Rozmowa przy kawie (2)

Godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Po prostu go zapytaj co chce jeść. I kup to co mu będzie pasowało. A jak jutro będzie wybrzydzał, to powiedz, że to jego życzenie było. Jeśli ci nic nie doradzi, to przestań się martwić. Postaw na stole co masz w lodówce i niech sam sobie nałoży ulubione rzeczy. Jak nie chcesz się stresować, to wyjdź z pomieszczenia gdzie jecie. Wróć, posprzątaj, nawet jak nie zjadł. I tyle. I nie pytaj się, czy mu smakowało. Mów jak najmniej. Kurtuazyjne powitania i pożegnania. Czasem mniej znaczy lepiej. To on ma  problem. Nie ty.

....yyyyyy......zatkalas mnie...

24 minut temu, Barbara48 napisał:

Tereniu jeszcze nie mają klimy, są wentylatory. 

Ale jest zajebiaszczy rowerek z wiatrakiem i chyba z niego nie zejdę 

Uważaj żeby Ci się coś do tego wiatraka nie wkręciło bo wtedy to już na pewno sama z tego  roweru  nie zejdziesz

1 minutę temu, INEZ napisał:

Uważaj żeby Ci się coś do tego wiatraka nie wkręciło bo wtedy to już na pewno sama z tego  roweru  nie zejdziesz

Hahaha, nie ma takiej opcji 

1 minutę temu, INEZ napisał:

Ja bym nawet nie komunikowała tylko karetkę wezwała .

Nie zawsze można samemu decydować . Na jednej ze sztel miałam zapowiedziane , że w razie ' w ' mam powiadamiać kogoś z rodziny i to oni decydują . PDP-na miała siedmioro dzieci , więc zawsze któreś było w zasięgu telefonu ...

41 minut temu, Martta napisał:

Pytałam dziadka on nie wie, pytałam syna to dziadek je wszystko co w domu zrobione.

a moze zmierz mu temperature?

sprobuj policzyc ile wypija w ciagu dnia jak czesto idzie siusiu do wc...

ta pogoda moze splatac niejednemu figla...

3 minuty temu, INEZ napisał:

Uważaj żeby Ci się coś do tego wiatraka nie wkręciło bo wtedy to już na pewno sama z tego  roweru  nie zejdziesz

Jeszcze z bólu dzwonek odgryzie ...

23 minut temu, INEZ napisał:

Musiała się kobieta bardzo postarać

raz zeby linie rodowa przedluzyc czyli zaciazyc dwa zapewnic sobie starosc testamenty itd... trzy zeby stary przy robocie nie wyzional dyucha, fakt miala sporo na glowe 

24 minut temu, INEZ napisał:

Wyszło ,wyszło

doslownie wyszlo...

sie udalo ha ha ha 

14 minut temu, INEZ napisał:

dobrze ,że już słodko śpi w tym swoim łożu z baldachimem bo byśmy znów

od niej ale dzisiaj przynajmniej się najadła to może taka okrutna by nie była

ufffff

niewymowna ulge poczulam czytajac jej wiesc z panskiej uczty

13 minut temu, INEZ napisał:

ryzyko zawsze jest

no fakt...w kazdm wieku w sumie co nie?

Dobrej nocy wszystkim, idę w Piłki pograć, dawno mnie tam nie było. 

14 minut temu, INEZ napisał:

Ja bym nawet nie komunikowała tylko karetkę wezwała .

to tez wyjscie...moze bardziej drastyczne ale byc moze skuteczniejsze ....moj adolf nie chcial nie chcial i...zszedl....zreszta ja raczej jestem za na dzialanie w ten sposob ..mozna tez zawezwac domowego cudotworce  pierwszego konatku ...nie pytajac czy wolno...takie decyzje to tez nasze kompetencje...mam prawo jako opiekun jezeli zauwaze nieprawidlowosci u pdp zglosic to lekarzowi rodzinie itd...

no ale to moje zdanie..koniec tematu bo mnie zakracza

Spadam ,,bo za dużo wrażeń,,i oczka się zmęczyły,,,z nieroboty

2 minuty temu, lucyna.beata napisał:

to tez wyjscie...moze bardziej drastyczne ale byc moze skuteczniejsze ....moj adolf nie chcial nie chcial i...zszedl....zreszta ja raczej jestem za na dzialanie w ten sposob ..mozna tez zawezwac domowego cudotworce  pierwszego konatku ...nie pytajac czy wolno...takie decyzje to tez nasze kompetencje...mam prawo jako opiekun jezeli zauwaze nieprawidlowosci u pdp zglosic to lekarzowi rodzinie itd...

no ale to moje zdanie..koniec tematu bo mnie zakracza

ja tam bym się nie p....... tylko dzwoniła po karetkę .Mogą jej  naskoczyć .Ja kiedyś tak zrobiłam .Oczywiście najpierw próbowałam się skontaktować z lekarzem rodzinnym ale kazali dzwonić za 3 godziny a sytuacja była podbramkowa .

6 minut temu, lucyna.beata napisał:

to tez wyjscie...moze bardziej drastyczne ale byc moze skuteczniejsze ....moj adolf nie chcial nie chcial i...zszedl....zreszta ja raczej jestem za na dzialanie w ten sposob ..mozna tez zawezwac domowego cudotworce  pierwszego konatku ...nie pytajac czy wolno...takie decyzje to tez nasze kompetencje...mam prawo jako opiekun jezeli zauwaze nieprawidlowosci u pdp zglosic to lekarzowi rodzinie itd...

no ale to moje zdanie..koniec tematu bo mnie zakracza

Moje też koleżanko fachuro

13 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Nie zawsze można samemu decydować . Na jednej ze sztel miałam zapowiedziane , że w razie ' w ' mam powiadamiać kogoś z rodziny i to oni decydują . PDP-na miała siedmioro dzieci , więc zawsze któreś było w zasięgu telefonu ...

a co jezeli takiej mozliwosci nie ma?

niemcy bardzo przestrzegaja tzw nieudzielenia pomocy....mialam niedawno taki przypadek chociaz na innej  plaszczyznie...babke zostawiono bez podania lekow...bo no wlasnie....nie chciala sie osoba wylegitymowac ...ze jest pracownikiem caritasu....nie poczekala az zawolam meza pdp i poszla...

grozi za to kara wiezienia...i utrate prawa wykonywania zawodu

a c grozi opiekunce ktora nie zareaguje na dziwne zachowania pdp??

na poprzednim zlecenieu pdp zazyl po sniadaniu mase prochow...nie czekalam wiedzialam ze ma mase schorzen...zadzwonilam najpierw po karetke a potem do dzieci......dwa tygodnie pozniej zmarl..a gdybym czekala? 

wiem to sa dylematy ale kolezanka zawsze moze zglosic ten fakt firmie najlepiej dzwoniac i piszac maila...dooope trze chornic zwlaszcza swoja wlasna

2 minuty temu, INEZ napisał:

Moje też koleżanko fachuro

5 minut temu, lucyna.beata napisał:

dooope trze chornic zwlaszcza swoja

Przed czym tak trzeba ją chronić ???

24 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Jeszcze z bólu dzwonek odgryzie ...

biedny dzwonek szkoda by go było

nie powiem sie znaczy nie napisze..."trzymajcie sie cieplo" bo mnie pomidorami obrzucicie 

zycze wiec...chlodnej stosunkowo nocy 

malo mnie dzisia bylo ale duchem jestem obecna...taki live bedzie u mnie przez te kilka dni

chce kobitke maksymalnie przygotowac do wojny z pflegedienst....ma byc starannie albo wcale ...

od jutra zaczynamy treningi ...konsekwentnie bede uswiadamiala paniom ze to one sa dla opiekuna a nie odwrotnie a przede wszystkim dla pdp..

no sie trzymta

pa wsiem

23 godzin temu, lucyna.beata napisał:

a mam to gdzies...a jak takie bydle wpada halsu narobi to co mam zrobic..animalsow wolac czy co?

no to ok....powiedzmy ze ...to bylo COS...jakis Alien  albo ufo..jak zwal tak zwal...

a jezeli tak jest to nastepnym razem fajtycznie powiem szogunowi ze ma animalsow sciagac zeby go sobie zabrali

powalony kraj i niektore ich madrosci no ale poki co...euro drozsze od zlotego 

@lucyna.beataznalazlam ,,ten ustep

Demnach würden zum Beispiel in Nordrhein-Westfalen und Thüringen 50.000 Euro fällig, unabhängig davon, ob es sich um eine geschützte Art handelt. In Rheinland-Pfalz käme man mit 5000 Euro dagegen noch vergleichsweise glimpflich davon. In Brandenburg kostet das Verletzen oder Töten einer besonders geschützten Art wie der Kreiselwespe oder der Knopfhornwespe den Täter sogar 65.000 Euro. \

2 minuty temu, INEZ napisał:

Przed czym tak trzeba ją chronić ???

ujme dyplomatycznie...przed niemiecka poprawnoscia polityczna ...kazdy pojmuje to po swojemu..odczytaj powyzej co i jak mialam okazje przerobic na zleceniach...praktyka ..tzn moje doswiadczenie...na pismie albo na mailu...wtedy moga mi skoczyc...wiesz ze jak niemiec ma napisane ze ma lyzka 60 razy w lewo ciasto mieszac to bedzie tak robil i koniec...

a zamykajac temat...

martta musi sama podjac decyzje czy chce nerowo obgryzac paznkocie i czekac co dalej, czy chce tracici cierpliwosc na obojetnosc syna pdp czy spalac sie nie wiedzac czy to ona cos nie tak robi...czy tez miec w dooopie postawic na stol jedzienie wyjsc z pomieszczenia potem sprzatnac...to jej wybor....

kazdy z nas ten zawod/prpfesje itd pojmuje inaczej

czymkaj sie inezko sie poloze troche ...budzik mam na 2ga potem na 4ta wiec spanie mam urozmaicone

pa

1 minutę temu, sayonara 52 napisał:

@lucyna.beataznalazlam ,,ten ustep

 

 

Demnach würden zum Beispiel in Nordrhein-Westfalen und Thüringen 50.000 Euro fällig, unabhängig davon, ob es sich um eine geschützte Art handelt. In Rheinland-Pfalz käme man mit 5000 Euro dagegen noch vergleichsweise glimpflich davon. In Brandenburg kostet das Verletzen oder Töten einer besonders geschützten Art wie der Kreiselwespe oder der Knopfhornwespe den Täter sogar 65.000 Euro. \

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

i powiedz mi...czy ONI sa normalni????

Teraz, lucyna.beata napisał:

i powiedz mi...czy ONI sa normalni????

Teraz, lucyna.beata napisał:

i powiedz mi...czy ONI sa normalni????

nie!!!

gromkie nie!

Teraz, sayonara 52 napisał:

 

nie!!!

gromkie nie!

do ksiegi rekorodw niech sobie wpis ten podadza...nie moge uzyc slowa bo mnie cenzua skresli albo bana dostane

chore to CHORE jest

mam pozwloic sie uzadlic jakiemus mutantowi a jak go walne to zaplacic mam??a co jezlei jestem uczulonoa a do szpitala po surowice daleko??

mam pasc?

dobra...sie wkurwi...m ide poodychac...