na głowie pampers niczym czapka  i mówi do mnie Guten Morgen Mein Schatz    oj Kochana była, ale najgorzej jak znalazła klucze od domu i uciekła mi na ulicęja ja gonię a babcia krzyczy na całą wioskę Hilfe!! dobrze,ze wszyscy wiedzieli o co chodzi i nie wezwali na mnie Polizei

56 minut temu, Blondi napisał:

@Malina 1 Ty masz zdrowie,,,19 godz, jazdy i gotowa ,,,brawo!  najważniejsze ,że dalej urlop masz przed oczami,, a stroje zapakowane na Aqua park,,,

Jasne stroje w barwach tęczy

Godzinę temu, Heidi napisał:

Masz przechlapane. I ja też.  . tutejszy ogrodnik zanadto się zbliża.  chyba będzie trzeba być niemiłąi pokazać gdzie mam.....jego zaloty. Gaci ściągać nie będę . Wolałabym  z dwojga złego problem z Twoją babcią mieć 

Oj znam tych ogrodników , oni myślą , ze jesteśmy taaakie wygłodniałe i  bardzo łakniemy ich końskich zalotów  Z takimi trzeba oschle i stanowczo , bo mają problem z logicznym myśleniem  Przykro mi to stwierdzić ale najgorsi są Polacy albo tylko ja miałam pecha trafiać na takich dziwolągów . Szybko potrafili spieprzyć moja nadzieję , że będę miała jakiegoś kompana podczas przerw . 

10 minut temu, erika napisał:

kochana ta Twoja Kasiunia oby tak dalej było . Moja ,pamiętam kiedyś to było, słyszę w nocy że babcia 90 latka chodzi po chałupie, wstaję a Babcia ma założony  na głowie pampers niczym czapka  i mówi do mnie Guten Morgen Mein Schatz    oj Kochana była, ale najgorzej jak znalazła klucze od domu i uciekła mi na ulicęja ja gonię a babcia krzyczy na całą wioskę Hilfe!! dobrze,ze wszyscy wiedzieli o co chodzi i nie wezwali na mnie Polizei

Nooooo  kochana babunia 

19 minut temu, erika napisał:

kochana ta Twoja Kasiunia oby tak dalej było . Moja ,pamiętam kiedyś to było, słyszę w nocy że babcia 90 latka chodzi po chałupie, wstaję a Babcia ma założony  na głowie pampers niczym czapka  i mówi do mnie Guten Morgen Mein Schatz    oj Kochana była, ale najgorzej jak znalazła klucze od domu i uciekła mi na ulicęja ja gonię a babcia krzyczy na całą wioskę Hilfe!! dobrze,ze wszyscy wiedzieli o co chodzi i nie wezwali na mnie Polizei

Ja miałam kiedyś Podopiecznego, który przyszedł do mnie o 5.00 rano w samym pampiersie, myślałam, że zawału dostanę.

8 minut temu, Lisa_Ona napisał:

    

Ja miałam kiedyś Podopiecznego, który przyszedł do mnie o 5.00 rano w samym pampiersie, myślałam, że zawału dostanę.

jak też bym dostała zawałulepiej jakby przyszedł bez pampersa albo sobie na głowe założył tak jak moja babciunia

38 minut temu, erika napisał:

Śpij dobrze 

Ludzie  ! Dobrnęłam dopiero do 2190, a już mnie się w oczach mgli. 

Nie ,proszę o krotkie streszczenie, okulista w niemcach dużo kosztuje 

Dobranoc.

11 minut temu, Lisa_Ona napisał:

Dobranoc.

Spij pieknie Elizabeth

3 godziny temu, INEZ napisał:

Ale opiekunka może przejąć milionera

ooooooo kto gdzie kiedy????

3 godziny temu, violka napisał:

Przed obiadem poszłam z pdp na spacer , bo wiedziałam , ze pózniej będzie za gorąco . Po południu siedziałysmy na tarasie pod markizą i babcia stwierdziła , że chce na spacer , więc jej tłumaczę , że byłyśmy rano , bo o tej porze słońce mocno praży . Pdp stwierdziła , że jest całkiem przyjemnie  , więc schowałam markizę , żeby jej pokazać , ze nie ma racji a ona , ze mam jej nie chować , bo jest gorąco i nie da rady siedzieć na dworze  Zapytałam ponownie , czy chce  iść na spacer a ona na to , że tak , bo wcale nie jest jej za gorąco  Moja cierpliwość jedzie dzisiaj na oparach . Zapowiada się cały upalny tydzień i obawiam się , że ją zamorduję .

nie morduj jej.Ja nie wiem jak jest w niemieckich więzieniach.Ale wiesz szału pewnie nie na..choc jakiego§PDP znajdziesz

4 godziny temu, INEZ napisał:

Nie wiem co jest dobre na czkawkę

mówiłam ze wiśniówka

siedzę sobie na tarasie...i słucham jak deszcz pada...myślę i rozmyślam...i rozkminiam..ale po ..co ..dlaczego?...w ogóle to życie za szybko ucieka...praca...praca..praca...szybki urlop ..i znów to samo...czyjeś życie jest moim życiem...i tak odliczam ..za miesiąc znów do domu ...ech....chyba trochę zwolnię tempo..bo pieniądze to nie wszystko...DOBRANOC WSZYSTKIM SŁODKICH KOLOROWYCH SNÓW.

Gadający dzień dzisiaj miałam... Telefon rozgrzany do czerwoności...ucho zdeformowane... Użalam się nad sobą?  Trudno...wytrzymacie... Tymczasem wieczór zbliżył się za szybko...i czas się pożegnać, a że  mówię wszystkim.... Do jutra kochani...

Dobry wieczór

14 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Gadający dzień dzisiaj miałam... Telefon rozgrzany do czerwoności...ucho zdeformowane... Użalam się nad sobą?  Trudno...wytrzymacie... Tymczasem wieczór zbliżył się za szybko...i czas się pożegnać, a że  mówię wszystkim.... Do jutra kochani...

Ja miałam uczciwie pracujący dzień dzisiaj . Jestem zadowolona ...chociaż z lekka padnięta ....ale zaraz idę w bety to sobie odpocznę . Nadrobiłam to , co miałam wykonać jutro . Jutro tylko duszowanie z rana PDP-go i od 13-tej do gdzieś tak 18.30 -19-tej wolne ...Nie chodzi nawet , że coś wielkiego , ciężkiego zrobiłam , bo bym zgrzeszyła tak twierdząc , alee....nabiegałam się po schodach do pralni , wkładając do pralki jedno po drugim ...później do suszarki ...swoje osobiste rzeczy też poprałam ( niektóre ręcznie ...nawet ) , pościel u PDP-go i u siebie zmieniłam ....a w międzyczasie normalne obowiązki ...codzienne ..... No ..wygadałam się i zaraz lulu ...ale najpierw na cugaska , bo o suchym pysku w bety nie wypada iść ....

Wszyscy grzeczniutko śpią, wszak dziś sobota. Przyrządzę Wam kawusię, to Was na nogi postawi

Miłego, spokojnego i słonecznego dnia mili forumowicze

Witam porannie.

Sobota czyli imieniny kota.

I tego mi tutaj brakuje. Co prawda czasem z okna w kuchni widzimy zajączka który upodobał sobie trawnik w ogrodzie a wczoraj była nawet sarenka ale co kot to kot.

7 minut temu, Radek50 napisał:

Wszyscy grzeczniutko śpią, wszak dziś sobota. Przyrządzę Wam kawusię, to Was na nogi postawi

Nie śpią ..nie śpią . Tylko wstyd było pierwszej przywitać się , jeśli wieczorem jako ostatnia w tym wątku napisałam .

Dzień dobry ...miłego dnia MRÓWECZKI

Dzień dobry 

Kto rano wsteje temu Pan Bóg daje podobno,,,,,

Jestem piję kawe i Was zapraszam.

Idą upaly aż się boję, moja Babcia sìę tak wystroiła wczoraj, że strach pomyśleć bo obawiam się, że  może zalożyć bikini w upaly?

Miłego, dobrego dnia Wszystkim życzę,

Oraz smacznej porannej kawy.

8 godzin temu, 1bozka napisał:

siedzę sobie na tarasie...i słucham jak deszcz pada...myślę i rozmyślam...i rozkminiam..ale po ..co ..dlaczego?...w ogóle to życie za szybko ucieka...praca...praca..praca...szybki urlop ..i znów to samo...czyjeś życie jest moim życiem...i tak odliczam ..za miesiąc znów do domu ...ech....chyba trochę zwolnię tempo..bo pieniądze to nie wszystko...DOBRANOC WSZYSTKIM SŁODKICH KOLOROWYCH SNÓW.

Nie na darmo mówi się że to jest praca dla osób "w pewnym wieku". Kiedy dzieci już odchowane, kiedy pieniądze ( często po złych doświadczeniach ) są jednak ważne. Niezależnie od wszystkiego nie każdy może podjąć tą pracę bez uszczerbku na życiu osobistym. Przed pierwszym wyjazdem pojechałam testowo z grupą Polaków na inwentaryzację do Niemiec by zobaczyć czy ja w ogóle potrafię żyć poza domem. Potrafię. I prawdę mówiąc nawet mi to odpowiada...

8 minut temu, Radek50 napisał:

Miłego, spokojnego i słonecznego dnia mili forumowicze

Dobra, dobra Ja też zrobiłam Wam kawę