Rozmowa przy kawie (2)

16 minut temu, lucyna.beata napisał:

to ty  w berlinie ???

trabie i trabie od tygodni ze moze jednak by sie kawy chial napic z koelzanka po fachu...

i nic...

szkoda...

milego dnia

Ja zrozumiałam że w tv oglądali.....

No. W końcu ciutkę cieplej bp już chciałam jeszcze jeden sweterek ubrać. 

1 godzinę temu, Radek50 napisał:

Ale prawda jest też taka, że firm oferujących ponad 1500 jest naprawdę niewiele. Zostają firmy, które płacą 1200,1300, a często 1000. I ludziom, którzy nie dostaną powyżej 1500 powiedzieć, że nie jedźcie, bo się trzeba cenić ? To niech lepiej siedzą w domu, nieprawdaż? 1200 też drogą nie chodzi. Nie wszyscy znają język dobrze czy bardzo dobrze. Inni jeszcze cenią sobie wysoki ZUS kosztem niższego wynagrodzenia. To tyle w temacie. Może dziś przestańmy mówić o kasiorce pogoda zachęca dziś do spaceru z podopiecznym, nie wieje, nie będzie padać, na termometrze 22 stopnie 

masz racje ...to co dla jednego jest nic wartym 1000euro dla drugiego bedzie darem niebios...bedac pod sciana pojechalabym rowniez za ten nic nie wart 1000euraskow ( przenosnia)...bo gadaniem oplat nie zrobie i to  bez wzgledu na moje doswiadczenie i znajmosc jezyka ktora uwazam za niezlą

i masz racje...temat kasy zamkly

5 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Ja zrozumiałam że w tv oglądali.....

No. W końcu ciutkę cieplej bp już chciałam jeszcze jeden sweterek ubrać. 

aaaaa...

ja nie zrozumialam...

dzisiaj jest moj dzien odrobinke w tyle....tak kolo 9ej rano

mariolanto...moze ty bielizny ubrac zapomnialas stad czujesz ten ciag?????

@lucyna.beata na ZDF oglądaliśmy Mistrzostwa Europy , dziś ostatni dzień

no to dobra odczytalam szyfry foremki moje, nawet glos probuje zabrac ale...mam wrazenie ze mija sie to z celem...troche to przypomina jalowe dysputy naszego sejmu

a serio

juz pisalam jedziemy na jednym wozku i ostatnia rzecza jakiej tu potrzeba jest skakanie sobie do oczu...temat wynagrodzen jest tematem drazliwym...a idac dalej....kazdy nas...kazdy...chce wiedziec za ile pracuje ta czy tamta osoba...taka nasza narodowa przywara...dlaczego ona/on ma miec lepiej/wiecej ode mnie....szkoda...o ile bylo fajniej swobodnie dyskutowac przy pelnej akceptacji faktow...

swoje zdanie napisalam cytujac radka i tego sie trzymam....

nie majac mozliwosci poszlabym nawet za ten 1000 i to nie kwestia na ile siebie cenie..bo mam poczucie wlasnej wartosci.i wiem co potrafie ..ale marzenia werfikuje  tzw proza zycia czyli moj portfel

nie chce psuc sobie humoru bo za niecale 50 godzin wypad robie...

poszlam spac wprawdzie nad ranem ale juz  odespalam wytapiajac sie na balkonie...teraz zmiana spi a ja was czytam...a przynajmniej probuje

zycze milej i spokojnej niedzieli 

tu na plusie 27 stopni..i przyjemny wiaterek

moje torby spakowane juz w 100% czyli musze rower odczyscic zaparkowac do czasu mojego powrotu

1 minutę temu, Radek50 napisał:

@lucyna.beata na ZDF oglądaliśmy Mistrzostwa Europy , dziś ostatni dzień

no juz wiem wiem wiem...

ja taka matolowata troche jestem...sorki

31 minut temu, lucyna.beata napisał:

moze rozawialas....zbyt kulturalnie?

i jieszcze raz ci powtorze...rob wszystko abys ty w miare komfortowo dotrwala do konca zlecenia opiekujac sie babka....zbuduj tylko to co tobie bedzie odpowiadalo....wiesz doskonale jaki niesmak zostaje kiedy na zlecenie przyjedza ktos inny i to co ty zrobilas w pocie czola ...nie to ze psuje...ale przerabia na swoja modle....czesto przy wsparciu agencji...nie masz wtedy odczucia ze twoje zaangazowanie wlasnie wyrzucil do kosza??? chyba tak..przynajmniej ja tak tak zrozumialam nasza rozmowe ..zal, niesmak...rozgoryczenie..

masz mnie niz 50 dni..

 

Lucynka....mam komfortowo...mam...Dzionki lecą z prędkością światła...nie mam nawet kiedy odliczać... I buduję...bo taki ze mnie zawodowy budowniczy...A teraz przechodzę, dodatkowo, przyspieszony kurs donkichoterii...

4 godziny temu, franceska napisał:

Kurs czy szkoła musi mieć ten sam program, a szkoły prywatne nie są takie złe, kasa też nie taka straszna 100-140zl miesięcznie to przecież można znieść.

Chodzi o to żeby dobrze wybrać. Żeby mieć napewno na drukach MEN i to co się oczekuje. Można też kurs, ale na świadectwie będzie że ukończono kurs i dyplomu raczej nie bedzie. Chciałam na priv wyjaśnić ale nie mozesz odbierać. Nie rezygnuj, dużo ludzi kończy te prywatne i są zadowoleni.

Szkoły maja zazwyczaj kilka kierunków darmowych(tj około 100 miesięcznie i zazwyczaj warunek żeby nie płacić zaliczyć semestr na ileś tam procent) i kilka kierunków platnych, to chyba bardziej przymykaja oko. Ale obecności Itak trzeba mieć 50proc we wszystkich szkołach.. Zawsze może kolega podpisać listea semestr szybko leci i już koniec szkoly

ja robiłem -akademie springerpflege-kurs

3 minuty temu, maras1 napisał:

ja robiłem -akademie springerpflege-kurs

A ja obiad ....se zrobiłam

3 godziny temu, Joy napisał:

Dzięki  Jak zapytałam to i odnalazłam.Jutro muszę kupić,bo dzisiaj jak zobaczyłam ile zostało na szczotce to mało zawału nie zaliczyłam  

Nie stresuj sie tak , bo jeszcze bardziej będą wypadać . Każdemu ssakowi od czasu do czasu sierciucha wypada w większych ilościach  Ty akurat masz tyle kudełków , że na Twoim miejscu nie panikowałabym  Jak moje piórka lecą to mogę się martwić , bo u mnie to każdy włosek jest  na wagę złota 

6 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

A ja obiad ....se zrobiłam

A ja kawę. 

Jednak wracam do tematu zarobków. Jeśli wiem że ktoś pracuje za naprawdę dobrą stawkę to zazdroszczę i też tak chcę. Nie. Nie czuję się gorsza zarabiając mniej niż te najwyższe stawki bo to nie stawka wartościuje mnie jako człowieka. Ale skłamałabym mówiąc że nie chcę zarabiać więcej. Dlatego uczę się języka. Jednocześnie jednak sama zadecydowałam że na teraz wolę swoje niecałe 50 dniówki bo mi z tym dobrze a i miejsca fajne gdzie się nie narobię. Miałam więcej ale źle trafiłam. Pewnie znów spróbuję ale nie teraz.

14 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

A ja obiad ....se zrobiłam

Dobry był chociaż? 

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

A ja kawę. 

 

A ja pauzę...

1 godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Powiem krótko. Od jakiegoś czasu czepiasz się mnie o byle słowo. Wystarczy. 

W styczniu koleżanka dała już popis swoich możliwości a Ty nadal nie wysunęłaś z tego żadnych wniosków  Uwielbiam Cię za to pozytywne patrzenie na ludzi  za to , że potrafisz zapomnieć ale od czasu do czasu właśnie za tą dziecięcą naiwność miałabym ochotę przetrzepać Ci tyłek ale tak tylko dla zasady , bo w sumie to nie chciałabym , żebyś się zmieniła 

Ale , ze muszę sobie ulżyć , to jednak trochę przetrzepię 

38 minut temu, lucyna.beata napisał:

.bo mam poczucie wlasnej wartosci.i wiem co potrafie ..

Ja też

4 minuty temu, violka napisał:

W styczniu koleżanka dała już popis swoich możliwości a Ty nadal nie wysunęłaś z tego żadnych wniosków  Uwielbiam Cię za to pozytywne patrzenie na ludzi  za to , że potrafisz zapomnieć ale od czasu do czasu właśnie za tą dziecięcą naiwność miałabym ochotę przetrzepać Ci tyłek ale tak tylko dla zasady , bo w sumie to nie chciałabym , żebyś się zmieniła 

Ale , ze muszę sobie ulżyć , to jednak trochę przetrzepię 

 

Dywan sobie potrzep...mój chudy tyłeczek mógłby tego nie wytrzymać... A ludzi kocham, wszystkich...i nie przestanę...choćby mnie sentencjami, tfu...groźbami karalnymi straszyli...Taka się urodziłam dziwna, taka dziwna idę sobie przez życie i pewnie taka dziwna do śmierci będę...  I też cię 

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Dobry był chociaż? 

Mhmmm....ostatnio mnie coś na wołowinę natarło ....ale wczoraj zażyczyłam sobie , żeby pani w mięsnym przekroiła w poprzek włókien ...pilnowałam . Prędziutko bitki były miękkie ...do tego sos z dużą ilością pieczarek ....ziemniaki z koperkiem i ....mizeria ....Teraz poobiednia kawka ...tv brzęczy ...lapek do mnie uśmiechy przesyła ...." Marysia " w kuchni zmywa naczynia ....a ja se siedzę i czekam na telefon , czy do siostry druga siostra zawita ....Na razie nie chce mi się doopy ruszać . U moich chłopaków byłam wczoraj ...dziś odpuszczam , bo zawsze wracam zdołowana ...I aby do 19-tej , bo dziś zakończenie ME w Berlinie ...lubię polukać ....nawet sama .

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Dywan sobie potrzep...mój chudy tyłeczek mógłby tego nie wytrzymać... A ludzi kocham, wszystkich...i nie przestanę...choćby mnie sentencjami, tfu...groźbami karalnymi straszyli...Taka się urodziłam dziwna, taka dziwna idę sobie przez życie i pewnie taka dziwna do śmierci będę...  I też cię 

Nauczyłam się od @Heidi  Ona też chciała mój  przetrzepać , tłumacząc się przy tym , że od tego tyłek rośnie 

A dywanów nie trzepię , bo mam alergię na roztocza 

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Mhmmm....ostatnio mnie coś na wołowinę natarło ....ale wczoraj zażyczyłam sobie , żeby pani w mięsnym przekroiła w poprzek włókien ...pilnowałam . Prędziutko bitki były miękkie ...do tego sos z dużą ilością pieczarek ....ziemniaki z koperkiem i ....mizeria ....Teraz poobiednia kawka ...tv brzęczy ...lapek do mnie uśmiechy przesyła ...." Marysia " w kuchni zmywa naczynia ....a ja se siedzę i czekam na telefon , czy do siostry druga siostra zawita ....Na razie nie chce mi się doopy ruszać . U moich chłopaków byłam wczoraj ...dziś odpuszczam , bo zawsze wracam zdołowana ...I aby do 19-tej , bo dziś zakończenie ME w Berlinie ...lubię polukać ....nawet sama .

Mhmmmm....byczyzna...mhmmmm....no jakiś rodzaj męski musi być w towarzystwie...Sama Maryśka na spółkę z panem T..........elewizorkiem nie wystarczą?  Ja też lubię polukać, chociaż moje chłopaki są ciałem przy mnie... Muszę nad tobą popracować, nad tym twoim zdołowaniem... Oni nadal SĄ!!!!  Znaczy, że terapia rozpoczęta, Basiu...

3 minuty temu, violka napisał:

Nauczyłam się od @Heidi  Ona też chciała mój  przetrzepać , tłumacząc się przy tym , że od tego tyłek rośnie 

A dywanów nie trzepię , bo mam alergię na roztocza 

O żęsz ty....  Wolę zatem pozostać przy moim kuperku niedużym, zgrabnym, nienadmiernie sflaczałym... Żadna tam ze mnie Jennifer Lopez...

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

O żęsz ty....  Wolę zatem pozostać przy moim kuperku niedużym, zgrabnym, nienadmiernie sflaczałym... Żadna tam ze mnie Jennifer Lopez...

To może jednak wypróbować to trzepanko klepanko ? 

Teraz, violka napisał:

To może jednak wypróbować to trzepanko klepanko ? 

Na sobie wypróbuj....jak zadziała, to skorzystam...

@Maria Jolanta.....niedawno wspominałam o paskudnym moim samopoczuciu u Pana-erotomana i jego pracowitej Pszczółki ....Tam miałam 450e tygodniowo i dwa razy nie miałam wolnych dniówek to córka zapłaciłam mi za każdą nie 50 e jak wymaga tego agencja , tylko całą dniówkę ...zaokrągloną do 64 e .....Zamiast siedzieć do Wielkanocy ...jak zamierzałam ...zrezygnowałam ...zjechałam po 6 tygodniach ....Do dziadeczka , który dokonywał abortu pojechałam przed świętami za 1300 miesięcznie ....bo...jeszcze 6- 7 tygodni u Pszczółki i psychiatra dla mnie byłby ....koniecznie potrzebny

6 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Mhmmmm....byczyzna...mhmmmm....no jakiś rodzaj męski musi być w towarzystwie...Sama Maryśka na spółkę z panem T..........elewizorkiem nie wystarczą?  Ja też lubię polukać, chociaż moje chłopaki są ciałem przy mnie... Muszę nad tobą popracować, nad tym twoim zdołowaniem... Oni nadal SĄ!!!!  Znaczy, że terapia rozpoczęta, Basiu...

dziękuję

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

dziękuję