Poskarżyjki.

1 minutę temu, geronimo napisał:

No, mam siebie tyle dobrego że mogę go samego zostawić i iść do lekarza

Dobre i to , ale nie o takiej pomocy myślałam . Mam nadzieję , że nie musisz go dzwigać 

Teraz, violka napisał:

Dobre i to , ale nie o takiej pomocy myślałam . Mam nadzieję , że nie musisz go dzwigać 

Dziś nie, a jutro zapedze pielegniarke

1 minutę temu, geronimo napisał:

Dziś nie, a jutro zapedze pielegniarke

1 minutę temu, violka napisał:

Tylko to dzwonienie w uszach, kota można dostać.

7 minut temu, geronimo napisał:

Tylko to dzwonienie w uszach, kota można dostać.

Ja mam niskie i tez mi dzwoni jak spada  

2 godziny temu, geronimo napisał:

Jutro

Captopril pod język.To nie żarty .I leki na nadciśnienie 2x dziennie.

10 godzin temu, geronimo napisał:

Jutro się do niego wybiorę

@geronimo, mam nadzieję, że już wszystko ok.

Przyspieszony puls może być spowodowany częstoskurczem, choć 99 to jeszcze nie max, ale i tak niedobrze.

Spróbuj w takim przypadku pomasować sobie tętnicę szyjną, powinno serce się uspokoić.

Jesli masz dostęp do beta-blokerów, można zażyć tabletkę, ale tego na własną rękę bym nie eksperymentowała.

25 minut temu, Basiaim napisał:

@geronimo, mam nadzieję, że już wszystko ok.

Przyspieszony puls może być spowodowany częstoskurczem, choć 99 to jeszcze nie max, ale i tak niedobrze.

Spróbuj w takim przypadku pomasować sobie tętnicę szyjną, powinno serce się uspokoić.

Jesli masz dostęp do beta-blokerów, można zażyć tabletkę, ale tego na własną rękę bym nie eksperymentowała.

 

Przyczyną takiego skoku ciśnienia prawdopodobnie była zupka dyniowa.

Trza odstawić takie frykasy

Generalnie mam nadciśnienie regulowane Ramiprilem 2 razy dziennie.

I do tego rano Amlodipin wszystko to po 5mg

Ale zauważyłem że dieta ma duży wpływ na ciśnienie

Z ranca jeszcze biorę witaminę B12 magnez 400 do tego Moringe, no i moje  dawki na cukier.

Wczoraj trochę się wystraszyłem bo od 2 lat nie skoczyło mnie tak wysoko

Wróciło wszystko do normy na granicy podwyższonego trochę, natomiast puls zawsze mam  tak pomiędzy 88 do 100

9 minut temu, geronimo napisał:

dieta ma duży wpływ na ciśnienie

Największy wpływ na ciśnienie ma stres a w pracy to o niego nie trudno zresztą w domu też .Mam nadzieję,że ciśnienie się unormuje a jak będziesz miał dalej problemy to konsultacja z lekarzem jak najbardziej wskazana bo może leki trzeba by było zmienić albo zrobić jakieś dodatkowe badania w celu upewnienia się,że nic złego nie dzieje się w organiżmie .Oczy i nerki mogą być najbardziej podejrzane .

Podziwiam Was .

Czy większość ma wykształcenie medyczne?

Ja to bladego pojęcia nie mam o chorobach 

Muszę się poskarżyć koszmary senne mnie dręczą nadal co noc uporczywie i notorycznie mnie jakieś duchy przeszłości nawiedzają  a dzisiaj w nocy to mi się śniło ,że mnie okradli .Nawet mojej ulubionej  przytulanki dzisiaj pod ręką nie miałam  ,żeby się do niej przytulić

Muszę się nad pokutą zastanowić ,żeby "odkupić" swoje winy hm może leżenie krzyżem przez całe zlecenie ? a może parę euro wrzucić do koszyczka by wystarczyło ?

Teraz, Barbara48 napisał:

Podziwiam Was .

Czy większość ma wykształcenie medyczne?

Ja to bladego pojęcia nie mam o chorobach 

Ja też nie mam bladego pojęcia o chorobach za to choroby mam

10 godzin temu, Teresadd napisał:

Captopril pod język.To nie żarty .I leki na nadciśnienie 2x dziennie.

Gero jest diabetykiem i ...nie każdy lek może mu pomóc a czasem może zaszkodzić ...Przerabiałam to w rodzinie .Mój man był diabetykiem ....straszne skoki ciśnienia ..i jeszcze ..jeszcze ..jeszcze ...Właśnie któreś tabsy na spadek ciśnienia odniosły kiedyś odwrotny skutek ....Miał po nich potworne omamy i gdyby nie to , że córka (n mnie jak zwykle nie było ..byłam w D . ) natychmiast skonsultowała się z lekarzem mogłoby być ...nawet tragicznie ...Nie doradzajmy w tak poważnych sprawach leków , które osoba chora nie skonsultuje z lekarzem

6 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Gero jest diabetykiem i ...nie każdy lek może mu pomóc a czasem może zaszkodzić ...Przerabiałam to w rodzinie .Mój man był diabetykiem ....straszne skoki ciśnienia ..i jeszcze ..jeszcze ..jeszcze ...Właśnie któreś tabsy na spadek ciśnienia odniosły kiedyś odwrotny skutek ....Miał po nich potworne omamy i gdyby nie to , że córka (n mnie jak zwykle nie było ..byłam w D . ) natychmiast skonsultowała się z lekarzem mogłoby być ...nawet tragicznie ...Nie doradzajmy w tak poważnych sprawach leków , które osoba chora nie skonsultuje z lekarzem

Godzinę temu, INEZ napisał:

Ja też nie mam bladego pojęcia o chorobach za to choroby mam

 

To ja wolę nie mieć wiedzy i chorob też. 

Teraz, Barbara48 napisał:

To ja wolę nie mieć wiedzy i chorob też. 

Zgadza się .

4 godziny temu, Barbara48 napisał:

Podziwiam Was .

Czy większość ma wykształcenie medyczne?

Ja to bladego pojęcia nie mam o chorobach 

Nie wiem, jak inni...ja się "mądrzę", jeśli coś znam z autopsji. Cierpię na problemy z sercem i tachykardia u mnie częsta, to mogę coś na ten temat powiedzieć. Z tym,że każdy organizm jest inny- co jednemu pomoże, nie zawsze zadziała u kogoś innego.

1 minutę temu, Basiaim napisał:

Nie wiem, jak inni...ja się "mądrzę", jeśli coś znam z autopsji. Cierpię na problemy z sercem i tachykardia u mnie częsta, to mogę coś na ten temat powiedzieć. Z tym,że każdy organizm jest inny- co jednemu pomoże, nie zawsze zadziała u kogoś innego.

To w takim razie nie mam żadnej ,,specjalizacji".

Tobie Basiu zdrówka życzę .

Ha normalnie wczoraj mialam. Ogolnie ostatnimi czasy babcia chce zostawiac swiatlo wlaczone w jej pokoju, bo oglada tv. No i w zwiazku z tym musze czekac do 11w nocy zeby ona  wyogladala, bo nie ma normalnej lampki tylko takie swiecace cos. I pomyslalam, ze jako ze jestem w stanie gotowosci i musze czekac az ona skonczy zanim pojde spac, to policze sobie ta godzine i wspomnialam o tym siostrzencowi, on babce a ona do mnie z ryjem ze oszukac ich probuje. To juz zeby nie podsycac konfliktu powiedzialam, zeby nie liczyl w takim razie i ze to moj blad. 

https://m.money.pl/wiadomosci/artykul/artykul,96,0,2418784.html

35 minut temu, LACH napisał:

https://m.money.pl/wiadomosci/artykul/artykul,96,0,2418784.html

W sumie ,to artykuł o tym co wiemy.Nikt charytatywnie agencji nie prowadzi.Pracownik tez agencję kosztuje.Pracuję przez agencję.Zarabiam tyle co opiekunki pracujące na czarno.Więc bicie piany ,że ktoś mnie okrada jest śmieszne.

Piszę o swoim doświadczeni tylko.Zarabiam tyle na ile sie z agencją umówię.Mam zapłacone wszystkie składki(sprawdam w Zusie)o zmianę się nie martwię,wypłata na czas,jak mi miejsce nie pasowało to po 7 dniach zjechałam.W terminie w jakim chcę jadę do pracy i na czas jaki też chcę.Transport tez wybieram sama.Pasek z wypłatą 

dostaje na emaila.Więc tak naprawde nie obchodzi mnie to ile agencja bierze od niemieckiej rodziny.Wiem ,że ja jestem na końcu tego łańcucha finansowego ,ale na tyle na ile umawiam się to mam.I zawsze jeśli prosiłam o interwencje to taką otrzymałam.Raczej wszystko załatwiałam sobie sama z rodziną.

Wielokrotnie pisałam, mówiłam o tym, że pracuję przez agencje i jestem z tego zadowolona.

Propozycje pracy "na czarno" miałam. Proponowana kasa doopy nie urywała, a w razie kłopotów nie wiadomo, do kogo się zwrócić.

To moje zdanie.

Nie obchodzi mnie to, ile agencja dzięki mnie zarabia, ważne że mi wszystko pasuje.

Dokładnie. Ja nikomu do kieszeni nie zaglądam.

A jeśli ktoś myśli że agencje biora pieniądze za nic to niech sam założy agencję i zobaczy czy to taki miód.

Nie zarzekam się że nie pojadę prywatnie ale wolę przez agencje. 

Coście się tak tej kasy uczepiły ?  Artykuł jest o ciężkich miejscach na które każdy może trafić , a ostatnie dwa akapity , mówią o tym , aby  nie dramatyzować , tylko wziąć sprawy w swoje ręce . Czyli wszystko  to , o czym świadomy opiekun wie .

 /Co zatem mogą robić opiekunki, które ”źle trafiły” z wyborem agencji i gospodarzy? Tutaj nieco nadziei daje mail od Eli. Nasza czytelniczka przekonuje, że należy czym prędzej zmienić jedno i drugie. Z pracą w tym charakterze problemu nie będzie z jednej prostej przyczyny.

"Na jedną opiekunkę przypada około dziesięciu potrzebujących jej pomocy. Wiem to od kolegi, który prowadzi agencję. Toteż zawsze możemy zmienić nasze miejsce pracy i nie musimy dawać się wykorzystywać” - napisał Ela./