Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Badania w kierunku boreliozy


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ cosik mnie tu użarło na początku czerwca i dziś znów/dzis to chyba rzeczywiście kleszcz:(/ postanowiłam zasięgnąć info jak  można testy wykonać na NFZ.

I oczywiście nie ma hop siup -najpierw do rodzinnego,on daje skierowanie do lek.chorób zakaźnych,ten dopiero zleca testy o ile uzna je za stosowne...Jesli na skierowaniu nie będzie napisane PILNE na wizytę do zakaźnego w zachodniopomorskim zapisy sa na maj 2019...Pójdę ja sobie i zrobię prywatnie bo zanim doczekam to jeszcze się mi choróbsko rozwinie.Na boreliozę b późno zdiagnozowaną  choruje od lat moja siostra- poszły jej stawy,serducho,nie do odrobienia straty a leczenie było ,to pierwsze po diagnozie b obciążające i ciężkie-chemioterapia jak przy nowotworze,masakra.Więc czekać nie zamierzam...Poza tym to po części moja wina bo wciąż się planowałam zaszczepić i ciągle coś i coś i sięzapominało i dupa a teraz kłopot:(Wrrrrr

Kto się zaszczepił p.boreliozie-jest choć jedna osoba?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie szczepiłam się ale sporo podziałałam w tym kierunku i trudno znaleźć nawet prywatnie specjalistę od boreliozy. 

Po pierwsze po ukąszeniu i wyjęciu kleszcza leczenie antybiotykiem, nawet lekarz pierwszego kontaktu od razu zapisuje. To profilaktyka. Obserwować rumień, jego rozmiar i jak długo się utrzymuje. Testy można zrobić od ręki płatne ale tak naprawdę dopiero testy po kilku miesiącach są miarodajne. U mnie wyszły te pierwsze źle ale nie mam boreliozy, pokazały tylko że miałam zakażenie po ugryzieniu kleszcza. I wtedy jest czas na specjalistę od boreliozy. Większość lekarzy chorób zakaźnych ma małe pojęcie o boreliozie. Dzwoń i pytaj, szukaj. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, foczka63 napisał:

Ponieważ cosik mnie tu użarło na początku czerwca i dziś znów/dzis to chyba rzeczywiście kleszcz:(/ postanowiłam zasięgnąć info jak  można testy wykonać na NFZ.

I oczywiście nie ma hop siup -najpierw do rodzinnego,on daje skierowanie do lek.chorób zakaźnych,ten dopiero zleca testy o ile uzna je za stosowne...Jesli na skierowaniu nie będzie napisane PILNE na wizytę do zakaźnego w zachodniopomorskim zapisy sa na maj 2019...Pójdę ja sobie i zrobię prywatnie bo zanim doczekam to jeszcze się mi choróbsko rozwinie.Na boreliozę b późno zdiagnozowaną  choruje od lat moja siostra- poszły jej stawy,serducho,nie do odrobienia straty a leczenie było ,to pierwsze po diagnozie b obciążające i ciężkie-chemioterapia jak przy nowotworze,masakra.Więc czekać nie zamierzam...Poza tym to po części moja wina bo wciąż się planowałam zaszczepić i ciągle coś i coś i sięzapominało i dupa a teraz kłopot:(Wrrrrr

Kto się zaszczepił p.boreliozie-jest choć jedna osoba?

O ile mi wiadomo ,to nie ma szczepionki przeciwko boreliozie . Jest przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu ... czyżby się coś zmieniło !?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MeryKy napisał:

Na fejsie sa grupy. Na pewno tam znajdziesz wszelkie informacje.

Bez paniki! Po ostatnim grzybobraniu przywlokłem takiego, zdezynfekowałem i igłą od kroplówki usunąłem delikwenta w całości ponownie dezynfekując inwazję. Był to ostatni moment, bo zaczynał się wkłuwać. Pozostał mały strupek bez rumienia wokół. Był to nie pierwszy i nie ostatni raz.

Szczepiłem się 25 lat temu( potrójny zabieg) i nie dawało to 100°/° odporności. Mały procent tych pasożytów nosi boreliozę. Załączył bym fotkę ale mi głupio :szydera:, bo miejsce blade.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, LACH napisał:

Bez paniki! Po ostatnim grzybobraniu przywlokłem takiego, zdezynfekowałem i igłą od kroplówki usunąłem delikwenta w całości ponownie dezynfekując inwazję. Był to ostatni moment, bo zaczynał się wkłuwać. Pozostał mały strupek bez rumienia wokół. Był to nie pierwszy i nie ostatni raz.

Szczepiłem się 25 lat temu( potrójny zabieg) i nie dawało to 100°/° odporności. Mały procent tych pasożytów nosi boreliozę. Załączył bym fotkę ale mi głupio :szydera:, bo miejsce blade.

Ja też nie raz nie dwa. Oko w oko z kleszczem stanęłam :szydera: 

Panikować nie trzeba ale w 20% zachorowań rumień nie występuje. Wiec nie można być pewnym, że nie doszło do zakażenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz w życiu dobrał się do mnie kleszcz. Miałam wówczas 15 lat i byłam na obozie harcerskim. W porę go dostrzegłam i posłałam w kosmos. Wtedy jednak nie było boreliozy. O ile komary kochają mnie namiętnie, o tyle od tamtego razu kleszcze mnie omijają. Szczepionki na boreliozę nie było i nie ma. Wiele lat temu jakaś była przez chwilę, ale okazała się nieskuteczna. Nie chodze do lasu, w ogrodku udzielam się w kaloszkach, drzew tam nie ma , więc nie mają skąd spadać ewentualnie. Moim zdaniem tylko profilaktyka moze nas ustrzec :d 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inwazję ja miałam w lesie,,,szczypały a ja odganiałam,,,za ciepło w lesie,,,wszystko ok! nie drapałam i do domu,,prysnić i ok!  ale na następny dzien to wylazło,,wszędzie gdzie mnie użarło, to bąble i się dopiero zaczęło drapanie,,wiecie jak to jest jak coś jest co swędzi,,to dopiero drapanko się zaczyna ,,pierwszy raz tak mam,,ale obserwuje te dziadostwo,mam zaczerwienienie jak drapie,,ale potem to znika,,masakra jakaś,,,a te badziewie co mnie gryzło to siwe długie monstrum,,, ale szukam cały czas dup wystających,,,chyba tego towarzystwa nie było,,,a mówię zawsze a kysz a kysz ode mnie,,,,

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, foczka63 napisał:

Tyyyyyyyy?????Chyba przez pomyłke Cię tam rodzce wysłali,hi hi hi

 

A kleszczy to najwięcej jest wcale nie na zadrzewionym terenie.

No no no droga Kasiu, uważaj sobie. Byłam harcerką z sukcesami , bo również prowadziłam zuchową drużynę, jako druhna drużynowa :D:D:D:D kochana moja. Aby dostąpić tego zaszczytu, to się szkoliłam na kursie drużynowych w Oleśnicy, gdzie na zamku cudnym , siedzibę miała wowczas Centralna Szkoła Harcerstwa Polskiego. Wtedy byłam również pierwszy raz we Wrocławiu i zakochałam się w tym mieście, podobnie jak w Oleśnicy. Kilka lat temu zrobiłam sobie powrót do przeszłosci odwiedzając te miejsca. Szkoda, że w olesnickim zamku nie ma juz harcerzy.

A na wspomnianym obozie co to mnie kleszcz konsumować chciał, to nawet pod namiotami spaliśmy :d , przeżyłam, ale jednak zdecydowanie wolę dobre hotele :d :d 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, salazar napisał:

Dobry wieczór :)

@foczka63Kasiu, możesz napisać, jakie problemy ze stawami miała Twoja siostra i jakie badania na 100 % potwierdziły boreliozę?

Dalej nie wiem, co mi jest (lekarze też nie wiedzą) i zanim odpuszczę, chciałabym wykluczyć boreliozę.

Ma trwale uszkodzone stawy stóp,najbardziej.Inne też/nadgarstki,kolana ,łokcie/, ale mniej.Był taki moment ,że auta nie mogła prowadzić bo nie czuła pedałów i stopy bardzo bolały.O resztę ją popytam bo nie wiem dokładnie.Diagnoza i leczenie/chemia  jakaś specjalna boreliozowa,b silna bo musiała lezec  w szpitalu, gdzieś pod Krakowem/było kilka lat temu.Ale na pewno pamięta bo ma cały segregator  z tym.też  dr nie wiedzieli aż w końcu chyba okulista przypadkiem na to wpadł.Jak się dowiem to napiszę.Ale tak czy powinnaś skier do zakaźnego dostać ,bo tylko on może testy zlecić,domowy nie-już się dowiadywałąm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, salazar napisał:

Dobry wieczór :)

@foczka63Kasiu, możesz napisać, jakie problemy ze stawami miała Twoja siostra i jakie badania na 100 % potwierdziły boreliozę?

Dalej nie wiem, co mi jest (lekarze też nie wiedzą) i zanim odpuszczę, chciałabym wykluczyć boreliozę.

Ja miałam porażające bóle w stawach dłoni, czasem nóg. Duże dawki witaminy D3 pomogły.

Badanie robiłam prywatnie i mam duży niedobór. Muszę na okrągło kropelki zażywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, salazar napisał:

W Polsce prywatnie robię, więc tylko chciałabym wiedzieć, jakie badania trzeba zrobić.

 

https://www.alablaboratoria.pl/1026-diagnostyka-boreliozy

 

Zobacz tu, te testy ELISA to wstęp do diagnostyki,takie podstawowe.Laboratoria tej firmy są w całej Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, salazar napisał:

@foczka63 Kasiu, będę bardzo wdzięczna, jeśli się dowiesz. Leczę się w De i średnio to idzie :/.

@MeryKy, dostałam receptę na końską dawkę witaminy D3, ale to dopiero po urlopie.

W Polsce Vigantol jest bez recepty i nawet dobrze się wchłania. U mnie 10 kropelek załatwia sprawę. Jak tylko zapomnę parę dni brać to stawy się odzywają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...