Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  W dniu 9.08.2018 o 16:46, Afryka napisał(a):

I roztrzepuje te gluty potrząsając łbem? ...mam psinę , lubię psy ,ale tych z ślinotokiem .... nieszczególnie .:haha:

 

Rozwiń  

Chodzę z ręczniczkiem i wycieram jej mordkę :d no chyba , że nie zadziałam w porę to wycieram inne rzeczy ...... :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 9.08.2018 o 16:48, violka napisał(a):

Chodzę z ręczniczkiem i wycieram jej mordkę :d no chyba , że nie zadziałam w porę to wycieram inne rzeczy ...... :szydera:

Rozwiń  

Nie!!! tylko nie to roztrzepywanie glutów,,, ciuchy załatwione ,,Ty wycierasz ręcznikiem,,pierwsze słyszę,,gdzie nie jestem a są takie psy to wiem co wyczyniają,,a przejdzie sobie koło mnie i mordkę wytrze o spodnie:oklaski: a jak niektóre gluty cięzko sprać:tak2: też lubię psy ale nie z tymi glutami,,moja naniesie mi piachu i to kilogramami,,wystarczy,,chce budowac piaskownicę w mieszkaniu? jest bardzo kudłata i łapki po deszczu toż wielka masakra,,

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 9.08.2018 o 16:37, Afryka napisał(a):

To ślinienie może być spowodowane chorobą ....

Rozwiń  

Zgadza się, nie wiemy nic o jego stanie, jak bardzo chory, czy jest całkowicie sparaliżowany, czy używa rąk. Pierwsza myśl jak przeczytałam post to z dala od tego miejsca ze względu na wiek, bo chyba łatwiej jest "zrobić wszystko" przy babci, niż przy młodym, myślącym, czujacym, który pewnie nie chce być tylko umyty, ubrany, położony. Do tego nasuwa się myśl że mamuska ma wizję, załatwia sobie Polke by ta ja zastąpiła--możliwie na zawsze i oboje będą oczekiwać poświęcenia. Takie myśli miałam, ale w trakcie rozmowy dochodzę do wniosku, że nie wiadomo jak by było, może miejsce jak każde inne i niepotrzebnie snuje domysły i wyolbrzymiam. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 9.08.2018 o 17:02, Martta napisał(a):

Wróciłam ze szpitala. Dziadkowi lepiej po kroplowce. Synek się przyznał że wczoraj dziadek 3 razy zemdlal a 2 razy u lekarza. Mi się wydaje że coś nie halo z tym lekarzem. Będzie co ma byc

Rozwiń  

:szok: wychodzi prawda na jaw,,lekarz nie pomógł, synek nie pomógł i najlepiej zgonic na opiekunkę,,,

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 9.08.2018 o 17:05, Blondi napisał(a):

Nie!!! tylko nie to roztrzepywanie glutów,,, ciuchy załatwione ,,Ty wycierasz ręcznikiem,,pierwsze słyszę,,gdzie nie jestem a są takie psy to wiem co wyczyniają,,a przejdzie sobie koło mnie i mordkę wytrze o spodnie:oklaski: a jak niektóre gluty cięzko sprać:tak2: też lubię psy ale nie z tymi glutami,,moja naniesie mi piachu i to kilogramami,,wystarczy,,chce budowac piaskownicę w mieszkaniu? jest bardzo kudłata i łapki po deszczu toż wielka masakra,,

Rozwiń  

Co ja poradzę , że kocham ją z całym dobrodziejstwem :haha: Na szczęście gluci się tylko na widok ciasta , nawet na samą myśl o słodkim :haha: U nas nawet jak rozmawiamy o ciastku , to mówimy ..... to coś na C :szydera: i cichaczem wyciągamy z szafy , pod jej nieobecność w pokoju :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idzie, idzie i dojść nie może. Ta burza.

Dzisiejszą pogoda dała się we znaki moim pdp. W tamtym tygodniu, gdy trochę pogrzmiało i postraszyło też mi tak padli.

W ciągu dnia byli nieznośni. Po południu padli. Najbardziej niepokoję się o starszego pana. 92 l i niewydolność krążenia. Przy tym sam chce wszystko bestimmen i nie pozwala wezwać lekarza. Obserwuję.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 9.08.2018 o 17:07, franceska napisał(a):

Zgadza się, nie wiemy nic o jego stanie, jak bardzo chory, czy jest całkowicie sparaliżowany, czy używa rąk. Pierwsza myśl jak przeczytałam post to z dala od tego miejsca ze względu na wiek, bo chyba łatwiej jest "zrobić wszystko" przy babci, niż przy młodym, myślącym, czujacym, który pewnie nie chce być tylko umyty, ubrany, położony. Do tego nasuwa się myśl że mamuska ma wizję, załatwia sobie Polke by ta ja zastąpiła--możliwie na zawsze i oboje będą oczekiwać poświęcenia. Takie myśli miałam, ale w trakcie rozmowy dochodzę do wniosku, że nie wiadomo jak by było, może miejsce jak każde inne i niepotrzebnie snuje domysły i wyolbrzymiam. 

Rozwiń  

Dobrze piszesz,,co głowa to inny rozum,,ja mam podobną wizję,,a też wiem,ze może być inaczej,,możemy sobie snuć domysły,,czemu nie? ale co jest dobre -jedzie tam facet i zmiennik czy zmienniczka będzie moze więcej już wiedziała o przypadku,,

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 9.08.2018 o 17:07, franceska napisał(a):

Zgadza się, nie wiemy nic o jego stanie, jak bardzo chory, czy jest całkowicie sparaliżowany, czy używa rąk. Pierwsza myśl jak przeczytałam post to z dala od tego miejsca ze względu na wiek, bo chyba łatwiej jest "zrobić wszystko" przy babci, niż przy młodym, myślącym, czujacym, który pewnie nie chce być tylko umyty, ubrany, położony. Do tego nasuwa się myśl że mamuska ma wizję, załatwia sobie Polke by ta ja zastąpiła--możliwie na zawsze i oboje będą oczekiwać poświęcenia. Takie myśli miałam, ale w trakcie rozmowy dochodzę do wniosku, że nie wiadomo jak by było, może miejsce jak każde inne i niepotrzebnie snuje domysły i wyolbrzymiam. 

Rozwiń  

Jak nie spróbujesz,to się nie dowiesz , może być drugie dno ( jak obojętnie gdzie), a może być to całkiem niezłe miejsce .Decyzja należy do Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 9.08.2018 o 17:10, violka napisał(a):

Co ja poradzę , że kocham ją z całym dobrodziejstwem :haha: Na szczęście gluci się tylko na widok ciasta , nawet na samą myśl o słodkim :haha: U nas nawet jak rozmawiamy o ciastku , to mówimy ..... to coś na C :szydera: i cichaczem wyciągamy z szafy , pod jej nieobecność w pokoju :haha:

Rozwiń  

Wiem ,że masz śliczną psinkę,,kochaj bo jest tego warta,,pies jak rodzina,,jak domownik,,:hura:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 9.08.2018 o 17:10, violka napisał(a):

 Na szczęście gluci się tylko na widok ciasta , nawet na samą myśl o słodkim :haha: U nas nawet jak rozmawiamy o ciastku , to mówimy ..... to coś na C :szydera: i cichaczem wyciągamy z szafy , pod jej nieobecność w pokoju :haha:

Rozwiń  

Słodziak :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

Pokaż więcej  

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

Pokaż więcej  

×
×
  • Dodaj nową pozycję...