Rozmowa przy kawie (2)

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Kopnęłabym cię....ale mi się nie chce...

Mnie też się nie chce. 

Teraz, Maria Jolanta napisał:

Mnie też się nie chce. 

To już tłok z tym niechciejstwem...

Dzień dobry.Pdp już drugi dzień mnie w bambuko robi i dłużej śpi .Szkoda ,że nic nie wiem o tym wcześniej ,tylko zrywam się o świcie zamiast spać.No nic to .Robotę czas zacząć.Miłego dnia życzę wam kochani.

5 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Kopnęłabym cię....ale mi się nie chce...

OOO ty leniuszku..niedobry 

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

To już tłok z tym niechciejstwem...

Ja mam leńgotropię 

1 minutę temu, MeryKy napisał:

Ja mam leńgotropię 

Podoba mi się twoja dolegliwość...

Witam Opiekunkowo cieplutko .

7 godzin temu, Maria Jolanta napisał:

To nie mi wlepił tylko "Redakcji" 

Poważnie ???...No popatrz Tyy....nosił wilk razy kilka - ponieśli i wilka

20 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Informuję wszystkich, że dzisiaj jest sobota.... A tak chciałam, żeby czas przyspieszył i popełniłam gafę....

Nie pierwszą i nie ostatnią .....Mirelle'o

Dzień dobry się z Wami w ten piękny słoneczny, aczkolwiek chłodny poranek.

Przyjemnie "zmarzłam" dziś w nocy, w sypialni miałam 16 stopni, jaka miła odmiana po spaniu w 25 czy 26 stopniach.

Powolutku zaczynam zbierać zabawki...zawsze pakuję się na ostatnią chwilę. Jedną torbę spakowałam dziś rano, została mi jeszcze walizka główna, ale to już pikuś.

Pościel już w pralce, sypialnia i bety się wietrzą.

Dzień przeleci i wieczorem - odpalam wrotki, kierunek dom  

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Nie pierwszą i nie ostatnią .....Mirelle'o

....

1 minutę temu, Basiaim napisał:

Dzień dobry się z Wami w ten piękny słoneczny, aczkolwiek chłodny poranek.

Przyjemnie "zmarzłam" dziś w nocy, w sypialni miałam 16 stopni, jaka miła odmiana po spaniu w 25 czy 26 stopniach.

Powolutku zaczynam zbierać zabawki...zawsze pakuję się na ostatnią chwilę. Jedną torbę spakowałam dziś rano, została mi jeszcze walizka główna, ale to już pikuś.

Pościel już w pralce, sypialnia i bety się wietrzą.

Dzień przeleci i wieczorem - odpalam wrotki, kierunek dom  

21 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Kofry nadane zostały szybciej.... Idziemy, tfu....no nieś dalej tę Śpiącą Królewnę.... I masz rację....niś cu tragiś...ale pewnie ciężko....

Tragiś będzie później .....jak go w krzyżach popitalać zacznie . A zacznie ...nie ma bata ....te 45 kg to też ciężar ...jakiś .

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

Tragiś będzie później .....jak go w krzyżach popitalać zacznie . A zacznie ...nie ma bata ....te 45 kg to też ciężar ...jakiś .

Ale jaki słodki...chyba...

fajnie się  ale obowiązki wzywają 

21 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Mnie też się nie chce. 

Czy całe forum OR musi wiedzieć o Twoich problemach ...czy tam potrzebach fizjologicznych ?....I to z rańca ...przy kawie ?!

7 minut temu, Basiaim napisał:

Dzień przeleci i wieczorem - odpalam wrotki, kierunek dom

Basieńko szczesliwej i szybko mijającej podróży .

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Ale jaki słodki...chyba...

Lachu ?.....Na pewno

7 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Czy całe forum OR musi wiedzieć o Twoich problemach ...czy tam potrzebach fizjologicznych ?....I to z rańca ...przy kawie ?!

O nie, moja panno. Z wypróżnianiem nie mam problemów. 

15 minut temu, Basiaim napisał:

Dzień dobry się z Wami w ten piękny słoneczny, aczkolwiek chłodny poranek.

Przyjemnie "zmarzłam" dziś w nocy, w sypialni miałam 16 stopni, jaka miła odmiana po spaniu w 25 czy 26 stopniach.

Powolutku zaczynam zbierać zabawki...zawsze pakuję się na ostatnią chwilę. Jedną torbę spakowałam dziś rano, została mi jeszcze walizka główna, ale to już pikuś.

Pościel już w pralce, sypialnia i bety się wietrzą.

Dzień przeleci i wieczorem - odpalam wrotki, kierunek dom  

Ja też pakowanie zostawiam na ostatnią chwilę. 

Tylko jak bagaż na wrotki weźmiesz? 

Dzień dobry .....

Zapowiada się piękny dzień ...takie letnie pogody uwielbiam ...cieplutko , ale nie upalnie ... 27 stopni ...Wczoraj wieczorem otrzymałam wiadomość-prośbę , czy nie mogłabym zaopiekować się moim ...przytransportowanym przeze mnie wnukiem ...ciocia (główna opiekunka młodego :-) ) w podróży poślubnej na Cyprze ....dziadek ma spotkanie z kolegą ....czysta hipokryzja ...bo jest od kilku lat wdowcem a facet ...no kuźwa ...młodszy ode mnie kilka lat ...to czego się wstydzić , że kogoś ( kobietę ) ma ?....Tatuś młodego ma jakieś wychodne ...też mu wolno , bo jest ....wolny ....jak dzik ....Tylko te tłumaczenia ...śmieszne ...bardzo mnie rozbawiły ......Moja odpowiedź była " tak ..oczywiście , że zaopiekuję się ! " ...I jestem najszczęśliwsza pod słońcem , bo jest tak blisko mnie ...prawie na wyciągnięcie ręki ( 17 km ) a odkąd przyjechał ze mną ( przyfrunął ) to miałam go u siebie tylko raz ...na jedną noc i kilka godzin następnego dnia ...Co u niego ...jak się czuje ...czy wszystko ok. dowiadywałam się przez komunikatory ( skype...WA ) drogą okrężną ....od matki dziecka , czyli mojej córki ....ciężko mi z tym było ....aleee...jakby powiedziała nasz @Blondi...nicht zu tragisch ...wreszcie będę miała młodego u siebie ...a on spotka się z kuzynami ( szt.2 ) ....kolegami ...no i oczywiście ze mną ...Połazimy ...pogadamy ...nacieszymy się sobą i będzie fajnie ....

Miłego dnia MRÓWECZKI

1 godzinę temu, Radek50 napisał:

relacjach z zamku

Wasz autobus jeszcze nie przyjechał, masz zamiar do Polski tak ją tachać? 

2 godziny temu, LACH napisał:

orzeszki w karmelu...

Ja te orzeszki poproszę, uwielbiam karmel 

Godzinę temu, MeryKy napisał:

Dzień dobry!

Siedzę przy kawie i nic mi się nie chce.

Czy może mnie ktoś kopnąć w 4 litery

bo muszę się ubrać....

Widzę że wpuściłam wirusa na forum 

2 minuty temu, Barbara48 napisał:

Widzę że wpuściłam wirusa na forum 

A bo taka zaraza już z Ciebie , że te wirusy rozpuszczasz