Rozmowa przy kawie (2)

Teraz, Joy napisał:

Ciekawe ile % do zwykłej. 

Nie wiem. Nigdy się nie pytałam.

1 minutę temu, Joy napisał:

Ciekawe ile % do zwykłej. 

Chcesz sie przebranżowić na pastorkę ? 

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Na mnie już czas...Wszystkim Do jutra....

1 minutę temu, Joy napisał:

1 minutę temu, Joy napisał:

Ciekawe ile % do zwykłej. 

Nooo....też jestem ciekawa ....mocno . Zapytaj Joy..stick ...coo ?

Teraz, violka napisał:

Chcesz sie przebranżowić na pastorkę ? 

no coś Ty  ))))) 

2 minuty temu, violka napisał:

Chcesz sie przebranżowić na pastorkę ? 

Za pasterkę ....owieczek ....tudzież baranów

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Nooo....też jestem ciekawa ....mocno . Zapytaj Joy..stick ...coo ?

Basia ,zapytam ale po 15 bo kobieta jest na urlopie.I tak nie skorzystam z oferty ale jestem mocno ciekawa.

.Umowa o prace jest niemiecka.Nie jest to praca 24 godziny na dobe tylko zmianami. 06.45 do 14.15 lub 13.45 do 20.30. Zarobki 2240 euro brutto plus 13 wyplata swiateczna, dodatki, niedziele i swieta platne ekstra. Ubezpieczenie niemieckie, zameldowanie,renta niemiecka plus dodatkowa renta koscieln, poniewaz ten Dom Starcow nalezy do Kosciola.

Dobranoc ...kolorowych snów MRÓWECZKI

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dobranoc ...kolorowych snów MRÓWECZKI

Tobie również

No i uciekają wszyscy spać  

2 godziny temu, 1bozka napisał:

Jestem na lotnisku .Lot na Luton o 21.20.Pozdrawiam wszystkich

Powodzenia, Lot będzie zapewne udany, chyba, że wcześniej opanowałaś garnek bigosu. Bywaj i pilnuj bagażu

17 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

Potwierdzam...

maupa

17 godzin temu, Teresadd napisał:

Witam z domu, a właściwie z nad polskiego morza.Urlop trwa,jest przyjemnie.Temperatura powyzej dwudziestu.

Miłego dnia pracusiom i urlopowiczom.

 

nad morze sie urlopujesz? moze niedaleko ode mnie???

milego byczenia...pogoda iscie prawie letnia..ale bez goracego tropiku.....moze ranki juz chlodnawe ale potem w ciagu dnia...cuuuuuudnie

berek berek...caaaaaala noc dziergalam specjalnie dla foremek

zeby nie bylo kazdy cos dla siebie znajdzie...nawet kozy

ale nie chcemy zadlawienia wiec i plyn jakowys zapodam

jak to powiadaja kto rano wstaje temu pan bog daje

wiec jestem duchem siorbiac moja plujke....

komu nalac???

zapakowalam sie juz wczoraj ....czekam tylko na 100%wybudzenie.....dzisiaj karlino....zawsze kiedy mijam ten zapominany zakatek widze opuszczony stary ...chyba pgr...a moze jakis majatek...nie wiem...ale neci mnie stanac kiedys i popstrykac...no  i sie zmotywowalam....jadziemy z grupka zapalencow....wczesnym...baaaaardzo  switem bladym bo i kilometrow mamy ze dwiescie do przejechania...ten dreszczyk juz czuje...co tam znalezc mozna...czy nas jaki ciec wpusci czy musimy skladke na wode zycia zrobic....

milego jeszcze raz zycze.....spokojnego....

dni na wolnym stanowczo za szybko ZA SZYBKo mijaja 

witam,już czas wracać do domu,szkoda ,że lucyna.beata jeszcze nie dojechała ,bo wpadłbym na pogaduchy

A wstałam sobie....żeby nie było, że leniwiec jestem... I siorbanko odstawiam...czuję jak kofeina zaczyna krążyć w żyłąch... I po szlugasku już jestem...żeby nie było, że odzwyczajam się...   i życzenia miłego dzioneczka przekazuję od serca...wszystkim...żeby nie było, że chytra jestem...

Dzień dobry .....

Jak zwykle ....ostatnio ...coś ciężko mi się z rańca  rozbujać ....Co tam ...pomaluśku ...kawę dopiję ...zastanowię się od czego mam zacząć ....i ...jak koło południa ruszę doopsko do roboty ...to klękajcie narody ...

Miłego dnia MRÓWECZKI

Dzień dobry 

Miłego dnia

Dzień dobry. Narzekałam na lato, ale teraz jak już jest mgliście, ciemnawo i bez słońca jakoś trudniej się zmobilizować. Wczoraj zaliczyliśmy urodziny jednej z tysiąca wnuczek. Kilka godzin przy torcie i kawie, a potem kolacji. Przeważnie na kolację jest coś ciepłego czyli jakieś mięsko przygotowane przez rodzinę jubilata i 5 - 6 sałat przyniesionych przez gości. Do tego piwo, wino w ilościach homeopatycznych i woda do woli. Wczoraj było inaczej. Na kolację były kanapki i różne rodzaje warzyw na tacach. Każdy brał serwetkę i nakładał co lubi. Kanapki były ok, ale już marchewki, rzodkiewki i inne kalarepy doprowadzały mnie do załamania nerwowego. W autobusie miałam szczęście siedzieć obok wielbicieli chipsów i prażynek i z kierowcą, który całą noc łupił słonecznik, już prawie doszłam do siebie, a tu taaaaka marchewkowa impreza. Ja jestem normalna inaczej i nie lubię chrupania, mlaskania i siorbania. Próbuję jakoś to okiełznać, ale nie idzie. Nic to, nowy dzień, żadnych imprez i na liczniku powolutku leci dzień za dniem. Nieustannie zachwycam się stelomierzem.

Miłego dnia.

Dzień doberek cieplutkoi słonecznie:)Dziś mam dzień leniuszka,zajmę się wyłącznie sobą:)

Spokojności:)

Dzień dobry

Dzień dobry  Kawusia w trakcie picia ale szlugasek musi zaczekać.Za daleko do popielniczki  .Nie chce mi się oj jak mi się dzisiaj nie chce zaczynać dnia.A tu już wszyscy się przyzwyczaili ,że spacer z psem to moja fucha