Rozmowa przy kawie (2)

25 minut temu, dorobota napisał:

Dzień dobry - piekłam ciasto, a , że mam dwie lewe ręce do tego to i mi zeszło . Za to makijaż robię szybko .

Ja odwrotnie.

Częściej piekę ciasto niż robię makijaż. Lubię jeść i zawsze mówię że zjem wszystko co na drzewo nie ucieka.

1 godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

@hawana policję wezwała na szukanie kluczy.

Godzinę temu, ewa14 napisał:

Wzięło mnie na pieczenie.

Robię szarlotkę sypaną z przepisu Mirellki.

Już siedzi w piekarniku. Do popołudniowej kawy jak znalazł.

Tylko żebyś nie zapomniała się z nami podzielić.... Czekamy niecierpliwie...

32 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Ja odwrotnie.

Częściej piekę ciasto niż robię makijaż. Lubię jeść i zawsze mówię że zjem wszystko co na drzewo nie ucieka.

Moja połóweczka ciasteczka...

No to niezła z niej aparatka.

Nie wiem co bym zrobiła jakby policja przyszła. Pewnie zwiałabym przez okno. Aaaaa, zapomniałam. Pracuję legalnie.

1 godzinę temu, hawana napisał:

BIM, BAM, BOM  

Witam sie z Wami slicznie, sexy-ideo-logicznie

i zapraszam na specjalne wydanie wiadomosci Radia OPR.

Wczoraj. a w zasadzie dzisiejszej nocy do budynku wielorodzinnego w Norymberdze, w ktorym pracuje poniekad znana opiekunka z Polski o wdziecznym kubanskim imieniu,  wkroczyla policja.

Wyrwana niespodziewanie natretnym dzwonkiem  z cieplego lozeczka w/w opiekunka ukazala sie w obciachowej pidzamce z napisem"Los Andes Peru" i malunkiem szczytow na ...tych szczytach

Chyba zrobila wrazenie, bo...(pominmy szczegoly) giwery jej nie przystawiono, a raczej sympatycznie sie usmiechnieto.

Opiekunka zauroczona przepieknym mundurem zapomniala jezyka w gebie, ale szybko zadzialaly ciasteczka z sekretnej szuflady(pozostawione przez niezawodna zmienniczke) i zdolala zrozumiec w czym rzecz.

W tej chwili nadciagnely posilki policyjne (szt. 1) i w ten sposob szybko utworzona brygada szybkiego reagowania udala sie wraz z opiekunka do mieszkania seniorki. W ostatniej doslownie sekundzie opiekunka wyprzedzila policjantow, bo przypomniala sobie , ze w mieszkaniu jest pies, ktory zle reaguje na inne psy 

Nic zlego sie jednak nie stalo(nie liczac odrobiny szczekania), bo seniorka zamknela swojego pupila w sypialni i po komisyjnym otwarciu drzwi czekala w przedpokoju trzymajac w dloni wlasne klucze do mieszkania z ogromnym futrzastym pomponem. Tu musze skomentowac, ze breloczki"ogonki ", tak jak wszystkie ogonki sa skuteczniejsze

To wydarzenie, slowa "juz znalazlam" i bezcenna mina seniorki spowodowaly, ze opiekunka h. przyznala swojej podopiecznej w myslach zaszczytny tylul "Doktora Humoris Causa"

Glejtu jej nie wreczy, ale swietowac beda, ciasto na podwieczorek juz zostalo zakupione

I tym smacznym akcentem koncze, zyczac Wszystkim wesolego dnia

Czy ja dobrze zrozumiałam? Babka zadzwoniła na Policję bo klucze zgubiła? A oni tobie pobudeczkę bladym świtem zaserwowali?  A może chcieli obejrzeć dziewoję cud urody zza wschodniej granicy i pretekstu szukali? 

17 godzin temu, hawana napisał:

Mery, a Ty nie powinnas miec tygodnia wolnego, platnego i siedziec tam jeszcze?

Jakiegoś pecha mam nikt mi nie chce za darmo płacić.

Nadaję już z domu. Miłego popołudnia foremkowicze 

3 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

No to niezła z niej aparatka.

Nie wiem co bym zrobiła jakby policja przyszła. Pewnie zwiałabym przez okno. Aaaaa, zapomniałam. Pracuję legalnie.

Myślę, że rzuciłabyś się na jakiegoś, tfu...w ramiona jakiegoś przystojnego policmajstra, a nie przez okno zwiewała...

Teraz, MeryKy napisał:

Jakiegoś pecha mam nikt mi nie chce za darmo płacić.

 

Nadaję już z domu. Miłego popołudnia foremkowicze 

To ci poszło ekspresowo...ale grunt, że szczęśliwie dojechałaś... 

2 godziny temu, awe59 napisał:

@Baśka powtarzająca się  zagniotlam ciasto   z kajecika literka po literce. .....punkt po punkcie.....żeby o czymś nie zapomnieć lub nie przeoczyć.....włożyłam do lodówki a jutro wielki dzień.....pieczenie.

A czy do tych białek nie dajesz mąki kartoflanej ? I od razu na ubitą pianę scierasz ciasto....nie trzeba tej piany podpiec ?

Ewuś ...myślałam dzisiaj o Tobie i tym cieście :-)....Zapomniałam Ci napisać , że do białek dodaję budyń ( wanilia /śmietanka ) szt. 1 .....Wtedy wyjdzie taka fajna beza ....Sorki

4 minuty temu, MeryKy napisał:

Jakiegoś pecha mam nikt mi nie chce za darmo płacić.

 

Nadaję już z domu. Miłego popołudnia foremkowicze 

Szkoda kasy ale mowi sie trudno, pracuje sie dalej. Milego wypoczynku w domciu

3 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

To ci poszło ekspresowo...ale grunt, że szczęśliwie dojechałaś... 

Chyba będę musiała wybierać młodsze roczniki bo 90+ to juz jedną nogą po tamtej stronie.

1 minutę temu, MeryKy napisał:

Chyba będę musiała wybierać młodsze roczniki bo 90+ to juz jedną nogą po tamtej stronie.

Niekoniecznie. Miałaś niefarta i tyle. Następna stela będzie lepsza...

1 minutę temu, hawana napisał:

Szkoda kasy ale mowi sie trudno, pracuje sie dalej. Milego wypoczynku w domciu

Dziękuję. Odpocznę trochę i moze się z Ameryką tfuuuu.... Afryką spotkam.

Ktoś chce się zjechać jeszcze?

2 minuty temu, hawana napisał:

Szkoda kasy ale mowi sie trudno, pracuje sie dalej. Milego wypoczynku w domciu

Nie miałam jeszcze w umowie zapisu o płatnych dniach po zgonie pdp. Faktem jest, że jeszcze żaden mi nie zszedł. Ale teraz będę wybierała agencje z takim zapisem...

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Niekoniecznie. Miałaś niefarta i tyle. Następna stela będzie lepsza...

Z pewnością bedzie inna.

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Ewuś ...myślałam dzisiaj o Tobie i tym cieście :-)....Zapomniałam Ci napisać , że do białek dodaję budyń ( wanilia /śmietanka ) szt. 1 .....Wtedy wyjdzie taka fajna beza ....Sorki

No widzisz...! I juz bym spierniczyła. Kiedy ten budyn sypiesz do tych białek ? Ja jestem enteligentna inaczej jesli chodzi o ciasta.....mów mi wszystko jak na świętej spowiedzi bo od tego zależy moja renoma tutaj....

A ciasto jest na urodziny dla kogoś kogo bardzo lubię.

1 minutę temu, MeryKy napisał:

Z pewnością bedzie inna.

Czyli jak zawsze...

7 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Czy ja dobrze zrozumiałam? Babka zadzwoniła na Policję bo klucze zgubiła? A oni tobie pobudeczkę bladym świtem zaserwowali?  A może chcieli obejrzeć dziewoję cud urody zza wschodniej granicy i pretekstu szukali? 

Tak. Probowala chyba nawet przez okno szukac ratunku, bo bylo niezle "wykopyrtniete"(rozwarte i uchylone).

Ale mam szczescie, bo baby fona jeszcze mi nie zainstalowali i nocnych ekscesow nie slysze. Spodziewam sie w najblizszym czasie czerwonych mundurkow od magicznego guzika

 Babunia zrekompensowala mi strate czasu, bo rano byla umyta i ubrana. Slady ablucji znalazlam w lazience. Teraz odsypia, zapowiedziala, ze na spacer nie pojdzie, ale jak sie wyspi, to moze zmienic zdanie

7 minut temu, MeryKy napisał:

Chyba będę musiała wybierać młodsze roczniki bo 90+ to juz jedną nogą po tamtej stronie.

To jest jakis plan, chociaz...., gwarancji nie ma. Moja stulatka przetrwala letnie upaly

7 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Nie miałam jeszcze w umowie zapisu o płatnych dniach po zgonie pdp. Faktem jest, że jeszcze żaden mi nie zszedł. Ale teraz będę wybierała agencje z takim zapisem...

To jest zapisane ale w umowach z niemieckimi rodzinami, wiec niestety nie zawsze dla nas dostepne.

Zdarzylo mi sie tylko raz, a zaplacono mi dlatego, ze rodzina powiedziala mi o tym i kazala zostac.

10 minut temu, awe59 napisał:

No widzisz...! I juz bym spierniczyła. Kiedy ten budyn sypiesz do tych białek ? Ja jestem enteligentna inaczej jesli chodzi o ciasta.....mów mi wszystko jak na świętej spowiedzi bo od tego zależy moja renoma tutaj....

A ciasto jest na urodziny dla kogoś kogo bardzo lubię.

Skarbeńku ....widzisz ...pisałam z głowy i pewnie nie dopisałam , że do białek też dodać cukier ( według uznania , ale nie za dużo ) ...i ...ubijam pianę ...jak zaczyna sztywnieć lekko pomału dorzucam cukier ( ja nie więcej niż 2 łyżki stołowe ) i też pomału łączę z sypkim (!) budyniem .....Ewcia ...uda Ci się ....musiiii! ....

Dawniej robiłam typowego " pleśniaka " , czyli przed ubitą pianę ...na owoce ...dawałam ciemną kruszonkę ( z kakao ) , ale później wyrosłam ...rozleniwiłam się i lecę na łatwiznę

14 minut temu, hawana napisał:

To jest zapisane ale w umowach z niemieckimi rodzinami, wiec niestety nie zawsze dla nas dostepne.

Zdarzylo mi sie tylko raz, a zaplacono mi dlatego, ze rodzina powiedziala mi o tym i kazala zostac.

Mnie wczoraj rodzina nie wyganiała. To Agencja się tak szybko postarała. Akurat było miejsce w busie.

2 minuty temu, MeryKy napisał:

Mnie wczoraj rodzina nie wyganiała. To Agencja się tak szybko postarała. Akurat było miejsce w busie.

Cudowna wprost agencja

Dzionek wolnościowy mija powolutku,lenię się należycie:)Zrobiłam wprawdzie parę pożytecznych rzeczy,ale bez przesadyzmu,jak wolne ,to wolne:)

Pogoda mieszana,raz słonko raz deszczyk.W PL tak samo.To Kulkowe przedszkole mogłoby być nie 2 a ze 4x w tygodniu,hi hi hi Ale i tak jest ok,bo zupełnie inaczej się pracuje ,mając w perspektywie dni  niemal zupełnie wolne  a inaczej, kiedy sie jest z PDP cały tydzien na okragło. 

Pora na kawusię i może jakie lody...